ZXC626.TXT

(1 KB) Pobierz

Niech Żyje Bal - MARYLA RODOWICZ

txt T0141
mid

Życie, kochanie, trwa tyle, co taniec: fandango, bolero, be-bop,
Manna, hosanna, różaniec i szaniec, i jazda, i basta, i stop.
Bal to najdłuższy, na jaki nas proszš, innego kochani nie będzie
Zanim więc serca upadłoć ogłoszš, na bal, marsz na bal!

Szalejcie aorty, ja idę na korty, roboto, ty w rękach się pal,
Miasta nieczułe mijajcie jak porty, bo życie, bo życie to bal.
Czujesz ten marmur pod obcasami tu pije się żyje i tańczy
Walcz więc i walcuj,  w górę płyń z nami jestemy wszak chmurš szarańczy
Bufet, jak bufet, jest zaopatrzony, zależy, czy tu, czy gdzie tam,
Tańcz, póki żyjesz i miej się do żony i pij zdrowie da - a - a - am.

Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal, drugi raz nie zaproszš nas wcale!
Orkiestra gra, jeszcze tańczš i drzwi sš otwarte,
Dzień warty dnia, a to życie zachodu jest warte.

Chłoporobotnik i boa grzechotnik z niebytu wynurza się fal,
Widzi swš mamę i tatę, i żonkę, i rusza, wyrusza na bal!
Sucha Kostucha, ta Miss Wykidajło, wyłšczy nam pršd w rodku dnia,
Pchajmy więc taczki obłędu jak Byron, bo raz mamy bal!

/instr./

Niech żyje bal, ...  a to życie zachodu jest warte. } /powtarzać do wyciszenia/


sł. A. Osiecka
muz. S. Krajewski
Zgłoś jeśli naruszono regulamin