Debiutext 06 (listopad 2011).pdf

(7705 KB) Pobierz
727817299 UNPDF
DEBIUTEXT
OPOWIADANIA
JAK BYSKAWICE
LUSTRO
727817299.031.png 727817299.032.png
GOBLIKON 2011
PITEK SOBOTA NIEDZIELA
WSTPNIAK
W tym roku nie było pospolitego ruszenia fanw fantastyki
do Raciborza. Na konwent przyby postanowiło 114 osb.
Mało? Ano, bywało więcej, zwłaszcza na tak świetnie
rozreklamowanych i bardzo uznanych konwentach, jak Pol-
con czy Pyrkon.
Z drugiej jednak strony, Goblikon jest robiony
przede wszystkim z myśl o lokalności. Czy to jest wada?
Nie, bo można określi tę imprezę jako jedn z wielu
podobnych. Tylko jest jedna rżnica ORGANIZACJA.
Teoretycznie tegorocznym Goblikonem zajęła się nowa
ekipa, ktra nie ma nic wsplnego z poprzednimi jego
wydaniami. Praktycznie wielkiej rżnicy nie wida
odwołane atrakcje się zdarzały przede wszystkim
w niedzielę, kiedy nikogo nie było z wiadomego powodu.
Trochę nawalono z prysznicami, ktre jak się okazało
były w szkole, ale mało kto o nich wiedział. Na szczęście
tzw. orgowie, gdy zorientowali się o wpadce, postanowili
na tablicy informacyjnej zamieści kartkę co i jak z tym
miejscem. Jeśli zaś chodzi o informator, to został
on przygotowany na medal czytelnie i prosto, w formie
spotykanej nierzadko na Polconie czy Pyrkonie.
Co Goblikon oferował? Bar konwentowy, po jednej
sali z prelekcjami, konkursami, LARPami, gamesroom,
konsolami, bitewniakami i doomtrooperami. Oczywiście
polem manewru stało się rwnież podwrko szkolne,
bo warto wiedzie, że konwent był organizowany w jednej
z raciborskich szkł.
W jaki sposb można było się bawi?
W znakomity. Kiedy masa osb zebrała się już w miejscu
Goblikonu, postanowiono coś zrobi z t grup. Wiadomo,
częś poszła na prelekcje, częś, po ogarnięciu postanow-
iła ruszy tam gdzie ja do baru konwentowego. Zaszczyt-
nym tym tytułem może cieszy się knajpa Koniec świata”.
Tam wparowało naprawdę sporo osb. Wielu z nich na-
wizało nowe kontakty, każdy mgł dowiedzie
się od starego znajomego co u niego słycha. A ludzi było
na pęczki. Praktycznie cały lokal wypełniony był przy-
byszami z rżnych części Polski: najczęściej z Raciborza,
Rybnika i Katowic, rzadziej z Warszawy, Wrocławia, Kosza-
lina i Gorzowa Wielkopolskiego. Rzecz jasna, mwic
o osobniku z ostatniego miasta mam na myśli siebie.
Wobec tego, że ludzie postawili mi piwo, bo nie miałam już
na alkohol, jako że jechałam od 5 rano do 14 pocigami
do miasta konwentowego, gdyż zależało mi na wędrowaniu
po Polsce (co, oczywiście, zostało uczynione zwiedzaniem
Łodzi, Świdnicy, Wadowic, Poznania, pokrtce także
Katowic, Krakowa, Wrocławia i miast, przez ktre auto-
busem przejeżdżałam), to:
Jesteśmy grubi! A skoro tak, to nie będę
się niepotrzebnie rozpisywa, tylko z grubsza powiem,
o co chodzi. Po pierwsze wychodzimy raz na miesic.
Iloś stron, do ktrej dżymy to 30. Miło mi poinformowa,
że w tym numerze mamy okazję opublikowa poezję Anny
Zajczkowskiej, oraz relację z mojego wypadu w Polskę.
Chcę także podziękowa stałym i nowym wspłpracown-
ikom: louco, ktra postanowiła pełni rolę korekty, niestety
z przyczyn losowych do akcji wkroczy musiały panie
S. Zaleska i K. Teichert. Dziękuję rwnież Czytelnikom
za to, że po nas ponownie sięgnęliście, jak też autorowi
relacji z Pozytywnych Wibracji:), ktr można zobaczy w
tym numerze. Tak więc miłej lektury!
Aleandra
SPIS TRECI
GOBLIKON
1
POZYTYWNE WIBRACJE
2
TOURNEE 2011
3
JAK BYSKAWICE
13
POEZJA
15
LUSTRO
16
RECENZJE
21
O PRAWIE AUTORSKIM
23
PSYCHOLIA
23
HOROSKOP
25
DZIKUJ WSZYSTKIM TYM, KTRZY ZOYLI SI
NA PIWO DLA MNIE.TO BYO PIKNE.NA-
JSERDECZNIEJSZE POZDROWIENIA DLA WAS Z
GORZOWA WIELKOPOLSKIEGO!
Aleandra
Debiutext, listopad 2011
1
727817299.033.png 727817299.034.png 727817299.001.png 727817299.002.png 727817299.003.png 727817299.004.png 727817299.005.png 727817299.006.png 727817299.007.png 727817299.008.png 727817299.009.png 727817299.010.png 727817299.011.png 727817299.012.png 727817299.013.png 727817299.014.png 727817299.015.png 727817299.016.png 727817299.017.png 727817299.018.png 727817299.019.png 727817299.020.png
POZYTYWNE WIBRACJE
W dniach 22.07 23.07.2011 r. odbyła się druga
edycja Pozytywne Wibracje Festival. Na dziedzińcu Pałacu
Branickich w Białymstoku zabrzmiały największe hity świa-
towych sław acid jazzu, soulu i muzyki tanecznej. Pierwszy
dzień Festiwalu otworzył polski zespł
Muariolanza z repertuarem ambient-funk-jazzowym, łcz-
cym ambientowe przestrzenie z jazzow improwizacj
i funkowym groovem. Oczarowali publicznoś przebojami
ze swojej najnowszej płyty Muafrika, łczcej etno, rocka,
reggae i funk, oraz utworami z poprzednich krżkw.
Nowatorska muzyka formacji zachwyciła białostock pub-
licznoś, ktra coraz liczniej gromadziła się przed festi-
walow scen.
James Taylor Quartet wystpił pierwszy spośrd
międzynarodowych gwiazd. Zabrał on słuchaczy
w niezwykł muzyczn podrż, w klimacie rare-groove
i funk. Koncert był wyjtkowy nie tylko ze względu na pier-
wsz wizytę zespołu w Polsce, ale rwnież dlatego, że lider
grupy obchodził w tym dniu urodziny. Publicznoś
zaskoczyła Jamesa Taylora spontanicznym Sto lat!“, ktre
rozniosło się po Białymstoku z rwn moc jak utwory
z festiwalowych koncertw.
Kolejni na scenie pojawili się De Phazz - grupa
tworzca przebojowe utwory o lekkich i przyjemnych dla
ucha brzmieniach elektro i lounge. Ich muzyka i styl jest
wyjtkow mieszank ciepłych brzmień i innowacyjnych
aranżacji, co udowodnili dajc na dziedzińcu Pałacu
Branickich magiczny koncert, pełen niezwykłych popisw
wokalnych. De Phazz nawizali niezwykle bliski kontakt
z publiczności, ktra szalała pod scen i żywo reagowała
na każde słowo wokalisty De Phazz Karla Friersona.
Punktem kulminacyjnym wieczoru był występ
amerykańskiej gwiazdy soul i r&b Raphaela Saadiq. Jego
muzyka, nawizujca do klasykw soul i wprowadzajca
elementy funku, jazzu i hip-hopu, oczarowała fanw muzyki
zgromadzonych w wypełnionym po brzegi dziedzińcu
przed Pałacem Branickich. Szalejca publicznoś
wspaniale się bawiła i nie chciała zdj artysty ze sceny.
Saadiq znany jest z energetycznych i porywajcych show,
i dał tego dowd właśnie w Białymstoku na festiwalu Pozy-
tywne Wibracje.
Pocztek drugiego dnia festiwalu należał
do Marcina Nowakowskiego. Rewelacyjny saksofonista
wraz z zespołem jest zdecydowanym liderem muzyki
smooth jazz w Polsce. Wibrujce, chill-outowe dźwięki
wprawiły białostock publicznoś w doskonały nastrj.
Mocny występ dał także Pilichowski Band,
zespł jazz-funk-rockowy założony przez jednego z najlep-
szych polskich basistw - Wojtka Pilichowskiego. Formacja
pokazała ostry funkowy pazur i fenomenalne umiejętności.
Koncert był pełen niesamowitej energii, ktra płynęła
ze sceny i szybko rozniosła się wśrd publiczności.
Następnie przyszła kolej na Count Basic
w składzie: Peter Legat gitarzysta i lider zespołu,
oraz Keyontia Romaine, obdarzona niespotykanym
czarnym” głosem wokalistka. Koncert Count Basic zdecy-
dowanie podnisł już i tak wysok temperaturę panujc
na dziedzińcu Pałacu Branickich w Białymstoku.
Niekwestionowan gwiazd drugiego dnia Pozyty-
wne Wibracje Festival był rewelacyjny Seal, ktry dał
niesamowity koncert na najwyższym światowym poziomie.
Artysta przez dwie godziny bez wytchnienia wykonywał
swoje największe hity oraz utwory z najnowszej płyty.
Tłumy szalały przy energetycznym I Cant Stand the Rain”
i falowały w rytm Loves Divine”. Sobotnie wykonanie Kiss
from a Rose” Seal zadedykował zmarłej wspaniałej
wokalistce Amy Winehouse, co wywołało wielkie wzrusze-
nie pośrd publiczności.
Muzyk nawizał wspaniały kontakt z widowni przywitał
się po polsku i nie musiał długo namawia rozbawionego
tłumu do śpiewania wraz z nim, nie tylko tych najbardziej
znanych utworw. Podkreślił, że najważniejsze tego
wieczoru jest to, że nie tylko widzi białostock publicznoś,
ale przede wszystkim j czuje. Na specjalne życzenie
Seala barierki zostały przysunięte prawie pod sam scenę,
aby mgł by jak najbliżej swoich fanw, rwnież tych zgro-
madzonych na samym końcu dziedzińca. Biaystok
to bardzo piękne miasto. Zaskoczya mnie niespodziewana
w lipcu niska temperatura i, dla kontrastu, niezwykle
gorce przyjęcie publiczności! powiedział Seal.
Poza wspaniałymi koncertami, uroczystoś ta była
bardzo ważna dla dyrektora artystycznego i pomysłodawcy
festiwalu Stanisława Trzcińskiego z agencji
STX JAMBOREE, ktry odebrał z rk Macieja Ulewicza
Złot Płytę za kompilację Pozytywne Wibracje vol. 10”.
Krzysztof Kury
Debiutext, listopad 2011
2
727817299.021.png 727817299.022.png 727817299.023.png
TOURNEE 2011
27.08.2011
Niestety, wynika ona pośrednio z tragicznego zdarzenia,
ktre miało miejsce w tym roku. Ale po kolei.
Stacja Strzelce Krajeńskie Wschd leży na linii
kolejowej nr 423 i jest ona ni zarwno dla Strzelec Kra-
jeńskich, jak i w wiosce położonej tuż przy dworcu
w Zwierzynie. 12 sierpnia między szst a sidm rano
nadal wida pozostałości po tragedii, jaka się wydarzyła
wieczorem 26 lipca 2011 roku.
