In.Treatment.S03E14.DVDRip.XviD-SAiNTS.txt

(30 KB) Pobierz
1
00:00:02,713 --> 00:00:06,686
Spotkałam się wczoraj z Patriciš, by zapytać o pozwolenie na spotkania z tobš.

2
00:00:06,806 --> 00:00:08,996
- Co powiedziała?
- Że jej to nie przeszkadza.

3
00:00:10,297 --> 00:00:11,867
Co, zadzwonisz do niej?

4
00:00:13,899 --> 00:00:17,151
Patricia nie może przestać gadać o tym tecie BRCA1.

5
00:00:17,271 --> 00:00:19,694
- Zrobiła go?
- Martwisz się o mnie?

6
00:00:19,945 --> 00:00:21,808
Czekam na wyniki.

7
00:00:21,928 --> 00:00:23,627
To jest Isabel. 1970.

8
00:00:23,747 --> 00:00:26,033
Wolę tak pamiętać swojš matkę.

9
00:00:26,153 --> 00:00:28,440
Cały czas próbowała...
wyglšdać jak najlepiej.

10
00:00:28,560 --> 00:00:30,061
Rozumiem o co ci chodzi.

11
00:00:30,181 --> 00:00:33,910
Mówiła, że twoja matka cały czas nosiła swojš czerwonš szminkę.

12
00:00:34,030 --> 00:00:35,385
Nie mówiłam ci tego.

13
00:00:35,778 --> 00:00:38,872
- Patricia ci to powiedziała.
- Jeli czujesz się urażona, to przepraszam.

14
00:00:38,992 --> 00:00:40,850
Nie chcę być mylona z własnš siostrš.

15
00:00:40,970 --> 00:00:44,785
W moim życiu nie ma nikogo, kto chciałby mi pomóc i najwidoczniej ty też nie.

16
00:00:50,971 --> 00:00:52,134
No więc...

17
00:00:52,950 --> 00:00:55,785
Swarthmore jest na pištek. 

18
00:00:55,819 --> 00:01:00,423
Poniej Barnard i Vassar, to w rodę

19
00:01:00,457 --> 00:01:02,892
Następnie to jest Sarah Lawrence,
Santa Cruz,

20
00:01:02,926 --> 00:01:05,428
Hampshire, oberlin
i to wszystko na piętnastego.

21
00:01:05,462 --> 00:01:07,830
- To jest szaleństwo.
- Ominšłbym Santa Cruz...

22
00:01:07,865 --> 00:01:09,799
Zbyt słonecznie.

23
00:01:09,833 --> 00:01:11,634
Mógłby wpać w odwiedziny.
No i wiesz,

24
00:01:11,669 --> 00:01:13,336
zaczerpnšć wieżego powietrza.

25
00:01:13,370 --> 00:01:15,304
Mógłby pójć na plażę, wiesz.

26
00:01:15,339 --> 00:01:16,773
Nawet mógłby poserfować.

27
00:01:16,807 --> 00:01:18,841
O taak, to cały ja.
Serfowanie...

28
00:01:18,876 --> 00:01:21,911
A to dobre.

29
00:01:21,945 --> 00:01:25,448
Posłuchaj... dzięki za odwiezienie Maxa z powrotem.

30
00:01:25,482 --> 00:01:27,150
Nie ma za co.

31
00:01:27,184 --> 00:01:30,319
Jaki on był?
Jaki był jego nastrój?

32
00:01:30,354 --> 00:01:32,121
Nie spędziłam z nim dużo czasu,

33
00:01:32,156 --> 00:01:34,757
ale wydawał się w porzšdku.
Mówił, że stolica jest niesamowita.

34
00:01:34,792 --> 00:01:36,959
Stolica?
Pojechał do Waszyngtonu?

35
00:01:36,994 --> 00:01:38,761
Ze Steve'm w sobotę.

36
00:01:38,796 --> 00:01:40,897
Nie mówił ci?

37
00:01:42,032 --> 00:01:45,001
Nie wspomniał o tym.

38
00:01:45,035 --> 00:01:47,870
Taak, Steve zabrał Maxa na wystawę do muzeum narodowego, 

39
00:01:47,905 --> 00:01:49,639
którš tak bardzo chcieli zobaczyć.

40
00:01:51,208 --> 00:01:53,076
Czy to dla ciebie jest dziwne?

41
00:01:53,110 --> 00:01:55,678
Nie nie.
Jest w porzšdku.

42
00:01:55,713 --> 00:01:57,914
Tylko to w sumie nie pasuje

43
00:01:57,948 --> 00:02:00,349
do tego co Max mówił o Steve'ie.

44
00:02:00,384 --> 00:02:02,885
- Co mówił?
- Niewiele.

45
00:02:02,920 --> 00:02:06,823
Mniej więcej tyle, że Steve jest doć władczy,

46
00:02:06,857 --> 00:02:08,991
wytyczajšcy granice.

47
00:02:12,896 --> 00:02:16,399
Co mylisz o ich zwišzku?

48
00:02:16,433 --> 00:02:18,735
W sumie nie wiem.
Szczerze mówišc,

49
00:02:18,769 --> 00:02:20,737
pierwszy brunch
był strasznie niezręczny.

50
00:02:20,771 --> 00:02:22,605
Max powiedział Steve'owi, że sšdzi, 

51
00:02:22,639 --> 00:02:25,608
że jego dom wyglšda jak duży domek dla chomika.

52
00:02:25,642 --> 00:02:28,644
No, ale potem wiesz...

53
00:02:28,679 --> 00:02:31,380
W porzšdku, Rosie.

54
00:02:31,415 --> 00:02:33,716
Mam na myli, że...

55
00:02:33,751 --> 00:02:35,818
Wolałbym, żeby się dogadywali.

56
00:02:35,853 --> 00:02:37,787
Tak, sšdzę, że łšczy ich

57
00:02:37,821 --> 00:02:39,589
- zamiłowanie do sztuki, wiesz?
- Mm-hmm.

58
00:02:39,623 --> 00:02:41,624
Steve ma własne studio w domu.

59
00:02:41,658 --> 00:02:43,726
Uczył Maxa szkicować.

60
00:02:43,761 --> 00:02:45,795
Ma te takie złšczone,

61
00:02:45,829 --> 00:02:48,898
pochylone deski (sztaluga).

62
00:02:48,932 --> 00:02:51,000
Rozumiem.

63
00:02:52,035 --> 00:02:54,937
Powinna już jechać.

64
00:02:54,972 --> 00:02:57,840
Nie chcę, żeby wracała po ciemku.

65
00:02:57,875 --> 00:03:00,576
Max cię kocha, tato.

66
00:03:00,611 --> 00:03:02,945
Przyjechał, by z tobš mieszkać.

67
00:03:04,915 --> 00:03:07,617
Tak. Wiem...

68
00:03:07,651 --> 00:03:11,954
No to przylij mi swój esej w pištek...

69
00:03:11,989 --> 00:03:14,457
chyba, że tym też zajmie się Steve.

70
00:03:14,491 --> 00:03:15,625
Tato.

71
00:03:15,659 --> 00:03:18,361
Tylko żartuję.

72
00:03:18,395 --> 00:03:20,029
Tak czy siak, kocham cię.

73
00:03:20,063 --> 00:03:22,131
Ja ciebie też.

74
00:03:29,640 --> 00:03:31,607
- Pasy.
- Wiem, wiem.

75
00:03:31,642 --> 00:03:34,811
Żadnego rozmawiania przez telefon podczas jazdy, jasne?

76
00:03:34,845 --> 00:03:36,345
Kocham cię.

77
00:03:36,380 --> 00:03:38,314
Też cię kocham.

78
00:03:54,430 --> 00:04:04,630
Tłumaczenie: mark1618

79
00:04:11,849 --> 00:04:13,749
Obcięła włosy.

80
00:04:13,784 --> 00:04:17,353
Jest inaczej.
Tak lżej.

81
00:04:17,387 --> 00:04:19,856
Mroczniej, do sztuki.

82
00:04:19,890 --> 00:04:23,926
Jest bardzo twarzowa. 

83
00:04:23,961 --> 00:04:27,363
Jest twarzowa dla
Maxine, nie mnie.

84
00:04:27,397 --> 00:04:30,700
Rozumiesz, patrzę w lustro,

85
00:04:30,734 --> 00:04:33,736
ubieram koszulę.
Pomaga mi to odnaleć się w jej realiach.

86
00:04:33,770 --> 00:04:35,771
Nie, żeby jej realia były

87
00:04:35,806 --> 00:04:38,341
inne od moich, ale...

88
00:04:38,375 --> 00:04:40,409
Co masz na myli?

89
00:04:40,444 --> 00:04:42,612
Nie dawno straciła męża,

90
00:04:42,646 --> 00:04:45,114
jest samotna na tym wiecie,

91
00:04:45,148 --> 00:04:47,617
spragniona seksu.

92
00:04:47,651 --> 00:04:51,254
No wiesz...
Sš podobieństwa.

93
00:04:51,288 --> 00:04:53,222
Podobieństwa?

94
00:04:53,257 --> 00:04:55,658
Mylisz, że to może mieć co wspólnego

95
00:04:55,692 --> 00:04:58,494
z tym, że zapominasz swoich linii?

96
00:04:58,528 --> 00:05:00,963
Może.

97
00:05:01,899 --> 00:05:04,467
Więc...
jak Ci minšł tydzień?

98
00:05:04,501 --> 00:05:06,469
Dobrze.

99
00:05:06,503 --> 00:05:08,738
Jakie problemy?

100
00:05:08,772 --> 00:05:11,040
Raczej nie.

101
00:05:11,074 --> 00:05:13,643
W zeszłym tygodniu wyszła stšd przerażona, że

102
00:05:13,677 --> 00:05:15,878
<i>popełnisz błšd</i>

103
00:05:15,913 --> 00:05:18,347
<i>przed ogromnš publicznociš w teatrze.</i>

104
00:05:18,382 --> 00:05:20,750
Tak, w sumie dalej, gdy jestem na scenie

105
00:05:20,784 --> 00:05:23,152
mam wrażenie, że zatnę się w jakim momencie,

106
00:05:23,186 --> 00:05:25,154
ale teraz mi się udało.

107
00:05:25,188 --> 00:05:27,156
Czy jeden z tych momentów to ta scena, którš

108
00:05:27,190 --> 00:05:28,891
chciała ze mnš przećwiczyć w zeszłym tygodniu?

109
00:05:32,095 --> 00:05:35,564
Była doć wciekła, gdy wyszła.

110
00:05:35,599 --> 00:05:37,767
Nie, zrozumiałam dlaczego mnie wykopałe.

111
00:05:37,801 --> 00:05:39,869
<i>Wykopałem?</i>

112
00:05:39,903 --> 00:05:43,773
Tak, to było nieodpowiednie.
Nie czułe się komfortowo.

113
00:05:43,807 --> 00:05:46,108
Taak,...
to prawda.

114
00:05:46,143 --> 00:05:48,110
Jednak z tego co pamiętam,

115
00:05:48,145 --> 00:05:51,113
to ty wybiegła stšd.

116
00:05:51,148 --> 00:05:53,182
<i>Jak pamiętasz ten moment?</i>

117
00:05:53,216 --> 00:05:55,584
Poprosiłam cię, by ze mnš poczytał,

118
00:05:55,619 --> 00:05:59,255
a ty mi odmówiłe.

119
00:05:59,289 --> 00:06:01,324
Było mi cię żal.

120
00:06:01,358 --> 00:06:02,758
<i>Naprawdę?</i>

121
00:06:02,793 --> 00:06:04,994
No tak, w końcu to musi być dziwne,

122
00:06:05,028 --> 00:06:06,896
leczenie kogo takiego jak ja.

123
00:06:06,930 --> 00:06:09,098
Masz na myli, kogo sławnego jak ty?.

124
00:06:09,132 --> 00:06:11,567
Wiesz, ostatecznie czytanie scen w 

125
00:06:11,601 --> 00:06:13,536
cale nie jest takie fajne...

126
00:06:13,570 --> 00:06:15,638
Czy to jest włanie to co czujesz,...

127
00:06:15,672 --> 00:06:18,741
że twoja praca nie jest interesujšca?

128
00:06:18,775 --> 00:06:22,011
Ponieważ do tej pory mówiła o niej z pasjš.

129
00:06:22,045 --> 00:06:24,280
No tak, bywajš momenty.

130
00:06:24,314 --> 00:06:26,782
Chciałaby o jakim z nich porozmawiać?

131
00:06:26,817 --> 00:06:29,151
Nie.

132
00:06:29,186 --> 00:06:31,487
No więc, to jest tak,...

133
00:06:31,521 --> 00:06:33,489
że chciałbym zrozumieć co ty 

134
00:06:33,523 --> 00:06:35,691
dowiadczasz,

135
00:06:35,726 --> 00:06:38,160
co czujesz.

136
00:06:38,195 --> 00:06:42,465
Nigdy tego...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin