[1][18]/W poprzednich odcinkach... [35][74]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [75][97]Dlaczego mi nie powiedział,|że się zmienia? [97][117]Nie chciał,|żeby ktokolwiek wiedział, [127][149]a ja obiecałem, że tak będzie. [992][1015]Sanctuary [1x08] Edward|"EDWARD" [1038][1084]Tłumaczenie: M.K. [1129][1140]Jak leci? [1175][1204]Jestem pewnie ostatniš osobš,|od której spodziewałe się telefonu? [1208][1233]Nie ostatniš,|ale z pewnociš z dołu listy. [1237][1270]Wiem, że zrezygnowałe z pracy|i całej reszty, [1275][1310]ale ten przypadek idealnie|do ciebie pasuje. [1312][1339]Od kiedy doceniasz mojš|ocenę miejsca zbrodni? [1340][1365]Od chwili,|gdy trafilimy na ten przypadek. [1384][1394]Samobójstwo. [1396][1413]Dwa dni temu w rejonie koło rzeki. [1417][1439]Wyglšda na morderstwo,|więc możemy sprawdzić zeznanie żony, [1439][1465]że jej mšż strzelił sobie w pier. [1470][1482]W pier... [1489][1508]Mężczyni zwykle strzelajš|sobie w głowę. [1508][1535]- To kobiety strzelajš w pier.|- No włanie. [1539][1564]Jest inny powód, by sšdzić,|że to nie samobójstwo? [1568][1588]Laboratorium nadal bada dowody. [1590][1606]Sšsiedzi słyszeli strzał. [1607][1621]Nie ma ladów włamania. [1622][1652]W rodku była tylko żona|i 17-letni syn. [1652][1674]Twierdzi, że to mšż strzelił. [1678][1696]Dzieciak w ogóle nic nie mówi. [1697][1720]Nic dziwnego.|Przeżył szok. [1720][1741]Psychiatra, który przyszedł po tobie, [1741][1754]dr Mehtar, [1754][1779]mówi, że chłopak ma|wysoko funkcjonujšcy autyzm. [1781][1810]- Syndrom czego tam.|- Aspergera. [1811][1824]No włanie. [1836][1855]Mamy nastolatka|nieprzystosowanego do życia [1856][1878]i prawdopodobne samobójstwo|jego ojca. [1889][1906]Nie łapię po co mnie wezwałe. [1911][1941]Pomylałem, że może dla ciebie|to będzie mieć sens. [1978][1993]Chłopak to narysował? [1995][2028]Według matki rysował to|w chwili samobójstwa. [2029][2049]Narysował je w niecałš minutę. [2050][2075]I to bez patrzenia. [2085][2116]- Ma wprawę.|- Zobacz pozostałe. [2127][2139]Spójrz. [2193][2233]- Co ci to mówi?|- Niele ma poplštane w głowie. [2264][2283]Pozujš mu do nich. [2310][2322]Żartowałem. [2322][2338]Tylko żartowałem... [2339][2374]Kochałe takie dziwne sprawy, więc... [2375][2396]Sš wspaniałe. [2402][2436]Niepokojšce, ale wspaniałe. [2436][2468]W szafie znalelimy jeszcze|setki innych rysunków. [2477][2491]Kiedy mogę z nim porozmawiać? [2491][2523]Znajomy sędzia już skierował cię|do oceny jego stanu. [2542][2570]Jeden haczyk.|Masz tylko 48 godzin. [2635][2657]To pewnie jego demony, [2660][2680]ożywione koszmary. [2682][2724]Przypomina mi się Hieronymous Bosch.|Jego obrazy pełne były anormalnych. [2725][2742]Był twoim przyjacielem? [2742][2764]Jaka miłoć z liceum? [2768][2795]Sš jeszcze czasy|"przed moimi narodzinami". [2797][2808]Serio? [2814][2824]Bezczelna małpa. [2828][2858]Zobaczcie.|Znalazłem co interesujšcego. [2860][2875]To Sanktuarium. [2887][2906]Jego rysunek jest niesamowity. [2907][2923]Dokładny jak fotografia. [2924][2945]Musiał to stworzyć|przy pomocy komputera. [2948][2967]Cavanaugh powiedział,|że uczył się w domu, [2968][2994]ojciec nie dopuszczał go|do komputera. [2994][3013]No to przerysował zdjęcie. [3021][3049]Matka mówiła,|że raz leciał nad starym miastem, [3049][3072]jedyny raz w życiu. [3073][3085]10 lat temu. [3094][3110]Włanie.|Skšd wiedziała? [3114][3142]Wtedy trwały prace renowacyjne wieży. [3143][3175]A to, że nie musi patrzeć,|co rysuje, jak to działa? [3177][3195]Jeli ten niepotwierdzony|dowód jest prawdziwy, [3195][3218]chłopak nie potrzebuje|do tego zwykłego wzroku. [3218][3246]Nie ma co wštpić w jego zdolnoci. [3247][3260]Może potrafi więcej. [3260][3288]Policję bardziej interesuje|jak zginšł ojciec, [3288][3314]- niż potencjalna anormalnoć chłopca.|- To zrozumiałe. [3315][3335]Tymczasowo dano mi dostęp do akt. [3335][3354]Możemy na bieżšco ledzić sprawy sšdowe. [3354][3369]Co z rodzinš? [3369][3401]Cavanaugh przygotował spotkanie|z chłopcem i matkš, [3401][3429]i mam nadzieję,|że wemiesz w nim udział? [3429][3444]Za nic bym go nie przegapiła. [3447][3459]W porzšdku. [3651][3665]Henry? [3670][3681]Jedzenie. [3855][3870]/Henry? [4057][4075]/To mój ojciec, prawda? [4193][4234]Jeszcze gdy była w wózku|nazywali cię łamaczem serc. [4234][4263]Mówiły tak stare pryki,|grajšce w warcaby, w parku. [4286][4312]Nic nie mówiła,|gdy wracałymy z Rzymu. [4316][4339]W zasadzie, nie odezwała się|do mnie od powrotu. [4339][4356]A co tu mówić? [4364][4383]Może, że jeste zła?|Czujesz się zdradzona... [4383][4408]- Nie wkładaj mi tego do ust.|- Próbuję co z nich wycišgnšć. [4408][4430]Mamo, rozumiem twoje powody. [4431][4450]Nie było dobrego rozwišzania.|Nie obwiniam cię. [4451][4472]Nie dziwiłabym się,|gdyby mnie winiła. [4472][4504]Ale martwisz się o moje uczucia, tak? [4521][4561]Niejednokrotnie cię narażałam,|ale tak naprawdę, [4574][4589]nie mogę patrzeć, jak cierpisz. [4612][4653]To nie wiadomoć mnie zraniła.|Tylko to, że nie ty jš powiedziała. [4700][4720]Współczujemy z powodu pani straty,|pani Meyers. [4721][4732]Dziękuję. [4750][4767]Syn będzie trochę dalej. [4774][4799]Znalazł co do narysowania w ogrodzie. [4810][4839]Nie jest gotowy|na rozmowy z nieznajomymi. [4857][4881]Musicie zrozumieć Edwarda,|jest... [4890][4903]Jest bardzo... [4909][4929]- wyjštkowym chłopcem.|- Widzielimy jego rysunki. [4934][4955]Rozumiemy jego wyjštkowoć. [4955][4983]Rysuje tak,|odkšd pierwszy raz złapał kredkę. [4994][5019]Nie zawsze rysował takie mroczne postacie. [5020][5056]Narysował to:|Robbiego i mnie, [5067][5084]gdy miał tylko 8 lat. [5095][5112]Robbie to pani drugi syn? [5137][5153]Uciekł z domu w wieku 14 lat. [5168][5178]Przykro mi. [5215][5231]Akta mówiš, że... [5236][5256]Robbie popadł w kłopoty|za wszczynanie pożarów? [5256][5273]Nie, skończył z tym, [5274][5288]ale Glen, on... [5302][5317]odepchnšł go. [5405][5421]Czy pani mšż... [5425][5441]był agresywny wobec was wszystkich? [5466][5477]Mój... [5483][5500]mšż był dobrym człowiekiem. [5512][5536]Miał problemy, ale kochał nas. [5540][5573]Czucie miłoci i zadawanie bólu|nie wykluczajš się. [5579][5595]Gdy jeste matkš, [5597][5631]chronisz dzieci,|tylko to się liczy. [5663][5694]Może pani opowiedzieć|o nocy, gdy zginšł Glen? [5712][5726]Obudziły mnie wrzaski. [5733][5752]Mylisz, że tego nie widzę, co? [5755][5775]miejesz się ze swojego starego? [5776][5806]- Patrz na mnie jak do ciebie mówię!|/- Upił się. [5807][5831]Powiedziałem patrz na mnie!|Patrz na mnie! [5831][5856]- Przepraszam.|- Przestań... [5863][5876]Odłóż strzelbę. [5877][5912]/Bałam się, że przypadkiem|/wystrzeli i wtedy... [5941][5964]/Tak po prostu,|/skierował jš na siebie. [5969][5993]/Zadzwoniłam na pogotowie,|/ale było już za póno. [6009][6025]Wiem dobrze, [6035][6068]że Glen nie skrzywdziłby Edwarda,|ani nikogo innego. [6068][6093]Nie pierwszy raz próbował|odebrać sobie życie. [6094][6103]To był... [6103][6130]Dla pani informacji,|ocenianie stanu Edwarda, [6134][6149]może zajšć kilka sesji. [6184][6198]Jestem na skraju załamania,|szczerze. [6199][6227]Muszę się uporać z pogrzebem [6236][6249]a Edward, on... [6251][6280]boi się spać w pokoju,|w którym to się stało... [6280][6299]Chętnie się nim zajmiemy. [6418][6431]Jak leci? [6466][6479]Mam na imię Will. [6497][6518]Twoje rysunki sš niesamowite. [6524][6548]Zawsze podziwiałem ludzi,|którzy potrafiš rysować. [6551][6574]Sam nie jestem w tym dobry. [6587][6601]/Edward? [6615][6639]Dr Magnus i dr Zimmerman... [6652][6676]Zaopiekujš się tobš przez kilka dni. [6677][6688]Nie. [6688][6721]Daj mi czas na pozałatwianie spraw. [6724][6736]Edwardzie. [6736][6785]Już dobrze. [6786][6797]Chod tu. [6807][6822]Będzie dobrze. [6919][6934]Co z Henrym? [6950][6974]Nadal nie wychodzi z pokoju. [6981][7006]To było najgorsze z przebudzeń. [7029][7040]Martwię się, [7051][7065]że jego stan... [7067][7084]będzie się pogłębiać. [7088][7108]Możemy go wspierać, [7110][7136]ale tylko Henry może|pogodzić się z tym, kim się staje. [7628][7640]Miło cię widzieć, Henry. [7650][7674]Wiem, że byłem nieuchwytny.|Przepraszam. [7674][7692]W pełni to rozumiem. [7703][7725]Nie to, że nie powiedziała,|że ten dzień nadchodzi. [7726][7749]To niczego by nie ułatwiło, prawda? [7769][7804]Nadrabiam zaległoci z mojej... [7804][7815]złej strony. [7857][7877]Nigdy nie chciałem o tym wiedzieć. [7881][7906]Mylałem, że ignorujšc to|pozbędę się problemu. [7907][7941]To tak, jakby być na co chorym|i zaprzeczać temu. [7942][7970]- To nie choroba, Henry.|- Nie mogę spać, [7980][8012]nie panuję nad zmysłami.|Jedzenie okropnie smakuje. [8013][8037]Oboje musimy poznać ten fenomen. [8047][8060]Nie było cię tam. [8070][8092]Nie było cię tam,|i nie widziała tego! [8106][8130]Gdyby co się stało,|nie wybaczyłabym sobie. [8131][8149]Jednak co mi się stało, [8150][8168]i wiem tylko,|że nie kontroluję tego. [8169][8192]- Teraz nie, ale...|- Pani doktor, [8197][8226]całe dorosłe życie|pracowałem z anormalnymi, [8230][8259]uczšc się akceptować ich,|nawet doceniać, [8266][8285]ale teraz jestem jednym z nich... [8305][8319]i jestem przerażony. [8343][8360]Często zastanawiam się [8371][8399]kim by się stał,|gdybym zostawiła cię na Moors, [8418][8436]/by był wychowany przez swój gatunek. [8470][8493]Wtedy nie tęskniłbym za człowieczeństwem. [8604][8620]Tak? [8686][8707]Widziałem, że się u ciebie wieci. [8720][8735]Przeszkadzam? [8770][8782]Mogę wejć? [9038][9055]Skšd one się biorš? [9058][9080]- Te stworzenia?|- Stšd. [9173][9189]Rysowanie ich pomaga? [9200][9214]Wtedy sš mniej straszne? [9242][9264]Rysowałe też Robbiego. [...
mycha257257