The Simpsons - 23x14 - At Long Last Leave.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:Episode PABF07|At Long Last Leave
00:00:03:500 ODCINEK|NAJMNIEJ ZNACZĄCY KAMIEŃ MILOWY
00:00:07:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:11:KWIK-E-MART - WCZORAJSZE|JEDZENIE ZA JUTRZEJSZE CENY
00:00:14:BART ZASŁUŻYŁ NA WOLNE
00:01:55:Żeż ty mały...!
00:02:07:/Dobry wieczór. Z ogromnym|smutkiem informuję,/
00:02:10:/że Ameryka i Chiny|ogłosiły wojnę/
00:02:13:/i spodziewamy się zmasowanego|ataku nuklearnego,/
00:02:15:/który dotrze do nas|w przeciągu godziny./
00:02:18:/To przykład hipotetycznego|stanu wyjątkowego/
00:02:20:/współczesnych katastrof,
00:02:22:/na które powinniśmy|być przygotowani./
00:02:26:/Wszyscy mieszkańcy Springfield|powinni zniknąć z ulic/
00:02:29:i ukryć się w swoich domach./
00:02:30:/Proszę uniknąć|zabobonnej paniki/
00:02:32:/nacechowanej niedawnym|zaćmieniem księżyca./
00:02:37:Przykro mi, tato.|Bałem się smoka,
00:02:39:który nie chciał z powrotem|wypluć księżyca.
00:02:40:Ty idioto! Smok zawsze|wypluwa księżyc!
00:02:43:To daremny trud,
00:02:45:ale muszę ponownie nadmienić,|że nie ma żadnego smoka.
00:02:48:No to po cholerę płacę|$800 rocznie
00:02:50:ubezpieczenia na|wypadek smoków?
00:02:51:Powtarzam ponownie,|te pieniądze lepiej byłoby
00:02:53:przeznaczyć na ubezpieczenie|samochodowe.
00:02:55:Lisa, wszyscy wiedzą, że smoki|nie atakują samochodów.
00:02:58:Rany, wzięłabyś czasem|książkę do ręki.
00:03:00:Ja tak często podnoszę książki,|co ty kufel!
00:03:03:W takim razie masz poważne|problemy z czytaniem.
00:03:07:/Pamiętajcie, że to są|tylko ćwiczenia./
00:03:09:/Pociski naprawdę|nadlatują!/
00:03:11:/Te, tak zwane, ćwiczenia mają|was skierować do schronów/
00:03:13:/bez powodowania|całkowitego chaosu!/
00:03:17:/To właśnie ja bym powiedział,|gdyby to nie były ćwiczenia./
00:03:20:/To nie są ćwiczenia!
00:03:23:Teraz powinniśmy pozostać
00:03:25:w naszym schronie przeciwhuraganowym|przez trzy godziny.
00:03:27:Więc teraz jest pora|na puszczanie gazów.
00:03:29:Homie, a gdyby to były|twoje ostatnie słowa?
00:03:33:Bez obaw.|Moje ostatnie słowa to:
00:03:35:"Nie dam rady uciec|temu lwu."
00:03:38:WORKI NA TRUPY|ROZMIAR DZIECIĘCY
00:03:40:No dobra, wchodzimy.
00:03:45:No dobra, co za mądrala|powyjadał jedzenie w proszku?
00:03:50:Nie ja.
00:03:51:W tę grę można|grać we dwoje.
00:03:57:TALK
00:03:59:Dam radę!|Dam radę!
00:04:12:Synku, mówiłem już|godzinę temu,
00:04:14:przestań!
00:04:16:Ale bunkierball utrzymuje|nas przy zdrowych zmysłach!
00:04:20:Naprawdę musimy tu siedzieć|przez cały czas?
00:04:22:Gdybyśmy wyszli,
00:04:24:fajnie byłoby zobaczyć|opustoszałe miasto.
00:04:26:Mógłbym się wkraść do szkoły|i napisać cokolwiek na tablicy!
00:04:30:Mogłabym zobaczyć|pokaz w planetarium
00:04:32:bez marihuany|z drugiej ręki!
00:04:34:A ja mógłbym jeździć jak pijany,|gdy jestem trzeźwy!
00:04:41:Zabawne, ale nie aż tak.
00:04:43:To dziwne.
00:04:44:Czemu te wszystkie auta|stoją pod Ratuszem?
00:04:49:Gdybym się na tym znała, powiedziałabym,|że to zgromadzenie mieszkańców.
00:04:52:Nie bez nas.|Zatrzymaj się.
00:05:00:Witajcie na tajnym spotkaniu,
00:05:02:które jest możliwe dzięki|fałszywym ćwiczeniom.
00:05:04:Specjalne podziękowania|za ciężką pracę
00:05:07:Komitetowi Tajemniczości|i Tajemnicy.
00:05:09:My mamy imiona.
00:05:11:Przestań narzekać!|Spotykacie się raz na miesiąc!
00:05:13:Tak, ale spotkania trwają|osiem godzin!
00:05:15:Zamknijcie się!|Zamknijcie się!
00:05:17:To dla mnie|największa frajda!
00:05:20:Skupmy się na tym|dlaczego tu jesteśmy.
00:05:24:Co się dzieje?
00:05:25:Dlaczego tam jest|nasze zdjęcie?
00:05:27:To nie wróży dobrze.
00:05:28:Kochanie, dlaczego|od razu zakładasz,
00:05:30:że duże zdjęcie z nami
00:05:31:na tajnym spotkaniu, o którym nam|nie powiedziano to niedobra sprawa?
00:05:35:Mamy wyniki: nasze miasto|zagłosowało jednogłośnie
00:05:38:odnośnie rozwiązania wiecznego|koszmaru Springfield:
00:05:41:Simpsonów.
00:05:44:Oni są tutaj!|Potwory są tutaj!
00:05:47:Moe, to ja, Marge.
00:05:48:Jestem twoją przyjaciółką.
00:05:51:Królowa potworów|mnie atakuje!
00:05:56:Dlaczego chcecie nas|wygnać ze Springfield?
00:06:00:Jesteśmy dla was rodziną.
00:06:01:Mówię do ciebie, kierowco|autobusu w słuchawkach.
00:06:05:Wiedz także, że jestem|dawcą włosów!
00:06:08:Salma Hayek nosiła|mnie na Oskarach!
00:06:11:Tu nie chodzi o to,|kto miał na sobie czyje włosy.
00:06:14:Jesteśmy tu po to,|aby wypędzić Simpsonów,
00:06:16:mimo że to nas nie cieszy.
00:06:18:Mnie cieszy!
00:06:19:Mnie też.
00:06:20:Czuję się jak dzieciak|w Boże Narodzenie!
00:06:22:Moje zdanie już znacie.
00:06:24:Wiem, że to nas cieszy.
00:06:26:Próbuję tylko uszanować|ich uczucia.
00:06:29:Te dziwolągi nie|mają uczuć!
00:06:31:Nawet to dziecko|nigdy nie płacze!
00:06:33:To dziwoląg!/
00:06:35:Jakie dziecko robi|coś takiego?!
00:06:36:Dlaczego całe miasto|zawraca sobie głowę,
00:06:39:aby pozbyć się jednej rodziny?
00:06:41:Cóż okropnego uczyniliśmy?
00:06:43:Miło, że zapytałaś.
00:06:45:Miasto jest na|krawędzi bankructwa
00:06:47:przez sprzątanie po|pijackich intrygach Homera...
00:06:50:WARTOŚĆ SZKÓD: $8.3 MILIONA
00:06:52:Zwyciężyliśmy!
00:06:54:Homer, to nie jest zachowanie|odpowiednie dla rozprawy o wygnanie!
00:06:58:...kawały Barta, które są|coraz mniej zabawne,
00:07:00:a coraz bardziej destrukcyjne...
00:07:02:REZULTAT: 8 KM CHMURA|TOKSYCZNEJ PLEŚNI
00:07:04:...i środowiskowe inicjatywy Lisy...
00:07:07:NIE TAK DROGIE,|ALE BARDZO IRYTUJĄCE
00:07:09:Jeśli mogę zabrać głos.
00:07:11:Nie jesteśmy potworami.
00:07:13:Jesteśmy zwykłymi ludźmi.
00:07:14:Ludźmi, którzy kochają siebie|i kochają to miasto,
00:07:18:jedyne miejsce, które|kiedykolwiek uznawaliśmy za dom.
00:07:20:Dziękuję.
00:07:25:Marge, jesteś|kochaną kobietą,
00:07:27:która sprawiła, że spojrzeliśmy na twoją|rodzinę w bardziej wyrozumiały sposób.
00:07:30:Dziękuję.
00:07:31:Przez co jesteś najgorszą|z Simpsonów!
00:07:36:Zaraz, zaraz,|sekundkę.
00:07:37:Wiem, że nie jesteśmy|idealni,
00:07:40:ale to chyba Sammy|Hagar powiedział, że...
00:07:43:Cisza!/
00:07:45:To była moja|kość z "wewnątrz"!
00:07:51:Przejście dla Kapitana|Uspokajacza!
00:07:53:Lubię stare, dobre|sądzenie czarownic
00:07:55:tak samo jak osoba obok,
00:07:57:jednak nie powinniśmy|zbyt szybko
00:07:59:osądzać naszych długoletnich|sąsiadów.
00:08:01:Nie tak szybko, Flanders.
00:08:02:Wiedzieliśmy, że będziesz|głosem miłosierdzia
00:08:05:i przygotowaliśmy się, aby|odpowiedzieć na twoje troski.
00:08:10:Jeszcze jakieś zastrzeżenia?
00:08:11:Wycofuję moje... rajusieńku.
00:08:17:SIMPSONOWIE IDŹCIE DO DIABŁA
00:08:19:Zawsze myślałem, że|"wytarzać w smole i pierzu"
00:08:22:to tylko przenośnia.
00:08:23:Powodzenia z łataniem dziur w jezdni|i wypychaniem poduszek!
00:08:30:Simpson, zgodnie z artykułem szóstym,
00:08:32:sekcja druga statusu miasta...
00:08:34:Zaczekajcie!|Jeśli nas wygnacie,
00:08:36:zostaniecie przeklęci|tysiącletnią suszą.
00:08:42:To znaczy, tysiącletnią powodzią!
00:08:45:To znaczy tysiąc lat|idealnej pogody.
00:08:48:Wynoście się.
00:08:51:# Jestem toczącym się kamieniem #
00:08:55:# Sam, zagubiony #
00:08:59:# Za życie w grzechu #
00:09:02:# Zapłaciłem cenę... #
00:09:06:To była ostatnia stacja|radiowa ze Springfield.
00:09:10:Teraz odbieramy tylko|gadające radio ze Shelbyville.
00:09:13:/Jeśli spotkacie|jakiegoś Simpsona,/
00:09:14:/nie wdawajcie się z nim|w dyskusje./
00:09:16:/Zabijcie go i przeróbcie na|bukłak z darmową woda gazowaną./
00:09:19:Wodą gazowaną?
00:09:22:CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ,|GDU ZOSTANIESZ WYPĘDZONY
00:09:23:Gdzie my jedziemy, tato?
00:09:25:Mamy jakiś plan?
00:09:28:Spójrzmy prawdzie w oczy.
00:09:30:To ja przyczyniłem się|do naszej zguby.
00:09:32:Jest z tego tylko jedno wyjście:|muszę się wziąć w garść.
00:09:36:Mężnieję...
00:09:39:mężnieję.
00:09:40:Męż...
00:09:42:zbabiałem!
00:09:44:Zbabiałem!
00:09:47:Henrietto Hippo, muszę|odcedzić gąsienicę.
00:09:50:Dobrze.
00:09:59:Odłóż to, proszę.
00:10:01:/Dopiero zacząłem.
00:10:02:Nie ty.|On!
00:10:03:Lepiej, żebyś wrócił|tam, skąd pochodzisz.
00:10:05:Proszę, zostaliśmy|wyrzuceni z miejsca,
00:10:08:które zawsze|nazywaliśmy domem.
00:10:09:Chcemy wieść życie|w pokoju.
00:10:12:Odrzuceni przez społeczeństwo?
00:10:14:Czemu nie mówicie|tak od razu?
00:10:16:Witajcie w wymazanej z map,|niezarejestrowanej osadzie,
00:10:19:którą z dumą nazywamy|"Odludziem".
00:10:27:Znaleźliśmy nowy dom.
00:10:29:Gdy Bóg zamyka drzwi,|otwiera okno.
00:10:32:Ja nie otwierałbym|żadnego okna.
00:10:34:Kojoty porwą wasze dziecko.
00:10:40:ODLUDZIE./
00:10:45:POPULACJA:|NIE WASZ ZASRANY INTERES!
00:10:50:UWIELBIAM ROZBITE|SPOŁECZEŃSTWO
00:11:11:Mam dość oglądania Lisa.
00:11:13:Chodźmy się przewietrzyć.
00:11:15:Mam z tyłu terenówkę.
00:11:17:Mam iść po kask?
00:11:18:Kask? Tak mówią|w Springfield.
00:11:21:Jest w tym paliwo?
00:11:23:Tak mówią w Springfield!
00:11:24:To jak mamy dostać paliwo?
00:11:25:Z katastrof prywatnych samolotów.
00:11:28:Powąchajcie to|nieskażone powietrze!
00:11:31:Wiecie co, cieszę się,|że jesteśmy na wygnaniu.
00:11:33:Tak, nie zdawałem sobie sprawy,|jak bardzo nienawidziłem
00:11:36:każdego z moich przyjaciół|i krewnych.
00:11:38:A ja nie uważam tego|miejsca za wspaniałe.
00:11:43:Staram się radzić|jak się da,
00:11:45:ale obawiam się, że Maggie|wpadła w złe towarzystwo.
00:11:48:"Wchodzi dwoje dzieci,|wychodzi tylko jedno."
00:11:51:Tęsknię za naszym domem|i chcę wracać.
00:11:54:Może nie jest tu idealnie,
00:11:56:ale żyjemy blisko natury,
00:11:57:a jeśli masz coś|do omówienia,
00:11:59:to WikiLeaks jest|tuż obok.
00:12:03:Jak się pan miewa,|panie Assange?
00:12:05:To moja osobista informacja,
00:12:06:a ty nie masz prawa|o tym wiedz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin