Składniki:
· 200 g (2 tabliczki) gorzkiej czekolady (ja używam tej z 90% kakao)
· 180 g. masła o temp. pokojowej
· 180 g. cukru
· 8 jaj (oddzielnie żółtka i białka)
· 200 g. przesianej mąki tortowej
· 20 g. mączki ziemniaczanej
· 100 g. obranych i zmielonych migdałów
· szczypta soli
· masło i bułka tarta do formy
· 450 g. zmiksowanych na gładko konfitur morelowych
· 210 g. czekolady deserowej
· 125 ml. b. gorącej (ale nie wrzącej) wody
· 125 g. cukru
Sposób wykonania:
Ciasto:
Gorzką czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, przestudzić.
W międzyczasie utrzeć masło ze 120 g. cukru na puszystą masę. Po jednym dodawać żółtka (uważać, żeby masa się nie zwarzyła!).
Do masy maślanej dodać obie mąki, mielone migdały i rozpuszczoną czekoladę.
Białka ubić z 60 g. cukru na b. sztywno (piana nie powinna wypadać z odwróconej miski), delikatnie wymieszać z masą czekoladową.
Piec w średniej wielkości tortownicy w temp. 180*C przez 75-85 min (przez pierwsze 30 min. nie otwierać piekarnika, bo ciasto opadnie!)
Ciasto przestudzić, wyjąć z tortownicy. Przeciąć na 2 blaty (polecam numer z nitką).
Jeżeli ciasto jest zbyt suche (tzn. za długo było w piekarniku), można nasączyć je wodą wymieszaną z cukrem i rumem.
Połową konfitur przełożyć blaty, resztą posmarować wierzch i boki ciasta. Zostawić na parę godzin (najlepiej na noc) do przeschnięcia.
Polewa:
Czekoladę deserową rozpuścić z cukrem w 125 ml. gorącej wody. Gotować 5-10 minut na małym ogniu (do zgęstnienia). Przestudzić. Polewą posmarować wierzch i boki tortu. Zostawić do zastygnięcia.
Doskonałe z niezbyt słodką, ubitą śmietanką i kawą.
joleczka61