Granica - Zofia Nałkowska.doc

(114 KB) Pobierz

Granica - Zofia Nałkowska

problematyka

Schematy w Granicy: Zofia Nałkowska, budując fabułę Granicy, świadomie oparła się na kilku stereotypowych, schematycznych rozwiązaniach. Fabuła jest po prostu banalna, składa się na nią historia przeciętnego, typowego romansu młodego inteligenta pochodzenia ziemiańskiego (Zenona Ziembiewicza) z prostą wiejską dziewczyną (Justyną Bogutówną). W tym romansie nie dzieje się nic wzniosłego, niezwykłego. Wszystko jest typowe, schematyczne. Nałkowska nie szuka w postępowaniu bohaterów oryginalności. Mimo małżeństwa Zenona z Elżbietą Biecką, panną z dobrego domu, romans trwa nadal, co doprowadza do tragedii: Justyna zachodzi w ciążę, a po jej przerwaniu popada w obłęd. W końcu mści się na Zenonie, oblewając mu twarz kwasem. Ziembiewicz popełnia samobójstwo strzelając sobie z pistoletu w usta, owdowiała Elżbieta wyjeżdża za granicę, obłąkana kochanka zostaje zatrzymana. Takie zakończenie jest ulubionym motywem taniej prasy bulwarowo-brukowej.

Jednak dla Nałkowskiej taki stereotypowy schemat małżeńskiego trójkąta jest jedynie pretekstem do rozpoczęcia rozważań o sprawach ważnych: o podziałach w społeczeństwie, o ludzkiej psychice, moralności, etyce, o granicach, do jakich możemy się posunąć w naszym postępowaniu.

Granice w Granicy: Tytuł powieści należy rozumieć symbolicznie. Nałkowska porusza bowiem w Granicy szereg ważnych problemów natury obyczajowej, moralnej i etycznej, pytając między innymi o granice ludzkiego postępowania i wolności w podejmowaniu decyzji. Pierwszą jest granica społeczna. Jest to podział istniejący między ludźmi należącymi do różnych warstw społecznych. W Granicy mamy do czynienia z przedstawicielami zubożałego ziemiaństwa (rodzice Zenona, on sam), dobrze sytuowanego mieszczaństwa (Kolichowska, Elżbieta), arystokracji ziemiańskiej (Tczewscy) oraz biedoty wiejskiej (Justyna z matką), a także nędzarzy z miasta (mieszkańcy suteren, na przykład Gołąbska). Granice istniejące między poszczególnymi warstwami są wyraźne, niemożliwe do przekroczenia, każda próba ich pokonania może skończyć się katastrofą (czego przykładem może być usiłująca awansować poprzez romans z Zenonem Justyna). Symbole tego podziału są łatwe do wskazania: kamienica Kolichowskiej, w której „sufity i podłogi” poszczególnych pięter oddzielają bogatych od biednych, próg gabinetu Zenona jako prezydenta miasta, wejście do ogrodu, podwórze...

Bardzo ważna jest granica moralna. Jest to granica, po przekroczeniu której doprowadza się do nieszczęścia drugiego człowieka. Tę granicę przekroczył Zenon, podejmując romans z Justyną i nie zrywając go mimo zaangażowania się w związek z Elżbietą. Postępował niezgodnie z zasadami moralnymi i w konsekwencji skrzywdził dwie osoby: swoją żonę i Justynę.

Inną granicą jest granica odporności psychicznej człowieka. Przekroczenie tej granicy to niejako przekroczenie punktu krytycznego, to moment, w którym człowiek przestaje być sobą. Granicę tę przekracza Zenon i to wielokrotnie: pozwalając na ingerencję w swoje artykuły, czy też romansując z Justyną. Granicę odporności psychicznej przekracza także Justyna, która po usunięciu ciąży popada w obłęd.

Autorka porusza także problem granicy psychologicznej. Nałkowska stawia tu pytanie o możliwość poznania siebie przez każdego z nas. Czy ludzie, myśląc o sobie, zawsze są subiektywni, czy potrafią kierować się przesłankami obiektywnymi? Do jakiego stopnia można poznać siebie i drugiego człowieka? Bohater w pewnym momencie dochodzi do następującego wniosku: „Jest się nie takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim jak miejsce, w którym się jest”.

Granica filozoficzna, o której również należy pamiętać, to pytanie o możliwość poznania ostatecznej prawdy. Nałkowska podziela tu opinię, że człowiek ma ograniczone możliwości poznania świata, często bowiem rzeczywistość przekracza jego możliwości rozumienia, pojmowania, pokonywania przeciwności losu.

czas i miejsce akcji

Akcja powieści rozgrywa się w czasach współczesnych pisarce, w pierwszej połowie lat 30., w prowincjonalnym mieście oraz w Warszawie, gdzie wyjeżdża Elżbieta. W utworze pojawiają się także nazwy innych miejscowości, np. Boleborza - miejsca urodzenia Zenona.

geneza utworu i gatunek

Zofia Nałkowska pisała Granicę w latach 1932-1935. Powieść w pierwszej redakcji ukazywała się równocześnie w kilku czasopismach, ale w całości, już w redakcji ostatecznej, została wydana w roku 1935.

Granica jest przykładem powieści społeczno-obyczajowej nowego typu. Jej nowatorstwo polega przede wszystkim na innym, niż to dotychczas miało miejsce w tego rodzaju powieściach, rozłożeniu punktów ciężkości. Autorka już na samym wstępie ujawnia czytelnikowi zakończenie utworu. Nie jest to dzieło przypadku, taka decyzja wynika bowiem z zamiaru sprowokowania przez Nałkowską czytelnika do zadania sobie innych pytań, niż miało to miejsce w przypadku powieści tradycyjnej. Nie jest już bowiem aktualne pytanie, jakie do tej pory zadawano sobie czytając książkę: „co będzie dalej?”. Teraz czytelnik wie, co będzie „dalej”, wie, jaki będzie koniec opowiadanej historii. Należy więc zmienić pytanie i zastanowić się nad problemem: „dlaczego tak się stało?”. Punkt ciężkości został tu położony na interpretację i analizę wydarzeń, z jakich składa się akcja utworu. Każdy z czytelników może więc niejako na własną rękę szukać przyczyn takiego, a nie innego działania bohaterów.

streszczenie krótkie

Akcja powieści rozgrywa się w pierwszej połowie lat 30., w prowincjonalnym mieście oraz w Warszawie, gdzie wyjeżdża Elżbieta. W utworze pojawiają się także nazwy innych miejscowości, np. Boleborza - miejsca urodzenia Zenona.

Główny bohater, Zenon Ziembiewicz, obserwując pełne kompromisów życie rodziców, zwłaszcza ojca, obiecuje sobie, że będzie żył zupełnie inaczej. Tymczasem wciąż przekracza granice, które sobie ustanowił. Nawiązuje romans z prostą dziewczyną, Justyną Bogutówną, który kontynuuje będąc narzeczonym a potem mężem Elżbiety Bieckiej (przekracza granicę moralną). Godzi się pisać pod dyktando, pracując jako redaktor pisma „Niwa”, bo dzięki temu ma pieniądze i pracę (przekracza granicę własnej wolności, staje się niewolnikiem, traci tożsamość). Dzięki tym posunięciom Zenon pnie się po szczeblach kariery: zostaje prezydentem miasta. Jego pierwsze posunięcia są pozytywne: zamienia piwiarnię na przedszkole, stara się poprawić los ubogich. Kiedy jednak strajkujący robotnicy, którym chce się zabrać miejsca pracy i obniżyć pensje, wychodzą na ulicę, Zenon wydaje rozkaz strzelania do nich. Wcześniej nakłonił Justynę, by dokonała aborcji. W finale powieści Zenon popełnia samobójstwo.

Pisarka poruszyła w powieści problematykę moralną, społeczną (los biedoty, kamienica Cecylii Kolichowskiej), egzystencjalną (specyfika ludzkiego życia, wpływ okoliczności na ludzkie wybory). Ciekawie skonstruowana fabuła, liczne analizy stanów, emocji, przeżyć sprawiają, że powieści można potraktować jako studium psychologiczne, ale także jako portret społeczeństwa polskiego 20-lecia międzywojennego, w którym dochodzi do coraz większych przepaści między bogatymi a ubogimi.

plan wydarzeń

1.        Skandal związany ze śmiercią Zenona Ziembiewicza - prezydenta miasta.

Wydarzenia z przeszłości - retrospekcja

1.        Ziemiańskie pochodzenie i lata nauki Zenona. Nowe spojrzenie bohatera na rodziców i sytuację panującą w domu rodzinnym.

