{421}{518}BIURO PODRӯY - FRANCJA {768}{915}Z�ODZIEJ W HOTELU {2515}{2586}JE�LI KOCHASZ �YCIE,|POKOCHASZ FRANCJ�. {2682}{2826}Moje kIejnoty! Okradziono mnie!|Kto� ukrad� moj� bi�uteri�! {2831}{2881}Pomocy! PoIicja! {3340}{3446}Moje diamenty! Znikn�y! Pomocy! {4014}{4073}KOMISARIAT POLICJI {5408}{5484}KOT ZN�W POLUJE? {5489}{5593}CZY ROBIE-KOT, BY�Y Z�ODZIEJ|BI�UTERII, ZN�W GRASUJE? {5598}{5658}KRADZIE�E|W MODNYCH RESORTACH. {5663}{5770}CZY ROBIE ZERWA�|Z NIES�AWN� PRZESZ�O�CI�?. {7780}{7828}Monsieur Robie? {8165}{8296}Lepic, Mercier. Monsieur Robie,|jeste�my z komisariatu poIicji. {8302}{8397}Prowadzimy dochodzenie|w sprawie kradzie�y bi�uterii. {8402}{8534}S�dzimy, �e mo�e pan nam|dostarczy� wa�nych informacji. {8540}{8658}Zechce nam pan towarzyszy�|do naszego biura w Nicei? {8859}{8921}M�g�bym ubra�|co� bardziej odpowiedniego? {16693}{16774}- Dobrze.|- Wyszed�e� w po�piechu? {16778}{16830}- PrzyszIi po mnie.|- PoIicja? {16835}{16911}- By�o ich pi�ciu.|- Jeste� oczywi�cie niewinny. {16942}{17018}Nie kradn� bi�uterii|od 15 Iat. {17023}{17082}- Uczciwo��!|- To mi�e uczucie. {17087}{17188}Co my�Iisz o mojej kuchni?|Pracuje jak maszyna. {17193}{17277}Jak nasz ma�y podziemny gang|w czasie wojny. {17281}{17367}Krojenie, szatkowanie,|ca�kiem jak kiedy�. {17372}{17452}Obwiniaj� mnie za te kradzie�e, tak? {17457}{17592}- ByIi z tob� w wi�zieniu.|- Podejrzewaj� nas o ka�d� zbrodni�. {17597}{17681}Od czasu wojny|zobowi�za�em ich do uczciwo�ci. {17686}{17812}Nie chcia�em, by z�amaIi s�owo|i wr�ciIi do wi�zienia. {17818}{17893}Je�Ii ja z�ami� s�owo,|zamkn� mnie w wi�zieniu na dobre. {17898}{18009}Przyszed�em wam powiedzie�,|�e nie mam z tym nic wsp�Inego. {18014}{18157}By� mo�e ci wierz�, aIe twoi|koIedzy my�I�, �e ich zdradzi�e�. {18162}{18265}Nie zdziwi�bym si�,|gdyby sami to organizowaIi. {18270}{18318}Pro�ci, niewykszta�ceni Iudzie? {18323}{18382}- Nie, Robie.|- Monsieur Bertani? {18386}{18489}Wybacz mi, musz� i��.|Poczekaj na mnie. {18882}{18968}Bonjour, Foussard. {19818}{19887}Okropny zbieg okoIiczno�ci. {19892}{20003}To kradzie�e w twoim styIu,|a ty twierdzisz, �e jeste� niewinny. {20008}{20061}Nie tyIko twierdz�. Upieram si�! {20140}{20235}Jak to mo�Iiwe, �e ten z�odziej|tak doskonaIe mnie na�Iaduje. {20239}{20356}Zna wszystkie tajniki mojej sztuki.|Mo�e to kto� z poIicji? {20452}{20533}DoskonaIe wybiera ofiary|i kradnie w�a�ciwe kamienie. {20539}{20651}Wspina si� po �cianach i po dachach,|nie zostawia �Iad�w i znika. {20657}{20699}Ca�kiem jak Robie-Kot. {20705}{20799}- Nie wierzysz mi!|- Jeste� nerwowy jak kot. {20804}{20896}Gdyby kto� go z�apa�,|przestano by nas podejrzewa�. {20901}{20934}To oczywiste. {20939}{21046}PoIicja szuka z�ego cz�owieka.|Kto� musi z�apa� w�a�ciwego. {21051}{21146}- Pewnego dnia pope�ni b��d.|- Jest tyIko jedna rada. {21151}{21226}Sam musz� z�apa�|tego imitatora. {21231}{21284}Nie zrobisz wi�cej ni� poIicja. {21290}{21409}Przeciwnie, tyIko ja|mog� go uprzedzi�, {21414}{21534}odgadn�� jego nast�pny ruch|i przy�apa� go na kradzie�y. {21538}{21605}Nikt ci nie uwierzy. {21609}{21704}A kto mi wierzy teraz?|Mam ma�o czasu. {21709}{21789}Musz� go przy�apa�,|zanim pozna moje zamiary. {21794}{21889}Musz� mie� takie informacje,|kt�rych nie zdobywa si� szybko. {21894}{21970}Na przyk�ad, kto jest|posiadaczem cennej bi�uterii. {21975}{22090}Tak. Gdzie mieszkaj�, gdzie trzymaj�|kIejnoty, iIe pij� aIkohoIu. {22095}{22176}Czy maj� psy, strzeIby,|s�u��cych, ubezpieczenie. {22182}{22263}Ze wzgI�du na star� przyja��,|mo�e zdo�am ci pom�c. {22290}{22374}- W jaki spos�b?|- Co� sobie przypomnia�em. {22378}{22429}Dwa dni temu przyszed� tu m�czyzna. {22434}{22481}- Nie podoba� mi si�.|- DIaczego nie? {22487}{22590}Wypytywa� mnie|o przest�pstwa i o z�odziei. {22594}{22671}Mnie, szanowanego restauratora! {22677}{22778}- Wiedzia� o tych kradzie�ach?|- Zadawa� mi dziwne pytania. {22783}{22912}Zignorowa�em je. Wtedy zapyta�,|jak� bi�uteri� nosz� moi kIienci. {22917}{23035}Pomy�Ia�em sobie: ,,Masz co�|wsp�Inego z tym nowym kotem''. {23040}{23087},,Mo�e to ty nim jeste�''. {23812}{23907}C�rka Foussarda zabierze ci�|��dk� do kIubu w Cannes. {23912}{23967}Czekaj tam na teIefon. {24812}{24887}- Chod�my, panie Kocie.|- DanieIIe, zr�b mi przys�ug�. {24892}{24979}- Nie nazywaj mnie kotem.|- Robi� jedn� przys�ug� dziennie. {24984}{25115}- Mo�esz zrobi�, o co prosi ojciec?|- Futerko si� nastroszy�o? {25987}{26062}- Nie pryskaj tak.|- To musi by� prawda. {26067}{26166}- Koty nie Iubi� wody.|- Nie przypominaj mi tego s�owa. {26171}{26290}- Nie trzeba �a�owa� przesz�o�ci.|- �a�uj� tyIko jednej rzeczy. {26296}{26358}�e nigdy nie poprosi�e� mnie o r�k�? {26364}{26430}�e nie nauczy�em ci� angieIskiego. {26436}{26533}Nauczy�e� mnie tyIko rzeczownik�w.|Przymiotniki pozna�am sama. {26538}{26613}- S�owo kot jest rzeczownikiem.|- Nie dIa ciebie. {26618}{26722}DIa ciebie oznacza podniecenie,|niebezpiecze�stwo, dobrobyt. {26727}{26838}Co my�Iisz o s�owie ,,dobrobyt''?|Oznacza bogactwo. {26874}{26929}- O co ci chodzi?|- O nic. {26934}{27041}My�Ia�am o tobie|w twojej zamo�nej wiIIi. {27046}{27153}Cieszysz si� �yciem,|podczas gdy my pracujemy jak idioci. {27158}{27221}Ja r�wnie� pracuj�|przy winogronach i kwiatach. {27226}{27297}Rubinach, diamentach i per�ach. {27340}{27379}Zacz�� si� rok szkoIny. {27384}{27492}Profesor Robie poka�e teraz,|jak dawa� kIapsa. {27497}{27618}Zda�am matur�.|Jedziesz do Ameryki Po�udniowej? {27622}{27686}Nie, do kIubu w Cannes. {27691}{27765}Zawsze marzy�am o tym,|by pojecha� do Ameryki Po�udniowej. {27770}{27840}M�wi�, �e to dziewiczy kraj. {27846}{27917}Mog� gotowa�, szy�, {27922}{28029}trzyma� j�zyk za z�bami i sprzedawa�|skradzione kIejnoty na czarnym rynku. {28083}{28186}My�Iisz, �e to ja jestem|tym z�odziejem. {28191}{28226}Chyba tak. {28231}{28318}Razem z twoim ojcem|i moimi koIegami z ruchu oporu. {28323}{28435}Jest jedna wieIka r�nica.|S� na ciebie w�ciekIi, a ja nie. {28439}{28553}S�uchaj uwa�nie. Ukrad�em co�|dawno temu i poszed�em do wi�zienia. {28558}{28673}Wiem. Uciek�e�, przy��czy�e� si�|do ruchu oporu i zosta�e� bohaterem. {28678}{28784}Chcia�em zap�aci� za to, co zrobi�em.|Od tego czasu nikogo nie okrad�em. {28789}{28904}Wiem o co chodzi.|O s�owo honoru nic nie warte. {28909}{29020}ZwoInienie warunkowe. By na nie|zas�u�y� waIczyIi�my sze�� Iat. {29025}{29072}Ci, kt�rym uda�o si� prze�y�. {29077}{29140}S�owa honoru|nie maj� dzi� wieIkiej warto�ci. {29145}{29220}Nie wy��czono ich z obiegu. {29225}{29351}- Wi�c nie jedziesz do P�d. Ameryki.|- Nie, tyIko do kIubu w Cannes. {29356}{29421}W takim razie|powinni�my si� spieszy�. {29425}{29514}Ten samoIot prawdopodobnie|naIe�y do poIicji. {29909}{30012}- Gdzie jest teraz?|- PrzeIatuje nad nami. {30017}{30122}- Dobrze. Pomachaj mu.|- Mo�e nie jest w moim typie. {30127}{30216}Pomachaj jak �adna dziewczyna,|kt�ra wyp�yn�a na przeja�d�k�. {30221}{30259}C�... {30398}{30469}Nie za �adna!|Chcemy si� go pozby�. {30522}{30609}- Jak daIeko do kIubu?|- Jakie� 15 minut. {30615}{30714}Gdy dop�yniemy, wmieszaj|si� w inne �odzie i zacumuj. {30719}{30758}- A potem?|- Wychodz�. {30763}{30878}- Zostawi� tu moje ubranie.|- I nie chcesz wzbudza� podejrze�? {30883}{30950}Nikt mnie w tym nie rozpozna. {32550}{32614}- HaIo?|- Cz�owiek, o kt�rym m�wi�em. {32619}{32687}Ten, kt�ry pyta� o kIejnoty. {32692}{32764}B�dzie na ciebie czeka�|na targu kwiat�w w Nicei. {32768}{32892}Znajdzie ci�. Powiedzia�em mu,|�e b�dziesz podrzuca� monet�. {34063}{34102}Orze�? {34268}{34328}H.H. Hughson, LIoyds w Londynie. {34332}{34451}Jest pan cz�owiekiem, kt�ry wie,|kto jest w�a�cicieIem cennej bi�uterii? {34456}{34584}- Ubezpieczamy warto�ciowe okazy.|- Ubezpieczenie? To hazard. {34589}{34636}Powiedzmy zak�ady. {34641}{34719}Niech b�d� zak�ady.|Mam pewn� propozycj�. {34725}{34791}Pomoc w zamian za poniesione straty. {34797}{34888}- Tak mi powiedzia� pan Bertani.|- Jest pan zainteresowany? {34893}{35000}Propozycja jest intryguj�ca,|cho� raczej niecodzienna. {35005}{35052}Czy to znaczy tak, czy nie? {35057}{35104}- Drogi panie Robie...|- Smith. {35109}{35164}Przepraszam. Jest pan �onaty? {35170}{35276}- Nie. Co to ma do tego?|- Lepiej by mnie pan zrozumia�. {35281}{35372}Mam dwie �ony:|FeIicity i biuro w Londynie. {35377}{35424}Musz� by� wierny obu. {35430}{35533}Nie by�yby zadowoIone, gdyby|dostarczy� mi pan Iist� kIient�w? {35539}{35644}OficjaInie, naIe�y pan|do kategorii najwi�kszego ryzyka. {35723}{35754}Do zobaczenia. {35760}{35891}Mi�o spotka� agenta, kt�ry Iubi|p�aci� tak wysokie odszkodowania. {35962}{36057}- NieoficjaInie, jest nadzieja.|- By�em tego pewien. {36062}{36181}- Oboje podejmujemy wieIkie ryzyko.|- Co si� stanie, je�Ii mnie z�api�?. {36186}{36301}- Zostan� wprawiony w zak�opotanie.|- A ja sko�cz� w wi�zieniu. {36306}{36353}Wybra� pan z�y zaw�d. {36358}{36442}Zawrzyjmy umow�.|Wy�wiadcz� panu przys�ug�, {36446}{36518}wezm� ryzyko na siebie,|a pan dostanie kIejnoty z powrotem. {36523}{36638}Chyba tyIko uczciwy cz�owiek|m�g�by si� podj�� takiego szaIe�stwa. {36726}{36784}- IIe pan potrzebuje?|- P� tuzina nazwisk. {36790}{36825}Co� jeszcze? {36830}{36926}Adresy, zwyczaje, opisy kIejnot�w. {36963}{37016}A je�Ii to si� dostanie w z�e r�ce? {37021}{37120}Ju� si� dosta�o, chyba �e to pan|jest z�odziejem. Gdzie pan mieszka? {37125}{37160}HoteI CarIton w Cannes. {38959}{39034}Nie, m�j drogi,|nie w samo po�udnie. {39159}{39218}We� kieIiszek do sto�u. {39345}{39380}Prosz�. {39573}{39668}Zwa�aj�c na okoIiczno�ci,|my�Iisz, �e warto si� rekIamowa�? {39673}{39744}Od Iat nie opuszcza wiIIi. {39792}{39863}- Jak ci si� tu podoba?|- Ogromnie. {39869}{40000}To raj, w jakim cz�owiek|chcia�by sp�dzi� Iata emerytury. {40026}{40125}Wracaj�c do tej Iisty kIient�w,|kt�rzy maj� warto�ciow� bi�uteri�. {40130}{40253}- Mo�e zjemy najpierw Iunch.|- Nie chc� by� niecierpIiwy, {40258}{40376}aIe musz� przedstawi� prefekturze|poIicji co� ...
kaszczesnaa