Prostowody.pdf
(
4410 KB
)
Pobierz
jak to dziala 2k.qxd
jak to dzia
ł
a
J
est to taka grupa „zapomnianych” mechanizmów,
dwa kó³ka z rowkami ( ), osadzone jedno nad drugim
na wspólnej osi. Linka by³a poprowadzona w ten spo-
sób, ¿e id¹c od zaczepu 1 przechodzi³a przez dolne kó³-
ko zespo³u 2, nastêpnie przez górne kó³ko zespo³u 3
i do regulowanego zaczepu 4. Regulowany zaczep s³u-
¿y³ do naci¹gania linki. Druga linka poprowadzona by³a
symetrycznie. Uk³ad ten powodowa³, ¿e przyk³adnica
popychana w dowolnym punkcie swej d³ugoœci, zaw-
sze porusza³a siê
równolegle do
swoich kolejnych
po³o¿eñ. Do wy-
konywania ry-
sunków technicz-
nych potrzebne
by³y jeszcze
dwie ekierki: jed-
na o k¹tach 45,
45 i 90° i druga
30, 60 i 90°.
Dok³adnoœæ pracy takiego mechanizmu zale¿a³a
od samohamownoœci linki w rowkach kó³ek i od ich lu-
zu na sworzniach. W przypadku poœlizgu oczywiœcie
by³o gorzej. Wytrawni spece zdobywali (to by³y dawne
czasy, kiedy takie rzeczy trzeba by³o zdobywaæ) linkê
dakronow¹, tak¹ jak do naci¹gu rakiety tenisowej. Lin-
kê tak¹ mo¿na by³o doœæ mocno naci¹gn¹æ, poprawia-
j¹c w ten sposób efekt bezpoœlizgowej wspó³pracy
z kó³kami.
Prostowód ten by³ bardzo popularny, królowa³
niemal we wszystkich biurach projektów, zw³aszcza ar-
chitektów. By³ tani, ³atwo by³o go samemu zrobiæ, a za-
miast ekskluzywnej linki dakronowej wystarcza³a gru-
ba ¿y³ka wêdkarska. Poza tym kreœlarskim zastosowa-
niem, ten typ prostowodu wykorzystywany by³ do pro-
wadzenia np. wysokich drzwi przesuwnych, które poz-
bawione takiego mechanizmu, zacina³y siê, nawet przy
rolkowych prowadnicach.
Dzisiaj, w budowie np.
wspó³czesnych maszyn paku-
j¹cych, wykorzystuje siê go
do prowadzenia d³ugich
zgrzewade³, które powinny
opadaæ œciœle równolegle do
powierzchni sto³u na zgrze-
wane folie.
Ogromn¹ karierê
w pracowniach projektowych
zrobi³ w swoim czasie prosto-
wód systemu Franza Kuh-
lmanna (nie myliæ z Karlem
Culmannem, twórc¹ graficz-
nej metody rozwi¹zywania
kratownic!), rys. – oparty
o uk³ad dwóch równoleg³obo-
ków przegubowych. Jedno
2
które po reaktywacji i „ubraniu w nowoczesn¹ tech-
nikê” prze¿ywaj¹ renesans. Mo¿e nie wszystkie, ale
niektóre. Trzeba stwierdziæ, ¿e dawni mistrzowie mieli
g³owy nie od parady. Nie mieli odpowiedniej technolo-
gii, a i materia³y nie takie, byli wiêc ograniczeni w rea-
lizacji swoich koncepcji. Te niedostatki musieli nadra-
biaæ pomys³owoœci¹.
Prostowody
Kazimierz Topr
Prostowody to grupa mechanizmów nale¿¹ca do
rodziny tzw. „mechanizmów kieruj¹cych”, czyli realizu-
j¹cych jak¹œ szczególn¹ geometriê ruchu. Prostowody
zaœ – jak sama nazwa wskazuje – s³u¿¹ do realizacji ru-
chów ortogonalnych: pionowo, poziomo i po prostej.
Rozró¿niamy prostowody dok³adne i przybli¿one.
Prostowód dok³adny to taki, który – zak³adaj¹c popraw-
ne wykonanie – teoretycznie powinien prowadziæ ogni-
wo kierowane œciœle po prostej. Prostowód przybli¿ony
realizuje funkcjê prowadzenia ze z góry za³o¿onym
pewnym uproszczeniem, czyli nie w 100% dok³adnie.
Do niedawna przynajmniej dwa ze sporej rodziny
prostowodów mo¿na by³o spotkaæ doœæ czêsto: s³u¿y³y
do prowadzenia elementów roboczych aparatów kreœ-
larskich. Przyjrzyjmy siê wiêc niektórym prostowodom.
Schemat pokazany na rys. to prostowód lin-
kowy. Przyk³adnica kreœlarska posiada³a na koñcach po
1
1
t³ok
pierœcienie
t³oka
sworzeñ t³oka
korbowód
3
panewka g³ówna
panewka korbowa
2
3
wa³ korbowy
pokrywa ³o¿yska korbowodu
2
4
1
32
3
0
1
0
3
0
2
0
4
z podwójnych ramion zamocowane by³o do górnej bazy
i najczêœciej posiada³o system odci¹¿aj¹cy, sprê¿ynowy
lub ciê¿arkowy.
Zasada dzia³ania tego prostowodu by³a prosta;
opiera³a siê na twierdzeniu geometrycznym o dwóch
parach przecinaj¹cych siê prostych równoleg³ych. Je¿e-
li uda³o siê technologicznie zapewniæ idealnie równ¹
d³ugoœæ ramion prostowodu, to osie O
1
iO
2
by³y do sie-
bie równoleg³e, podobnie jak osie O
3
iO
4
, co powodo-
wa³o, ¿e tzw. „kierownica” lub inaczej „g³owica” z linij-
kami kreœlarskimi zajmowa³a
zawsze równoleg³oœæ kolejnych
po³o¿eñ.
Z uwagi jednak na to, ¿e
ramiona nie by³y „cia³ami dos-
konale sztywnymi”, jak siê to
w fizyce okreœla, a i dok³adnoœæ
wykonania ramion, mimo wier-
cenia otworów na sworznie
w przyrz¹dach wiertarskich nie
by³a doskona³a – prostowód ten
by³ najdok³adniejszy przy œred-
nich ustawieniach w pobli¿u
4
A
C
B
33
jak to dzia
ł
a
5
centrum deski kreœlarskiej A0. Je¿eli narysowa-
³o siê za pomoc¹ tego aparatu ramkê rysunko-
w¹ pe³nego formatu A0, to ³atwo by³o stwier-
dziæ, ¿e dla kiepsko wykonanych aparatów mia-
³a ona postaæ „poduszeczki”. Oczywiœcie te b³ê-
dy by³y niewielkie, ale przy projektowaniu du-
¿ych obiektów lub przy pracy zespo³owej, gdy
rysunki przechodzi³y ze sto³u na stó³ – b³êdy
ujawnia³y siê w doœæ niemi³y sposób.
Prostowód ten to dzisiaj „dinozaur rysun-
kowy”, coraz rzadziej spotykany w pracow-
niach projektowych, gdzie króluj¹ komputery.
Jednak¿e nie zgin¹³ w mrokach dziejów i dos-
trzec go mo¿na w konstrukcji np. platformy
hydraulicznej, tzw. zwy¿ki, gdzie zapewnia po-
ziome po³o¿enie kosza przy dowolnej wysokoœci
platformy.
Ciekaw¹ grup¹ „prawdziwych” prosto-
wodów s¹ takie mechanizmy, które zapewniaj¹
prostoliniowy ruch ogniwa napêdzanego. Tu
rozmaitoœæ konstrukcji jest bardzo du¿a. Jedn¹
z najstarszych jest mechanizm Czebyszewa –
. Przy wahad³owym ruchu ramion A i B,
punkt C ³¹cznika – porusza siê po prostej. Od-
mian¹ tego mechanizmu jest prostowód przed-
stawiony na rys. – transformacja poprzed-
niego.
4
6
5
Prostowód oparty na tzw. „czworoboku
przegubowym” stanowi podstawê konstrukcji
¿urawi portowych „wypadowych” ( ), w któ-
rych dziêki odpowiedniemu dobraniu d³ugoœci
ramion A, B, C i D – punkt P na koñcu ³¹cznika
porusza siê „niemal po prostej”, bêd¹cej frag-
mentem niesymetrycznej pêtli, jak¹ mechanizm
by zakreœli³, gdyby móg³ wykonaæ pe³ny obrót.
Dziêki temu rozwi¹zaniu, ¿uraw wychylaj¹c siê
znad nadbrze¿a w kierunku ³adowni statku,
przemieszcza ³adunek po linii poziomej, czyli
nie wykonuje zbêdnej pracy potrzebnej na po-
konanie krzywoliniowej trasy np. „pod górê”.
Innym, interesuj¹cym prostowodem jest
mechanizm hipocykloidalny – . Je¿eli ko³o zê-
bate Z
1
toczy siê po uzêbieniu ko³a zêbatego Z
2
,
to punkty ko³a Z
1
opisuj¹ hipocykloidê.
Je¿eli zaœ œrednica ko³a Z
1
jest równa po-
³owie œrednicy ko³a Z
2
, to punkty A i B porusza-
j¹ siê po liniach dok³adnie prostych. Rzecz jas-
na, przy za³o¿eniu dok³adnego wykonania
wszystkich kó³. Mechanizm taki by³ podstaw¹
konstrukcji ró¿nych silników i pomp t³okowych.
Wspóln¹ cech¹ wszystkich tych mecha-
nizmów by³o to, ¿e nie trzeba by³o – dla uzys-
kania prowadzenia prostoliniowego lub równo-
leg³owodowego, wykonywaæ prowadnic linio-
wych, których technologia by³a zawsze doœæ
trudna. Dzisiaj sytuacja mocno siê zmieni³a
i wraz ze wzrostem asortymentu ró¿nych z³o-
¿eñ tocznych, kulkowych, wa³eczkowych itp.
wykonanie prowadnic prostoliniowych i nie-
mal bezluzowych nie jest ju¿ takie trudne.
Jednak¿e majsterkowiczom niekiedy przydaj¹
siê te „stare chwalebne konstrukcje”, bo maj-
sterkowicz na ogó³ nie dysponuje jak¹kolwiek
zaawansowan¹ technologi¹, a swoje zrobiæ
musi!
Tor w przybli¿eniu
prostoliniowy
6
7
7
A
Z
2
Z
1
B
34
Plik z chomika:
mikron32
Inne pliki z tego folderu:
Wiązania narciarskie.pdf
(1329 KB)
Wariator samoczynny.pdf
(192 KB)
Urządzenie do cięcia wodą - Hydrojet.pdf
(242 KB)
Turbiny wiatrowe.pdf
(2211 KB)
Termometr.pdf
(537 KB)
Inne foldery tego chomika:
► LEKTURY,itp
►BIBLIOTEKA.exe
►Szkoła Średnia na CD
AKWARIUM
CHOMIKOWE PORADY
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin