spartacus.202.hdtv.xvid-sys.txt

(25 KB) Pobierz
{30}{89}/Poprzednio w Spartacus: Vengeance...
{90}{108}Wolnoć?
{109}{201}Nie będziesz już moim Doctore,|lecz przywdziejesz płaszcz lanisty
{202}{249}i będziesz goršco|witany swoim imieniem...
{250}{302}Ojnomaos.
{303}{342}Cóż to za obłęd?!
{343}{395}Spartakus pokazuje nam drogę.
{396}{467}Przysłał wiadomoć,|że jednego oznaczono twoim imieniem...
{468}{499}wyrytym na jego piersi.
{500}{566}Konsulowie złożš wniosek|o natychmiastowe wysłanie cię do Kapui.
{567}{637}Z dala od miasta|sš tam farmy i posiadłoci.
{638}{703}Naevia została podarowana.
{704}{805}Ruszamy na południe.|Odszukać Naevię.
{826}{848}To żona Batiatusa?
{849}{944}- Zaledwie jej cień.|- A jednak żyje.
{945}{1092}Widok kobiety, która przeżyła|atak Spartakusa, dałby miastu nadzieję.
{1117}{1150}Dokšd się udasz?
{1151}{1272}Jest tylko jedno miejsce|dla zwierzęcia bez honoru.
{1300}{1363}{C:$00008B}Spartacus: Vengeance [02x02]
{1364}{1430}{C:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666
{1431}{1526}{C:$00008B}MIEJSCE NA TYM WIECIE
{6308}{6363}To nie chłopiec,|lecz pieprzony demon.
{6364}{6440}Wypluty z cipy zawiatów.
{6536}{6626}Twoja obecnoć w podziemiach|to miła niespodzianka.
{6627}{6712}Gdy wieć, że Tytus Batiatus|zaszczyci nas obecnociš...
{6713}{6734}Gdzie go znalazłe?
{6735}{6818}W grupie Numidów|kupionej od Maaloka.
{6819}{6866}Pozostali padli|w cišgu tygodnia.
{6867}{6946}Ten jako nie chce|pójć w ich lady.
{6947}{6978}Przeszedł jakie szkolenie?
{6979}{7061}Szkolenie?|Wciekły pies byłby bardziej posłuszny.
{7062}{7115}Ledwo odpowiada|na nadane mu imię.
{7116}{7215}Wszystkich można okiełznać.|Niezależnie jak dzikich.
{7234}{7324}Trzeba tylko odnaleć|rozżarzony cel
{7325}{7398}- i podsycić go.|- W dupie mam żar.
{7399}{7464}Mojš pier rozgrzewajš monety.
{7465}{7553}A jaka cena cię rozpali?
{7554}{7613}Dziesięć denarów|i chłopak jest twój.
{7614}{7682}Do treningu, do ruchania...
{7683}{7729}Cokolwiek od niego chcesz.
{7730}{7764}- Osiem.|- Osiem?
{7765}{7885}Wyglšdasz na honorowego człowieka,|a jednak próbujesz wyruchać mnie w dupę.
{7886}{8065}Gdybym tego chciał,|leżałby już rozerwany na pół.
{8120}{8211}Daję ci tę cenę tylko po to,|żeby zachęcić do przyszłych zakupów.
{8235}{8335}Powstań.|Powitaj swojego nowego pana, Ojnomaosie.
{8641}{8711}Nadszedł czas.
{8857}{8910}Plugawe bestie.
{8911}{8963}Żyjš w mieciach i gównie pod miastem.
{8964}{8990}Gdybymy wiedzieli, że tam sš,
{8991}{9098}jechalibymy do Rzymu|z wieciš o mierci Spartakusa.
{9099}{9131}Teraz mogš być gdziekolwiek.
{9132}{9205}Opucił miasto|i przeniósł się na trudniejszy teren.
{9206}{9259}Nie będzie łatwo|przeczesać taki obszar.
{9260}{9332}Przydałoby się więcej ludzi.
{9333}{9387}Próba zwerbowania żołnierzy|przyniosła mizerny wynik.
{9388}{9437}To wina Seppiusza.
{9438}{9506}Pozyskał każdego człowieka,|który wie, jak trzymać miecz.
{9507}{9561}Zatem może nadszedł czas,|by poprosić go o wsparcie.
{9562}{9623}To człowiek Waryniusza.
{9624}{9682}Nie jest wart|takiego zaproszenia.
{9683}{9750}A jednak jego ludzie|okazujš się niezbędni.
{9751}{9854}Gdybymy mieli ich na targu,|Spartakus nie znalazłby się tak blisko ciebie.
{9855}{9938}Bogowie spiskujš przeciwko tobie.
{9957}{10062}- Wróć do swoich komnat.|- Żšdajš właciwego daru.
{10063}{10135}Z krwi i ofiary.
{10136}{10179}Mówisz o rytuale?
{10180}{10241}By przywrócić czeć temu domostwu.
{10242}{10337}I zmusić naszych wrogów,|by klęknęli.
{10406}{10553}Wybierz się o wschodzie słońca na targ,|by zebrać to, czego potrzebujesz.
{10577}{10673}Naradzimy się z Seppiuszem.
{10681}{10740}Poczynię przygotowania.
{10898}{11003}Wierzysz, że bogowie|zwrócš uwagę na twe modlitwy?
{11023}{11080}Jeli moja sprawa jest słuszna.
{11081}{11142}Więc wybłagaj ich,
{11143}{11234}by ujawnili,|gdzie zapadł się Spartakus.
{11257}{11360}Zanim złoczyńcy|pozbawiš życia kolejnego Rzymianina...
{12284}{12361}Tyberiuszu, pragnę dojć.
{12362}{12427}Wsad mi kutasa.
{12560}{12588}Moje szaty!
{12589}{12636}Prędko!
{14267}{14325}Poskromcie strach i swoje obawy.
{14326}{14383}Nasza zwada nie dotyczy was.
{14384}{14475}Tylko z tymi,|który okrelajš się waszymi panami.
{14494}{14569}Tytuł ten nie ma dla nas znaczenia.
{14570}{14659}Dla was także,|jeli tego chcecie.
{14660}{14781}Dostajecie wybór,|jaki i my kiedy dostalimy.
{14782}{14880}Na zawsze poddać się|okrucieństwu Rzymian...
{14881}{15010}albo chwycić za broń|i dołšczyć do nas w wolnoci.
{15011}{15109}A kimże jeste,|żeby składać takie oferty?
{15177}{15256}Jam jest Spartakus.
{15319}{15395}Milczeć, kurwa!
{15398}{15463}Ty jeste panem tego domu?
{15504}{15572}Owszem.
{15581}{15658}Więc powinnimy porozmawiać.
{15784}{15838}Czego szukasz?!
{15839}{15899}Wyra swoje pragnienie,|a zostanie ono zaspokojone!
{15900}{15969}Jeste wpływowym człowiekiem?
{15970}{16093}Tak!|Mam posłuch u sędziego!
{16094}{16216}- Mogę przekazać wiadomoć.|- To wiadomoć do ciebie mnie interesuje.
{16217}{16327}Byłe przyjacielem Batiatusa, prawda?
{16371}{16441}Prawda?!
{16442}{16528}Znałem go tylko przelotnie.
{16529}{16596}Snuł szalone marzenia.
{16597}{16671}O zdobyciu istotnego stanowiska.
{16672}{16717}Lecz potrzebował wsparcia.
{16718}{16798}By je zdobyć,|wysłał podarunek.
{16799}{16892}Od willi do willi|w tej okolicy.
{16938}{17009}Kobietę.
{17010}{17035}Wiesz co o niej?
{17036}{17149}A jeli tak?|Darujesz mi życie?
{17200}{17290}Gadaj, póki wcišż masz|pieprzony język.
{17356}{17377}Była...
{17378}{17444}Była tutaj!
{17445}{17615}Okłamałby samego Jowisza,|żeby dożyć kolejnego witu.
{17618}{17692}Ciemna karnacja.|Włosy krótko cięte.
{17693}{17805}Znak jej pani|z tyłu na ramieniu.
{17806}{17840}Gdzie ona jest?
{17841}{17991}Nie wiem!|Po wszystkim wsadzono jš do powozu.
{18029}{18102}Po wszystkim?
{18154}{18260}Skšd mogłem wiedzieć,|że ma jakie znaczenie?
{18261}{18311}Czyż nie oddychała?
{18312}{18402}Czy jej serce nie biło,|jak każdej innej kobiety?!
{18403}{18472}Jednak nie widziałe kobiety, prawda?
{18473}{18554}Widziałe tylko co,|co można wykorzystać i porzucić.
{18555}{18657}- Proszę...|- Widziałe tylko pierdolonš niewolnicę!
{18988}{19058}Twoje piękno porusza mojego kutasa.
{19059}{19147}Zbyt małego,|by ludzkie oko mogło go dostrzec.
{19306}{19364}Cuchnie od niego gównem.
{19365}{19398}Skšd się wywodzi?
{19399}{19436}Z Galii.
{19437}{19538}Galowie. Ruchajš, nie zważajšc|na zadowolenie kobiety.
{19551}{19626}Jak większoć mężczyzn.
{19640}{19684}A co ze Spartakusem?
{19685}{19727}Jak wypada?
{19728}{19773}Ponad resztš.
{19774}{19813}We wszystkich kwestiach.
{19814}{19843}Wybacz.
{19844}{19913}Nie wiedziałam,|że jest twój.
{19914}{19978}Nie mylę o nim w ten sposób.
{19979}{20029}A on nie chce być zniewolony.
{20030}{20102}Oferuje ci ochronę|w zamian za uczucia.
{20124}{20167}Nie mamy takiej umowy.
{20168}{20226}Zatem to miłoć?
{20365}{20442}Oczywicie.|Nadzieja, że miłoć nadejdzie.
{20443}{20492}Niebezpieczna sama w sobie.
{20493}{20562}Potrzebuję spisu|całego jedzenia i zapasów.
{20573}{20628}Znajd Witusa|i załatw to.
{20822}{20927}Nie ponielimy strat.|Liscus i Aker odnieli drobne rany.
{20930}{20973}Galowie robiš się nieostrożni.
{20974}{21010}Ile sztuk broni zdobyto?
{21011}{21059}Doć, żeby uzbroić|kilkunastu ludzi.
{21060}{21103}I wykorzystamy ich.
{21104}{21172}W następnej willi,|którš zaatakujemy.
{21173}{21227}Dominus?
{21228}{21290}Przypomniał sobie niewolnicę.
{21291}{21338}Naznaczonš tak samo jak Naevia.
{21339}{21382}Dokšd jš zabrano?
{21383}{21425}Wsadzono jš do powozu.
{21426}{21473}I przekazano|następnemu panu.
{21474}{21520}Kriksosie.
{21616}{21667}Znajdziemy jš, bracie.
{21668}{21782}A wszystkich, którzy trzymali jš|z dala od ciebie, odelemy do zawiatów.
{21803}{21874}Kutas się burzy!
{21898}{21972}Przypilnuję moich ludzi.
{21973}{22052}Każę Rhaskosowi zakryć kutasa.
{22139}{22176}Zła stšd.
{22177}{22243}Dostał okruchy.
{22244}{22288}A ty mamisz go|pieprzonym posiłkiem.
{22289}{22377}Jego serce pragnie pożywienia.|Chcę je dobrze nakarmić.
{22430}{22528}Nawet jeli Naevia żyje,|nie będzie kobietš, którš pamięta.
{22530}{22617}Jeli mamy walczyć z Glaberem i Rzymianami,|musimy wyzwalać zdolnych do walki.
{22618}{22688}A nie marnować siły na malejšcš nadzieję|i bezwartociowe sługi.
{22689}{22760}Każdy człowiek ma wartoć.
{22803}{22883}Lekcja, której Rzymianie|wkrótce się nauczš.
{22941}{23017}Zerwano więzy niewolnictwa.
{23021}{23172}Już nigdy nie poczujecie,|jak zaciskajš się wam na szyi,
{23174}{23313}pozbawiajšc oddechu i życia.
{23357}{23485}Zerwijcie swoje|i przyłšczcie się do sprawy.
{23494}{23591}Upucimy Rzymianom krwi|za traktowanie nas jak psy,
{23592}{23683}cišgnięte smyczš|na ich zawołanie.
{23684}{23808}Tychosie, Sophusie!|Broń!
{23996}{24062}A teraz...
{24125}{24192}Kto jest żšdny krwi?
{24274}{24343}To miejsce...
{24348}{24435}Samo powietrze przylega do ciała|i plugawi je.
{24436}{24552}Zamknij oczy, pani,|i pomyl o czym innym.
{25715}{25773}Ilityio.
{25875}{25939}Gajuszu.
{25947}{26016}Na twój widok|serce mocniej mi bije.
{26017}{26078}Widzę to po wzburzonej wodzie.
{26079}{26133}To twoje dziecko.
{26155}{26227}Mocne kopnięcie|w opuchnięty brzuch.
{26266}{26372}Taka agresja zwiastuje chłopca.
{26373}{26461}- Nie dałabym ci niczego gorszego.|- Ostatnio wiele mi dała.
{26462}{26552}Twoje powięcenie|nie przeszło niezauważone.
{26581}{26684}Jednak chcę cię prosić|o jeszcze więcej.
{26685}{26736}Powiedz tylko słowo.
{26737}{26806}O wicie|odprowad Lukrecję na targ.
{26807}{26884}Planuje ceremonię, by oczycić ten dom|i przyprowadzić mi moich wrogów.
{26885}{26997}Bogowie woleliby naszczać na Rzym,|niż szeptać do jej ucha.
{26998}{27067}Ludzie w tym miecie|majš jš za proroka.
{27068}{27103}Nie można jej ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin