Żaneta.pdf

(37 KB) Pobierz
87734112 UNPDF
Witam
Mam na imię Żaneta, od 2000r. jestem członkiem Chrześcijańskiej Społeczności w Płocku.
Pochodzę z rodziny, w której moja mama była katoliczką, a mój tata był
świadkiem Jehowy. Gdy miałam 2 latka moi rodzice rozwiedli się i nie są już razem.
Obecnie mieszkam z mamą, rodzeństwem i ojczymem, którego wcześniej wprost
nienawidziłam, ponieważ jego udziałem było wiele przykrości i złego w mojej rodzinie.
W okresie mojego dzieciństwa wychowywana byłam w wyznaniu rzymsko-
katolickim. Jednak do Kościoła chodziłam jedynie podczas większych uroczystości
religijnych (tj. chrzty, komunie i święta). Do piętnastego roku życia Boga pojmowałam w
ten sposób, że wystarczy wieczorem zmówić paciorek i spełnić dobre uczynki i to
wystarcza, aby się dostać do nieba. Myliłam się!!! W tym samym czasie też zaczęłam
rozmawiać z tatą o Bogu i spowodowało to, że zauważyłam różnice w rozumieniu Biblii
między świadkami Jehowy, a katolikami. Zaczęłam się zastanawiać, kto ma rację, to
zainspirowało mnie do czytania Biblii i dowiedzenia się czegoś więcej. Wkrótce
przypadkowa koleżanka zaprosiła mnie na obóz chrześcijański organizowany przez
fundację „Word of life” („Słowo Życia”).
Ponieważ koleżanka już była na tym obozie opowiedziała mi wiele o nim, więc
zdecydowałam się pojechać.
Moje pierwsze wrażenia, które odebrałam na tym obozie były bardzo pozytywne.
W ludziach, którzy zorganizowali ten obóz widziałam bardzo wielką miłość do Boga i
wszystkich ludzi. Dostrzegłam, że odczuwali satysfakcję z tego, co robili.
Obóz był tak zorganizowany, że mieliśmy czas a wspólne spotkania, podczas
których rozmawialiśmy o Bogu, czytaliśmy Biblię oraz mieliśmy czas na wspólną modlitwę.
Te wspólne spotkania i rozważania Pisma Świętego zaczęły kształtować prawdziwy obraz
tego, co Bóg do nas mówi poprzez słowa zapisane w Biblii i na jednym z takich spotkań
zapragnęłam oddać swoje życie Jezusowi. Wtedy to wyznałam swoje grzechy i przyjęłam
Go do swojego serca, jako osobistego Zbawiciela. Radość, jaka mi towarzyszyła przy tym
jest nie do opisania.
Po przyjeździe z obozu zaczęłam chodzić systematycznie na nabożeństwa i
grupy młodzieżowe do Chrześcijańskiej Społeczności w Płocku, do którego obecnie
należę. Wkrótce w naszym Kościele miał się odbyć chrzest, więc postanowiłam do niego
przystąpić. Było to dla mnie okazaniem wiary w Jezusa Chrystusa. Do chrztu przystąpiłam
z mamą. Od tamtej pory powoli całe moje życie zaczęło się zmieniać. Bóg mi do tej pory
błogosławił i nadal błogosławi a społeczność, którą mam z osobami wierzącymi
konsekwentnie umacniała moją wiarę i poznanie Bożej woli dla mojego życia.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin