Volturi.rtf

(5 KB) Pobierz

Widzę, że nikt nie domyślił się o co mi chodziło, ale dopiero KALLIYAN mi porządnie wytłumaczyła. Otóż tu NIE MA głębokich- czy jakichkolwiek- myśli i wszystko zostało powiedziane na głos, w związku w czym myślniki wyglądałyby trochę dziwnie, przyznacie. Szkoda, że nie powiedziałam tego wcześniej.

Jestem Kajusz.
Kajusz Volturi. Mam dwójkę braci - Ara i Marka.
Jesteśmy bardzo szlachetną, królewską rodziną i nie wolno nas obrażać.
To była część oficjalna, teraz przechodzimy do sedna. Chciałbym Wam trochę przybliżyć życie w naszym pięknym zamku. Wiecie, że mamy fosę? Wrzucamy tam wszystkie trupy, jak już się pożywimy.
Dzisiaj mamy trochę zamieszania (roztargniony Kajusz pokazuje salę tronową, udekorowaną na biało i czerwono) bo przyjeżdżają nasi przyjaciele Cullenowie. Rosalie i Emmett biorą kolejny ślub. Ha! Naiwni! Nie wiedzą, że chcemy ich zniszczyć!
Te barwy to nie jest aluzja do mojego ojczystego kraju, Polski. Jakby ktoś nie wiedział, to takie małe za… takie małe państwo w środkowej Europie.
Teraz przedstawię wam moich barci (pokazuje dwóch mężczyzn w długich, czarnych pelerynach), moją żoną (wskazuje piękną, młodą kobietę z pogardliwym uśmiechem) oraz szwagierkę (również piękna młoda kobieta, ale bez pogardliwego uśmiechu).
Aro? Kiedy przybędą Cullenowie?
Co? Już są? Dlaczego mi nie powiedziałeś? Athenodora, chodź. Musimy się przywitać z tym pospólstwem w hawajskich koszulach!
(Kajusz biegnie korytarzem, ciągnąc za sobą żonę, śpiewając pod nosem jakąś piosenkę).
Witajcie, Cullenowie! Obiecuję Wam, że jak któreś mnie obrazi, to zniszczę!
(Cullenowie uśmiechają się niepewnie. Naprzód wychodzi Carlisle - wysoki blondyn. Wyciąga rękę do Kajusza).
Nie, nie uścisnę twojej ręki. Wracasz prosto z pracy? Skąd mam wiedzieć, co za bakterie ze sobą przywiozłeś!
Nie zapewniaj mnie, że żadna bakteria tu nie dotrze! One latają w powietrzu!
Dość, obraziłeś mnie (wskazuje na Feliksa, nakazując mu pojmanie rodziny. Korytarzem nadchodzi Aro).
Aro! Proszę, pozwól mi ich zniszczyć! Tak dawno się nie bawiłem!
Kochanie, to nie była aluzja do Ciebie, dobrze o tym wiesz!
Nie, błagam, nie odchodź! Cofam to, cofam! (Biegnie za swoją żoną. Dogania ją i bierze za ręce).

Witajcie, Kajusz jest obecnie zajęty swoim małżeństwem, więc ja, Aro, wam pomogę.
Mamy zamiar zniszczyć Cullenów. No dobra, nie wszystkich. Zostawię przy życiu Edwarda, Alice i Bellę. Zastanowię się jeszcze nad Carlisle’m, ale nic nie obiecuję.
Kurczę, zapomniałem, że Edward może czytać w moich myślach!
Edwardzie, co masz na myśli mówiąc, że…
Jak to, przecież ja…
To Kajusz ma takie zapędy…
Jesteście moimi przyja…
Nie przerywaj mi!
Nie idźcie sobie! Nie możecie! Przecież Rosalie i Emmett mają brać ślub.
Specjalnie udekorowaliśmy salę!
Tak, lubię się wzruszać. A jeśli nie ja, to Sulpicia.
Nie, nie jestem pantoflarzem, jak możesz coś takiego sugerować, Jasper!
Carlisle, pomóż mi!
Gdzie on się podział? Byle nie porwał nikogo z mojej świty do eksperymentów!
Jane! Och, Janeee! Powstrzymaj go!
Bardzo mi przykro, Edwardzie, ale to było konieczne.
Naprawdę stracił przytomność?! Pokaż!
Z takich rzeczy się nie żartuje!
Nie, to NIE BYŁO śmieszne.
Naprawdę, nie było.
Jeszcze jedno słowo i się wynosicie.
Achhh! Moje bezcenne obrazy! Zabiję Cię, Renesmee!
Odsuńcie się!
Jak mnie zniszczysz, to i tak zginiesz! Kajusz mnie pomści! I przysięgam, że to nie będzie miłe.
(Pełna napięcia cisza).
A więc, Carlisle, co tam u was?
Wszystko po staremu? A nie nudzi ci się? Taka rutyna…
Mnie by się dawno znudziło.
A może panna młoda pójdzie ze swoimi druhnami się przebrać?
Ja mam zawsze genialne pomysły! W końcu jestem Aro!
Tylko niczego nie rozprujcie, ani nic, bo już za godzinę ślub!
Gdzie z łapami! Ile czasu zajmują w końcu takie przygotowania?
(Zdenerwowane wampirzyce przesuwają się krok w stronę przerażonego Aro. Nagle spada na nie deszcz głazów).
Kajuszu! Dziękuję! Zejdziesz do nas?
Jak to, nie możesz? Co wy tam robicie z Atheną?
(Kamień spada na Aro).
Dobra, żałuję, że zapytałem.
A teraz się ulotnię, bo Bella się podnosi! (ucieka jak najszybciej).

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin