Wychowanie.doc

(43 KB) Pobierz
Temat : Wychowanie "nowoczesne" czy odpowiedzialne

Wychowanie "nowoczesne" czy odpowiedzialne - referat na spotkanie z rodzicami.

    Mówiąc o wychowaniu powinniśmy postawić fundamentalne pytanie: "Czym jest lub czym powinno być wychowanie". Z jednej więc strony mamy na myśli cały proces, który ma doprowadzić człowieka do wytyczonego celu wychowawczego, zaś z drugiej strony należałoby wiedzieć jaki system - model wychowania przyjmiemy. Owe modele wychowawcze wypływają z różnic koncepcji celu i ideału człowieka. Stąd nie bez znaczenia jest przyjęcie takiego modelu wychowawczego, podkreśla ks. Marek Dziewiecki, który ma ukazać wychowankom realną i kompletną prawdę o człowieku, prawdę o jego aspiracjach
i ideałach, możliwościach i zdolnościach. Można by, więc za Michałem Aniołem powtórzyć, mając na myśli proces wychowawczy, iż: "Wszystka jest w marmurze. Trzeba tylko

wiedzieć, w jaki sposób wydobyć z niego drzemiące w nim kształty".

     Początków teorii wychowawczych należy szukać w starożytnej Grecji, gdzie takim istotnym przedstawicielem był Sokrates ( żył na przełomie V/IV p.n.e.).Stąd nazwa tego kierunku - sokratyzm. Twierdził on, że każdy, kto pozna piękno i użyteczność cnoty, tak się nią zachwyci, że nigdy nie odważy się występować przeciwko niej. Według więc tej teorii, aby dobrze postępować wystarczy mieć właściwe poznanie, czyli odpowiednią wiedzę. Jest to wersja optymistyczna, która zakłada pewnego rodzaju idealizm.

Przeciwieństwem sokratyzmu jest teoria Schopenhauera (1788-1860), która głosi skrajny pesymizm, który wyraża się stwierdzeniem, że człowiek jest złą nie dającą się wychować bestią.

J. J. Rousseau twierdził, iż człowiek z natury jest dobry. Tylko społeczeństwo ma na niego negatywny wpływ. Stąd w jego teorii rysuje się obraz pewnego rodzaju zadufania
w sobie, które wyraża się w zdaniu: "Dąż do tej chwili, kiedy uwolniony z więzów ciała, będziesz sobą bez sprzeczności, bez reszty, kiedy będziesz potrzebował tylko siebie, aby być szczęśliwym.                   

Takie myślenie doprowadziło do wytworzenia się kierunku o nazwie psychologia humanistyczna, której głównym przedstawicielem był Cari Rogers. Podobnie jak Rousseau, Rogers widzi tylko w człowieku dobro i wierzy w spontaniczną samorealizację wychowanka: bez wysiłku, bez pracy nad sobą, bez Boga, bez obiektywnych prawd i zasad moralnych. W tak rozumianej wizji wychowania nie stawia się żadnych wymagań ani wychowankom ani wychowawcom.

 

Inną koncepcją dotyczącą procesu wychowania to ruch, który rozwinął się w tatach 70-tych. określany mianem antypedagogiki. Jego sztandarowym hasłem są słowa "precz
z wychowaniem". Poniekąd uważa holenderski przedstawiciel tego kierunku Hubertus Schoenebeck nikt nie ma prawa przejmować odpowiedzialności za innego człowieka. Jest to bezprawne, albowiem już niemowlę przychodzi na świat jako istota autonomiczna i powinna być tak traktowana, gdyż dziecko rodzi się odpowiedzialne za siebie.

Wśród tych wielu koncepcji, opartych na mało realistycznej wizji człowieczeństwa, na szczególną uwagę zasługuje propozycja wychowawcza w stylu ks. Bosko zwana systemem prewencyjnym.

Ks. Bosko nazywając "prewencyjnym" swój system wychowawczy przeciwstawiał go wyraźnie "systemowi represyjnemu" ówcześnie szeroko stosowanemu. Prewencja oznaczała, więc nie grozić, nie karać, stopniowo rozmiłować w dobru, zamiast stłumić zło "całe
i natychmiast”. Motorem zaś jego całej działalności wychowawczej była autentyczna miłość, gdyż jak mawiał "wystarczy mi wiedzieć, że jesteście młodzi abym was bardzo kochał". System wychowawczy ks. Bosko ściśle związany jest z obecnością wychowawcy obok wychowanka, wyrażany poprzez trzy słowa: robić, mówić i być. Słowo robić obejmowało działanie, pracę oraz spalanie się dla swoich podopiecznych. Słowo mówić dotyczyło komunikacji mającej na celu przekazanie jakiegoś przesłania, które miało na celu wzrost osoby. Wychowawca powinien nie tylko umieć mówić, ale także słuchać swoich wychowanków: "Postaraj się, aby wychowankowie cię poznali, spędzaj z nimi cały możliwy czas, starając się im powiedzieć na ucho jakieś czułe słowo...To jest wielki sekret, który uczni cię panem ich serc" - mawiał ks. Bosko. Słowo być podkreśla szczególny charakter zawodu wychowawcy. Tutaj, ks. Bosko stawiał na profesjonalizm wychowawcy, który w dużej mierze zależał od jakości moralnych.

Wychowanie katolickie koncentruje wokół idei Chrystocentryzmu, bo jak pyta Jan Paweł II " czy można człowieka zrozumieć bez Chrystusa". Wg Stefana Kunowskiego ideologia wychowania chrześcijańskiego opiera się na czterech filarach:

a) po pierwsze ma na celu urobienie doskonałego chrześcijanina naśladującego swego Mistrza. Stąd całe działanie wychowawcze w swej orientacji nastawione jest ku Chrystusowi, który mówi o sobie "Ja Jestem Drogą i Prawdą i Życiem". Tak, więc Chrystocentryzm oznacza drogę chrześcijanina przez Chrystusa za pośrednictwem Jego Matki i świętych, do Boga.

b) Druga idea wychowawcza wynika z nauki Chrystusa, który  wymaga od człowieka dobrych owoców życia i dobrych uczynków zasługujących na zbawienie.

c) Trzeci postulat w chrześcijańskim wychowaniu opiera się o zasadę personalizmu, która jest podstawą moralności wychowania. Personalizm ma na celu podkreślenie wielkiej godności i wartości człowieka jako osoby, będącej z natury istotą rozumną i wolną.

d) I po czwarte chrześcijański - humanizm chrześcijański związany  jest ściśle
z moralizmem i personalizmem, obejmuje prawa osoby ludzkiej. Wśród których, podkreśla
w „Evangelium Vitae” Jan Paweł II jest prawo do życia człowieka od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci.

Ks. Władysław Szewczyk zaś mówi, iż wychowywać po chrześcijańsku to pobudzać
i rozwijać potrzeby duchowe dziecka, wśród których wyróżnia potrzebę: miłości, kontaktu, aktywności, uznania i szacunku.

Można więc powiedzieć, iż wychowanie chrześcijańskie wprowadza w kształtowanie i rozwijanie u ludzi ducha Chrystusowego, opartego na miłości i dobru, ze wstrętem do złego. Wyraża się jednocześnie szacunkiem do człowieka oraz apostolską aktywnością wyrażającą się czynnym miłosierdziem i współczuciem dla ludzkich potrzeb. Wychowanie takie przeobraża naturalnie egoistycznego człowieka i rozwija najlepsze strony jego istoty wewnętrznej.

Już starożytny poeta Owidiusz mówił: "Video meliora, proboque, deteriora sequor". (Widzę to, co dobre, aprobuję to, idę jednak za tym, co gorsze). Potrzeba wychowania
w kontekście skłonności człowieka do złego staje się jeszcze bardziej wyraźniejsza dziś, kiedy to tak drastycznie narastają zjawiska agresji i przemocy. Poniekąd, więc w dzisiejszej dobie dla całego procesu wychowawczego najistotniejsze jest wychowanie do miłości, aby następnie młody człowiek umiał ten dar w sobie rozwinąć i przekazać innym, by tego daru miłości nie zmarnował. Stąd miłość, która powinna stać u podstaw każdego wychowania powinna być miłością wymagającą: "Miłość jest prawdziwa wówczas, gdy tworzy dobro osób i wspólnot, gdy tym dobrem obdarowuje drugich. Tylko zaś człowiek, który umie wymagać od siebie samego, w imię miłości może także wymagać miłości od innych. Można, więc powiedzieć, iż wychowanie, które opiera się na miłości wymagającej jest szczególnie potrzebne w dobie współczesnego kryzysu wychowania. Miłość wychowawcza w swej istocie jest uczuciem bezwarunkowym, opartym na pragnieniu dobra dla wszystkich. Wychowawca powinien kochać wszystkich serdecznie bezwarunkowo, a także ogarniać tym samym uczuciem tych, którzy popełniają błędy. U podstaw, więc służby nauczyciela, uważa nasz wielki pedagog Jan Władysław Dawid jest "powołanie, które można by określić jako miłość dusz ludzkich. Jest to miłość, bo człowiek wychodzi poza siebie, troszczy się, bezinteresownie czyni coś dla drugiego; jest to miłość dusz, bo przedmiotem jej jest wewnętrzna duchowa treść człowieka, jego dobro moralne, jego oświecenie i udoskonalenie istoty duchowej. Dla nauczyciela z takim powołaniem każdy uczeń to jakby rozszerzenie
i przyrost własnej jaźni, to nowe zadanie do spełnienie w zakresie jego własnego, osobistego życia".

Papież Jan Paweł II dodaje : "Miłość do młodych- ta miłość, która jest nieodzownym przymiotem rzetelnego wychowawcy (...) jest w pełni świadoma zarówno owych zalet i wad, które właściwe młodości i młodych". Lekarstwem na wszystko jest miłość, stwierdza ks. Marek Dziewiecki. Ona to potrafi przemieniać ludzkie serca i przezwyciężać największe trudności. Przynosi pełną radość i samorealizację tym, którzy kochają. Szczęśliwi są zatem ci wychowawcy, którzy kochają i uczą takiej właśnie miłości. Szczęśliwi są także wychowankowie, gdyż znajdują się w szkole „bogatszego Człowieczeństwa”.

 

 

Literatura.:

1. Ks. M. Dziewiecki, Odpowiedzialna pomoc wychowawcza,

    Radom 1999.

2. Ks. Józef Wilk, Współczesny wychowawca w stylu księdza   

     Bosko, Lublin 1998.

3. A. Robaczewski,0 cnotach i wychowaniu, Lublin 1999.

4. S. Kunowski, Podstawy współczesnej pedagogiki, Warszawa 1996

5. Wobec wyzwań wychowawczych przełomu tysiąclecia,

    Lublin 1998

6. J. A. Beno, Pedagogika, Warszawa 1996

7. M. Russotto, Powiew Boga, Warszawa 2001

8. Ks. W. Szewczyk, Przygotowanie do małżeństwa, Marki l998

9. Ks. J. kussotto.y duchowe Tarnowski, Jak wychowywać, Warszawa 1993

10. Ks. J. Tarnowski, Janusz Korczak dzisiaj, Warszawa 1990

Zgłoś jeśli naruszono regulamin