Ajahn Sumedho - Dhamma - Cierpliwość.pdf

(61 KB) Pobierz
Cierpliwosc
Cierpliwo±¢
MowaDhammywygłoszonawklasztorzeChithurstwsierpniu1982roku
AjahnSumedho
tłumaczenie: AndrzejOsi«ski
Składwykonanowprogramie L A T E X2 "
Tekstjestdost¦pnypodadresem mahajana.net
Wytrwałacierpliwo±¢tonajlepszyrodzajsurowejprostoty (Dhammapada184)
Cierpliwo±¢jestcnot¡gł¦bokocenion¡wkr¦gachbuddyjskich,lecznieuwa»an¡za
szczególnieistotn¡w±wieciematerialnym,wktórymowielebardziejpo»¡danes¡spraw-
no±¢orazotrzymywanietego,copragniemynatychmiast.Obecniewytwarzasi¦tylebły-
skawicznychrzeczy,»ezaledwieodczujemypo»¡danie—potrzeb¦posiadaniaktórejkol-
wiekznich—mo»emyj¡niezwłocznieotrzyma¢;aje±liniemo»emy,niezwyklenasto
rozdra»nialubwpadamywprzygn¦bienieioczywi±cienarzekamy...„Tenkrajschodzina
psy”—słyszymynieustannienarzekaj¡cychludzi.Dlaczego?Poniewa»je±liinniludzie
strajkuj¡lubnies¡wystarczaj¡cowydajni,odpowiednioszybcywzaspokajaniunaszych
pragnie«,musimypoczeka¢iznie±¢wszystkocierpliwie.
Zauwa»cie,cosi¦dzieje,kiedysiedzicie.Skorotylkowwaszymcielepojawisi¦jaki±ból,
ogromniesi¦niecierpliwicieipodejmujecieprób¦ucieczkiodbólu.Je±limaciegor¡czk¦
lubzachorujecie,zwró¢cieuwag¦,wjakisposóboburzaciesi¦nat¡niedogodno±¢,jak
bardzojeste±ciepoirytowaniwaszymciałemistaraciesi¦zawszelk¡cen¦wyzdrowie¢,
tak,abyjaknajszybciejuciecodbólu.
Cnotacierpliwo±cijestwedługwszelkiegoprawdopodobie«stwanajbardziejznacz¡c¡
zewszystkichcnót,ojakichpowinni±mywtychczasachpomy±le¢,albowiem,je±linieje-
ste±ciecierpliwi,wówczasniejestmo»liweosi¡gni¦ciejakiegokolwiekrozwojuduchowego.
Mog¦nawetmy±le¢wtensposób:„Podejm¦praktyk¦zen,którajestnatychmiastowa;nie
b¦d¦sobiezawracałgłowyTherawad¡,gdy»zajmujeonazdecydowaniezadu»oczasu.
Pragn¦uzyska¢natychmiastoweo±wiecenie;szybko,takabymniemusiałwkółkoczeka¢,
wykonuj¡cnu»¡ceczynno±ciizajmuj¡csi¦rzeczami,którezabieraj¡czasinaktórenie
mamwogóleochoty.Mo»ewystarczyskorzysta¢zkursu,alboza»y¢tabletk¦lubmie¢
jakie±urz¡dzenieista¢si¦szybkoo±wieconym!”.Pami¦tam,kiedyporazpierwszystało
si¦znaneLSD.Ludziemówili,»etoszybkadrogadoo±wiecenia:„Połkniesztylkot¡pi-
gułk¦izrozumieszwszystko!Niemusiszsobiezawraca¢głowy±wi¦ceniamimnisimi,nie
1
musiszsiedzie¢godzinamiwklasztorze.Poprostuza»yjtabletk¦ab¦dzieszo±wiecony.
Id¹doaptekarzalubhandlarzanarkotyków...anieb¦dzieszmusiałzobowi¡zywa¢si¦
doniczego”.
Czy»niebyłobycudowne,gdybybyłotojedyn¡rzecz¡,jak¡nale»yuczyni¢?Jednak
pó¹niej,pokilku„wycieczkach”naLSD,ludziezacz¦lizdawa¢sobiespraw¦,»eo±wieca-
j¡cedo±wiadczeniewjaki±sposóbzacz¦łosi¦oddala¢iznika¢,i»ezostalipozostawieni
wjeszczegorszymstanieani»elikiedykolwiek.Brakcierpliwo±ci.
Wklasztornejwspólnocie,rozwijaniecierpliwo±cistanowiistotnyelementnaszego»y-
cia.Wle±nychklasztorachznajduj¡cychsi¦wpółnocno-wschodniejTajlandii,macieszan-
s¦zosta¢mistrzamicierpliwo±ci,poniewa»tamtejsze»yciejestnieporównywalniemniej
wydajneimusiciewieleznie±¢.Musicieprzej±¢przezró»negorodzajunieprzyjemnedo-
±wiadczeniafizyczne,takiejakgor¡czkamalarycznaczysuchaporaroku.Okresupałuna
północnymwschodzieTajlandiijestjedn¡znajbardziejponurychiprzygn¦biaj¡cychrze-
czy,jakiejdo±wiadczyłemwci¡gumojego»ycia.Budziciesi¦rankiemimy±licie:„Tylko
niekolejnydzie«”—wszystkojesttakieponure.My±liciesobie:„Znówkolejnygor¡-
cydzie«;nieko«cz¡cysi¦dzie«wypełnionyupałem,moskitamiipotem”.Dzie«,który
wydajesi¦niemie¢ko«ca—jedenzadrugim.
Iwówczaskto±sobieprzypomina:„Có»zacudownaokazjadopraktykowaniacier-
pliwo±ci!”.Słyszycieonowoczesnychameryka«skichsposobachnaosi¡gni¦cieo±wiecenia:
mo»eciezaanga»owa¢si¦wró»negorodzajuniezmiernieinteresuj¡cezwi¡zkimi¦dzyludz-
kiealbonaukowemechanizmy,robi¢rzeczyabsolutniewasfascynuj¡ce,ijeszczewdo-
datkuzyska¢o±wiecenie!Tymczasemznajdujeciesi¦tutaj;siedziciewsamym±rodku
porysuchej,wupalny,dr¦twydzie«,którywydajesi¦niemie¢ko«caiktóregoka»da
godzinaci¡gniesi¦niczymwieczno±¢.My±licie:„Cojatutajrobie?Mógłbymby¢wKali-
fornii,wie±¢fascynuj¡ce»ycie,robi¢fascynuj¡cerzeczy,uzyska¢o±wiecenieszybciejibez
nadmiernejstratyczasu.Kaliforniajestwtymwzgl¦dzieowielebardziejzaawansowa-
naani»elipółnocno-wschodniaTajlandia”.Apotemotrzymujecielistyodniecierpliwych
Amerykanów,którzyprzemierzylicały±wiatiodwiedziliwszystkichczcigodnychAjahnów
...„Potprzesi¡kamojeszatyigryz¡mniemoskity—cojatutajrobi¦?”
Pó¹niejprzypominaciesobie:„Rozwijamcierpliwo±¢.Je±litylkonaucz¦si¦cierpliwo±ci
wtym»yciu,niezmarnuj¦go.Poprostuodrobinacierpliwo±ciwi¦cej—toju»wystar-
czaj¡codobrze.Niepojad¦doKalifornii,niezapl¡cz¦si¦wtewszystkiegrupyspotka«,
współczesneterapieinaukoweeksperymenty...Zostan¦wła±nietutajinaucz¦si¦cier-
pliwo±ciwobecmoskitagryz¡cegomniewrami¦...naucz¦si¦mie¢cierpliwo±¢wobliczu
tejnieko«cz¡cejsi¦,przygn¦biaj¡cejsuchejpory,którazdajesi¦trwa¢wiecznie”.
Jatak»emy±lałem:„Mójumysłjestzbytczujnyijasny;wypełniagotakniespokoj-
nyruch”.Poniewa»zawszepragn¡łemposiada¢interesuj¡c¡osobowo±¢,rozwijałemsi¦
wła±niewtymkierunkuizdobywałemcałestertybezu»ytecznychinformacjiidurnych
idei,potoabymmógłby¢czaruj¡c¡izabawn¡istot¡.Aletosi¦naprawd¦nieliczy—
tojestzupełniebezu»ytecznewklasztorzenapółnocnymwschodzieTajlandii—totylko
mentalnynawyk,którykr¡»ypowaszejgłowiekiedyjeste±ciesamiikiedyniemaju»ni-
kogo,kogomogliby±cieoczarowa¢anite»niczego,cobyłobyfascynuj¡ce.St¡dte»zamiast
2
stawa¢si¦fascynuj¡cymiczaruj¡cymczłowiekiem—ujrzałem,i»niemawtym»adnego
sensu—zacz¡łemprzygl¡da¢si¦bawołomwodnymizastanawiałemsi¦,cote»si¦mo»e
dzia¢wichumysłach.Tajskibawółwodnyjestjednymznajbardziejgłupiowygl¡daj¡-
cychstworze«na±wiecie.Jegociałojestdu»einiezdarne,aobliczet¦pe.„Tegowła±nie
potrzebuj¦—siedzie¢wmoimkuti,poci¢si¦przezsuknieipróbowa¢sobiewyobrazi¢,
oczymmy±libawółwodny”.Takwi¦csiedziałemtamitworzyłemwswoimumy±leob-
razbawołuwodnego,staj¡csi¦osob¡głupsz¡,corazbardziejt¦p¡iznaczniecierpliwsz¡,
natomiastmniejfascynuj¡c¡,m¡dr¡imniejinteresuj¡c¡.
Nauczciesi¦poprostumie¢wi¦ksz¡cierpliwo±¢wobecrzeczywisto±ci,wobecsamego
siebie—swoichzahamowa«,swoichpełnychobsesjimy±li,niespokojnegoumysłu...oraz
wobecrzeczy,którewasotaczaj¡.Takjaktu,wChithurst—iluzwasmanaprawd¦
cierpliwo±¢doChithurst?Słysz¦jakniektórzyzwasnarzekaj¡,»emusz¡zadu»opraco-
wa¢,lub,»eczego±niewystarcza,albo»epotrzebujeciemie¢wi¦cejczasu,albopragniecie
...Zbytwieletuludzi,zamałoprywatno±ci,umysłsi¦rozprasza,czy»nietak?Zawsze
jestjakie±miejsce,wktórymjestlepiej.Alecierpliwo±¢oznacza,»ewytrzymujecierzeczy
wła±nietakie,jakimiones¡obecnie.Iluzwaszch¦ci¡siedziałobyprzezcał¡por¦such¡
wpółnocno-wschodniejTajlandii?Albowytrzymałocałyrokjak¡±tropikaln¡chorob¦,
cierpliwie,niepragn¡cwróci¢dodomuiby¢piel¦gnowanymprzezwłasn¡matk¦?
Stale»ywimynadziej¦,»ekoniecko«cówo±wiecenieuczyninasbardziejinteresuj¡cymi
odnieo±wieconychistot;»euczyninasosob¡,posiadaj¡c¡to„co±”.Gdyby±cietylkomo-
glizyska¢o±wiecenie,zpewno±ci¡wzrosłobywaszepoczuciezarozumiało±ci.Alem¡dro±¢
Buddyjestbardzoskromn¡wiedz¡astaniesi¦m¡drymniczymBuddawymagaolbrzy-
miejcierpliwo±ci.M¡dro±¢Buddyniejestszczególniefascynuj¡c¡dziedzin¡wiedzy—nie
przypominaonabyciafizykiemnuklearnym,psychiatr¡b¡d¹filozofem.M¡dro±¢Buddy
jestskromnaipełnapokory,poniewa»wie,i»cokolwieksi¦pojawia—odchodziijest
pozbawioneja¹ni„ja”.Wiete»ist¡d,»eje»elipojawiasi¦jakikolwiekwarunekciałalub
umysłu,tojestontylkowarunkiem,acokolwieksi¦pojawiawtensposób—odchodzi.
IpojmujeNie-uwarunkowanejakoNie-uwarunkowane.
Leczczyznajomo±¢Nie-uwarunkowanegojestbardzointeresuj¡cab¡d¹fascynuj¡ca?
Spróbujciepomy±le¢opoznaniuNie-uwarunkowanego—czybyłobytointeresuj¡ce?Mo-
»ecienawetpomy±le¢:„Chciałbympozna¢BogaalboDharm¦—tob¦dzieniewiarygod-
niefascynuj¡ce;tob¦dziebłogieiekstatycznedoznanie”.Takwi¦cposzukujeciewwaszej
medytacjiwła±nietegorodzajudo±wiadcze«.S¡dzicie,»eosi¡ganiewysokiegopoziomu
jestrównoznacznezezbli»aniemsi¦docelu.AleNie-uwarunkowanejestrównieciekawe
jakprzestrze«wtympomieszczeniu.Czyspogl¡danienaprzestrze«wtympokojujest
wjakim±stopniuinteresuj¡ce?Dlamnienie;przestrze«wtympomieszczeniujesttym
samym,czymprzestrze«winnympomieszczeniu.Rzeczywypełniaj¡cetenpokójmog¡
by¢interesuj¡ce,nieciekawe,jakiekolwiek—dobre,złe,pi¦kne,brzydkie—aleprzestrze«
...jakaonajest?Taknaprawd¦toniczegoniemo»ecieoniejpowiedzie¢albopomy±le¢;
onanieposiada»adnychwła±ciwo±ci,zawyj¡tkiemtego,»ejestprzestronna.Iabymóc
wpełnido±wiadczy¢tejprzestronno±ci,niezb¦dnajestcierpliwo±¢.
3
Poniewa»wprzestrzeniniemaniczegodouchwycenia,rozpoznajemyj¡wył¡cznie
wówczas,kiedyprzestajemylgn¡¢doprzedmiotówznajduj¡cychsi¦wpomieszczeniu.Kie-
dypozwolicierzeczomodej±¢,kiedypoło»yciekreswaszymzainteresowaniom,opiniom,
krytyceiocenomdotycz¡cymistotiprzedmiotówwpomieszczeniu,zacznieciedo±wiad-
cza¢przestrzeni,którajewypełnia.Leczwymagatoolbrzymiejcierpliwo±ciipokory.Pod
wpływemdumyizarozumiało±ciformułujemywszelkienaszeopinie...naprzykładczy
podobanamsi¦wizerunekBuddyczyte»nie,alboobrazekztyłu,albokolor±cian,al-
bozastanawiamysi¦,czyzdj¦cieAjahnaMunjestinspiruj¡ce,amo»efotografiaAjahna
Chah?Alekiedytylkoograniczamysi¦dosiedzeniatutaj,wprzestrzeni...ciałozaczyna
odczuwa¢ból,stajemysi¦niespokojni,b¡d¹wpadamywsenno±¢.Przezwyci¦»amyto—
obserwujemyisłuchamy.Uwa»niesłuchamyumysłu:jegonarzekania,l¦ków,w¡tpliwo±ci
izmartwie«—bynajmniejniewceludoj±ciadojakich±fantastycznychiinteresuj¡cych
konkluzjinanasztemat,lecztylkopoto,byrozpozna¢;rozpozna¢bez»adnejosłony,»e
wszystko,cosi¦pojawia—odchodzi.
M¡dro±¢Buddytowła±nietylkotyle:±wiadomo±¢tego,cojestuwarunkowaneitego,
cojestNie-uwarunkowane.Buddowieprzebywaj¡wNie-uwarunkowanymi—oilenie
jesttoniezb¦dne—nieposzukuj¡dłu»ejzewn¦trznegozaanga»owania.Warunkiju»ich
dłu»ejniełudz¡.Buddowieprzejawiaj¡naturaln¡skłonno±¢doNie-uwarunkowanego:do
przestrzeni,dopustki;aniewobeczmieniaj¡cychsi¦wramachtejprzestrzeniwarunków.
Je»elimedytuj¡c,zmierzacieobecniewstron¦pustkiumysłu,wkierunkuprzestronno-
±ciumysłu,tomalejewaszenawykowechwytanie,aznimwaszefascynacje,wstr¦t,l¦ki,
w¡tpliwo±ciizmartwienia,dotycz¡cewarunków.Zaczynaciezdawa¢sobiespraw¦,i»s¡
onejedyniezjawiskami,któreprzychodz¡iodchodz¡ijakotakies¡pozbawioneja¹ni,ani
ekscytuj¡ceaniprzygn¦biaj¡ce,poprostus¡jakies¡.Mo»emypozwoli¢warunkomnato,
abybyłytymczyms¡,albowiemoneprzychodz¡iodchodz¡—ichistot¡jestprzemijanie,
takwi¦cniemusimyichzmusza¢doodej±cia.Jeste±mywolni,cierpliwiiwystarczaj¡co
wytrzymali,abypozwoli¢sprawomprzybra¢ichnaturalnybieg.Wtensposóbuwalniamy
siebieodnieustannejwalki,sporuipomieszanianie±wiadomegoumysłu,którymusisp¦-
dza¢całyswójczasnaocenianiuirozró»nianiu,usiłuj¡czatrzyma¢pewnerzeczyipozby¢
si¦innych.
We¹ciepodrozwag¦to,oczymmówiłemiwykorzystajciecaływaszczasabynauczy¢
si¦znosi¢to,cowydajesi¦niedozniesienia.To,czegopozornieniemo»naznie±¢okazuje
si¦mo»liwedowytrzymania,je±litylkojeste±ciecierpliwi.Okazujciecierpliwo±¢innym
i±wiatu,takiemujakijest,zamiastnieustanniezastanawia¢si¦nadtym,cownimniegra
ijakpowinienwygl¡da¢,abyspełniałwaszeoczekiwania.Pami¦tajcie,»e±wiatjestwła±nie
taki,jakijestiwchwiliobecnejjesttojedynarzeczywisto±¢.Wzwi¡zkuztym,jedyn¡
rzecz¡,jak¡mo»emyuczyni¢jestpozostaniecierpliwym.Nieoznaczatobynajmniej,»e
pochwalamyrzeczywisto±¢,b¡d¹usiłujemyj¡bardziejlubi¢...oznaczato,»epotrafimy
wniejspokojnieegzystowa¢,zamiastnarzeka¢,buntowa¢si¦ipowodowa¢wi¦cejtar¢czy
zamieszania,powi¦kszaj¡cistniej¡cyzam¦tpoprzezwiar¦wnaszewłasnepomieszanie.
4
Zgłoś jeśli naruszono regulamin