Trzy wagony pocigu towarowego wbite
w dworzec PKP, gdzie zamiast szyb w oknach zieje czarna
pustka. Do tego ponurego widoku dołożono płot, przy
ktrym stały trzy znicze i kwiaty. Znicze symbolizuj ofiary
w takiej liczbie a wśrd nich poległa osiemnastolatka,
ktra nie zdżyła uciec przed nadcigajc katastrof,
w przeciwieństwie do swoich koleżanek.
Przyzna trzeba, że ludzie to świnie (albo i nie)
ogldaj to miejsce z ciekawości. Chyba nie ma pasażera,
ktry nie spojrzał przynajmniej na sekundę na tę wizję
apokalipsy. Cho z drugiej strony Skoro ktoś szuka
oznak tragedii, to znaczy, że pamięta. A pamię o zmarłych
jest ważna, cho nie można z ni oczywiście przesadza.
Wczoraj.
Słońce przygrzewa niemiłosiernie, a zakupy na trzy-
godzinn podrż trzeba zrobi. Jadę do Gorzowa
Wielkopolskiego, domu mojego, z Poznania. Od brata
wracam po dwutygodniowej podrży po Polsce.
Ale właśnie ten powrt przymiewa mi dobry nastrj,
gdyż nie chcę tego robi: moje serce pragnie zosta
i dalej zwiedza kraj, dalej przebywa z rodzin
w Wielkopolsce. To wszystko było takie ciekawe, takie
wcigajce. Ale coś się skończyło kolejny raz
w swoim życiu zakończyłam wędrwkę po mej
ojczyźnie, zaprzestałam przygody bardzo łatwo
zapadajcej w pamię.
Płaczę w autobusie powrotnym.
W Gorzowie Wlkp. czeka mnie tylko praca, nauka
i sd (sprawa z ZUSem), czeka mnie życie w mieście,
do ktrego może i się przyzwyczaiłam, ale z ktrym
nie bardzo sympatyzuję, bo nic się nie dzieje, chociaż
za tydzień mamy święto piwne.
Dziś.
Mięśnie po wczorajszym noszeniu plecaka bol.
A w plecaku było mnstwo rzeczy: kubek z Raciborza,
ktry dostałam od Emi, parę ubrań, kosmetyczka
z nowymi tuszami do oczu, teczka, apteczka pierwszej
pomocy, śpiwr Wysypanie na podłogę sprawia,
że niedługo będę sprzta ten bajzel.
Przygoda, tourne 2011 już się skończyła. Jaka
szkoda! Przykre, że tak krtko Chwila. Przecież mi-
ałam w ogle nie robi tej wyprawy. To dobrze, że jed-
nak się udało zwiedziłam takie miasta,
jak wspomniany wcześniej Racibrz, jak Świdnica
koło Wrocławia, jak Łdź, jak Wadowice
Teraz czas na spisywanie tych wszystkich kolorowych
wrażeń.
Z notatek o godzinie 7:10 rano
Czas start!
W Krzyżu Wielkopolskim na ulicy Rejtana
Tadeusza mieści się dworzec PKP. Jest to miasto położone
w Wielkopolsce i stanowi bardzo ważny węzeł komunika-
cyjny, jeśli chodzi o Gorzw Wielkopolski i resztę Polski.
Kiedy firmy kolejowe nie chc da mojemu miastu
bezpośrednich połczeń do Poznania to właśnie w Krzyżu
najczęściej trzeba się przesiada, by dotrze do stolicy
Wielkopolski, do Lublina czy Warszawy, albo innych miast.
Praktyka pokazała rwnież, że czasem, gdy bezpośrednie
połczenie jest, to i tak bardziej opłaca się przesiś na
stacji Krzyż, ktra znajduje się właśnie w opisywanej
przeze mnie miejscowości.
O 7:23 pocig do Kędzierzyna Koźla. Jedzie
on ze Szczecina aż do Przemyśla. Czyli sunie przez cał
Polskę dla przykładu: od mojego miejsca docelowego
z Krzyża Wielkopolskiego dzieli mnie jedynie” 371 kilo-
metrw.
12.08.2011
Z notatek o godzinie 6:23 rano
Odkryłam, dlaczego nie wiedziałam wczoraj,
o co chodzi z porannymi pocigami, ktrymi mam się
wybra do Raciborza. Otż o 6:04 rano z Kostrzyna
nad Odr jedzie pocig osobowy zazwyczaj kończył
bieg w Krzyżu Wielkopolskim, gdzie trzeba było
się przesiada na coś innego. Tym razem jednak mam
do czynienia z bezpośrednim pocigiem do Poznania.
Tylko, że coś mi się nie zgadza.Mam bilet według
ktrego muszę wysiś w Krzyżu Wielkopolskim,
następnie wsiś w pocig, ktry jedzie przez Poznań
aż do Kędzierzyna Koźla, gdzie mam kolejn
przesiadkę.
Wśrd stacji, przez ktre moja osobwka
przejeżdża s Sorbiewo i Strzelce Krajeńskie
Wschd, ktre następuj po sobie. O ile to pierwsze
wyglda, jakby nie było centrum turystycznym, o tyle
w przypadku tego drugiego sytuacja jest już inna.
Debiutext, listopad 2011
3
727817299.024.png 727817299.025.png 727817299.026.png 727817299.027.png 727817299.028.png
Z notatek o godzinie 7:35 rano
Ten prosił o uspokojenie się pasażera czyli o to, by Irek
usiadł normalnie, a nie na 80% miejsca na siedzeniu
w przedziale.
Finału awantury nie zdżyłam obejrze, bo za mo-
ment musiałam wysiada.
W drodze. Przy okazji wsiadania do pocigu przy-
pomniałam sobie, że między ostatni połow lipca a pier-
wsz sierpnia na kolei jest szaleństwo do tego stopnia,
że często zdarza się sta przy oknie, bo nie ma gdzie
usiś. Ja miejsce na szczęście znalazłam, przy facecie
z tatuażem, ktry śpi i chrapie. W teorii mogłabym dalej
szuka miejsc, ale gwarancji na ich znalezienie nie mam
żadnej, a ja niewyspana (bo oczywiście nie bardzo w nocy
spałam) i zmęczona już trochę, głwnie przez mj ciężar
plecakowy, cho i tak jest on lżejszy od zeszłorocznego.
13.08.2011
Z notatek o godzinie 5:26 rano
W Kędzierzynie-Koźle wysiadłam o 13:28.
Przez około pię minut nie wiedziałam, co robi, mimo
że jest to zwykła stacja kolejowa w małym miasteczku
w wojewdztwie opolskim, oddalonym od mojego miejsca
docelowa, jakim był Racibrz, o 32 kilometry. Miejsce
to słynie z największego portu rzecznego w Polsce, ktrego
oczywiście nie widziałam, bo zobaczyłam tylko to, co jest
wokł dworca: kamieniczki ze sklepami, a ziemia podnosiła
się lekko w grę po lewej stronie od wyjścia ze stacji. Widzę
jakieś przystanki autobusowe po obu stronach ulicy,
więc zakładam, że w Kędzierzynie-Koźle funkcjonuje jakaś
komunikacja miejska.
Z notatek o godzinie 8:45 rano
Wspomniany, chrapicy pasażer wstał i pierwsze,
co zrobił, to zaczł przeklina. Wygldało to tak, jakby
wczoraj był w innym świecie, niż jest dziś. Fizycznie
to niemożliwe, żeby fizycznie znalazł się w pocigu”,
jak stwierdził.Oprcz mnie w przedziale (tak, mam pocig
z przedziałami) siedz trzy młode osoby, najprawdopodob-
niej studenci. Ci na zachowanie gościa po prostu ruszyli w
trasę po korytarzu po to, by znaleź inne miejsce
do siedzenia.Pasażer może i cham, ale ja nie rozumiem,
o co mu chodzi. I chcę to zrozumie, bo inaczej będzie
mnie to męczy przez jakiś czas.
Mężczyzna pierwsze, co robi, to przeglda
zawartoś swojego portfela. Oprcz karty bankowej nic w
nim nie ma, nawet 1 grosza. Gościowi włosy staj dęba
i zrywa się, by zażda od kierownika pocigu zatrzymania
tegoż. Ten nie chce się zgodzi, bo po co ma robi
opźnienia, a poza tym s inne procedury w takich sytu-
acjach. Jakie?
Kradzież kasy zgłasza się kierownikowi pocigu,
ktry dzwoni na policję z odpowiednim zgłoszeniem.
Pasażer, ktry wysidzie na dowolnej stacji powinien pjś
na najbliższy posterunek i zgłosi swoje nieszczęście.
Bardzo ważnym jest, by nie wyrzuca swojego biletu
z pocigu, gdyż jest to w pewnym sensie znak identyfika-
cyjny sprawy. Nieszczęśnik ma na imię Irek. Zachowuje
się w porzdku do pewnego stopnia. Jadę dziennym
pocigiem, dalekobieżnym, w dodatku 5 centymetrw
od mojej dłoni znajduje się gaz pieprzowy. Niskie praw-
dopodobieństwo, że coś się stanie. Czy aby na pewno?
Irek nie jest agresywny, tylko wkurwiony. Bo wsi-
adajc na stacji w Szczecinie ktoś go namwił na wypicie
dużej ilości alkoholu, przez co ma lekkie problemy z przy-
pomnieniem sobie, jak znalazł się w pocigu. Bez kasy w
dodatku. Jest jednak pewny, że to w tamtym mieście mu-
siano go okraś. Na niebagateln sumę, bo miał przy sobie
do dwch tysięcy złotych.
Pamiętajcie: z tak kas nigdy się nie podrżuje.
Można mie na koncie, ale to jest co innego.
I nie mylę się. Kolorowy bilet ulgowy kosztował
1,20 złotego, a zniżka wyniosła 50%. Za to odpowiedzialny
jest tutejszy Miejski Zakład Komunikacji. I fajnie, można
czeka na Emi.
Emi to piękna kobieta, zarwno w ciele, jak i w psy-
chice. To przyjaciłka, ktra postanowiła wyruszy do Raci-
borza razem ze mn, przez Kędzierzyn Koźle właśnie
po to, aby trochę się ze mn zobaczy, bo musicie
wiedzie, że raczej mało okazji do tego posiadamy.
O 14 miała by. Pocig przyjechał bez opźnienia
wielkiego, więc spokojnie wypatrywałam jej wśrd
pasażerw. Niestety, nie dostrzegłam rudych włosw
i niebiesko-czarnego stroju. Ale przecież to ten pocig,
jadcy z Przemyśla przez Krakw, Katowice, Kędzierzyn
Koźle aż do Szczecina.
Dostaję SMS: Jestem”. Ja jednak nadal jej nie
ogldam. Gdy zaczynam pisa odpowiedź Gdzie?”,
dostrzegam jej sylwetkę, ktra powoli się do mnie zbliżała.
Popełniła ten sam błd, co ja: wysiadła na peronie
towarowym, a on, oczywiście, jest bez jakiegoś sen-
sownego przejścia dla pasażerw.
Teraz wystarczy wsiś do pocigu na Racibrz.
Będzie za dwadzieścia minut. Rozmowa między nami
się klei, humory mamy świetne.
Z notatek o 13:40
Widzc, że spisuję jakieś rzeczy w swoim niebieskim no-
tatniku, mj towarzysz podrży idzie spa. Rozwalił
się na . całym siedzeniu, a obudził się dopiero o 13Wtedy
zaczęła się awantura, bo w przedziale pojawili się starsi
ludzie, w tym kobieta o kulach, ktra narzekała, że przez
tego typa nie może się wygodnie rozłoży, a nogi j bol.
Poszła do kierownika pocigu (biedny kierownik cigle
ktoś coś od niego chce).
Debiutext, listopad 2011
4
727817299.029.png 727817299.030.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin