Najwyższy Czas 07.2011.pdf

(2871 KB) Pobierz
untitled
Lewacki
postęp
w Kambodży
Uwaga! Zbliża
się drożyzna
Emerytury
według
Smitha
Rok XXII
Nr 7 (1087)
12 lutego 2011
Cena 5 zł
w tym 8% VAT
www.nczas.com
Rok XXII
Nr 7 (1087)
12 lutego 2011
Cena 5 zł
NR 7 (1082) 12 LUTEGO 2011
I
w tym 8% VAT
438453585.010.png 438453585.011.png
LISTY
Rozmówki europejskie
Załączam przykładową „rozmówkę europej-
ską”, ponieważ dobrze jest poćwiczyć bycie
„Europejczykiem”. Mamy przecież XXI wiek.
Operator: – Dziękujemy, że wybrał pan
naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański
numer EUROPESEL?
Klient : – Dzień dobry. Chciałbym złożyć
zamówienie.
– Czy mogę najpierw prosić pański nu-
mer EUROPESEL?
– Mój EUROPESEL, tak... już, chwilecz-
kę... to jest: 2165052031412341123221854
332223.
– Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że
mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pań-
ski numer telefonu to 56320302. Numer
telefonu w pańskim biurze to 54356326,
a numer pańskiej komórki to 88234924.
Z którego numeru pan dzwoni?
– Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te
wszystkie informacje?
– Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę
pana.
– (wzdychając) A, tak... Chciałbym zamó-
wić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho.
– To chyba nie jest dobry pomysł, proszę
pana.
– Co pan ma na myśli?
– Proszę pana, w pańskiej kartotece me-
dycznej jest napisane, że ma pan za wysokie
ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cho-
lesterolu. Narodowy Opiekun Zdrowia nie
zezwoli na takie niezdrowe zamówienie .
– Cholera. To co pan proponuje?
– Może pan spróbować naszej niskotłusz-
czowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu
zasmakuje.
– Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje?
– Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu
„Sojowe przepisy kulinarne” z biblioteki,
dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
– OK, OK. Proszę więc dwie rodzinne. Za-
raz podam panu numer karty kredytowej.
– Obawiam się, że będzie pan musiał za-
płacić gotówką, bo przekroczył pan limit na
koncie karty kredytowej.
– No to skoczę do banku tu obok i przynio-
sę gotówkę, zanim wasz kierowca dostarczy
pizzę.
– Pańskie konto czekowe również jest już
wyczerpane.
– Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę,
mam już gotówkę gotową. Jak długo to zaj-
mie?
Obawiam się, że około 45 minut, gdyż
mamy teraz dużo zamówień. Chyba że jeśli
chce pan jechać po gotówkę, to po drodze
sam pan podjedzie po zamówienie. Jed-
nakże wożenie pizzy motocyklem może być
ryzykowne.
– Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na mo-
torze?!
– Pisze tutaj, że oczekuje się pana z pierw-
szą wpłata na samochód. Ale motocykl ma
pan już spłacony.
– K**** !!!!!!!!!
– Radzę uważać, co pan mówi. Ma pan
już przecież kolegium za obrażenie poli-
cjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za
opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu
o nekrofi lach.
– (milczenie)
– Czy chce pan coś jeszcze?
– Tak, mam kupon na darmowe dwa litry
coli.
– Przykro mi, proszę pana, ale nasz re-
gulamin zabrania podawania coli cukrzy-
kom...
Jacek <jacbez1115@wp.pl>
Odsprzedaż e-booków, e-wydań itp.
Mam pytanie dotyczące e-booków. Jakie
prawa ma osoba, która zakupi e-booka? Czy
jest np. możliwość sprzedania potem takiego
e-booka na Allegro i co jest w takim przypad-
ku dowodem na legalność książki elektro-
nicznej? Jeśli natomiast po zakupie i przeczy-
taniu e-booka nie ma możliwość sprzedania
takiej książki, to wydaje mi się, że ceny są za
wysokie. Kupując książkę papierową, mogę
ją potem odsprzedać komuś innemu.
Adam Suchański
Od Redakcji: Większość tygodników i
gazet w Polsce i zagranicą oferuje elektro-
niczne wydania oraz e-książki z poziomu
przeglądarki internetowej (treści wyświe-
tlają się na stronie www) lub za pośred-
nictwem oprogramowania klienckiego (na
komputerze trzeba zainstalować program,
który w locie będzie pobierał tekst z serwe-
ra). Takie rozwiązanie pozwala wydawnic-
twom na ograniczenie niekontrolowanego
rozprzestrzenienia produktu, ale jest uciążli-
we dla klientów. My poszliśmy inną drogą.
Oferowane przez nas e-wydania, e-booki to
niezabezpieczone pliki pdf (aktywna opcja
kopiuj-wklej, brak hasła itp.), które można
przechowywać/czytać (także równocześnie)
na kilku różnych urządzeniach (komputerze
stacjonarnym, laptopie, telefonie komórko-
wym, tablecie itd.). Równocześnie oferuje-
my je na licencji, która zabrania ich dalszej
odsprzedaży. Wychodzimy z założenia, że
jeśli ktoś zechce zachować się nieuczciwe,
to i tak znajdzie sposób, aby puścić plik(i)
w obieg... Co do cen: proszę obejrzeć ofertę
konkurencji (również poza Polską).
dowolona i zdesperowana, wybyła za gra-
nicę w poszukiwaniu pracy. W poszukiwa-
niu pracy, a nie do pracy...
Piotr Harłoziński
Pełne archiwum „NCz!”
Czy Redakcja rozważa możliwość uru-
chomienia internetowego archiwum, które
umożliwiałoby dostęp do wszystkich do tej
pory opublikowanych w „NCz!” tekstów?
Podobną usługę uruchomiła „Rzeczpospoli-
ta” w przyzwoitej cenie. Myślę, że zaintere-
sowanie dostępem do takiego „kompendium
konserwatywno-liberalnego” byłoby bardzo
duże. Sam chętnie zostałbym subskrybentem
(o ile cena nie byłaby porażająca). Powyż-
sze daję pod rozwagę.
Adam Grzesiak (Lublin)
Od Redakcji: „ Rzeczpospolita” oferu-
je dostęp do archiwum online , które sięga
1993 roku (koszt to 1990 zł netto rocznie
na jedno stanowisko komputerowe). Nasze
ewentualne archiwum sięgałoby jeszcze
głębiej. Pomysł oczywiście nie jest nowy
– w trakcie prac nad książką „Konserwa-
tyzm. Najlepsze teksty polskiej prawicy”
(dostępna tutaj: http://tiny.pl/hc247 ) roz-
ważaliśmy możliwość uruchomienia takiej
usługi. Niestety ogrom pracy (i związany
z nią koszt) sprawił, że pomysł przygoto-
wania pełnego archiwum na razie upadł.
Większość wydań sprzed roku 2001 trzeba
niestety zeskanować i przetworzyć cyfrowo
(OCR), a to żmudna i czasochłonna praca.
Na tę chwilę wprowadzamy do sprzedaży e-
roczniki tygodnika (na płytkach CD/DVD,
ew. pamięci fl ash). Każdy nośnik zawiera
wszystkie wydania „NCz!” z danego roku
(na razie: 2008, 2009, 2010) w formie nie-
zabezpieczonych plików pdf ( http://tiny.pl/
hc24c ).
Arabska grypa dotrze do Polski?
Piszę w sprawie spekulacji, czy w Polsce
możliwy jest wariant tunezyjsko-egipski.
Otóż moim zdaniem nie, bo rząd znalazł
sobie wentyl bezpieczeństwa: jedna grupa
bezrobotnych zajmuje sie niekończącymi
studiami i kursami, a inna, bardziej nieza-
Za wszelkie pomyłki przepraszamy, prosimy
o wyrozumiałość i nadsyłanie nam informacji
o dostrzeżonych błędach.
II
NR 7 (1082) 12 LUTEGO 2011
438453585.012.png 438453585.013.png
 
OD REDAKTORA
POżywić się PO
W końcu tefl on został ze-
skrobany z patelni i za-
czyna się ruch w dół
notowań Platformy
Obywatelskiej. Oczywiście największą
zagadką jest to, jak daleko on zajdzie.
AW„S”, która zaliczyła chyba najbar-
dziej spektakularny zjazd notowań wy-
borczych w historii III RP, większość
poparcia – spadek z ok. 30 proc. do 15
– straciła prawie na dwa lata przed wy-
borami. Rok 2001, zakończony klęską
tego ugrupowania, to było już dorżnię-
cie watahy przez elektorat, czyli spadek
z 15 do 5 procent. Platforma zapewne aż
tak wielkiego spadku nie doświadczy, bo
jest na to już zbyt mało czasu, ale przy
rosnących cenach chleba i benzyny oraz
słabnącej osłonie mediów można zakła-
dać, że zjazd tej formacji na poziom po-
niżej 20 proc. jest możliwy.
W 2001 roku, na fali upadku AW„S”,
powstały dwie nowe formacje partyj-
ne: PO (w styczniu) i PiS (w czerwcu).
Z perspektywy czasu można ocenić, że
ich powstanie nie miało żadnego sen-
su poza kwestiami ambicji kierujących
nimi polityków, bo rządy obu tych par-
tii prowadziły mniej więcej taką samą
politykę jak rząd AW„S”. Co więcej –
można nawet twierdzić, że powstanie
PO i PiS doprowadziło do czteroletnich
rządów SLD, które były jeszcze gorsze
niż rządy Tuska i Kaczyńskiego. W su-
mie daje to dziesięć zmarnowanych lat,
podczas których rządząca na zmianę
„banda czworga” pogrążyła Polskę w
otchłani eurosocjalizmu.
Spadek poparcia dla AW„S” był sy-
gnałem do wzrostu konkurencji. Ana-
logicznie zachodzi proces rozpadu PiS
– wyrósł mu konkurent w postaci PJN,
który ma obecnie takie samo poparcie
jak PiS na starcie i ma zamiar wchłonąć
jak największą część elektoratu Jarosła-
wa Kaczyńskiego. Powstaje więc pyta-
nie: kto spróbuje zagospodarować elek-
torat PO? Przypomnijmy, że – oprócz
oczywiście działaczy oraz osób związa-
nych z tą formacją z przyczyn bizneso-
wych – jest to partia w gruncie rzeczy
o obliczu konserwatywno-liberalnym.
I jej przedstawiciele żyrują socjali-
styczne postępki Donalda Tuska i jego
agenta Michała Boniego z coraz więk-
szym wstydem. Nie ma raczej wątpli-
wości, że nadejdzie czas, gdy ten wstyd
zmusi ich do podziękowania Tuskowi
za współpracę.
Przypomnijmy, że w 2001 roku UPR,
reprezentująca środowisko konserwa-
tywno-wolnościowe, w wyborach nie
wystartowała, bo dała się zwieść PO,
która potraktowała ją klasyczną takty-
ką salami – w efekcie jedynym efektem
całej tej rozgrywki było wprowadzenie
jednego posła na pół kadencji, który
zresztą nie reprezentował już UPR.
Może pora teraz na odgrywkę? I stwo-
rzenie takiej formacji, która będzie dla
PO czymś takim jak PJN dla PiS?
T OMASZ S OMMER
D***KRACJA
W SAMOLOCIE
Moim ulubionym pytaniem
w dyskusji z Panami D***kra-
tami jest: „Czy – skoro chcą
wprowadzić d***krację w ca-
łym państwie – zgodziliby na
wprowadzenie d***kracji na
pokładzie samolotu?”. Reakcje
są różne...
...ale sądzę, że po 10 kwietnia
2010 roku idea wtrącania się
pasażerów w pilotaż stała się
jakby mniej popularna.
JKM
T YGODNIK
KONSERWATYWNO - LIBERALNY
Najwyższy CZAS!
Nr 7 (1082) 12 lutego 2011
Indeks 366692, ISSN 0867-0366
Wojciech Grzelak
(Gornoałtajsk),
Krzysztof M. Mazur, Marek
Arpad Kowalski, Rafał Pazio,
Tomasz Teluk, Marcin Masny.
Sklep internetowy:
www.nczas.com/sklep
książki można zamawiać
także telefonicznie pod nr:
796 207 936
Prenumerata:
Prenumeratę pocztową prowadzi
Redakcja. Koszt w prenumera-
cie krajowej wynosi 229 złotych .
Zamówienia dokonuje się po prostu
poprzez wpłatę tej sumy na konto
63 1910 1048 2256 0156 5988 0003 ,
podając jednocześnie dokładny ad-
res, na który ma być wysyłane pismo.
Prenumerata wysyłana priorytetem
(teoretycznie powinna wszędzie do-
cierać w środę) kosztuje 289 zł .
Reklamacje dotyczące prenumeraty
proszę zgłaszać pod nr: 796 207 936
lub na adres mailowy:
reklamacje@nczas.com.pl
Sprzedaż i kolportaż za granicą
wymagają pisemnej zgody Wydawcy.
Okładka:
Radosław Watras
Wydawca:
3S M EDIA S P . Z O . O .
ul. Lisa Kuli 7/1,
01-512 Warszawa,
NIP 113-23-46-954,
REGON 017490790,
Tel/fax. 0-22 831 62 38
Założyciel:
J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
Opracowanie grafi czne
i łamanie:
Robert Lijka RLMedia
Redaktor Naczelny:
T OMASZ S OMMER
Korekta i adiustacja:
Maciej Jaworek
Druk:
Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o.
ul. Wosia Budzysza 7
80-612 Gdańsk
www.drukarniabaltycka.com.pl
Redaktor Prowadzący:
M AREK S KALSKI
Adres do korespondencji:
ul. Lisa Kuli 7/1,
01-512 Warszawa,
Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany
tytułów, skracania i redagowania nadesła-
nych tekstów, nie zwraca materiałów nie
zamówionych, nie ponosi odpowiedzialno-
ści za treść ogłoszeń.
Redakcja zastrzega sobie prawo do
nieopłacania materiałów opublikowa-
nych w internecie za wiedzą ich au-
torów w przypadku opublikowania ich
wcześniej niż dwa tygodnie po mo-
mencie wydrukowania ich w tygodniku
„Najwyższy CZAS!”.
Publicyści:
Stanisław Michalkiewicz,
Marek Jan Chodakiewicz
(Waszyngton),
Kataw Zar (Tel Awiw),
Adam Wielomski,
Marian Miszalski,
E-mail:
redakcja@nczas.com.pl
E-prenumerata:
http:// ewydanie.nczas.com/
Strona internetowa:
www.nczas.com
Biuro reklamy:
tel.: 606 88 88 82
NR 7 (1082) 12 LUTEGO 2011
III
438453585.001.png 438453585.002.png 438453585.003.png 438453585.004.png 438453585.005.png
WASIUKIEWICZ
KTO CZYTA , NIE BŁĄDZI
Ciekawostka ze strony internetowej Ministerstwa Kultury i
Dziedzictwa Narodowego ( Mkidn.gov.pl ): „To dowód na to,
że w polskiej kulturze nastąpił czas otwarcia i poszerzonej
współpracy” – mówił minister kultury Bogdan Zdrojewski,
wręczając Yael Bartanie nominację na reprezentowanie Polski
podczas 54. Międzynarodowego Biennale Sztuki w Wenecji.
Minister spotkał się też z kuratorami wystawy – Galit Eilat i Se-
bastianem Cichockim. Minister zaakceptował wynik konkursu
Jury, które wybrało projekt izraelskiej artystki zatytułowany
„...And Europe Will Be Stunned/...i zadziwi się Europa”. Wy-
raził przekonanie, że jego ponadczasowe, a przez to uniwersal-
ne przesłanie zostanie zauważone i docenione zarówno przez
krytykę artystyczną, jaki i publiczność. W pawilonie „Polo-
nia” zostanie pokazana trylogia, z której dotychczas powsta-
ły fi lmy „Mary koszmary” z 2007 roku oraz „Mur i wieża” z
2009. Cykl zamknie nowy fi lm, którego premiera odbędzie się
podczas weneckiej imprezy. W opinii Jury, trylogia przekracza
format sztuki narodowej, pobudza wyobraźnię, konfrontując
nas z tym, co niemożliwe – alternatywną wersją historii i niere-
alnymi projektami politycznymi. Filmy otwierają wielowątko-
wą dyskusję o syjonizmie, polskim antysemityzmie, izraelskim
kolonializmie oraz stojących za nimi mitach i fantazmatach.
Hgw-watch.pl monitoruje rządy partii miłości w Warszawie:
Trzy tygodnie temu radny Tomasz Zdzikot (klub PiS) przesłał
do Pani Prezydent Gronkiewicz-Waltz interpelację w sprawie
umowy Zarządu Transportu Miejskiego z „Konsorcjum: Li-
der: Agencja Ochrony Osób i Mienia Zubrzycki Sp. z o.o. Part-
ner: Agencja Ochrony Osób i Mienia Zubrzycki” na ochronę w
komunikacji miejskiej. Radny otrzymał odpowiedź za wyjątkiem
następujących pytań: Proszę o poinformowanie, jakie zlecenia i
na jaką kwotę zrealizowały na rzecz m.st. Warszawa (Urząd
m.st. Warszawy, Urzędy Dzielnic m.st. Warszawy, zakłady
budżetowe i inne jednostki oraz spółki z udziałem m.st. War-
szawy) Agencja Ochrony Osób i Mienia Zubrzycki i Agencja
Ochrony Osób i Mienia Sp. z o.o. w 2010 r.? Czy z ww. fi rmami
zawarte są jakiekolwiek inne umowy przez Urząd m.st. War-
szawy, Dzielnic m.st. Warszawy, zakłady budżetowe i inne jed-
nostki oraz spółki z udziałem m.st. Warszawy? Jeśli tak, to kie-
dy przedmiotowe umowy zostały zawarte, na jaki okres czasu,
co jest ich przedmiotem, na jaką opiewają kwotę?
W „Rzeczpospolitej” Rafał Ziemkiewicz o „bezdomności” re-
daktorów „GW”: (...) choć sprawa nieszczęśliwego wypadku z
udziałem posła PiS Dawida Jackiewicza została zamknięta
prawomocnym wyrokiem stwierdzającym jego niewinność,
redaktor Sawka [naczelny dolnośląskiej „GW”] poszedł na ca-
łego i w komentarzu „Trup w szafi e Jackiewicza” przestrzegł
przed kandydatem [na prezydenta Wrocławia] , który bezkarnie
zabił człowieka. (...) redaktor Sawka już okazał się kolejnym
w swej gazecie „człowiekiem bezdomnym”. Opluty poseł Jac-
kiewicz oskarżyć go od miesięcy nie może, albowiem redaktor
Sawka nie ma adresu, a redakcja ofi cjalnie informuje sąd, że
miejsca zamieszkania swojego naczelnego nie zna i pozwu mu
przekazać nie jest w stanie. (...) Uważni moi czytelnicy wiedzą,
że o zjawisku przedprocesowej bezdomności dziennikarzy
„Wyborczej” pisałem już dawno, bo to stały numer jej praw-
niczego „stafu”. Żeby nie przypominać po raz kolejny przy-
padków pomniejszych cyngli, redakcja ta przecież przez rok
nie była kiedyś w stanie ustalić miejsca pobytu samego Ada-
ma Michnika. I to w czasach, kiedy był jej rzeczywistym, a nie
tylko, jak obecnie, malowanym naczelnym. Kiedy sprawa jest
oczywista, to staraniem prawnika jest ją maksymalnie opóźnić,
tak aby, gdy wyrok w końcu zapadnie, był z uwagi na upływ
czasu możliwie mało dolegliwy. Ukrywanie miejsca zamiesz-
kania pracownika i nieodbieranie pism sądowych to ledwie
pierwsze sztuczki z bogatego arsenału. Pamiętam na przykład
sprawę, którą mecenas Rogowski znacznie przedłużył, doma-
gając się w sądzie dowodu, że gazeta rzeczywiście napisała to,
co jest w jej archiwum internetowym − czyli oryginalnego eg-
zemplarza gazety sprzed kilkunastu miesięcy...
KL
IV
NR 7 (1082) 12 LUTEGO 2011
KTO CZYTA
438453585.006.png
W NUMERZE
Państwo w państwie
Polska staje się państwem totalitarnym. Największą władzą,
przywilejami i prestiżem społecznym cieszą się urzędnicy
państwowi. Zarabiają oni zresztą średnio o około 20 procent więcej
niż pracownicy sektora prywatnego. Z każdym rokiem rzesza
urzędników rośnie, co tydzień mamy ich o około tysiąc więcej.
Czy grozi nam model grecki, gdzie 50 procent zatrudnionych
pracowało w sektorze państwowym? Czym się to skończyło?
PALENIE SZKODZI
29 listopada 2009 roku działacze partii
Wolność i Praworządność publicznie spa-
lili fl agę Unii Europejskiej. Dzień później
Unia Europejska w myśl ratyfi kowanego
traktatu lizbońskiego stała się podmiotem
prawa międzynarodowego, nowym super-
państwem. Była to więc ostatnia okazja, by
zniszczyć – wydawało się bezkarnie – sym-
bol znienawidzonej struktury. Jednak pol-
ski aparat państwowy nie chciał wybaczyć
takiej demonstracji. Kilka miesięcy temu w
warszawskim sądzie zapadł wyrok.
Czytaj na stronie VII.
Czytaj na stronie XXXVII.
KRAJ
VI Postęp w kraju
VII Proces za spalenie fl agi
– R AFAŁ P AZIO
VIII Dzięki Bogu za SKOK-i
– z G RZEGORZEM B IERECKIM rozmawia
Andrzej Dunajski
XI Anty-antykizm
– J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XII Na wzór Kanady
– L ESZEK S ZYMOWSKI
XIV Czy żywność podrożeje?
– M AREK Ł ANGALIS
XV Drzewo wątpliwości
– K RZYSZTOF M. M AZUR
XVII Najwyższy czas zgasić światło!
– J ERZY S TRZEJA
PUBLICYSTYKA
XXXIV Postępy postępu
XXXVII Państwo w państwie
– M AREK Ł ANGALIS
XXXIX Baron Haussmann
– J ACEK K OBUS
XLII Czy polscy Białorusini zdradzili
lewicę? – M ARCIN P ALADE
XLIII Osobisty apel do Małgorzaty
Tusk – J AKUB W OZINSKI
FELIETON
XXXV M AREK J AN C HODAKIEWICZ
XLIV J ANUSZ K ORWIN -M IKKE
XLV S TANISŁAW M ICHALKIEWICZ
XLVI A DAM W IELOMSKI
XLVII B ARBARA B UONAFIORI
XLVII M AREK A RPAD K OWALSKI
SWIAT
XIX Postęp w świecie
XXI Egipt: Agonia faraona
– O LGIERD D OMINO
XXIV USA: W poszukiwaniu męczen-
ników – P AWEŁ Ł EPKOWSKI
XXVI Francja: Kłopoty pani minister
– B OGDAN D OBOSZ
XXVIII Rosja: Wiecznie żywy
– W OJCIECH G RZELAK
XXX „Dawnych Węgier zmartwych-
wstanie” – M AREK A. K OPROWSKI
XXXI Uzbekistan: Karimow ciągle
górą – A NTONI M AK
XXXII Izrael: Liszaj na licu Kurnika
– K ATAW Z AR
KONIEC DYNASTII
Nikt tak jak on nie umiał nosić mundu-
ru. Zawsze wyglądał jak spod igły. Po-
dobno miał tych uniformów kilkanaście.
Potrafi ł zmieniać je kilka razy dziennie,
by zachowywały zawsze nienaganną
świeżość. Jednak dziś Hosni Mubarak
stoi na skraju przepaści. Nie udało mu
się stworzyć kolejnej egipskiej dynastii.
Jego syn, niemal namaszczony na na-
stępcę, uciekł do Londynu.
Więcej na stronie XXI.
INNE DZIAŁY
XLVIII Największe Głupstwo Tygodnia
XLVIII Szachy
XLIX Brydż
XLIX W pajęczynie
L Czarna Księga
LI Film
NR 7 (1082) 12 LUTEGO 2011
V
438453585.007.png 438453585.008.png 438453585.009.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin