29 edukacja w sredniowieczu.doc

(37 KB) Pobierz
Scholar, student, bakałarz, magister - edukacja w średniowieczu

Scholar, student, bakałarz, magister - edukacja w średniowieczu

Choć wciąż trwają spory o to, od kiedy zaczyna się epoka zwana średniowieczem (media aetas, medium aevum), jedno zdaje się nie budzić żadnych wątpliwości: był to okres, na którego początkach zaciążyły najazdy barbarzyńskie na Europę. To, że została zachowana ciągłość kulturowa, i że nie uległ zniszczeniu dorobek myśli starożytnej, zawdzięczamy w dużej mierze działalności Kościoła. Istniejące klasztory i działające przy nich biblioteki i skryptoria pozwoliły zachować dla potomnych wielką liczbę tekstów starożytnych autorów. Dało to dobre podstawy dla rozwoju intelektualnego średniowiecznego społeczeństwa i wypracowania modelu edukacyjnego. Wart podkreślenia jest fakt, że system szkolnictwa, który stworzono w średniowieczu w oparciu o metody wypracowane w starożytności, był dostępny dla wszystkich warstw społecznych, nawet tych najuboższych. Wielość i różnorodność szkół, które wtedy powstały, doprowadziła z czasem do wyłonienia się tak niezwykłej instytucji, jak uniwersytet.(...) Najogólniej możemy przyjąć, że w interesującej nas epoce istniały trzy rodzaje szkół:

- szkoły elementarne, do których należały parafialne szkoły miejskie i wiejskie;

- szkoły średniego stopnia, tzw. partykularne - katedralne, kolegiackie i zakonne;

- szkoły wyższe, do których należały uniwersytety.

Ponieważ od IX w. kolejne sobory nakładały na biskupów obowiązek tworzenia szkół otwartych także na kształcenie ludzi świeckich, a nie tylko kleru, dlatego w tym początkowym okresie program szkół katedralnych obejmował wszystkie szczeble nauczania. Zaczynano od elementów czytania i pisania. Dalszy etap kształcenia prowadził przez siedem sztuk wyzwolonych ujętych w trivium, w skład którego wchodziła gramatyka, retoryka, dialektyka i quadrivium, które tworzyły arytmetyka, geometria, muzyka i astronomia. W lepiej zorganizowanych ośrodkach uczono także elementów teologii i prawa kanonicznego[1].(...) Do szkoły zapisywano dzieci w wieku 6-7 lat, a nauka trwała 8-12 lat. Uczniów szkół średniowieczych określano pojęciem scholar i dotyczyło ono zarówno uczniów szkół elementarnych i partykularnych, jak i tych, którzy pobierali nauki w uniwersytetach, chociaż w tym ostatnim przypadku używano równorzędnie pojęcia student. Uczono w różnych miejscach: w krużgankach kościelnych, pod zadaszonymi częściami różnych budynków, czasem w budynkach. Bardzo często zajęcia odbywały się na placach miejskich albo ulicach. Z upływem czasu uczący coraz częściej wynajmowali dla siebie i swoich uczniów jakieś pomieszczenia, w których uczono się siedząc na podłodze. Ławki i krzesła to udogodnienie, które pojawiło się dopiero w późnym średniowieczu.(...) Pierwszy etap kształcenia, czyli tak zwane trivium, polegał na nauczaniu gramatyki, której przedmiotem był język łaciński. Zajęcia z tego przedmiotu składały się z części teoretycznej, gdzie za podstawę nauczania służyły pisma autorów antycznych i praktycznej, w której główną rolę odgrywała poezja antyczna, będąca punktem wyjścia do ćwiczeń gramatycznych.

Drugim przedmiotem, którego nauczano w ramach trivium była retoryka rozumiana jako sztuka przemawiania i pisania listów. Miała ona duże znaczenie zwłaszcza w tych szkołach, których zadaniem było przygotowanie absolwentów do pracy w kancelariach prawniczych i sądach - państwowych i kościelnych, ale także w kształceniu kupców.(...) Trzecim przedmiotem wchodzącym w skład trivium była dialektyka, najbardziej abstrakcyjna z tych trzech nauk, wprowadzająca w arkana logicznego myślenia i prowadzenia dysput. W programach nauczania dialektyka była często wymieniana z logiką.(...)

    W XII w. nastąpił szybki rozwój szkolnictwa. Bardzo prężnie rozwijały się szkoły w dużych ośrodkach miejskich, a także takie szkoły specjalistyczne jak działająca od IX w. szkoła medyczna w Salerno, której rozkwit nastąpił w XII w., albo druga słynna szkoła medyczna w Montpellier, która powstała jako zawodowa korporacja lekarzy, a w początkach XIII w. uzyskała status uniwersyteckiego fakultetu medycznego. Rozwój szkół doprowadził już w XII w. do pojawienia się uniwersytetów. Powstawały one zarówno jako związek kilku działających wcześniej szkół - ten przypadek dotyczył uniwersytetu w Paryżu - ale były i takie, które fundowano od podstaw. Taka fundacja miała miejsce np. w Bolonii, Neapolu, Pradze, a w średniowiecznej Polsce, w Krakowie.(...)

    Aby zapisać się na uniwersytet należało posiadać elementarną wiedzę w zakresie szkoły parafialnej i dysponować znajomością łaciny. Wstępujący na uniwersytet scholarzy swoje studia rozpoczynali zazwyczaj od wydziału sztuk wyzwolonych (facultas artium). Wstąpienie w szeregi uniwersyteckiej wspólnoty poświadczone było wpisem do metryki uniwersyteckiej, tzw. intytulacją albo immatrykulacją i wniesieniem stosownej opłaty za studia. Od tego momentu student zaczynał korzystać z przysługujących uniwersytetowi przywilejów, ale jednocześnie poddawał się panującym na nim prawom i obyczajom. Niezbędnym elementem immatrykulacji była przysięga składana na ręce samego rektora.(...)

Na studia można się było wpisać przez cały rok, w semestrze letnim, który trwał od kwietnia do końca września, albo zimowym, trwającym od października do końca marca następnego roku.(...) Językiem wykładowym we wszystkich średniowiecznych szkołach od Salamanki i Lisbony po Kraków i od Salerno po Upsalę była łacina.(...)

Począwszy od XIII w. wspólnoty uniwersyteckie zaczęły tworzyć system wspomagający ubogich studentów. Zaczęto fundować pierwsze kolegia, czyli budynki uniwersyteckie składające się z kaplicy, sal wykładowych, biblioteki, miejsc do spania.(...) Członkami kolegiów byli zarówno scholarzy - stypendyści jak i osoby, które już posiadały stopnie naukowe. Reguły mieszkania w kolegiach były dosyć surowe, zarówno dla zamieszkujących je studentów, jak bakałarzy i magistrów.(...)

Podstawową formą uczenia był wykład. W czasach przed wynalezieniem druku jedynie w ten sposób można było postępować na drodze zdobywania wiedzy. Wykładowcy mieli zakazane mówić szybciej, niż studenci mogli zapisać.(...) Drugą formą prowadzenia zajęć na średniowiecznym uniwersytecie była dysputa (disputatio). Był to rodzaj ćwiczeń prowadzonych do głównego wykładu, w czasie których w sposób zaplanowany dyskutowano jakiś problem mniej lub bardziej związany z wykładem głównym. Prócz dysput odbywanych regularnie, na uniwersytetach, raz na rok albo raz na pół roku, organizowano tzw. disputationes quodlibetales, uroczyste dysputy, w czasie których można było zadawać pytania z różnych dziedzin wiedzy.(...) W Krakowie urzędujący dziekan dwa razy do roku, na ogólnym zebraniu uniwersytetu, odczytywał listę ksiąg, których scholarzy powinni wysłuchać na konkretny stopień, tak aby nie mogli się usprawiedliwiać niewiedzą ilekroć będą odpowiadać na pytania egzaminacyjne. Po zaliczeniu wymienionego programu studiów można było przystąpić do egzaminu na stopień bakałarza. Słowo bakałarz w języku uniwersyteckim oznaczało tego, który był uwieńczony wawrzynem, czyli zdobył pierwszy stopień naukowy na wszystkich wydziałach średniowiecznych uniwersytetów. (...) Po egzaminie, najczęściej w ciągu najbliższych czterech miesięcy, następowała promocja bakalarska.(...) Tylko 1/4 - 1/3 zapisanych studentów dochodziła do stopnia bakałarza, a około 20% finalizowało studia stopniem magistra. Na Uniwersytecie Krakowskim w ciągu pierwszych 30 lat jego istnienia około 1/6 wpisanych scholarów ukończyła studia ze stopniem bakałarza, a z tych 1/3 mogła się poszczycić dojściem do magisterium.

Dla tej niewielkiej części wypromowanych bakałarzy zaczynał się następny etap studiów. Bakałarz rozpoczynający studia magisterskie powinien był przedstawić zaświadczenie o udziale w wykładach i dysputach ordynaryjnych wraz z czasem ich odbycia i nazwiskami magistrów, którzy je prowadzili i na których pytania odpowiadał. Zasady studiowania były te same, zmieniał się tylko zakres wymagań programowych.(...) Studiujący bakałarze byli już zobowiązani prowadzić wykłady kursoryczne i cotygodniowe dysputy. Ponadto wymagano, aby się godnie prowadzili, szanowali magistrów, zapewniali im wyżywienie i utrzymanie, w przeciwnym razie groziło im, że nie zostaną dopuszczeni do promocji magisterskiej.(...) Licentia ubique docendi, którą w Paryżu nadawał legat papieski, a na innych uniwersytetach kanclerz, który był przedstawicielem władzy kościelnej, wieńczyła studia uniwersyteckie na ówczesnych wydziałach sztuk wyzwolonych. Otrzymujący ją licencjat miał prawo do nauczania w uniwersytetach całej Europy.(...)

Studia uniwersyteckie, które wieńczyły proces edukacyjny rozpoczynający się od szkoły elementarnej, były swoistą szkołą myślenia i uczenia się świata (dotyczy to zwłaszcza wydziału sztuk wyzwolonych), na taką miarę, na jaką stopień rozwoju ówczesnych nauk pozwalał. Sposób zorganizowania zarówno instytucji jaką była szkoła jak i uniwersytetu dawał możliwość kształcenia niemal wszystkim. Ograniczenia powodowane względami majątkowymi nie odgrywały aż tak wielkiej roli - pomagano tym, którzy byli ubodzy. Możliwość kształcenia ludzi pochodzących z tak różnych warstw społecznych sprawiała, że średniowieczne uniwersytety były miejscem dynamicznego rozwoju życia intelektualnego. Ich studenci, nauczający i absolwenci stanowili tę grupę osób, która tworzyła inteligencję epoki średniowiecza.

 


[1] 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin