Serniczek na zimno z malinami i galaretka.rtf

(1 KB) Pobierz

Serniczek na zimno z malinami i galaretka

Skladniki:
paczka biszkoptow lub hebatnikow
0,5 kg serka homogenizowanego
3 jaja
6 -8 lyzek cukru
zapach walininowy
olejek wanilinowy
paczka mrozonych malin ( wolalabym swieze, ale to nie ta pora)
galaretka ( ja dalam cytrynowa)
8 listkow zelatyny(6 listków wystarcza na ok. 0,5 l płynu)
kilka lyzek mleka
ok. lyzki masla
Wykonanie:
Zelatyne namaczamy w malej ilosci zimnej wody. Galaretke rozpuszczamy w 0,5 litra wody, choc mozna troszke mniej tej wody dac.
Sparzone wrzatkiem jajka ucieramy z cukrem na puch, powoli dodajemy po trochu twarozku. Zelatyne odciskamy z wody, dodajemy troszke mleka i zagrzewamy, az sie rozpusci. Lekko przestudzamy i ciagle miksujac dodajemy do serniczka. Musimy pamietac, zeby temperatura rozpuszczonej zelatyny i ciasta byla podobna, gdyz inaczej porobia nam sie zelatynowe kluski.
Dno tortownicy lekko natluszczamy maslem i wykladamy biszkoptami lub herbatnikami. Na to wylewamy mase serowa i wstawiamy do lodowki, zeby zgestniala. Kiedy konsystencja jest juz gesta, kladziemy na wierzch maliny, lub inne owoce i wlewamy zimna galaretke. Ponownie wstawiamy do lodowki, aby galaretka stezala. Ja wrzucilam na ciasto maliny zamrozone i nie mialo to znaczenia, bo gdy po 2 godzinach jedlismy ciasto do kawki, one juz byly rozmrozone. Ale wiadomo, ze swieze sa najlepsze.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin