00:00:01:/Zbierz swoj� z�o�� i rzu� j� z powrotem do nieba/ 00:00:05:/Dopiero teraz rozci�ga si� niezachwiany wybuch mi�o�ci/ 00:00:12:T�umaczenie: Meroko e-mail:miaka2@op.pl |Get Backers 00:00:17:/Nie mog� Ci powiedzie� gdzie mieszka moje �ycie przez te dni/ 00:00:26:/Zosta�em poch�oni�ty w nocy przez bezgwiezdne niebo/ 00:00:35:/Moje zmartwione wrzaski serca zosta�y w niebie/ 00:00:44:/Chc� tylko spotka� si� z tob�/ 00:00:49:/Nawet pary kt�re widz� w oknie, s� powa�ne/ 00:00:54:/Z pomoc� poca�unku szukaj� swych b��dz�cych oczu/ 00:00:58:/Nie zapomnij, �e nie jeste� sam/ 00:01:03:/Wci�� jeste�my tylko marzycielami/ 00:01:07:/Nie potrzebuj� �adnych oklask�w/ 00:01:11:/Dopiero teraz rozci�ga si� niezachwiany wybuch mi�o�ci/ 00:01:22:/Jaki ma by� typ jutra powinienem szuka� dzisiejszego wieczora/ 00:01:52:Nie dobrze. 00:01:54:Szuka�em tego faceta wsz�dzie. 00:01:56:Nie ma go w Ogromnej Wie�y. 00:01:58:A wi�c tak? 00:02:00:Fuyuki Shido |Jak mo�esz by� taki spokojny? |Naszego Imperatora Piorun�w nie ma w Ogromnej Wie�y! 00:02:06:Ginji-san ju� nigdy nie wr�ci? 00:02:08:Do Ogromnej Wie�y. 00:02:11:Nie wr�ci do Wolts? 00:02:13:Mo�liwe! 00:02:15:On jest... 00:02:17:Kim jest ten facet? 00:02:21:Odk�d tylko si� pokaza�, Ginji zaczyna� si� zmienia�. 00:02:25:Nigdy mu tego nie wybacz�. 00:02:40:Pij. Wydaje mi si�, �e jeste� zimny. 00:02:42:Nie jestem. |Naprawd�? 00:02:45:Ale wygl�dasz, na takiego kt�ry zosta� uderzony przez zimny deszcz. 00:02:53:Dzi�kuj� za nap�j. 00:02:56:/Odbieraj�c melodi� Boga!/ 00:03:06:Otowa Madoka 00:03:08:Nie martw si�. Nic mi nie jest, Mozart. 00:03:14:Ah, upad�a�. 00:03:16:To ty jeste� tym �lepym oraz genialnym skrzypkiem, Otowa Madoka-chan, prawda? 00:03:21:S�ysza�em, �e te skrzypce s� bardzo drogie. 00:03:24:Niebezpiecznie jest je tak nosi�. 00:03:26:Daj je nam. |Oczywi�cie, ju� ci ich nie oddamy. 00:03:29:Hej, oddawaj to! 00:03:31:Ouch! Co ty robisz? Ty... 00:03:35:Mozart! 00:03:37:Ty... przekl�ty psie! 00:03:43:Ouch! 00:03:44:Robisz takie straszne rzeczy. 00:03:48:Nie powiniene� zn�ca� si� nad psami. 00:03:50:Prosz�, do tw�j pies, prawda? Jest naprawd� s�odki. 00:03:57:Kim ty jeste�? 00:03:58:Przesta�, ju�. 00:04:00:Nie jeste� jedyny kt�ry zachowuje si� nie w�a�ciwie. 00:04:02:Przeta� w ko�cu gada�! |Na niego! 00:04:12:Kazuki-san... 00:04:14:Mi�y zapach... |Ciekawe kto to jest. 00:04:17:Wiecie kim jest ten cz�owiek? 00:04:21:Kim? 00:04:22:Amano Ginji. 00:04:24:By� jednym z nas. 00:04:26:Co� ty powiedzia�?! 00:04:27:Wi�c on ma by� tym Imperatorem Piorun�w z Ogromnej Wie�y, 00:04:30:By�y lider Wolt�w... 00:04:32:Najmocniejszy i potrafi�cy zabi� z zimn� krwi�... 00:04:34:Reinkarnacja diab�a, Amano Ginji... san... 00:04:37:Tego ju� za wiele. 00:04:38:Prosz� wybacz nam... 00:04:40:Zrani�a� si�? 00:04:41:Ty jeste�...? 00:04:42:Amano Ginji z Get Backers. 00:04:45:A ty jeste� Otowa Madoka, prawda? 00:04:47:Jest ju� p�no, wi�c po ciebie wyszed�em. 00:04:50:Tak. |Dzi�kuj� ci, Kazu-chan. Uratowa�e� nas. 00:04:53:Ginji-san, czy ty naprawd� nie chcesz wr�ci�? 00:04:57:Przepraszam. Mam teraz nowych i zabawnych przyjaci�. 00:05:02:Zabawnych, tak? 00:05:05:Odk�d odszed�e�, nasza organizacja zosta�a zrujnowana. 00:05:09:Co masz na my�li? 00:05:11:Fuutochouin Kazuki |Jak d�ugo jest "Nitkowy Kazuki" to nigdy si� nic nie zdarzy. 00:05:13:Nie dobrze. Tamci trzej tego nie mog� poj��. 00:05:19:Oni akceptuj� tylko jednego lidera: Imperatora Piorun�w Amano Ginji. 00:05:24:Ja ju� nie jestem Imperatorem Piorun�w. 00:05:28:Ginji-san |Teraz jestem Amano Ginji z Get Backers. 00:05:33:Ah tak? 00:05:35:Przepraszam. 00:05:36:Dobra, Madoka-chan, idziemy. 00:05:39:A wy dok�d si� wybieracie? 00:05:41:Ah, nie, to... 00:05:44:Kto wam kaza� to zrobi�? |Nikt nam nie kaza�, naprawd�... 00:05:49:Pieni�dze? |Dlatego zaatakowali�cie dziewczyn� z chorymi oczami? 00:06:02:Nie mog� si� rusza�... 00:06:04:Zosta�cie tak przez chwil� i przemy�lcie to sobie. 00:06:13:To niebezpieczne dla takiej dziewczyny jak ty, by chodzi� samej w bocznych uliczkach. 00:06:17:Naprawd� jest to takie niebezpieczne miejsce? 00:06:19:Oczywi�cie, w�a�nie dlatego... 00:06:30:Co to by�o? 00:06:33:Nie wydaje mi si�, �e jeste� przera�aj�c� osob�. 00:06:36:Mog� to stwierdzi� przez dotyk twojej twarzy. 00:06:41:Panienka Madoka. 00:06:42:Sugawara-san, dlaczego tu jeste�? 00:06:45:Nie pytaj "dlaczego"... |Us�ysza�em, �e przechodzi�a� ko�o takiego strasznego miejsca, 00:06:49:Wi�c zacz��em Ci� szybko szuka�. 00:06:51:Ale wszystko jest w porz�dku... 00:06:53:A je�li co� ci si� stanie, to co zrobisz? |Ale, nie wszyscy s� z�ymi lud�mi. 00:06:58:W�a�nie tak. |Poniewa� istniej� ludzie tacy jak my Get Backers, kt�rzy �yj� by pomaga� innym... 00:07:04:Ty jeste�...? 00:07:06:Jestem Midou Ban z Get Backers. 00:07:09:Teraz, teraz, wejd� do �rodka. 00:07:11:To ma�e i brudne miejsce, ale chod�, chod�. 00:07:14:Ostatnio, podlizujesz si� do klient�w kt�rzy wydaje si�, �e maj� jakiekolwiek pieni�dze. 00:07:18:Zamknij si�. |Natsumi, mro�on� herbat� prosz�. 00:07:20:Dobrze. 00:07:21:Szefie, prosz� uwa�a�. 00:07:23:Dobra. 00:07:25:Stradivarius? |Tak 00:07:27:Co to jest? |Imi� marki instrument�w, zrobionych przez w�oskiego rzemie�lnika Antoniego Stradivarius 00:07:33:To jest, a� tak drogie? 00:07:35:Nawet gdyby je sprzedawali najtaniej to zosta� by sprzedany za 20 milion�w yen-�w. 00:07:37:Je�li jest najwy�szej jako�ci jest wart oko�o 1 biliona jen. 00:07:40:Bilion?! |Ten Stra-co� tam, jest nim, prawda? 00:07:44:Co masz na my�li, �e chcesz go z powrotem? 00:07:47:To falsyfikat. 00:07:50:Kto� je podmieni�. 00:07:52:Chc� by wr�ci� do mnie prawdziwy Stradivarius. 00:07:56:I osob�, kt�ra teraz go ma... 00:07:59:Ten cz�owiek. 00:08:01:On r�wnie� jest pierwszej klasy skrzypkiem kt�ry pracuje jako importer. 00:08:06:By�y pog�oski o jego zwi�zku z Mafi�. 00:08:10:Akutsu Shunsuke. 00:08:13:Shido... 00:08:17:Sk�d wiesz, �e ten facet o imieniu Akutsu, wzi�� twoje skrzypce? 00:08:22:Nie jestem tego pewna. 00:08:25:Ale jestem pewna, �e te skrzypce s� moim Stradivarius. 00:08:29:Gdy grali�my w Klasyce jeszcze nawet wcze�niej... 00:08:41:Ten d�wi�k na pewno by� moim Stradivarius'em. 00:08:46:Dosta�am je od mojego nauczyciela, dlatego s� wa�niejsze dla mnie ni� moje �ycie... 00:08:50:Ale oboje dostali�cie te same pochwa�y. 00:08:54:I nikt nie m�wi�, �e twoje skrzypce s� fa�szywe... 00:08:57:Panienka Madoka podobno jest uszami Boga, oraz geniuszem skrzypiec. 00:09:02:Je�li m�wi, �e s� fa�szywe, to naprawd� s� fa�szywe. 00:09:06:Prosz�! Prosz� mi uwierzy�! 00:09:09:Czy naprawd� potraficie go odzyska�? Do jutra przed 19... 00:09:15:Jutro przed 19? |Troch� szybko. 00:09:19:Mam jutro bardzo wa�ny koncert. 00:09:21:Bardzo wa�ny... Potrzebuj� go... 00:09:26:Nie zrobi� tego bez Stradivarius. 00:09:29:Nie wydaje mi si�, �eby� k�ama�a. 00:09:32:Prawda, Ginji? 00:09:35:W takim razie... 00:09:36:Agencja odzyskiwania Get Backers przyjmuje to zlecenie! 00:09:42:Bardzo wam dzi�kuj�! |W porz�dku! Poniewa� zgodzili�my si� na to zlecenie, musimy opracowa� nasz� strategi�. 00:09:47:O.K. 00:09:53:Akutsu Shunsuke, tak? 00:09:56:Mo�e powinienem powiedzie� o tym Shido. 00:09:59:Dzi� wieczorem, w rezydencji Akutsu powinni by� go�cie z W�och. 00:10:03:Aby ich przyj�� jak nale�y zaprosi� bardzo du�o kwintet�w. 00:10:07:Inaczej m�wi�c, musimy przy��czy� si� do tych muzyk�w. 00:10:09:B�dziemy mieli wi�ksz� szans�, �e dostaniemy si� do Rezydencji Akutsu. 00:10:12:�wietnie, ale dlaczego musieli�cie zmusi� te� do tego Natsumi-chan. 00:10:16:W porz�dku. Jestem bardzo szcz�liwa, �e mog� im pom�c w pracy! 00:10:22:Ale wiesz, Natsumi-chan, tam b�dzie bardzo du�o niebezpiecznych ludzi z Mafii. 00:10:27:Nie da�oby rady. Przecie� to ma by� kwintet. 00:10:30:By�o by to dziwne gdyby�my nie mieli 5 os�b. 00:10:38:Ginji wr�ci�. 00:10:40:Rozumiem. |Nie mam powodu by skrzywdzi�, Ginji. 00:10:44:Jest jedna osoba kt�r� nienawidz�, Midou Ban. 00:10:48:Powiedz Kazuki by si� nie martwi�. 00:10:52:Oh. Domy�lam si�, �e nie musisz. 00:10:54:Ludzie s� tacy niewygodni. 00:10:56:Nie, lepiej, s� tacy g�upi. 00:11:00:Poniewa� nawet nie pr�buj� was nawet wys�ucha�. 00:11:09:Tylko ostro�nie. 00:11:11:Wiem! 00:11:14:A teraz gdzie? 00:11:18:Wi�c to tak? Rozumiem. 00:11:20:Ta ma�a dziewczyna nic nie powinna robi�. 00:11:26:Mistrzu. Muzycy w�a�nie przyjechali. 00:11:30:Wi�c p�jd�my si� z nimi spotka�. 00:11:32:Wydaje mi si�, �e b�dzie niez�e przedstawienie. 00:11:34:Po pierwsze schowaj to i chro�. 00:11:38:Troszcz si� o to, Hishiki-san. 00:11:40:Fuuchouin Kazuki 00:11:45:Fuyuki Shido 00:11:51:�a�! Imponuj�ca rezydencja! 00:11:54:Ciekawa jestem co zrobi�, �e jest taki bogaty. 00:11:57:Lepiej si� go nie pytaj. 00:11:59:Ban-chan! Daj mi r�k�. 00:12:04:Akutsu Shunsuke |Witajcie, za�ogo kwintetu. Czeka�em na was. 00:12:11:Czy mi si� zdaje czy za�oga si� zmieni�a. 00:12:14:Tak. Tamci ludzie kt�rzy mieli tutaj gra�, niestety nie mogli przyjecha� z pewnego powodu. 00:12:18:Zamiast nich przyjechali�my my jako ich zast�pcy. 00:12:21:Nie martw si�, my te� jeste�my fachowcami. 00:12:25:Naprawd�? 00:12:27:Dzisiejszego wieczora go��mi b�d� bardzo wa�nymi biznesmenami. 00:12:32:Chc� by to by� najlepsze wykonanie, by ich nie obrazi�. 00:12:38:Mo�esz zagra� dla mnie na skrzypcach? 00:12:41:Jeszcze nie nastroili�my instrument�w... 00:12:44:Je�li nie zagrasz nam tak jak mi si� to podoba... 00:12:47:Przyjechali�my by zmierzy� si� twarz� w twarz z maestro z pod ciemnej gwiazdy. 00:12:50:Oststecznie, go�cie z W�och te� mog� mie� powi�zania z Mafi�. 00:12:55:Co zrobimy? Ban-kun. |Czy co� si� sta�o? 00:12:59:Czy macie w czym� jaki� problem? 00:13:02:Albo... 00:13:25:Wspaniale! Macie wystarczaj�cy talent. 00:13:29:W takim razie, odpocznijcie do dzisiejszego wyst�pu. 00:13:33:Tak, panie. |Poka� im pok�j. 00:13:37:Dobrze, a teraz sobie odpocznijcie. 00:13:44:Ale si� spoci...
kabaino