2.        Warszawska znajomość z Elżbietą Biecką, krewną pani Cecylii Kolichowskiej.

3.        Kilka lat później: imieniny u pani Kolichowskiej, kontrast pomiędzy młodością i świeżością Elżbiety a starością przyjaciółek pani Cecylii.

4.        Uczucie panny Bieckiej do rotmistrza Awaczewicza i utrata złudzeń co do szczerości męskich uczuć.

5.        Powrót Zenona z Paryża, wakacje w Boleborzy; poznanie Justyny Bogutówny, romans z dziewczyną.

6.        Zenon udaje się po pomoc finansową do radcy Czechlińskiego. Spotkanie z Elżbietą Biecką - narodziny uczucia. Wyjazd bohatera do Paryża w celu ukończenia studiów.

7.        Elżbieta zostaje prawą ręką pani Kolichowskiej, w rzeczywistości sama zajmuje się sprawami dotyczącymi kamienicy, wyręczając ciężko już chorą panią Cecylię.

8.        Choroba Bogutowej, matki Justyny, przenosiny do Warszawy, śmierć starej służącej.

9.        Powrót Zenona do kraju. Spotkanie z Justyną i odnowienie romansu.

10.     Zenon zostaje redaktorem „Niwy” - czasopisma, które podlegało, bezpośrednio radcy Czechlińskiemu. Od tej pory Ziembiewicz zaczyna kroczyć drogą kompromisu.

11.     Przedłużający się romans z Justyną, a jednocześnie uczuciowe deklaracje składane Elżbiecie, która zostaje jego narzeczoną.

12.     Wiadomość o tym, że Justyna spodziewa się dziecka. Pomoc finansowa. Zgoda dziewczyny na zabieg przerwania ciąży.

13.     Kolejne stopnie kariery Ziembiewicza. Zostaje prezydentem miasta. Zenon wyznaje Elżbiecie swój romans z Justyną. Biecka spotyka się z Bogutówną i decyduje się na rozstanie z narzeczonym.

14.     Wyjazd Bieckiej do matki.

15.     Pojednanie z Zenonem. Wspólna decyzja pomocy Justynie. Ślub Ziembiewiczów.

16.     Pogarszający się stan Justyny. Do kraju wraca z kuracji syn pani Kolichowskiej - Karol Wąbrowski, następuje jego pojednanie z matką.

17.     Wzrasta popularność Zenona wśród mieszkańców miasta. Pojawiają się jednak również pierwsze trudności.

18.     Umiera Cecylia Kolichowska.

19.     Choroba Justyny związana z niedawnym zabiegiem aborcji. Bogutówna obwinia Zenona za swoje nieszczęścia.

20.     Z powodu wciąż pogarszających się warunków bytowych wybuchają demonstracje robotnicze. Zenon wydaje rozkaz strzelania do demonstrantów.

21.     Justyna, powodowana cierpieniem i chęcią pomszczenia swoich krzywd, oblewa twarz Ziembiewicza kwasem solnym. Zenon ślepnie. Jest załamany. W końcu popełnia samobójstwo.

charakterystyka bohaterów

Zenon Ziembiewicz - syn Żanci i Waleriana Ziembiewiczów. W momencie rozpoczęcia akcji powieści wiadomo, że popełnił samobójstwo, czego powodem był w dużej mierze skandal obyczajowy (związek z Justyną). Pisarka stara się odtworzyć koleje życia bohatera i pokazać uwarunkowania społeczne, towarzyskie, obyczajowe, wreszcie indywidualne cechy samego Zenona, które stały się powodem jego postępku.

Naczelną cechą charakteru Ziembiewicza wydaje się być jego skłonność do kompromisów prawdopodobnie odziedziczona po matce. Zenon poddaje się sytuacji, okolicznościom, otoczeniu. Jego intencje są niewątpliwie szlachetne, brak mu jednak siły, konsekwencji w działaniu. Te cechy ujawniają się już w trakcie jego studiów w Paryżu. Związek z nieuleczalnie chorą Adelą kończy się wyjazdem bohatera z Francji. Nie okłamuje dziewczyny, otwarcie mówi, że jej nie kocha. Jego rola polega na tym, że pozwala się darzyć uczuciem, a wyjazd tuż przed śmiercią Adeli jest dowodem chłodu i obojętności wobec niej, kompromisu wobec sytuacji w jakiej się znalazł i uległości wobec okoliczności. Następnym aktem poddania się losowi jest romans z Justyną. Zenon specyficznie odbiera świat: uważa, że rzeczywistość narzuca pewne sytuacje, okoliczności, ludzi, których można tylko biernie przyjmować. Ulega więc atmosferze wolności, swobody, letnich wieczorów, lenistwa i spokoju, przesyconej subtelnym erotyzmem i zostaje kochankiem Justyny. Nie kocha dziewczyny, nic do niej nie czuje, ich związek to po prostu zbieg okoliczności.

Podobne zbiegi okoliczności towarzyszą całej karierze zawodowej Ziembiewicza. I w tej sferze życia bohater poddaje się sytuacji. Rezygnuje z własnego zdania i będąc redaktorem „Niwy” pozwala na manipulacje wiadomościami przekłamania i półprawdy. Właśnie uległość jest cechą, dzięki której Zenon zostaje prezydentem miasta. Dla naprawdę wpływowych ludzi jest on po prostu wygodny na tym stanowisku. Właściwie nie ma sprawy, w której bohater sam, bez niczyjej pomocy, podjąłby decyzję. Jest bierny. Oczekuje przyzwolenia, aprobaty, wybaczenia i w tym jest bardzo podobny do ojca, którego kiedyś potępiał. Związek z Elżbietą jest możliwy tylko z powodu wielkiej miłości, jaką ona darzy Zenona. W imię tego uczucia wybacza mu jego kontakty z Justyną, a nawet toleruje je. Podobnie mocnym uczuciem darzy Ziembiewicza Bogutówna. I wydaje się, że obydwie ostatecznie zdają sobie sprawę z chwiejności woli Zenona. Wiedzą, że nie mogą liczyć na jego ostateczny wybór między nimi. Bo czy można powiedzieć, że Zenon świadomie i z miłości wybrał Elżbietę? Czy gdyby kobiety zamieniły się miejscami i to Justyna byłaby tą bogatą, wykształconą damą, nie ona właśnie zostałaby żoną Zenona?

Uległość, kompromis, bierność są powodem przekraczania przez Zenona kolejnych granic: postępuje niemoralnie, wyrzeka się swojego zdania, poglądów, rezygnuje z indywidualności, z własnego wewnętrznego świata. Wreszcie staje wobec pustki i samotności i chyba to jest główny powód samobójstwa bohatera.

Omawiając sylwetkę Zenona Ziembiewicza często przytacza się jego zdanie: „Jest się nie takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest”. Koleje losu tego bohatera zdają się być autorskim komentarzem Nałkowskiej dotyczącym tego zdania: jest granica, do której można przyjmować narzucane przez otoczenie fakty, okoliczności i warunki. Potem można ocalić siebie, odważnie broniąc własnych zasad, lub wyrzec się ich i stanąć oko w oko z pustką.

Justyna Bogutówna - córka ubogiej wdowy służącej przez długi czas u Tczewskich jako kucharka; prosta, szczera i otwarta dziewczyna.

Elżbieta Biecka - siostrzenica Kolichowskiej, wychowująca się u niej po rozwodzie rodziców, wrażliwa na krzywdę ludzką i niesprawiedliwość.

Walerian Ziembiewicz - ojciec Zenona, leniwy i niezaradny, stracił własny majątek i został zarządcą u hrabiostwa Tczewskich w Boleborzy, człowiek z dużym temperamentem, uważał chłopów za złodziei.

Żańcia Ziembiewiczowa - matka Zenona, wierna mężowi pomimo jego skłonności do innych kobiet, kochająca „życie, ludzi i świat”.

Pani Niewieska - matka Elżbiety, ciągle piękna, mimo upływu lat, rozwiodła się z mężem, gdy jej córeczka miała rok; przebywająca ciągle za granicą, wciąż nawiązywała nowe romanse z wysoko postawionymi osobistościami.

Pan Niewieski - ojczym Elżbiety, starszy, ale przystojny mężczyzna, wybitna osobistość, minister, finansista i polityk, dwukrotnie rozwiedziony, przed wojną jeden z aktywnych działaczy ruchu robotniczego.

Cecylia Kolichowska - z domu Biecka, osoba pięćdziesięcioletnia, dwukrotnie owdowiała, właścicielka kamienicy, przykra dla otoczenia, nieprzystępna i prawie bezlitosna dla swych lokatorów.

Karol Wąbrowski - syn Cecylii z pierwszego małżeństwa, przyjaciel Zenona przebywający na leczeniu w Szwajcarii.

 

Motywy występujące w powieści

·         Motyw bohatera – karierowicza (Zenon Ziembiewicz)

·         Motyw szlacheckiego dworku (Boleborze)

·         Motyw zemsty (oblanie Zenona kwasem)

·         Motyw małżeńskiego trójkąta

·         Obraz II Rzeczpospolitej

Schematy w powieści
W Granicy autorka świadomie skorzystała z kilku prostych schematów, opierając na nich fabułę powieści. Pierwszym schematem jest romans, którym na pierwszy rzut oka zdaje się być utwór. Fabuła powieści jest prosta – opiera się na romansie młodego ziemianina, Zenona, z prostą, wiejską dziewczyną, córką kucharki – Justyną. Zakończenie romansu jest także typowe i banalne – zemsta na kochanku i samobójstwo jednej ze stron.
Nałkowska skorzystała także ze schematu małżeńskiego trójkąta, który stał się dla niej jednak tylko pretekstem do dalszej analizy – psychiki, moralności, etyki i granic.
Autorka przestrzaga także przed schematami, które my sami, czasem nawet nieświadomie powielamy w swoim życiu. I tak na przykład Bogutówna podobnie jak jej matka wdaje sie w romans i zachodzi w ciąże(nie ma jednak nieślubnego dziecka, ponieważ usuwa je za namową Ziembiewicza); ojciec Zenona zdradzał wielokrotnie żonę-podobie Zenon ma romans z kucharka; natomiast Elżbieta Biecka wychowała się u ciotki - matka ją zostawiła, analogicznie ona zostawia syna w opiece babce, a sama wyjeżdża po samobójstwie męża

Granica - streszczenie

Rozdział 1 –

Zenon Ziembiewicz nie żył, a wraz z jego śmiercią wyszedł na jaw jego romans z Justyną Bogutówną. Stało się to przyczyną skandalu, nikt nie znał jednak bliższych szczegółów. Gazety prześcigały się w domysłach i spekulacjach.
Justyna, po śmierci matki, przyjechała na służbę do miasta. Pomogła jej wtedy pani Ziembiewiczowa, dzięki czemu znalazła pracę w sklepie Torucińskiego. Po kilku miesiącach odeszła i zaczęła pracę w cukierni, jednak i z niej wkrótce zrezygnowała.
Zenon, główny bohater, był synem dzierżawcy majątku w Boleborzy, należącego do państwa Tczewskich. Walerian Ziembiewicz, ojciec Zenona, był dumny ze swego szlachectwa. Jego głównym zajęciem było polowanie, nie okazał się być dobrym zarządcą.
Zenon kształcił się w mieście, a do rodzinnego domu przyjeżdżał tylko na wakacje i ferie. Nowe otoczenie, w którym się znajdował, pozwoliło mu inaczej spojrzeć na jego rodzinne strony, zaczął się wstydzić prostoty rodziców, zwłaszcza ojca.
W czasach szkolnych Zenon poznał Elżbietę Biecką, zamieszkującą u swej krewnej, Kolichowskiej. Choć nie była dla niego nadzwyczajnie uprzejma, wzbudziła jego zainteresowanie.

Rozdział 2 –

Cecylia Kolichowska pierwszy raz wyszła za mąż za Konstantego Wąbrowskiego i było to małżeństwo z miłości. Konstanty był socjalistą i gdy ich syn miał 8 lat, musiał wyjechać z kraju, pozostawiając żonę i syna bez środków do życia. Wkrótce też popełnił samobójstwo. Kolejny raz Cecylia wyszła za mąż za starszego od niej o 15 lat Aleksandra Kolichowskiego, tym razem było to małżeństwo z rozsądku. Po jego śmierci odziedziczyła kamienicę. Nie był to bynajmniej szczęśliwy dla niej spadek, bowiem kamienica i jej lokatorzy przysparzali jej wielu problemów.
Do mieszkania Kolichowskiej często przychodził młody Zenon, pomagał bowiem w lekcjach Eli. Skrycie się w niej kochał, ta jednak czuła do niego wstręt.

Rozdział 3 –

Cecylia nie była zbyt towarzyska, pozwalała sobie tylko czasem na wizyty koleżanek, a zarazem jej lokatorek. Większe grono zbierało się tylko w dniu jej imienin, kiedy to towarzystwo było starsze i bardziej dystyngowane. Na przyjęciach tych bywała również młodziutka Ela, która często zastanawiała się nad starością i nad jej nieuchronnością. Kolichowska zaś dochodziła do smutnego wniosku, iż jest jedną z tych starych kobiet, co bynajmniej nie było myślą przyjemną.
Podczas jednego z przyjęć panie rozmawiały o swoich służących. Doszły również do wniosku, iż są one takimi samymi ludźmi jak i one, w duchu jednak do końca się z tym stwierdzeniem nie zgadzały. Jedna z pań dowodziła, iż służące są całkowicie bezmyślne, za przykład podając starą Bogutową, która kiedyś u niej pracowała. Zwolniła ją jednak, gdy dowiedziała się, iż służąca jest w ciąży. Kobieta uznała, iż mimo nieślubnego dziecka i wielkiej głupoty była to służąca pracowita, której w życiu się poszczęściło, gdyż na służbę przyjęła ją hrabina Tczewska.
Elżbieta przysłuchując się tym rozmowom doszła do wniosku, iż nigdy nie wyjdzie za maż, zaś mężczyzn będzie traktowała z pogardą i lekceważeniem.

Rozdział 4 –

Wiosna. Ogród Kolichowskiej przysparzał jej wielu nowych problemów. Jej rabaty z kwiatami oraz rosnące owoce często były zrywane i niszczone nawet przez lokatorów kamienicy. Nie mógł temu zaradzić nawet pies Fitek, specjalnie w tym celu trzymany w ogrodzie, karmiony raz dziennie.
W ogrodzie tym lubiła przebywać Elżbieta, marząc i rozmyślając o biednych mieszkańcach okolicznych kamienic, którzy zdawali się jej być inną, niższą rasą ludzi.
Jednego czerwcowego dnia Ela, jak zazwyczaj, udała się na lekcje francuskiego. Drzwi otworzył jej Awaczewicz, wojskowy, w którym skrycie się kochała. Gdy zostali na chwilę sami, nieoczekiwanie pocałował ją. Przez całą lekcję była potem rozkojarzona i zdenerwowana. Po jej zakończeniu Awaczewicz chciał ją odprowadzić do domu, ale nauczycielka – panna Julia - ostro się temu sprzeciwia. Ela szybko uciekła, słyszała jednak z daleka sprzeczkę adoratora z nauczycielka i zrozumiała, iż coś ich łączy. Bardzo zawiodła się na człowieku, którego – jak myślała – kochała.

Rozdział 5 –

Zenon poznał Justynę, gdy dziewczyna miała 19 lat. Jej matka była kucharką u Tczewskich, jednak gdy zaczęła chorować, przeszła do pracy do Ziembiewiczów. Młoda Justyna początkowo często bawiła się z córką Tczewskich, Różą.

Rozdział 6 –

Zenon studiował w Paryżu i pozostał mu jeszcze rok nauki, do domu przyjeżdżał tylko na wakacje. Pewnego dnia otrzymał list od swego przyjaciela, Karola Wąbrowskiego, który poinformował go o śmierci Adeli. Adela była zakochana w Zenonie kilka lat temu, była jednak chora na gruźlicę, a jej stan był poważny. Zenon nie odwzajemniał jej uczucie, o czym dziewczyna wiedziała, był jednak dla niej dobry i troskliwy.

Poglądy Zenona uległy w czasie studiów zmianie. Starał się odciąć od boleborzańskiego schematu, który zapoczątkował jego ojciec. Polegał on na nieumiejętności pohamowania swego erotyzmu i popędów seksualnych. Stary Ziembiewicz wdawał się w liczne romanse ze swą służbą, na co matka Zenona przymykała oko. Teraz w ten sam sposób zachowywała się w stosunku do Justyny, która stała się kochanką jej syna. Podświadomie sama wpychała go w jej ramiona. Zenon próbował się bronić przed tym związkiem, nie mógł się jednak oprzeć urokowi młodej dziewczyny. Szybko więc zostali kochankami.

Rozdział 7 –
Przed wyjazdem na studia Zenon poprosił rodziców o materialne wsparcie, jednak oni uznali, iż nie są w stanie mu pomóc. Stwierdzili, iż powinien zwrócić się z prośbą do Czechlińskiego, pełnomocnika Tczewskich, który był majętny i dobrze sytuowany.
Tak też postąpił młody Zenon. Napisał nawet dla niego artykuł, za który otrzymał pewną kwotę pieniędzy, co pozwoliło mu na powrót do Paryża.
Wkrótce też zauważy młodą kobietę. Okazało się, że jest to Biecka. Został przez nią życzliwie przywitany i zaczęli rozmawiać. Zenon wyznał jej, iż można się odciąć od swej przeszłości i rodzinnych korzeni, stając się kimś innym i unikając ich błędów. Ela uznała jednak, iż nie jest to możliwe, o czym świadczy jej życie. W zastępstwie Kolichowskiej zarządzała teraz kamienicą, stając się tak samo ostra dla lokatorów jak jej poprzedniczka.
Zenon wkrótce zobaczył, jak do kamienicy Kolichowskiej zmierzał Awaczewicz. Był przekonany, iż ma ona zamiar odwiedzić Elżbietę.

Rozdział 8 –

Kolichowska była coraz bardziej chora, z trudem poruszała się już nawet po własnym domu. Coraz częściej myślała o śmierci. W tym czasie niezwykle cierpliwie i troskliwie zajmowała się nią Ela, do której Kolichowska była bardzo przywiązana. Kolichowska nie zwracała nawet uwagi na to, iż Ela często pobłażała lokatorom i stawała po ich stronie. Stara Kolichowska bała się, że podróż Eli do Szwajcarii, na spotkanie z matką, mogłoby doprowadzić do porozumienia obu pań, co położyłoby kres dalszemu wspólnemu życiu Eli i Kolichowskiej.
Cecylia równie często myślała o Karolu, którego jako małego chłopca wywiozła do sanatorium w Szwajcarii. Karol nigdy jej nie wybaczył, iż ponownie wyszła za mąż i nie chciał się więcej spotykać z matką.
Gdy Ela wyjechała, Kolichowską zajmowała się Łucja Posztraska, jej przyjaciółka.
Po powrocie Eli Kolichowska odetchnęła z ulgą. Zauważyła jednak, iż wizyty Zenona stają się coraz częstsze. Podczas jednej z rozmów Elżbiety i Ziembiewicza, na pierwszy plan wysunęły się ich plany na przyszłość. Ela wyznała, iż kiedyś kochała się w Awaczewiczu, Zenon zaś przyznał się do fascynacji jej osobą w przeszłości. Zenon przyzna także, iż miał romans z Justyną, co nazwał kompleksem boleborzańskim, nad którym nie potrafił zapanować.
 

Rozdział 9 –

Na wiosnę Bogutowa zachorowała. Lekarz stwierdził, iż należy odwieźć ją jak najszybciej do szpitala. Justyna pojechała więc z matką. Stara kobieta całą drogę była półprzytomna, na koniec dnia zaś całkowicie zemdlała. Justyna zostawiła ich rzeczy osobiste u swej znajomej, która mieszkała w kamienicy Kolichowskiej.
W szpitalu, mimo operacji, nie udał się już Bogutowej uratować. Następnego dnia odbył się pogrzeb kobiety, a uczestniczyły w nim tylko cztery osoby. Justyna w tym czasie mieszkała u swej przyjaciółki, Jasi. Niedawno odszedł od niej mąż, ona sama była chora na gruźlicę, a jej córka traciła wzrok.

Rozdział 10 –

Po powrocie do Polski Zenon zatrzymał się w mieście. W miejscowej gazecie odnalazł swój artykuł. Na ulicy zaś spotkał Justynę, która ucieszyła się na jego widok, jednak zdziwiła się, że go zobaczyła. Opowiedziała mu o śmierci matki. Zenon nie zdecydował się opowiedzieć dziewczynie o swoim związku z Elżbietą. Nie chcąc, by rozmowa była kontynuowana na ulicy, zaprosił ją do pokoju hotelowego, w którym mieszkał. Tam uczucia wzięły górę nad rozumem i między parą doszło do zbliżenia.
Później doszedł do przekonania, iż nie mógł nad tą sytuacją zapanować, bo była dużo silniejsza od niego. Przyznał także, iż podobne przygody zdarzały mu się również w Paryżu, a mimo to nadal kochał Elżbietę. Nie gnębiło to jego sumienia, ponieważ starał się zachować do takich romansów odpowiedni dystans.
Następnie udał się na spotkanie z Czechlińskim. Był on wtedy starostą. Czechliński zaproponował Zenonowi objęcie ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin