Psych S05E07.txt

(36 KB) Pobierz
00:00:05:W porzšdku, Gus,|trenowalimy długo i ciężko.
00:00:07:Godziny ćwiczeń po szkole, wszystkie te|proteinowe szejki aprobowane przez Joe Piscopo.
00:00:12:Wszystko się opłaci, jeli wygramy tego|BMX'a Mongoose na policyjnym pikniku.
00:00:17:- Tak.|- Jeste gotowy?
00:00:21:Gotowi, do startu... Start!
00:00:27:Dalej!
00:00:29:{Y:i}Już prawie jestemy! Utrzymuj tempo!|Wewnętrzna, zewnętrzna, wewnętrzna, zewnętrzna.
00:00:34:- Tak!|- Tak! Nowy rekord!
00:00:37:Z pewnociš wygramy ten rower.
00:00:41:Czekaj. Jak zdecydujemy,|kto wemie rower?
00:00:44:Dobre pytanie.|Moglibymy zastosować "ene due rabe".
00:00:49:Nie obrażaj mojej inteligencji.|Możemy zastosować "kamień papier nożyce".
00:00:53:- Nie, zbyt łatwo oszukiwać.|- Możemy się nim podzielić.
00:00:57:Oczywicie, że nie!|Będziemy się o niego cišgać.
00:01:01:- W porzšdku.|- W porzšdku.
00:01:06:- Doprawdy?|- Doprawdy?
00:01:07:- Daj spokój. - Ty doprawdy.|- Nie, nie, ty doprawdy, bo... - Idę do domu.
00:01:10:Nie. Nie, skleję ci twarz.|Chod tutaj! Chod tutaj!
00:01:15:Chod tutaj,|skleję ci twarz, chłopczyku!
00:01:17:Chod tutaj!
00:01:19:{c:$398dc6}Czasy dzisiejsze
00:01:20:Stary, jeli powiedziałby mi, że wchodzimy|na prom płynšcy na Wyspy Normandzkie,
00:01:23:aby przeprowadzić rodowiskowe sprzštanie,|najwyraniej bym odmówił.
00:01:26:- Powiedziałem ci dokładnie to samo.|- I co odpowiedziałem? - Nie zgodziłe się.
00:01:29:- Więc dlaczego tu jestem?|- Bo łatwo odwrócić twojš uwagę. - Co?
00:01:32:Jeli chodzi skupienie,|to nic nie jest w stanie...
00:01:35:Dzięki, stary.|Umierałem z głodu.
00:01:38:Gdy mówiš, że sš one|zaspokajajšce, nie kłamiš.
00:01:41:Sš napakowane...
00:01:45:- O kurcze.|- I... zrobione.
00:01:49:{Y:i}Spójrz na ich stroje.
00:01:50:- Muszš być na przepustce pracowniczej.|- Nie, miałem na myli te stroje.
00:01:55:Może i zależy ci na rodowisku, Gus,|ale przynajmniej nie jeste jednym z nich.
00:01:58:- Hej! "The Guster"!|- Co jest? - Kopę lat, stary.
00:02:04:Co u ciebie?|Pamiętasz mojego brata, prawda?
00:02:06:Oczywicie, że tak... dobra.|Chłopaki, to mój przyjaciel Shawn.
00:02:11:Będzie nam dzisiaj pomagał.|Shawn, to jest Dan Carter i jego brat Carl.
00:02:14:- Siema, Shawn. Możesz mówić mi D.C.|- A mi C.C.
00:02:18:Nie.|To urocze.
00:02:21:W celu zmniejszenia emisji węgla,|prosicie ludzi, żeby nie używali imion?
00:02:24:Shawn. Musicie wybaczyć mojemu przyjacielowi.|Nie jest zbyt wiadomy rodowiskowo.
00:02:29:Nic nie szkodzi, Gus.|Każdy ma prawo do własnej opinii.
00:02:32:Zanim wylecisz mi tu|z czarnym Alem Gorem,
00:02:34:powiniene wiedzieć,|że odpadł ci plasterek na chorobę morskš.
00:02:36:Dobra, po pierwsze, to ty przebrałe się|na Halloween za czarnego Ala Gore'a.
00:02:40:Po drugie, mój plasterek|przeciwko chorobie morskiej jest tutaj.
00:02:48:Zaczyna się.|Zabierzmy cię do łazienki. Panowie.
00:02:52:Wszystko w porzšdku, kolego.|Jest dobrze. Wszystko w porzšdku.
00:02:56:Schody.|Nie waż mi się teraz tracić koci, Gus.
00:02:59:Nie trać koci!|Idzie chory człowiek.
00:03:03:Przesuń się, jeli nie chcesz|zostać zachlapany, dalej! Z drogi.
00:03:06:Czekaj. Hej, poczekajcie.|Przykro mi, będziecie musieli poczekać.
00:03:10:Nie rozumiesz.|Mój przyjaciel ma równowagę trzmiela.
00:03:13:- Musisz go tam wpucić.|- Nie, to ty nie rozumiesz.
00:03:15:Prawo stanu Kalifornia mówi,|że nikt nie może przebywać w toalecie
00:03:18:z więniami na przepustce, czyli nimi,|za wyjštkiem uzbrojonej eskorty, czyli mnš.
00:03:23:Jeli o niego chodzi... ci tutaj|oderwaliby mu tę główkę jak winogrono.
00:03:29:Nie na mojej warcie.
00:03:31:Oderwanie główki to mój|czwarty największy lęk, Shawn.
00:03:34:- Możemy poczekać.|- Jeste pewien? Poczekamy.
00:03:41:- Hej, może przepucicie małego?|- Tak, spoko. - Wła, synu.
00:03:49:- Co to ma być?|- Widziałe, jak wykonywał taniec siu-siu?
00:03:52:Nawet oni to widzieli.|To przestępcy, a nie zwierzęta.
00:03:55:Co jest z wami nie tak?
00:03:58:Chod, Gus.|Zabierzemy cię do innej łazienki.
00:04:06:{C:$41dbe5}Dyżurka Pielęgniarek|Pierwsza Pomoc
00:04:08:- To powinno załatwić sprawę.|- Mam takš nadzieję.
00:04:19:{C:$c14034}MAGAZYN
00:04:25:- Słyszałe to, prawda?|- Tak.
00:04:31:Chwileczkę.
00:04:32:Skoro strażnik więzienny jest tutaj,|to gdzie sš skazańcy?
00:04:37:Gus, to "Prison Break".
00:04:45:{c:$ff8000}{y:i}PSYCH 5x07|{c:$ffda50}{y:i}"Opowieć Promowa"
00:04:48:
00:04:52:{C:$398dc6}{Y:i}In between the|lines there's a lot of obscurity. {S:15}
00:04:55:{C:$398dc6}{Y:i}I'm not obclinded|to resign to maturity. {S:15}
00:04:59:{C:$398dc6}{Y:i}If it's alright,|then your all wrong, {S:15}
00:05:02:{C:$398dc6}{Y:i}then why bounce around|to the same damn song? {S:15}
00:05:07:{C:$398dc6}{Y:i}You rather run when you can't crawl. {S:15}
00:05:13:{C:$398dc6}{Y:i}I know that you know|that I'm not telling the truth. {S:15}
00:05:17:{C:$398dc6}{Y:i}I know that you know|that they don't have any proof, {S:15}
00:05:20:{C:$398dc6}{Y:i}embrace the deception|and learn how to bend, {S:15}
00:05:23:{C:$398dc6}{Y:i}your worst inhibitions|tend to psych you out in the end {S:15}
00:05:27:{C:$398dc6}{Y:i}I know that you know x3 {S:15}
00:05:46:- Teraz już nie jeste taki twardy.|- Dobra, co się stało?
00:05:50:Nie wiem.
00:05:52:W jednej chwili sprawdzam|przegrody, po tym jak skończyli.
00:05:57:Następne, co pamiętam, to to,|że dostałem w baniak i obudziłem się w tej szafie.
00:06:03:Stary, gdzie twoja broń?
00:06:06:Pewnie wymienili jš na jakie ksišżki w Miejskim|Centrum Społecznociowym. A jak mylisz?
00:06:12:Słuchaj, uważam, że powinnimy ić na górę|i powiedzieć wszystkim, co się stało.
00:06:16:Nie, nie. Ostatniš rzeczš,|jakiej potrzebujemy, to panika.
00:06:19:- To naraziłoby wszystkich na niebezpieczeństwo.|- Musimy zadzwonić na policję.
00:06:22:To już szósty raz kiedy to dzisiaj mówisz,|ale tym razem zgadzam się z tobš.
00:06:25:{Y:i}Zadzwonię na mostek|i poinformuję kapitana.
00:06:31:- Tu Henry Spencer.|{y:i}- Tato, słuchaj bardzo uważnie.
00:06:35:Gus i ja jestemy na promie,|który płynie z misjš sprzštania wiata.
00:06:38:- Nie przedstawiaj własnej opinii, Shawn.|- Na pokładzie jest 4 więniów na przepustce.
00:06:42:{Y:i}Obezwładnili swojego strażnika ze względnš|łatwociš i jestem pewien, że planujš uciec.
00:06:47:- Co powinnimy zrobić?|- W porzšdku, Shawn, posłuchaj mnie
00:06:49:i chcę żeby słuchał bardzo uważnie.|Wy macie nic nie robić. Rozumiesz?
00:06:54:{Y:i}Skoordynujemy działania ze|Strażš Przybrzeżnš, aby przechwycić statek.
00:06:57:{Y:i}Tymczasem ty masz utrzymywać|ze mnš stały kontakt.
00:07:00:Dobra, spróbuję, ale zasięg komórki|może być tutaj co najwyżej punktowy.
00:07:03:Więc się nie ruszaj.|Oddzwonię, gdy będę już z GSR. [1]
00:07:06:Shawn, najgorsze, co można zrobić w tego|typu sytuacjach, to wzišć sprawy w swoje ręce.
00:07:10:Rozumiem.
00:07:12:- Będziemy musieli wzišć sprawy w swoje ręce.|- Jeste pewien, że to powiedział twój tata?
00:07:15:Gus, nie bšd tš grš w Chuck E. Cheese,|która nie jest zepsuta. Zanim przybędzie policja,
00:07:19:ci więniowie będš w połowie|drogi stšd do Oceanu Spokojnego.
00:07:21:W połowie drogi stšd do Oceanu Spokojnego|jest Ocean Spokojny, Shawn.
00:07:25:Co to, u licha, było?|Dlaczego się zatrzymujemy?
00:07:28:Kapitan dobrze robi. Protokół mówi,|że ma on wyłšczyć silniki i zamknšć się na mostku,
00:07:34:aby więniowie nie mogli się|do niego dostać i porwać prom.
00:07:36:To oznacza, że już się rozproszyli.|Cokolwiek zamierzajš, zrobiš to wkrótce.
00:07:40:Człowieku, wszyscy ci kolesie|dostali 20 lat albo więcej.
00:07:44:Nie majš nic do stracenia.|Zrobiš wszystko, aby wydostać się z tej łodzi.
00:07:47:Tak? Więc tylko my|możemy ich powstrzymać.
00:07:50:Kurka!|Chyba le was oceniłem.
00:07:53:Słuchajcie, jestem wam winny przeprosiny|za to, jak was wczeniej potraktowałem.
00:07:57:Po prostu założyłem,|że jestecie parš...
00:07:59:durnowatych przyjaciół z podstawówki,|którzy lubili pakować się w różne sytuacje,
00:08:03:and potem nabijali się|kosztem innych ludzi, wiecie?
00:08:06:- Nie.|- Nie.
00:08:07:- Bardziej nie mogłe się pomylić.|- To niepoprawna prawda.
00:08:10:Teraz widzę, że jestecie parš twardzieli.
00:08:13:- Naprawdę mógłbym was wykorzystać.|- Tak, tak.
00:08:17:- Craig, stary.|- Gus. - Shawn.
00:08:21:- Dobra, więc jaki mamy plan, Craig?|- Co powiedziałe? - Plan.
00:08:24:Jaki mamy plan, Craig?
00:08:27:- Craig, człowieku.|- Craig.
00:08:30:- Widziałe "Pištek?"|- Żartujesz sobie?
00:08:34:"Mama!
00:08:37:Mamaaaaa!
00:08:39:- Człowieku, włanie zostałe ku..."|- Naprawdę, Shawn?
00:08:42:Chcemy być wykorzystani.|Jak możemy pomóc?
00:08:45:Tak. Wiecie, gdzie|możemy zdobyć jaki sprzęt?
00:08:49:Sšdzę, że tak.
00:08:50:Zaraz po tym, spędzilimy trzy|miesišce w amazońskim lesie deszczowym.
00:08:55:- Amazoński las deszczowy.|- Prowda. - Hej, The Guster!
00:09:01:Uczylimy tubylców,|jak wytwarzać kompost.
00:09:04:Patrzšc wstecz, wydaje mi się,|że jedyne czego oni chcieli, to jedzenie.
00:09:07:{Y:i}- Dlaczego miałby tak uważać, Carl?|- Cóż, byli głodni.
00:09:18:- Co tutaj masz?|- Proszę.
00:09:22:O tak, lina.
00:09:26:Lornetka.|Krótkofalówki!
00:09:29:- Lornetki, krótkofalówki, lina konopna.|- Czy jest tam może konopna strzelba?
00:09:33:Nie zapominajmy o częci|z uzbrojeniem w "Uzbrojeni i niebezpieczni".
00:09:36:- Albo częci z Johnem Candy.|- Shawn, co ty robisz?
00:09:39:- Jem zawijanki owocowe.|- Słuchajcie, chłopaki, musimy się rozdzielić.
00:09:42:Do komunikacji używajcie krótkofalówek.|Shawn, chcę żeby wytężył umysł.
00:09:47:Zwracaj uwagę na wszystko, co przybliży cię|do poznania miejsca pobytu skazańców.
00:09:52:Co jak przestraszeni lub dziwnie zachowujšcy się|pasażerowie albo zasłonięte okna... co...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin