ęłęóWybaczyć innym - pokochać siebie
Wybaczanie to modny ostatnio temat. Pojawia się on jako element wielu warsztatów rozwoju osobistego, procesów terapeutycznych, wspominany jest w książkach psychologicznych i duchowych.
Colin Tipping, brytyjski terapeuta, od wielu lat mieszkający w Stanach Zjednoczonych, wybaczanie uczynił swoją misją. Jego książka "Radykalne Wybaczanie", która ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa Medium, niespodziewanie stała się bestsellerem. Jak informują księgarze, zafascynowani książką klienci wracają do księgarni, by zakupić kilka kolejnych egzemplarzy i sprezentować je rodzinie i znajomym.
Jak twierdzi autor, większość problemów osobistych, zawodowych, a być może nawet chorób, ma swoje źródło w braku wyrażania emocji, w utrzymywaniu zranienia i gniewu w sobie. Prowadzi to do powstawania w naszym ciele blokad, skutecznie hamujących przepływ energii życiowej, a w relacjach z innymi do powstawania napięć kreowanych podświadomie przez wyparte emocje i uczucia. Wybaczenie krzywd jest, jego zdaniem, najskuteczniejszym sposobem na uwolnienie się od negatywnych emocji i związanych z nimi blokad energetycznych.
Co takiego proponuje metoda Colina Tippinga, że wiele osób twierdzi, iż zmieniła ona zupełnie ich sposób patrzenia na rzeczywistość, poprawiła relacje z otoczeniem i najbliższymi, wróciła radość życia?
Colin dostrzegł, że tak długo jak przyjmujemy, iż stała nam się krzywda, nie jesteśmy w stanie, mimo największych chęci i determinacji, prawdziwie wybaczyć, uwalniając się od zgubnego ciężaru emocji. Proponuje więc coś, co z punktu widzenia zdrowego rozsądku wydaje się nie do zaakceptowania, a mianowicie otworzenie się na możliwość, że wyrządzona nam krzywda była tak naprawdę darem dla nas, więc nie ma czego, ani komu wybaczać. Podejście to zakłada, iż jednocześnie istniejemy w dwóch światach: ludzkim i duchowym. To co w świecie ludzkim jest krzywdą zasługującą na karę i zadośćuczynienie, w świecie duchowym jest darem dla nas, szansą na uzdrowienie i wzrost. Jak twierdzi autor, nie musimy nawet być głęboko przekonani do takiej duchowej interpretacji rzeczywistości, by poczuć ulgę, uwalniając się od emocjonalnego bagażu bólu, nienawiści, czy zazdrości. Wystarczy jedynie odrobina otwartości na tę ideę.
Opis metody, który ograniczałby się jedynie do przyjęcia duchowej perspektywy, byłby dużym uproszczeniem, nie wyjaśniającym jej skuteczności.
Colin oparł swoje podejście na dwóch psychologicznych mechanizmach: wyparcia oraz projekcji. Twierdzi on, że wyparty ból, gniew, nienawiść, poczucie winy i wstyd projektujemy na inne osoby i sytuacje. Oznacza to, że denerwuje nas i boli u innych to, co wyparliśmy w sobie. Osoby, które nas ranią mogą więc być postrzegane, w pewnym sensie, jako nasi dobroczyńcy, gdyż pokazują nam to, co jest w naszej "sferze cienia", podświadomości, a co domaga się uzdrowienia, czyli naszej akceptacji i ukochania.
Colin akcentuje także bardzo mocno potrzebę wyrażania uczuć związanych ze zranieniem, gdyż nie uzdrowimy tego, czego nie dotkniemy. Paradoksalnie więc, na początku procesu, nie tylko nie przyjmujemy duchowej perspektywy, usprawiedliwiając naszych "katów", ale dajemy sobie pełne prawo do oskarżenia ich i wyżalenia się, ujawniając wszelkie emocje i uczucia, które towarzyszyły zranieniu lub były jego następstwem.
Pracując z zawartymi w książce narzędziami, spotykając się z Trenerem Radykalnego Wybaczania, czy uczestnicząc w warsztatach, przechodzimy zawsze pięć etapów procesu wybaczania:
1.
Opowiedzenie historii zranienia (na warsztatach odbywa się to mentalnie).
2.
Wyrażenie uczuć związanych ze zranieniem.
3.
Porzucenie fałszywych przekonań, np. "nie jestem godny miłości", powstałych w wyniku pierwotnego zranienia, a odpowiedzialnych za nasze późniejsze wybory, zachowania i emocje.
4.
Przyjęcie duchowej perspektywy, w której otwieramy się na możliwość, że w tym, co nas spotkało jest ukryty jakiś dar, szansa na uzdrowienie.
5.
Zintegrowanie lekkości, radości oraz miłości doświadczonych jako efekt Radykalnego Wybaczenia, za pomocą aktywności fizycznej, takiej jak oddech, ruch, śpiew, taniec, pisanie, mówienie itp.
Uczestnicy warsztatów mają dodatkowo możliwość doświadczenia Ceremonii Radykalnego Wybaczania, opartej na tradycji Amerykańskich Indian, która umożliwia, w trakcie jednorazowego procesu, pozbycie się poczucia winy i żalu, dotyczących większości naszych doświadczeń życiowych.
Bez względy na formę pracy: książka, indywidualna sesja z Trenerem RW, czy warsztaty, doświadczamy podróży, która zaczyna się w krainie ofiar, w najciemniejszych zakamarkach naszej podświadomości, a kończy w krainie akceptacji i miłości. Akceptację i miłość odczuwamy nie tylko do naszych "katów", ale także, i to być może jest najcenniejsze, do nas samych. A jak mówią - pokochać siebie to najtrudniejsza sztuka.
Ireneusz Rudnicki
Różnice między wybaczaniem tradycyjnym a radykalnym
Tradycyjne wybaczannie
Radykalne Wybaczanie
Świat ludzki (ego)
Świat prawdy duchowej
Niskie wibracje
Wysokie wibracje
Wydarzyło się coś złego
Nic złego się nie wydarzyło
Oparte na osądzaniu
Wolne od osądzania i winy
Skoncentrowane na przeszłości
Skoncentrowane na teraźniejszości
Potrzeba zrozumienia
Podporządkowanie się temu, co jest
Świadomość ofiary
Świadomość łaski
Ocenia ludzką niedoskonałość
Akceptuje ludzką niedoskonałość
Istnieje tylko rzeczywistość fizyczna
Rzeczywistość jest metafizyczna
Problem jest na zewnątrz
Problem jest we mnie
Puszczanie poczucia odrzucenia w niepamięć
Przyjmowanie odrzucenia
Ty i ja jesteśmy odrębni
Ty i ja jesteśmy jednością
"Wypadki chodza po ludziach"
Nie ma przypadków
Życie to zbiór losowych wydarzeń
Ż...
serendy21