Etapy wyniszczania Polaków.pdf

(163 KB) Pobierz
Etapy wyniszczania Polakw i ich kultury
Etapy wyniszczania Polaków i ich kultury
na Kresach po roku 1939
prof. dr hab. Maria Pawłowiczowa
"Ludobójstwa i wygnania na kresach" - Katowice - Oświęcim 1999.
W 1939 roku państwo polskie miało terytorium liczące 389,7 km 2 miało swoje
granice, pieniądze, kulturę, szkolnictwo, strukturę kościelną. Należało do Ligi
Narodów oraz innych organizacji międzynarodowych. Podział terytorialny kraju
obejmował miasto stołeczne Warszawę i 16 województw. Wśród nich wydzielono
4 grupy: województwa centralne, wschodnie, zachodnie i południowe. Nazwą
Kresy Wschodnie utarło się zwać 5 województw wschodnich: białostockie,
wileńskie, nowogródzkie, poleskie i wołyńskie oraz 3 południowe: lwowskie,
stanisławowskie i tarnopolskie. Powierzchnia tych 8 województw wynosiła 214,2
km 2 . Ludność Polski w 1939 roku liczyła 35 100 000. Na terenie 8 kresowych
województw mieszkało 13 021 300 osób (wg spisu z 1931 roku). A więc 1/3
ludności całego kraju mieszkała na Kresach Wschodnich, które niebawem
mieliśmy utracić w wyniku II wojny światowej. Po wybuchu wojny zapanował tam
szczególnie ostry terror, który można porównać z holocaustem. Z tej racji należy
prześledzić etapy wyniszczenia Polaków i kultury polskiej po 1939 roku.
Ludność 8 województw kresowych cechowało duże zróżnicowanie języka i
wyznania. Językiem polskim posługiwało się tam 5 597 600 osób. Polacy
rozmieszczeni byli niejednakowo; w województwie białostockim stanowili 66,9%,
w wileńskim 59%, w lwowskim 57,7%, w nowogródzkim 52,4%, w tarnopolskim
49,3%, w stanisławowskim 22,4%, w wołyńskim 16,6%, poleskim 14,5%
mieszkańców. Na północy przewagę miał język białoruski wśród innych tam
występujących (rosyjski, niemiecki, litewski). W województwach: wołyńskim,
lwowskim, stanisławowskim i tarnopolskim podczas spisu w 1931 ludzie określali
swój język jako ruski lub ukraiński. Znaczny procent mieszkańców kresowych
województw stanowili Żydzi, przeciętnie 10% ogółu ludności. Ludność polska
mieszkała głównie w miastach i miasteczkach. Na wsiach białoruskich i
ukraińskich ostoją polskości były dwory, kościoły rzymskokatolickie i klasztory.
Podział według języka pokrywał się w zasadzie z podziałem według wyznania.
Wierni kościoła rzymskokatolickiego stanowili w województwie wileńskim 62,5%,
białostockim 61,7%, lwowskim 46,3%, nowogródzkim 40,2%, tarnopolskim
36,7%, stanisławowskim 16,6%, wołyńskim 15,7%, poleskim 11,1%. Na Kresach
działała Metropolia wileńska, w skład której wchodziły: archidiecezja wileńska,
diecezje łomżyńska i pińska (614 parafii, 1051 kapłanów) oraz metropolia lwowska
obejmująca archidiecezję lwowską, diecezję przemyską oraz łucką (935 parafii i
1666 kapłanów w 1937 roku). W metropolii wileńskiej działało ponadto 30 domów
zakonnych męskich (454 zakonników) oraz 77 domów żeńskich (810 zakonnic); w
metropolii lwowskiej 90 domów męskich (1078 zakonników) oraz 495 domów
żeńskich (3 992 zakonnic). W województwach lwowskim, stanisławowskim i
tarnopolskim przeważało wyznanie greckokatolickie, w pozostałych prawosławne.
Co łączyło a także różniło ludność ukraińską mieszkającą w zwartej masie w
wymienionych 4 województwach?
1. Język był tu jednakowy, choć rozmaicie nazywany przez ankietowanych
(ukraiński, ruski)
2. Wyznanie było w województwie wołyńskim prawosławne, w trzech pozostałych
greckokatolickie
3. Łączyła Ukraińców nienawiść do Polski, Polaków i wszystkiego co polskie.
Jednakowa w dawnym zaborze rosyjskim, czyli na Wołyniu oraz w austriackim,
czyli dawnej Galicji. Szczególnie krwawo zaznaczyło się to po 1939 roku w
okrutnym mordowaniu Polaków na całym terenie zamieszkanym przez Ukraińców.
23 VIII 1939 roku hitlerowskie Niemcy i stalinowskie państwo sowieckie zawarły
pakt Ribbentrop - Mołotow. Był to spisek ukartowany przeciwko niepodległemu
państwu polskiemu, l IX wkroczyli do Polski Niemcy, 17 IX do województw
kresowych - Sowieci. Linia demarkacyjna została przez wrogów osiągnięta mimo
żarliwej obrony polskiego żołnierza i polskiego społeczeństwa. Na mocy paktu i
późniejszych ustaleń moskiewskich (z 28 IX 1939 r.)
Niemcy zabrały 186 000 km 2 z ludnością liczącą 21 800 000 osób
ZSRR 202 000 km 2 z ludnością liczącą 13 400 000 osób
czyli Niemcy 47,9% obszaru Polski zamieszkałego przez 61,9% ludności
ZSRR 52, l % obszaru Polski zamieszkałego przez 38,1% ludności.
W ten sposób dokonał się IV rozbiór Polski i likwidacja państwa. Zaborcy w
załącznikach do traktatu ustalili, że wspólnie będą zwalczać wszelkie przejawy
polskich dążeń narodowych i niszczyć polską kulturę. Przebieg aneksji był
szczególnie dramatyczny na Kresach południowo-wschodnich. Gdy 17 IX Sowieci
rzucili na Polskę około miliona żołnierzy, 4 tysiące czołgów i 2 tysiące samolotów,
wspierali ich miejscowi Ukraińcy, którzy współdziałali z wojskami sowieckimi,
rozbrajali i mordowali polskich żołnierzy walczących z wrogiem. Atakowali
rozbitków podążających ku górom, aby schronić się na Węgrzech i w Rumunii.
Współdziałali z najeźdźcami, gdy nastąpiła likwidacja walczących oddziałów
policji z głębi Polski, które znalazły się poza linią demarkacyjną, wytyczoną
sowiecko-niemieckim układem. Ginęli na miejscu lub transportowani byli w głąb
Rosji członkowie Korpusu Ochrony Pogranicza. Groby Katynia, Ostaszkowa i
Miednoje to pokłosie tej akcji. Łączna liczba polskich jeńców wojennych wziętych
do niewoli przez Armię Czerwoną działającą na Kresach jest oceniana na 242 000
ludzi. Składa się na nią liczba bezpośrednio wziętych podczas działań (ok. 181
000), jak i aresztowanych już po zakończeniu walk oraz internowanych na Litwie i
Łotwie, których dołączono w czerwcu 1940 roku. Wśród jeńców byli mieszkańcy
całej Polski, ale znaczną liczbę stanowiła stała ludność kresowa. Aresztowano też i
rozstrzeliwano natychmiast cywilów, uznanych za „burżujów". Na ziemiach
zamieszkanych przez Ukraińców i przy ich czynnym udziale najtragiczniejsze
wydarzenia miały miejsce w Sarnach, Złoczowie, Tarnopolu i innych
miejscowościach. Władze stalinowskie nawoływały w ulotkach ludność ukraińską i
białoruską by wystąpiła przeciw uciskowi narodowemu i klasowemu Polaków, by
chłopi chwycili za kosy, widły i sierpy, aby dali „polskim panom nauczkę". I
chwycili...
W pierwszych paru dniach w okresie przejściowym od rozpadnięcia się struktury
władzy polskiego państwa do czasu uformowania się nowej władzy sowieckiej
obficie polała się krew w południowo-wschodniej Polsce. Głównymi ofiarami byli:
właściciele ziemscy, policjanci, urzędnicy i ich rodziny, służba leśna, szlachta
zagrodowa, osadnicy polscy. Szczególnie prześladowano tzw. „wrogów
klasowych": ziemiaństwo i bogatych chłopów. Gwałtów dokonywała miejscowa
ludność sformowana w oddziały tzw. Milicji, w których oprócz Sowietów i
Ukraińców było wielu Żydów. Wstrząsający był koniec Polski na Kresach i sposób,
w jaki ten koniec nastąpił podczas pierwszych dni okupacji. Za zachętą władz
sowieckich, które podsycając wzajemną nienawiść zdołały szybko uchwycić
kontrolę na całym zajętym obszarze. Ale już po kilku tygodniach nacjonaliści
ukraińscy i Żydzi poczęli zapełniać więzienia obok Polaków. Włączenie terytorium
dawnej Polski do Białoruskiej i Ukraińskiej Republiki Rad nastąpiło po wyborach
(22 X 1939) i wyłonieniu Zgromadzenia Narodowego Ukraińskiego we Lwowie i
Białoruskiego w Białymstoku. Obywatelstwo radzieckie nadawano wszystkim
osobom, które l i 2 X 1939 r. przebywały na tych terenach. Nastąpiły kolejno
różnego typu zniewolenia: aresztowania, łapanki, wywózki. Natychmiast
przeprowadzono pobór do Czerwonej Armii. Polacy pod zniekształconymi
nazwiskami, np. (Jan) Iwan Mariampolskij, skierowani zostali do służby daleko od
domu, często aż na chińską granicę (objęło to ponad 150 000 osób). Język polski
formalnie został zastąpiony ukraińskim i białoruskim, w rzeczywistości rosyjskim
(1939).
W ciągu kilku miesięcy zlikwidowano około 4 000 kościołów wszystkich wyznań
oraz instytucje kościelne. Ze szczególnym okrucieństwem prześladowano
duchowieństwo. Cały majątek państwa polskiego i prywatny skonfiskowano.
Zbiory oraz muzea państwowe i osób prywatnych przepadły. A należy pamiętać, że
w 8 kresowych województwach w 1939 roku działały 62 muzea publiczne (w
białostockim 5, w wileńskim 6 - w tym 4 w Wilnie, w nowogródzkim 3, poleskim l,
wołyńskim 5, lwowskim 33 - w tym 17 we Lwowie, w stanisławowskim 3, w
tarnopolskim 6). Znaczne były zbiory dworów ziemiańskich. Na Kresach działały
też Towarzystwa Naukowe z bogatymi zasobami - w Wilnie było ich 17, we
Lwowie 38. Przepadły, zostały zdewastowane lub wywiezione kresowe biblioteki.
Według nowych władz książka polska była reliktem „pańskiej Polski", o
rozmiarach tych strat ciągle jeszcze nie mamy dokładnych danych. Wykorzystując
informacje zawarte w Małym Roczniku Statystycznym z 1939 roku, można
wydzielić kilka typów bibliotek działających na Kresach oraz w przybliżeniu
określić ich zasoby, które przepadły bezpowrotnie. W 8 województwach działało w
1939 roku 14 121 szkół różnego typu. Założyć można, iż jest to liczba bibliotek
szkolnych, ponieważ wg Rocznika Statystycznego działały one w 98% placówek
nauczania. Ponadto funkcjonowało 7 szkół wyższych ze szczególnie bogatymi
zbiorami - zwłaszcza Uniwersytet Lwowski i Wileński. Zasoby tych bibliotek
można określić w sposób pośredni: w szkołach kresowych na jednego ucznia
podstawówek wypadała l książka, w szkołach ogólnokształcących - 13 tomów, w
zakładach kształcących nauczycieli - 36, w szkołach wyższych - 62 tomy. Więcej
danych posiadamy o bibliotekach oświatowych: samorządowych stałych i
ruchomych oraz społecznych - działało ich na Kresach 10647. Posiadały łącznie 2
389 800 tomów. Funkcjonowały liczne biblioteki w świetlicach, chórach, teatrach,
kościołach i zakonach, a nawet w więzieniach. Działały prywatne wypożyczalnie.
Pełne książek były księgarnie, wydawnictwa i hurtownie przygotowane na
rozpoczęcie nowego roku szkolnego 1939/1940. Cały ten dorobek przepadł.
Podczas lat władzy sowieckiej (1939-1941) drastycznie został zmieniony skład
etniczny na dawnych Kresach Polski. Jedną z metod było wywożenie miejscowej
ludności do wschodniej i północnej części Związku Radzieckiego. Z terenów
zabranych wywieziono ponad l 200 000 osób (wg innych źródeł 2 000 000), z tego
250 000 stanowiły dzieci do lat 14. Ponieważ podróż trwała nieraz kilka tygodni, w
nieopalonych wagonach, w lutym 1940 roku ludzie zamarzali (stąd nazwa „białe
krematoria"), a ginęli z gorąca w czerwcu. Polacy stanowili absolutną większość
deportowanych - 52%, Żydów było 30%, Ukraińców i Białorusinów 18% (wg
obliczeń polskiego MSZ w Londynie). Rejestry prowadził też Kościół. Wg biskupa
Jałbrzykowskiego z archidiecezji wileńskiej w latach 1939-1941 wywieziono 485
000 wiernych narodowości polskiej, Gdy po wybuchu wojny z Niemcami rząd
londyński wystarał się o zwolnienie obywateli polskich przebywających na
zesłaniu w ZSRR, z armią Andersa miało wyjść z Kraju Rad 100 000 Polaków.
Obszar, na którym organizowało się wojsko polskie, miał bardzo niezdrowy klimat.
Panowała duża śmiertelność, więc ok. 2 000 zmarło zanim w dwu rzutach w
kwietniu i lipcu 1942 roku udało się tej grupie dotrzeć do Iranu. Sposobem
wyniszczenia mieszkańców Kresów były aresztowania. Więzienia były
przepełnione, a więźniowie ginęli od kuł i z nędzy.
Wybuch wojny niemiecko-sowieckiej był zaskoczeniem dla ZSRR. Zatem w 1941
roku wojska sowieckie zostały zdruzgotane w przeciągu paru dni. Żołnierze ginęli
tysiącami, miliony poddały się. Niemcy do końca 1941 roku wzięli do niewoli
przeszło 3,5 miliona jeńców. W ciągu miesiąca bardzo rozbudowana państwowość
sowiecka na okupowanych terenach polskich przestała istnieć. Władze sowieckie
uciekając pędziły na wschód resztę swoich więźniów. Około 50 000
aresztowanych, przeważnie Polaków, zamordowano w celach lub na dziedzińcach
więziennych. Ogromna liczba zginęła od kuł i z wyczerpania w drodze, podczas
ewakuacji więzień. Żadna grupa narodowa nie została pominięta, głównie byli to
jednak Polacy. Niemcy wkraczając na dawne Kresy Wschodnie zastali tam po dwu
latach rządów stalinowskich zupełnie odmienne społeczeństwo polskie. Było ono
pozbawione warstw wyższych - „bez głowy" jak to określił jeden z badaczy.
Sowieci oszczędzili tylko nauczycieli i niektórych uległych im pisarzy. Byli
potrzebni do działalności propagandowej i oświatowej, gdyż funkcjonowały szkoły
podstawowe i średnie, a nawet wyższe, naturalnie z zupełnie zmienionymi
programami, podręcznikami w duchu marksistowsko-leninowskim i językiem
rosyjskim, ukraińskim lub białoruskim. Wszyscy wraz z nauczycielami
akademickimi posiadali obywatelstwo radzieckie. Niemcy na zdobytych terenach
prowadzili politykę odmienną. Dla nich nauczyciel, uczony polski - to wrogowie.
Przykładem jest likwidacja profesorów krakowskich. Bezpośrednio po wkroczeniu
do Lwowa 3 VII 1941 roku aresztowali i rozstrzelali profesorów uczelni
lwowskich, wybitnych uczonych polskich. Było to dążenie do biologicznej
degradacji narodu polskiego i zniszczenia jego kultury.
Listy proskrypcyjne były przygotowane już wcześniej, w Generalnej Guberni,
prawdopodobnie przy pomocy dawnych lwowskich studentów Ukraińców. Silne
skupisko nacjonalistów ukraińskich u boku gubernatora Franka działało w
Krakowie przygotowując się do odegrania znaczącej roli, gdy dojdzie do konfliktu
niemiecko-rosyjskiego. Niemcy wkraczając do Lwowa byli gorąco witani przez
Ukraińców. Według źródeł niemieckich aresztowania profesorów lwowskich
dokonał ten sam oddział, który ujął profesorów krakowskich. Ekipa
rozstrzeliwująca składała się z Ukraińców ubranych w mundury SS. Jednym z
ekipy hitlerowców dokonujących egzekucji we Lwowie był Hans Kruger,
późniejszy komendant gestapo w Stanisławowie. Tam również przeprowadził on
mord grona pedagogów stanisławowskich. Wśród 250 ofiar byli prawie wszyscy
nauczyciele szkół podstawowych i średnich, adwokaci, lekarze, sędziowie
stanisławowscy. Ofiarami Kriigera były też dziesiątki tysięcy Żydów. W
eksterminacji pomagały formacje ukraińskie, co poświadcza literatura przedmiotu.
Wyniszczenie Żydów prowadzone w Stanisławowie usiłowało dokumentować
polskie podziemie. Dokumentację filmową i raporty przekazywano za
pośrednictwem kolejarzy do Krakowa, a potem na zachód. Tadeusz Kasztelewicz
kierujący tą akcją został skrytobójczo zamordowany przez Ukraińców
współpracujących z Niemcami w dziele zniszczenia Żydów. Gdy w 1941 roku
Niemcy włączyli kresowe województwa do Generalnej Guberni, dotknęła te tereny
akcja wywózek ludności na roboty do Niemiec. Ogółem, oblicza się, roboty
przymusowe objęły w Generalnej Guberni l 300 000 osób, z tego też znaczna liczba
- około 700 000 osób - została wysłana z Kresów. Generalny Plan Wschodni
zakładał, że Niemcy wysiedlą 80-85% Polaków z ziem kresowych i z
Zamojszczyzny, a na tych terenach osadzą Niemców zwiezionych z całej Europy.
Zasiedlanie tych terenów Niemcami sprowadziło ruinę całych wsi, wywózkę dzieci
Zgłoś jeśli naruszono regulamin