00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:00:Czy mo�emy si� gdzie� spotka�? 00:00:03:Teraz jestem w sklepie|wujka Jeevana 00:00:06:Prosz�c o zni�ki na ziarno. 00:00:10:Jeste� taka nieromantyczna! Taka nieromantyczna!! 00:00:15:No wi�c dobranoc. |-Co, dobranoc?? 00:00:19:Ca�kiem sam...|Jaka� to samotna noc. 00:00:34:-Cze�� �ono! -�apy przy sobie.|-Ludzie patrz�. - No to co? 00:00:37:Jeste� moja �on�.|Tu jest po�wiadczenie. 00:00:40:Czemu to nosisz przy sobie?|- A co� mog� zrobi� innego? 00:00:44:To jedyny substytut jaki mam. Jeste� szalony Adi! 00:00:49:Czemu ci�gle i ci�gle jeste� z �on�?|�on�...? Zabieraj �apy. 00:00:53:Ona jest twoj� �on�?|- Nie, ona jest moim �yciem. 00:00:59:Usi�d� porz�dnie.|To jest publiczny autobus. 00:01:04:Jeste� m�atk�?|-Tak, od 15 lat. 00:01:09:�al mi twojego m�a. -Co powiedzia�e�? 00:01:11: Nic... 00:01:17:Suhani, telefon do ciebie. 00:01:34:Halo? Ko-cham-ci�... 00:01:36:Co to jest? 00:01:37:M�wi�em ci, ze ci� kocham.|- Wiem. 00:01:40:Wi�c powinna� tak�e wiedzie�,| �e oboje mamy ten sam adres 00:01:43:A jednak jeste�my tak daleko od siebie.|Powiedz mi, ze mnie kochasz. 00:01:50:Powiedz lekarzowi, �eby sprawdzi�|swoich pacjent�w. 00:01:52:Powiem, poczekaj sekund�...|Sir, to nag�y przypadek. 00:01:56:Musimy go zatrzyma� na|intensywnej terapii. 00:01:59:Brzmi troch� jak szaleniec. 00:02:05:Nie powiedzia�a tego? |- Uciekaj. 00:02:27:Przepraszam, �e musia�e� czeka� 2 godziny.. 00:02:30:Aby zobaczy� ci� cho� przez chwil�|jestem gotowy czeka� ca�e �ycie. 00:02:35:Musz� ju� i��. |- Nie. 00:02:37:Przychodz� ludzie zobaczy� si� z Din�.|- Nie. 00:02:47:Hej, Pani Doktor! 00:02:48:Kocham Ci�! 00:03:03:*Przybywaj do mnie co dnia|zmieniaj noc w dzie�* 00:03:08:*Ukradkiem, pod os�on� nocy* 00:03:12:*Tam gdzie nawet ksi�yc nas nie zobaczy* 00:03:17:*Ukryjmy si� za chmur�* 00:03:20:*gdzie ka�da kropla wysycha...|gdzie ka�da kropla wrzy* 00:03:29:*Tam gdzie czas si� zatrzymuje* 00:03:34:*Przytulmy si� pod os�on� nocy* 00:04:08:*W cieple zimowego s�o�ca* 00:04:12:*Patrz na mnie spuszczonymi oczami...* 00:04:17:*poprzez palce swoich d�oni* 00:04:21:*Dmuchaj zimnem i gor�cem. Delikatnie|w raag Marva* 00:04:34:*Nie pozw�l by nadszed� dzie�.|Ani by zapad�a noc* 00:04:39:*Nie pozw�l s�o�cu zaj��* 00:04:43:*A je�li zajdzie,niech ranek nigdy nie nastanie* 00:04:47:*Niech noc trwa i trwa...* 00:05:10:*Unikam przyjaci�,|w imie naszej mi�o�ci* 00:05:14:*Nie m�wi� na temat mnie i ciebie.|Wszystko w mrokach nocy* 00:05:22:*Za d�ugo Ci� nie ma.|To jest takie trudne...* 00:05:27:*po prostu podpisa� papier i by� zadowolonym* 00:05:37:*Kiedy ta roz��ka wreszcie si� sko�czy?* 00:05:45:*Przychod� do mnie co dzie� i|zamieniaj noc w dzie�* 00:05:54:*Bez Ciebie ten wiatr ze wschodu |wydaje si� g�upiutki* 00:06:05:*Obejmuje mnie. Pl�cze moje szale* 00:06:11:*Ty tak�e przyjdziesz i obejmiesz mnie jak ten wiatr,| pewnego dnia* 00:06:16:*przyjdziesz i obejmiesz|mnie jak ten wiatr...* 00:06:25:*S�uchaj, drogi przyjacielu* 00:06:30:*Je�li jutro nie b�dziesz m�g� spa�,|zadzwo� do mnie* 00:06:38:*Przytrzymaj m� g�ow� na swych kolanach|i za�piewaj mi ko�ysank�* 00:06:47:*Przytul mnie do siebie pod os�on� nocy|ukradkiem* 00:06:56:*Tam gdzie nawet ksi�yc nas nie b�dzie widzia�.|Za chmur�* 00:07:15:Dina, w przeciwie�stwie do mnie, nie jest taka cicha. 00:07:17:Du�o m�wi. 00:07:21:Du�o wie. 00:07:26:Nie przejmuj si� tym co ona m�wi. 00:07:28:Dina jest bardzo prosta... bardzo tolerancyjna. 00:07:32:Wzi�a na siebie odpowiedzialono��|za ca�y dom i 00:07:35:nigdy nie narzeka. Czy� nie? 00:07:39:W�a�ciwie tak samo|jest z Raghu. 00:07:42:Widzisz, Jak do tej pory|nawet nie otworzy� buzi.. 00:07:47:Raghu... powiedz co�.|Je�li powiesz tak... 00:07:53:Dla nas wszystko jest ok... Dlaczego?|- Ja tak�e jestem zgodny. 00:07:59:Ale powinni�cie spyta� tak�e Din�.|- O to si� nie martw. 00:08:06:Zadzwonili�my do ciebie tylko dlatego, ze Dina si� zgodzi�a 00:08:10:Kiedy wyrazisz swoj� zgod�... 00:08:13:Ustalimy pomy�ln� dat�. 00:08:16:Powiedzia�e� mi, �e|nie jeste� przes�dny, ale... 00:08:22:Czy mog� co� powiedzie�, je�li nie macie nic przeciwko...? 00:08:28:Wasza m�odsza c�rka i nasz m�odszy syn|oboje studiuj� medycyn�. 00:08:32:Jak to si� nazywa? 00:08:33:Bio-technologia.|- Tak, Bio-technologia. 00:08:35:On robi tytu� magistra.|Nie pytali�my Kartika, ale... 00:08:41:Zapytamy go, a wy|zapytajcie wasz� c�rk�. 00:08:44:Je�li si� zgodz�, to b�dzie wola bo�a.|Zar�wno bracia jak i siostry 00:08:47:mog� zosta� w tym samym domu. 00:08:53:O czym ty m�wisz, mamo?|Jak to mo�liwe? 00:08:56:Je�li tak, to co w tym z�ego? 00:08:59:To jak sprzedawanie ogr�dka.|Kup jeden, drugi dostaniesz gratis. 00:09:02:Nie sprzedajmy naszych c�rek.|Oni nawet jeszcze nie zapytali o posag. 00:09:07:Ch�opak jest dobrze wykszta�cony.|To jest u�miech losu. 00:09:11:Dlaczego mieszasz do tego m�j los?|- M�w spokojnie. 00:09:16:Ubierz to. |- Co jest nie tak z tym co mam na sobie? 00:09:19:Nie zrobi� tego.|Mamo, ja nie mog� wyj�� za m��. 00:09:22:Wychodzi na to, �e zrujnujesz|szcz�cie Diny. Ubierz to 00:09:32:Ona si� przerazi�a na wzmiank� o ma��e�stwie.|Nie no, wszystko w porz�dku. 00:09:37:Nawet ja si� przerazi�em. 00:09:40:Gdybym mia� jakiekolwiek podejrzenie, �e|co� takiego si� wydarzy, 00:09:44:na pewno bym nie przyszed�. 00:09:46:Ale taki jest m�j ojciec. 00:09:54:Powiedz mi, 00:09:58:My�lisz, �e to w porz�dku? |-Prosz�... 00:10:04:Ja ju� jestem m�atk�.|-Co?? 00:10:19:Moi rodzice nie wiedz�.|Wzi�am �lub potajemnie w s�dzie. 00:11:06:11.30 wieczorem,Stacja Marine Lines. 00:11:58:Kolonia poci�gowa, Mumbai. 00:12:05:Czy jest Suhani? 00:12:07:Nie ma tu nikogo o tym imieniu.|Wyno� si�. 00:12:21:Gdzie jest Suhani? 00:12:38:Gdzie jest Suhani? 00:12:41:Gdzie jest Dina?|- Nie ma jej w domu. 00:12:50:Prosz� Ci�, powiedz mi|gdzie jest Suhani. 00:12:52:Co si� z ni� sta�o? 00:12:58:Nie wiem. 00:13:03:Wysz�a ze szpitala o 5. 00:13:08:Teraz jest 11...|i nie ma �adnych wie�ci od niej. 00:13:15:By�em w domu dwukrotnie.|Nie ma od niej �adnych wiadomo�ci. 00:13:20:Wi�c, gdzie ona posz�a?|Musia�e� jej co� powiedzie�. 00:13:35:22 lata. Wysoko�� 5 st�p.|- I 2 cale! 00:13:40:Wysoko�� 5 st�p i 2 cale.|Ma na sobie jasnobr�zowe sari. 00:13:46:Fartuch lekarski, torebk�,|stetoskop. 00:13:51:Sir, jest tak�e szpitalna karta ID. 00:13:54:Szpitalna karta ID. |Tak, sprawd� to i zadzwo� do mnie. 00:14:23:Wujku, idziesz?? |- Tak. 00:14:26:Opuszczasz dom i idziesz?|- Tak. 00:14:57:To ona powinna p�aka�, 00:14:59:jej ma��e�stwo zepsu�a�. 00:15:01:Nie chc� ma��e�stwa. 00:15:03:No tak, dlaczego mia�aby� chcie� ma��e�stwa? 00:15:05:To jej si� �pieszy, �eby wyj�� za m��. 00:15:07:Starsza jest niezam�na|a m�odsza nie ma cierpliwo�ci. 00:15:12:W 6 miesiecy zostanie|porzucona i wyl�duje na ulicy. 00:15:22:Wyno� si�. Nie ma dla ciebie|miejsca w tym domu. 00:15:26:B�d� delikatny,on opuszcza dom. 00:15:29:Czyj dom? Kiedy to by� jego dom?|To jest m�j dom. 00:15:33:Aditya, nie odchod�. 00:15:36:Ktokolwiek go zatrzymuje|mo�e r�wnie dobrze z nim odej��. 00:15:39:Wyno� si�. 00:16:05:Nie r�b tego! 00:16:14:Wyno� si� z mojego domu. 00:16:39:Od dzisiaj nic ju� nas|nie ��czy z tym domem. 00:16:43:Obiecaj,�e ju� nigdy nie| poka�emy im naszych twarzy. 00:16:47:Sami dla siebie |jeste�my wystarczaj�cym towarzystwem.- OK. 00:16:50:Zabierz mnie do �wi�tyni. 00:16:51:Dlaczego?Chcesz znowu wzi�� �lub?|- Cicho b�d� i wchod�. 00:16:55:Okay, chod�my. 00:17:08:Na naszych ramionach spoczywa|ci�ar ca�ego �wiata. 00:17:14:Co robisz? Uwa�aj.|- Dzi�kuj�. Przynajmniej zauwa�y�e�. 00:17:18:Kuchenka jest prezentem ode mnie.|Kup sobie sw�j w�asny gaz. 00:17:20:Mog� ci podarowa� pude�ko zapa�ek. 00:17:25:Co to wszystko jest?|- To nale�y do mojego brata. 00:17:27:Czy on tu pije? 00:17:29:Wszystko w �rodku zostanie zmienione.|On b�dzie pi� w swojej cz�ci. 00:17:32:Ta cze�� domu nale�y do ciebie. 00:17:35:Hej dzieciaki! Jest jedna wielka zaleta uciekania z dziewczyn�. 00:17:38:Dziewczyna nie odgra�a si� ca�y czas,|�e wr�ci do rodzic�w. 00:17:42:To prawda.|Nie b�dzie si� odgra�a�. 00:17:46:Tak,ale jest tak�e problem.|- Jaki? 00:17:51:Uciekanie z dziewczyn� stanie si�|nawykiem i ... 00:17:53:I on b�dzie ucieka� z ka�d� bez wyj�tku. 00:17:55:Czy kiedy ucieka�e� z cioci�|rozwa�a�e� wszystkie za i przeciw? 00:17:58:Nie, nie. To ona by�a t�,kt�ra nak�oni�a mnie do ucieczki. 00:18:00:Naprawd�? Jak to si� sta�o? 00:18:02:Troch� za du�o wypi�em.|Sta�em si� uczuciowy. 00:18:05:Chod�my.|- Troch� zosta�o... 00:18:12:Co si� sta�o.|Wygladasz na bardzo szcz�liw�. 00:18:14:Podekscytowana? 00:18:37:*Moje sny od�ywaj�* 00:18:43:*me serce �ni|o barwnych nocach* 00:19:06:*Delikatna mg�a,kt�ra pojawi�a si� zesz�ej nocy* 00:19:11:*wype�ni�a moje oczy...* 00:19:14:*a gdy dotkn�a moich d�oni, to by�o jak* 00:19:17:*Przyjemno�� mokni�cia podczas|pierwszego wiosennego deszczu* 00:19:22:*Mok�em podczas pierwszego|deszczu i nie �a�owa�em niczego* 00:19:24:*szed�em przez ca�e miasto|nie �a�owa�em niczego* 00:19:35:*Jak jej uwalniane z w�z�a warkocze...* 00:19:38:*strugi deszczu p�yn�y ca�� noc* 00:19:40:*Chwilami perswaduj�c.|Chwilami dr�cz�c...* 00:19:43:*jak nastroje mojej ukochanej* 00:20:07:*Kiedy wydobywam z niej mi�o��,|czasami si� d�sa* 00:20:12:*Nawet gdy odczuwam w�ciek�o��,* 00:20:15:*gdy r�ce rw� mi si� do walki* 00:20:23:*Nawet gdy po prostu j� ca�uj�,|nadal musz� si� upora� z bitw�* 00:20:28:*�wiat�o moich oczu oznacza �ycie.* 00:20:33:*w moich oczach przechowuje to �ycie,|jest tylko dla ciebie...* 00:21:26:*Zbyt ma�o �ycia chwil, by sp�dzi� je na k��tniach* 00:21:31:*Przeszed�em przez �mier� by|nasze delikatne serca mog�y si� spotka�* 00:21:36:*Popro� o cokolwiek, a sprezentuj� Ci to* 00:21:41:*Ale rozwa� to dokladnie,|bo na niebie niewiele jest gwiazd* 00:21:46:*�wiat�o moich oczu oznacza moje �ycie*...
Tanvir