Na ratunek marsowi.pdf

(182 KB) Pobierz
105711999 UNPDF
NA rAtuNek MArsowi!
tygodNiowA grA rpg NApisANA
NA koNkurs przez jA - prozAcA
105711999.003.png 105711999.004.png
Konieczne podstawy
Do przygody oczywiście! Mało ważny
jest realizm wynalazków – chodzi o
możliwości, jakie dają w rozwoju opowieści.
Naukowcy niemal rutynowo samodzielnie
dokonują zmieniających świat odkryć,
geniusze zła posiadają genialne wynalazki
stworzone w piwnicach i
samotniach traktując to jako
rzecz oczywistą.
Na ratunek Marsowi! to pulpowa gra
fabularna o Obrońcach Marsa – dzielnych
mężczyznach i kobietach walczących z
szalonym doktorem Wiesbaumem i innymi
łotrami z Ligi Zła.
Jest oparta o mechanikę
3S , wymagającą tylko trzech
kostek sześcieściennych i
wspomagającą pulpowy klimat
dawnej fantastyki przygodowej
w rodzaju Flasha Gordona czy
Bucka Rogersa.
Do gry potrzeba co
najmniej 2 graczy, z których
jeden będzie Mistrzem Gry(MG),
a reszta będzie brała aktywny
udział w przygodzie
opowiadanej przez MG.
Oczywiście potrzebne będą też
3k6, choć można poradzić sobie
nawet z jedną kością.
Gra, którą właśnie
czytasz, została napisana
na II edycję konkursu
polegającego na
napisaniu systemu rpg w
tydzień opierając się o
dwa z trzech haseł:
Egzotyka
Historie pulpowe miały
dawać czytelnikom
wytchnienie od rzeczywistości i
być portalem do kolorowej i
jaskrawej niezwykłości
odległych planet lub nigdy
wcześniej nie widzianych przez
białego człowieka miejsc na
Ziemii. Dodać do tego trzeba
dziwacznych przeciwników i
arcywrogów posługujących się
niespotykanymi normalnie
metodami działania.
Watykan
Szaleni naukowcy
Terraformowanie
Więcej na temat konkursu
można dowiedzieć się na
stronie:
http://autorskie.fora.pl/
Elementy pulp sf
i magazynie sieciowym:
Wieża Snów
patronującym całemu
przedsięwzięciu.
Pulp sf ma swoje
specyficzne zasady, które warto
poznać przed rozpoczęciem gry.
Melodramat
Żadna pulpowa historia
nie może się obyć bez miłości
od pierwszego wejrzenia,
patetycznych przemów czy
gestów większych niż życie. Są
one równie potrzebne jak
szybka i zajmująca akcja czy
niezwykli przeciwnicy.
Niekoniecznie muszą one
dotyczyć pierwszoplanowych
postaci, ale dodają ludzkich
emocji do często
nieprawdopodobnych sytuacji.
Jednoznaczna moralność
Wykorzystałem hasła:
Szaleni Naukowcy
Terraformowanie
Bohaterowie są w
oczywisty sposób dobrzy, a
złoczyńcy źli. Jest to często
sprowadzane prawie do
karykatury i melodramatycznych
gestów. Złoczyńca będzie
paskudny nie tylko psychicznie,
ale i fizycznie, a jego okrutne
czyny mają podkreślać zło,
które nim kieruje. Nie wolno też
zapomnieć, że dobro zawsze zwycięża, a zło
przegrywa dzięki swoim słabościom.
Obrazy złoczyńców
powstały przy użyciu
Heromachine
www.heromachine.com
Dobrej gry życzy
ja-prozac
Emocje i zwroty akcji
Ostatnie, ale nie najmniej ważne. Jak
było wspomniane – dobro zawsze zwycięża.
Nie znaczy to jednak, że z łatwością.
Przeciwnie – wydarzenia i sytuacje często
wyglądają na pozbawione możliwości
ratunku i są pokonywane tylko ostatecznym
wysiłkiem lub szczęśliwym zbiegiem
okoliczności. Zawieszanie akcji w
momentach ryzyka tylko zwiększa emocje
widzów i czytelników.
Klisze rządzą
Azjatycki mistrz zbrodni, femme fatale,
szalony naukowiec, tubylcza księżniczka –
wszystkie te postacie i jeszcze więcej
zamieszkuje światy pulp sf. Sytuacje znane z
dziesiątek innych powieści i komiksów,
szczęśliwe zbiegi okoliczności nie rażą, a tylko
dodają uroku retro pulpowym historiom.
Nauka jest pretekstem
105711999.005.png
Ten zwariowany wszechświat!
Ludzie nie są pierwszymi
mieszkańcami Marsa. Uprzedzili ich w tym
starożytni Marsjanie, którzy jednak zniknęli w
wyniku nieznanego kataklizmu kiilkaset lat
temu pozostawiając po sobie podziemne
miasta, pomniki i częściowo zapadnięte już
tunele tworzące “kanały” na powierzchni
planety.
Z tego, co udało się odnaleźć w
badaniach archeologiczych, byli
humanoidalną rasą o wzroście średnio
ponad 2 metry i rdzawej cerze. Jako
wyrafinowana intelektualnie rasa zajmowali
się głównie sztuką i filozofią.
Największym znaleziskiem
archeologicznym są ruiny stolicy starożytnych
Marsjan, obecnie zamieszkałej przez
fanatyków tej tajemniczo wymarłej rasy. Jej
zwolennicy wierzą, że dawni
mieszkańcy przenieśli w obawie
przed katastrofą do
duchowego wymiaru i stamtąd
obserwują wydarzenia na
planecie. W stolicy(nazywanej
Szepsut, od jednego z niewielu
odczytanych tekstów tam
znalezionych) właśnie kryje
przejście do duchowego
wymiaru.
Gra toczy się w koloniach
marsjańskich w latach osiemdziesiątych
dwudziestego wieku. Jako tego doszło?
Kalendarium wydarzeń najnowszych
1938 – świat obiegła elektryzująca wieść. W
Stanach Zjednoczonych genialny naukowiec
samouk, Joshua Weller, odkrył niezwykle
wydajne i tanie źródło energii, nazwane od
jego imienia Weleronem. Używaja wody jako
paliwa i jest kilkaset razy razy lepsze od
najsilniejszych silnikow tradycyjnych.
1939 – Hitler wywołuje II wojnę światową,
jednak dzięki wykorzystaniu
eksperymentalnych pojazdów
napędzanych Weleronem
przegrywa po kilku miesiącach.
Opis świata będzie
ogólnikowy nie bez
powodu.
Po pierwsze – gra
powstała w tydzień.
Po drugie – szczegóły są
mało ważne.
Więc nie otrzymasz
dokładnej mapy Marsa, w
zasadzie nie otrzymasz
żadnej mapy Marsa ani
dokładnego opisu
wynalazków. W pulp sf
chodzi o nieskrępowaną
akcję – jeśli trzeba dodać
jakiś element świata, to
nie trzeba szukać
skomplikowanych
uzasadnień
1940 – społeczność
międzynarodowa postanawia
znaleźć nowy cel dla ludzkości.
Ma to zapobiec wojnom i innym
okroponościom, których ledwo
co udało się uniknąć. Kierunek
jest jeden – kosmos! Powstaje
Unia Kosmiczna.
Nowi Marsjanie
1946 – dzięki połączeniu
wysiłków naukowców z całego
świata(w tym nawróconych z
drogi faszyzmu Niemców)
wysłano człowieka na Księżyc.
Wspomniani powyżej miłośnicy
dawnych Marsjan, którzy uznali,
prawdopodobnie słusznie, że
byli oni od nas o wiele bardziej
zaawansowani duchowo
starają się zachowywać jak
przedstawiciele starożytnej rasy.
Mówić jej językiem i przestrzegać jej
obyczajów, a przynajmniej tego, co o tym
wiadomo. Co dziwne bardzo szybko
odtworzyli lub jak niektórzy twierdzą, stworzyli
odmienną od ludzkiej kulturę, coraz bardziej
upodabniając się do swojego ideału. Są
obecnie w zasadzie odmienną od ludzkiej
rasą. Ich liczbę szacuje się na co najmniej
kilkanaście tysięcy osób.
Dzielą się na dwa nurty – jeden
przyjął “oficjalne” marsjańskie wierzenia i
zwyczaje, drugi wyznaje Katapasu,
marsjańskie złe bóstwo. O ile pierwsi są w
najgorszym razie ekscentrykami, to drudzy
aktywnie walczą w imię swojego boga z
ziemskimi najeźdźcami i składają z nich
krwawe ofiary w trakcie swoich rytuałów.
1947 – 1955 - stworzono bazy na
Księżycu i wysłano ludzi na
Marsa.
1956 do chwili obecnej(1982) – kolonizacja i
terraformowanie Marsa.
W stronę Marsa!
Co wiadomo o Marsie? Nie ma za
bardzo atmosfery, grawitacja jest na nim
mniejsza i w większości to czerwona pustynia.
Technika, ludzka pomysłowość i wiara w
siebie pokonywały większe przeszkody, więc
mimo wszystko kolonizacja czerwonej
planety rozwija się dobrze.
Dawni Marsjanie
105711999.006.png
Kolejną ciekawostką jest to, że obie
grupy potrafią obyć się bez wyraźnej
pomocy ludzkich wynalazków. Jeśli ktoś im w
tym pomaga, to oficjalnie nic o tym nie
wiadomo.
domu.
Administracja
Wszystkim zarządza Unia Kosmiczna,
ale biorąc pod uwagę odległość Marsa od
Ziemii został powołany Rząd Marsjański, który
ma swoją siedzibę w Nowym Waszyngtonie i
ma pomniejsze oddziały w innych miastach-
kopułach. W skład rządu wchodzą
administratorzy, naukowcy, przedstawiciele
mieszkańców i delegaci Nowych Marsjan.
Nie istnieją specjalne siły zbrojne, większość
problemów można rozwiązać dzięki straży
obywatelskiej. Specjalnymi przypadkami
zajmują się Obrońcy Marsa, niezależna
oganizacja działająca pod egidą Unii
Kosmicznej i Rządu Marsjańskiego, w skład
której wchodzą dzielni ochotnicy obojga płci
chcący ryzykować swoje życie w walce o
spokój na ich nowej planecie.
Ziemianie na Marsie
Mieszka ich niewiele ponad trzysta
tysięcy (licząc nowych Marsjan). W
większości w trzech miastach-kopułach, w
szczególności w gigantycznym Nowym
Waszyngtonie – stolicy mieszczącej sto
pięćdzesiąt tysięcy osob i położonej blisko
jedynego oficjalnego kosmoportu. Mniejsze
miasta-kopuły to Tarsis i Arkadia, które
zamieszkuje odpowiednio siedemdziesiąt i
trzydzieści tysięcy. Na całej powierzchni
planety jest rozsianych wiele mniejszych
kopuł, w których mieszkają określone
narodowości lub specyficzne grupy, są
stacjami badawczymi, terraformującymi lub
zostały usytuowane blisko kopalń. Dosyć
specyficzną grupą osadników są
kontrolowane elektronicznie małpy ze
sztucznie podniesioną inteligencją. Jest ich
na planecie co najmniej kilkanaście tysięcy.
Osadników można podzielić na kilka
kategorii. Pierwszymi byli kosmonauci
naukowcy i obsługa techniczna, którzy przez
pierwsze kilka lat badała Marsa i
przygotowywała grunt pod terraformowanie.
Następną fazą projektu było uniezależnianie
kolonii od ojczystej planety. Sprowadzono
dodatkowe kilkanaście tysięcy osób, już nie
całkiem osoby wyselekcjonowane pood
względem wiedzy, a raczej charakteru i
chęci rozpoczęcia nowej przygody w innym
świecie.
W międzyczasie na Ziemii dzięki
odkryciom i plotkom Mars stał się
najpopularniejszym tematem. Mnóstwo osób
chciało się przeprowadzić na czerwoną
planetę i zacząć nowe życie. Tak zaczęła się
trzecia faza – osadnictwo. Przy tej okazji
weterani marsjańscy sprowadzili swoje
rodziny. Od tego czasu kolonia się rozrastała
do obecnego stanu. Wciąż są i jeszcze
bardzo długo będą potrzebne kolejne osoby
do budowy nowego świata. W tej chwili
dorasta pierwsze pokolenie, dla którego
Mars będzie ojczyzną, a które nigdy nie
widziało Ziemii na własne oczy.
Każdy, komu odpowiada klimat
pogranicza – ryzyka, nadziei, nowych sytuacji
i ciężkiej pracy będzie się tutaj czuł jak w
Życie pod kopułą
Nie jest najłatwiejsze, ale ma swoje
zalety. Po pierwsze małpi służący. Pokłosie
eksperymentu szalonego doktora
Wiesbauma, najbardziej niesławnej postaci
Marsa, mimo wszystko dobrze się sprawuje i
pod elektronicznym nadzorem wykonuje
większość prac renowacyjnych i obsługi
urządzeń kopuły.
Większość tlenu i elektryczności
dostarczają generatory oparte o Weleron.
Niedogodnaściami są na pewno niedobór
wody – towaru njabardziej potrzebnego na
Marsie – do życia i napędzania Weleronu
oraz ścisk. Nie udało się wszystkim zapewnić
równości społecznej i spora część
mieszkańców musi mieszkać w tunelach
ciągnących się w głąb gruntu. Im bliżej
powierzchni i więcej miejsca, tym lepsza
pozycja społeczna.
Wszyscy mieszkańcy Marsa są
wyszkoleni w przetrwaniu poza kopułami i są
wyposażeni w tabletki tlenowe, które
pozwalają przetrwać nawet osiem godzin w
rzadkiej atmosferze Marsa. Nie wszyscy
posiadają skafandry potrzebne do
przetrwania zimnych marsjańskich nocy, ale
terraformowanie postępuje i w ciągu
ostatnich lat temperatura zaczyna się
wyrównywać.
Rozrywkę zapewniają głównie
materiały sprowadzane z Ziemii. Pomimo
rozwoju technologii nie udało się odnaleźć
105711999.001.png
sposobu przesyłania informacji na taką
odległość. Popularną rozrywką jest badanie
Marsa – pomimo, że spora jego część została
poznana, to wielu archeologów lub
planetologów amatorów szuka nie odkrytych
podziemnych miast, innych form zycia lub
złóż minerałów.
zostały zbudowane przy bardziej
uczęszczanych szlakach autonomiczne
minikopuły. Znajdują się tam podstawowe
przedmioty potrzebne do przetrwania.
Technologia i Terraforming
Mars nie jest idealny
Do terraformowania Marsa
wykorzystano potężne weleronowe ogniwa
na biegunach. Zmieniają one pole
magnetyczne planety i ociaplają jądro. Na
całej planecie rozmieszczono automatyczne
stacje produkujące tlen.
Pomijając powoli łagodzona
nieprzychylność samej planety na Marsie
nieostrożnego mieszkańca lub turystę mogą
czekać inne nieprzyjemne niespodzianki.
Zacznijmy od naturalnych – burze piaskowe i
nie tylko z ogromną siłą pustoszą dzikie
terytoria, gigantyczne marsjańskie robaki
pochłonęły niejedno ludzkie życie. Sami
ludzie nie stronią od przestępstw. Po prostu
część z nich przyjechała w poszukiwaniu
azylu chroniącego ich przed ziemskim
prawem, niektórzy opłacili nawet prywatne
rakiety i koczują na Marsie. Inni przyjechali,
żeby właśnie rozwinąć swój przestępczy
interes na pozbawionej konkurencji planecie.
Warstwa przestępcza już na dobre
zakotwiczyła w większości kopuł i jest
rządzona przez legendarnego Marsjańskiego
Ala. Podobno to nawet ten Al.
Innym ludzkim złoczyńcą siejących
strach i zniszczenie jest szalony doktor Hugo
Wiesbaum – renegat, który najpierw działał
dla dobra osadników, by później przysiąc
zniszczyć wszystko, co dotychczas zbudował.
Wykorzystuje znajomość mechanizmów i
zabezpieczeń do jeszcze skuteczniejszej walki
podjazdowej. Nikt nie wie, gdzie dr
Wiesbaum przebywa, ale każda informacja o
jego działaniach jest ważna dla Obrońców
Marsa.
Przetrwanie na piaskach
Część ludzi wybrała życie poza
trzema głównymi miastami-kopułami.
Niektórzy woleli samodzielnie badać planetę
w poszukiwaniu nie odkrytych miejsc, inni
woleli odpocząć od zgiełków lub znaleźć
miejsce dla rozwoju swoich ideałów. Unia
Kosmiczna pozwala na swobodny rozwój
czlowieka jako jednostki duchowej. Jeszcze
inni po prostu pracują na dalekich od
ludzkich siedzib stanowiskach. Dla wszystkich
tych osób ważne są podstawowe rzeczy:
dobry łazik marsjański z wyposażeniem, dużo
tabletek tlenowych i woda. Dla takich osób
105711999.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin