00:00:00:{C:$aaccff}/Poprzednio w Smallville 00:00:02:/Zbudziła się ciemna moc|/z Kryptonu, Kal-Elu 00:00:05:/i skierowała swój wzrok na Ziemię. 00:00:09:Nie kocham cię. 00:00:11:Nie zabrałem ci Lany 00:00:13:Sam jš straciłe. 00:00:16:Lex nie wie, w co się wpakował. 00:00:19:Oczekujesz, że uwierzę w to, co mówisz? 00:00:21:Jeden zastrzyk i teoretycznie|jeste uodporniony na wszelkie choroby, 00:00:24:jakie mogłyby zostać wypuszczone. 00:00:26:/tej nocy, gdy zmarł Jonathan, 00:00:28:/powiedziałem mu,|że wiem wszystko o Clarku. 00:00:32:Fine został stworzony|przez Kryptończyków 00:00:35:/i został zniszczony dwukrotnie. 00:00:38:/Nie znalazłem tego,|sam to napisałem. 00:00:40:Wszystkie dziwne zjawiska w Smallville|sš ze sobš powišzane. 00:00:44:To ostrzeżenie dotyczy|czego gorszego niż wirus. 00:00:47:Co tu jest napisane? 00:00:55:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:59:Nadchodzi Zod. 00:02:03:Co się stało? 00:02:08:Lex, co się dzieje? 00:02:13:Lex, dokšd idziesz?! 00:02:28:Dalej, Lex, odbierz. 00:03:25:Zostań tam! 00:03:29:Co się dzieje?! 00:03:30:Nie wiem! 00:04:30:Trzymaj się od niej z daleka! 00:04:32:Co robisz? 00:04:33:Przygotowuję go. 00:04:41:Nie! 00:05:11:{C:$aaccff}Smallville [5x22] Vessel|"NACZYNIE" 00:05:21:{C:$aaccff}Tłumaczenie:|dr4g0n, Rockstar, Klorel 00:05:31:{C:$aaccff}Napisy:|Klorel, dr4g0n, Rockstar 00:05:36:{C:$aaccff}Korekta: Juri24, kimera|Dopasowanie: Pawlak 00:05:47:{C:$aaccff}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. 00:06:03:Może cię to owieci,|ale ludzie kupowali bilety lotnicze 00:06:06:jeszcze przed powstaniem komputerów. 00:06:08:Więc usterka usterkš, ale musi być|jaki zapis, że kupilimy ten bilet. 00:06:12:Mogę rozmawiać z twoim kierownikiem? 00:06:17:To daj mi porozmawiać|z twoim kierownikiem, kierowniku. 00:06:28:Mylałem, że będziesz już|w drodze do Waszyngtonu. 00:06:31:Wejd. 00:06:35:Niestety, z powodu usterki|systemu komputerowego 00:06:39:w firmie lotniczej|lot został odwołany. 00:06:42:Temu można łatwo zaradzić. 00:06:44:Samolot LuthorCorp jest wolny|By zabrać cię popołudniu 00:06:46:Nie, nie 00:06:48:Nie mogę cišgle przyjmować|od ciebie przysług. 00:06:50:Nie rób z tego sprawy osobistej. 00:06:52:To biznes. 00:06:53:Jedyny oczywisty sposób,|by zażegnać kryzys. 00:06:55:- Najważniejsze, aby dotarła na to zebranie.|- To zjazd Ministerstwa Edukacji 00:07:01:Będzie tam ponad 3000 osób. 00:07:05:Moje niedowiadczenie|będzie widać na kilometr. 00:07:08:Dowiadczenie jest często przeceniane,|zwłaszcza w Waszyngtonie. 00:07:13:Jeste szczera, Martho. 00:07:18:To jedna z wielu zalet, które posiadasz. 00:07:40:Zaczynałam myleć,|że mieszkam z duchem 00:07:42:Nie, żeby to był pierwszy raz. 00:07:48:Lana, wszystko w porzšdku? 00:07:50:Jestem przerażona, Chloe. 00:07:52:Wiedziałam,|że za bardzo się w to wmieszał. 00:07:54:Kto? 00:07:57:Zabrali go. 00:08:01:Opowiedz, co się stało. 00:08:07:Wybieglimy na pole. 00:08:10:Był błysk wiatła i Lex został zabrany. 00:08:14:Zabrany gdzie? 00:08:16:Do czarnego statku, który widziałam|podczas deszczu meteorytów. 00:08:20:Wrócił. 00:08:21:Mylisz, że Fine ma z tym co wspólnego? 00:08:25:Fine tam był. 00:08:28:Powiedział, że go przygotowuje. 00:08:33:Nie mogę uwierzyć,|że pozwoliłam, by do tego doszło. 00:08:35:Lana, nie możesz siebie winić. 00:08:37:To głównie moja wina,|że się w to zaangażował. 00:08:45:Co, jeli on nie żyje? 00:08:56:Jak to zabrany? 00:08:58:To znaczy poderwany z ziemi|i wcišgnięty do nieba. 00:09:01:Jego porwanie zostawiło lad|i z opisu Lany wynika, że to symbol Zoda. 00:09:08:Rysunki Lionela ostrzegały|przed przybyciem Zoda. 00:09:12:A więc to się włanie dzieje 00:09:15:Co się dzieje?|Nie rozumiem. 00:09:17:Mylałam, że Zod był uwięziony|w innym wymiarze, czy co takiego 00:09:22:O to się włanie martwię. 00:09:24:Fine wie, że nie wypucimy Zoda|z własnej woli. 00:09:26:Najwidoczniej zmienił strategię. 00:09:29:Więc Lex jest częciš planu "B"? 00:09:31:A Lana tkwi w samym jego rodku. 00:09:33:Wiem, o czym mylisz Lana zawsze|przychodziła do ciebie po pomoc, 00:09:36:ale teraz się to zmieniło.|I to był twój wybór. 00:09:40:Chloe, czuję jakbym ostatnio|nie podjšł żadnego dobrego wyboru. 00:09:43:Byłem tak wciekły na Jor-Ela,|że go nie słuchałem. 00:09:45:Nie posłuchałem żadnego ostrzeżenia. 00:09:46:Ale za każdym razem, gdy zwracasz się|do niego, dzieje się co złego. 00:09:49:A co, jeli chciał mnie tylko chronić? 00:09:54:Co, jeli chciał|ochronić nas wszystkich? 00:10:13:/Witaj, mój synu. 00:10:16:Nie miałem innego wyjcia,|musiałem tu przyjć. 00:10:19:/Wiedziałem, że byłe zdruzgotany|/stratš Jonathana Kenta. 00:10:25:On był moim ojcem. 00:10:26:/Ja jestem twoim ojcem. 00:10:28:/Ból jest częciš życia, Kal-Elu, 00:10:30:/ale nie możesz pozwolić na to,|/żeby cię zalepił. 00:10:33:Fine powrócił. 00:10:36:Żeby wypucić Zoda.|Co mam zrobić? 00:10:38:/Fine jest tylko rozszerzeniem statku, 00:10:42:/które może regenerować się|/w dowolnej formie. 00:10:44:Jeli Fine jest częciš statku,|to kto go kontroluje? 00:10:48:/To nie jest tylko statek. 00:10:50:/To interaktywna, mylšca konstrukcja. 00:10:53:/Zaawansowana technologia,|/która zrobi wszystko, 00:10:56:/aby jej pan, Zod,|/został uwolniony. 00:11:00:Musi być jaki sposób,|żeby go powstrzymać. 00:11:02:/Istnieje. 00:11:05:/Zod został uwięziony|/w Widmowej Strefie za przestępstwa, 00:11:08:/które doprowadziły|/do zniszczenia naszej planety. 00:11:13:To on cię zabił. 00:11:14:/I twojš matkę. 00:11:17:/I całš naszš rasę. 00:11:20:/Tego samego dokona tu, na Ziemi. 00:11:24:Nie dopuszczę do tego! 00:11:26:/Ciało Zoda zostało zniszczone, 00:11:28:/aby zapobiec jego ucieczce|/z Widmowej Strefy. 00:11:31:/I nie uwolni się,|/chyba, że znajdzie ciało. 00:11:34:/Swoiste naczynie, w którym zamieszka. 00:11:47:/Musisz znaleć to ludzkie naczynie,|/i je zniszczyć. 00:11:51:/Nie zważajšc na to, kto nim będzie... 00:12:03:Słyszałam, że ojcowie wymagajš|wiele od swoich synów, 00:12:06:ale żeby żšdać popełnienia morderstwa? 00:12:08:To dużo więcej niż ojcowski despotyzm. 00:12:10:Nikogo nie zabiję. 00:12:12:Przykro mi to mówić,|ale nieposłuszeństwo wobec Jor-Ela 00:12:14:miało w przeszłoci zgubne konsekwencje. 00:12:17:Musi być inny sposób. 00:12:21:A co z tym naczyniem? 00:12:24:Dlaczego Zod|nie pojawi się w pełni złożony? 00:12:27:Jor-El, powiedział,|że duch Zoda przejmie ludzkie ciało. 00:12:30:I to ten sam Zod,|którego hobby to masowe zniszczenie 00:12:32:i panowanie nad wiatem? 00:12:37:A co, jeli Lex jest naczyniem? 00:12:40:To dlatego ten statek go porwał. 00:12:43:Lana mówiła,|że Fine go przygotowuje. 00:12:51:Jeli mam rację... 00:12:54:To będę musiał zabić Lexa. 00:13:17:Wiesz, Clark... 00:13:19:W niektórych kulturach,|kiedy syn otrzymuje w podarunku 00:13:21:od ojca nóż, oznacza to... 00:13:25:Poczštek jego dorosłoci. 00:13:28:Skšd wiesz,|że to jest od Jor-Ela? 00:13:30:Hieroglify na ostrzu, sš kryptońskie. 00:13:34:Co Jor-El chce,|aby z tym uczynił? 00:13:41:Przyszedłem tu do ciebie... 00:13:44:Obudziłem się rano i zobaczyłem to. 00:13:46:Musiałem napisać to przez sen. 00:13:53:Kolejne ostrzeżenie od Jor-Ela? 00:13:57:Powiedz mi, co to znaczy. 00:14:01:Złóż naczynie w ofierze. 00:14:03:Naczynie?|Nie rozumiem. 00:14:09:Pozwól, że ci pomogę. 00:14:13:Proszę... 00:14:15:Nie musisz samemu|podejmować tej decyzji. 00:14:18:Ani ty, ani ktokolwiek inny,|nie może na to poradzić. 00:14:21:Uwierz w moje możliwoci, synu. 00:14:30:Jor-El chce, abym zabił. 00:14:34:Osobę, która będzie naczyniem. 00:14:37:Zod przyjmie ludzkš postać. 00:14:40:I zniszczy Ziemię,|tak samo, jak zniszczył Krypton. 00:14:45:Ale ja nie potrafię nikogo zabić. 00:14:47:Ty sporód wszystkich,|powiniene to wiedzieć. 00:14:58:Prawdziwym sprawdzianem bohatera... 00:15:01:Jest wiedzieć, kiedy dla dobra|większoci należy popełnić zły czyn. 00:15:07:A ocalenie Ziemi...|Życie jednego człowieka 00:15:10:to cena, którš trzeba zapłacić. 00:15:15:Nawet jeli to życie twojego syna? 00:15:24:Lex jest naczyniem dla Zoda. 00:15:33:Został uprowadzony dzisiejszego ranka... 00:15:37:Z pola Mayera. 00:15:44:Powiedziałe z pola Mayera? 00:16:09:Synu! 00:16:11:Wszystko w porzšdku? 00:16:12:Wszystko jest teraz inne. 00:16:15:Clark powiedział mi, że cię porwali.|Co się stało, synu? 00:16:21:Jeste ranny? 00:16:26:Próbowałe mnie ostrzec przed Fine'em,|ale cię nie słuchałem. 00:16:30:Nigdy nie słuchałe. 00:16:32:Bez względu na to, co ci dałem,|to, czego zawsze pragnšłe, 00:16:35:będzie poza zasięgiem twojej ręki. 00:16:37:Tym razem przechytrzyłe samego siebie. 00:16:39:Przyszedłe mnie tu pouczać,|czy mi pomóc? 00:16:42:Jest za póno na którškolwiek|z tych rzeczy, prawda? 00:16:44:Zawarłe pakt z diabłem. 00:16:48:A on zawsze przychodzi po swoje. 00:17:18:Tato, nic ci się nie stało? 00:17:20:Co oni ci zrobili, Lex? 00:17:26:W co oni cię przemienili? 00:17:53:Mylałam, że już nigdy cię nie zobaczę. 00:17:55:Już dobrze. 00:17:59:Co się stało? 00:18:02:Zostałem obdarowany. 00:19:08:Twoja ręka... 00:19:10:Nie ma nawet zadranięcia. 00:19:13:Powinna poznać prawdę o mnie. 00:19:26:Czy zmieniłe się w jednego z nich? 00:19:31:Mam ich moce... 00:19:33:Ale to wcišż ja. 00:19:38:Nigdy bym cię nie okłamał. 00:19:55:Jak mógłbym ukrywać co takiego... 00:19:59:Przed osobš,|która najbardziej się dla mnie liczy? 00:20:19:Podsłuchałam rozmowę Clarka i Chloe. 00:20:23:Teraz, kiedy wróciłe... 00:20:30:Clark będzie próbował cię zabić. 00:20:41:To strach, Lana. 00:20:48:Mój ojciec go nim zaraził. 00:20:52:Tak samo próbował nim zarazić mnie. 00:20:57:Clark Kent nie potrafi znieć tego,|że jestem teraz inny. 0...
rafi6395787