15680.txt

(451 KB) Pobierz
Sidnej Sheldon:Nic nietrwa wiecznie.

Tytuł oryginałuNOTfflNG LASTS FOREVER
	Ilustracja na okładceKLAUDIUSZ MAJKOWSKI
	Redakcja merytorycznaBARBARA WALICKA
	RedakcjatechnicznaANDRZEJ WITKOWSKI
	KorektaALDONA HOP
	52449
	Copyright 1994 by SidneySheldon
	For the Pohsh editionCopyright 1995 by Wydawnictwo Amber Sp.
z o.
o.
	ISBN 83-7196-270-6
	Wydawnictwo Amber Sp.
z o.
o.
	Warszawa 1995.
WydanieI j//Drak: Opolskie Zakłady Graficzne WPonowna oprawa: Drukarnia Wydawnictw Naukowych S.
A. w Łodzi
	^kc.':": :
	Anastazji i Roderickowi Mannomz wyrazami serdecznej przyjaźni.

Autor pragnie wyrazić wdzięczność wszystkimlekarzom, pielęgniarkom i laborantom, którzyszczodrze podzielili się z nim swoją wiedzą,.

Prolog
	Czego nie wyleczą medykamenty, to traktuje sięnożem; kiedy i nóż nie pomoże, przypalamyżelazem.
A jeśli i to nieposkutkuje, wtedychorobę należy uznać za nieuleczalną.
	Hipokrates, około 4801.
p.n.e.	Są trzy rodzaje ludzkich istot: mężczyźni, kobietyorazlekarki.
	Willi am Osler
	San FranciscoWiosna 1995
	l^arl Andrews, dziekan Izby Adwokackiej, byt wściekły.
	Co tutaj się,do diabła, dzieje?
wrzeszczał.
Mamy trzylekarki, któremieszkają razem i pracują w tym samym szpitalu.
Jednaz nich niemal doprowadziła do zamknięcia całego szpitala, druga zamilion dolarów zabiła pacjenta, a trzecia została zamordowana.
	Andrewsprzerwał, bywziąć głębokioddech.
	I to w dodatku kobiety!
Trzycholerne lekarki!
Media obchodzą się z nimi jak z jajkiem.
Wszyscy o nichtrąbią.
Program"Sześćdziesiąt minut" poświęcił im całą audycję.
Barbara Walters takżesięnimizajęła.
Nie można wziąćdo ręki gazety lub czasopisma, żeby nienatknąć się naich zdjęcia albo artykułna ich temat.
Założę się, żeW Hollywood nakręcąo nich film i zrobią z tych dziwek prawdziwebohaterki!
I wcale sięnie zdziwię, jeśli wydadzą znaczki pocztowe z ichwizerunkami, tak jak z Presleyem.
Do diabła z nimi!
krzyknąłi uderzył pięścią w fotografię kobiety widniejącą na okładce Time'a.
	'Podpis głosił: Doktor Paige Taylor anioł miłosierdzia czyuczennica
	[.diabła?
	; Doktor Paige Taylor.
Andrews powtórzył te słowatonem
	:pełnym obrzydzenia.
Potem zwrócił się do Gusa Venable'a, swojegowspółpracownika.
Powierzam citę sprawę, GUS.
Chcę najwyższegowymiarukary.
	, Spokojna głowa odparł GUS Venable.
Dopilnuję tego.
	: Siedząc w sali sądowej i przyglądając się doktor Paige Taylor, GUSVenable pomyślał: "Ta kobieta wzbudza zaufanie".
Potem uśmiechnąłsię do siebie i dodał w duchu: "Ale to jeszcze nic nie znaczy".
Doktor
	i.

Taylor była wysoka i szczupła, w jej bladej twarzy piwne oczy wydawałysię jeszcze ciemniejsze.
Postronny obserwator uznałby jąpo prostu zaatrakcyjną kobietę.
Ktoś bardziej dociekliwy dostrzegłby coświęcej to ze jest to ktoś o bogatej osobowości.
Promieniowałaz niej młodzieńcza ekscytacja z domieszką rezerwy, kobiecej przenikliwości i doświadczenia.
Biła od niej prawość.
"Takpowinna wygląda dziewczyna pomyślał cynicznie GUS Venable którą mężczyzna z dumą przyprowadziłby do domu, by przedstawić ją swojej matce".
Jeśli oczywiście matkagustowałaby w morderczyniach zabijających z zimną krwią.
	Spojrzenie doktorPaige Taylor byłojakby nieobecne.
Pogrążonawewłasnych myślach błądziła wyobraźnią gdzieś daleko od chłodnej, bezosobowej sali sądowej, w której sięteraz znalazła.
	Rozprawa odbywała się w szacownym, starym gmachusądu w SanFrancisco przy Bryant Street.
Gmach, w którym mieściły się Sąd Najwyższy oraz więzienie stanowe,był ponurą wysoką sześciopiętrową budowlą zszarego kamienia.
Ludziewchodzącydo środkadlazapewnienia bezpieczeństwa przechodzili przez bramkę wyposażonąw elektroniczne czujniki.
Na drugim piętrzeznajdował się Sąd Najwyższy.
W sali numer 121, gdzie odbywały się rozprawy dotyczące morderstw,ława sędziowska stała podścianą, a za nią widniałaamerykańska flaga.
Po lewej stronie stała ława przysięgłych, pośrodku dwa stołyoddzieloneod siebie przejściem, jeden dla oskarżyciela, drugi dlaobrońcy.
	Salę wypełniali dziennikarzeoraz widzowie,których przyciągałyrozprawy dotyczące nieszczęśliwych wypadków i zbrodni.
Tenproceszdawał się szczególniespektakularny.
GUS Venable, prokurator, przyciągałuwagę swoim wyglądem.
Byłpostawny i wyniosły.
Miał gęste siwewłosy, kozią bródkę i wytworne maniery właściciela plantacji z Południa.
W rzeczywistości nigdynawet nie byłnaPołudniu.
Sprawiał wrażenieczłowiekanieco roztargnionego, lecz jego ścisły umysł pracował jakkomputer.
Zarówno w lecie, jak i w zimie nosił biały garnitur i koszulęze sztywnym, staroświeckim kołnierzykiem.
	Adwokat Paige Taylor,AlanPenn, stanowił całkowite przeciwieństwoVenable'a:był krzepkim, energicznym mężczyzną.
Osiągnął pozycję wygrywając kilka spraw, które wydawały się całkiem beznadziejne.
	Spotykalisię nie po raz pierwszy.
Ich stosunki opierały się nawymuszonym szacunku i całkowitym braku zaufania.
Ku zaskoczeniuVenable'a, Alan Penn odwiedził gonatydzień przed rozpoczęciemprocesu.
	Przyszedłem, żeby wyświadczyćci pewną przysługę.
	10
	 GUS pomyślał, żetrzeba się strzec obrońców przynoszących dary.
Co masz na myśli, Alan?
spytał.
	Nie rozmawiałem jeszcze o tym z moją klientką, ale być może, jak^przypuszczam, uda mi się ją namówić, by przyznała się dowiny: w ten sposób otrzyma niższy wymiar kary i oszczędzi stanowi kosztów rozprawy.
	A więc chodzi oprzyznaniesię dowiny i niższy wymiar kary''
	Tak.
	GUS Venable rozejrzał się po biurku szukając czegoś.
	Nie mogę znaleźć tego cholernego kalendarza.
Czywiesz, który dziś jest?
	Pierwszy czerwca.
Czemu pytasz?
	Przedchwilą pomyślałem, że może to już Boże Narodzenie, skoro prznosisz  taki prezent.
	GUS.
	 Venable pochylił się na krześle.
	Wiesz, Alan, w normalnychwarunkach byłbym skłonny iść ci na rękę.
Prawdę mówiąc, najchętniej łowiłbym teraz ryby na Alasce.
Jednakmoja odpowiedź brzmi: nie.
Bronisz morderczyni,która zzimną krwią, dlapieniędzy zabiła bezbronnego pacjenta.
Będę domagał się kary śmierci.
	Uważam, że ona jest niewinna i zamierzam.
Venable wybuchnął śmiechem.
	Nie uda ci się.
Anitobie, ani nikomu innemu.
To sprawajuż"przesądzona.
Twoja klientka jest winna.
j" Będzie winna dopiero wtedy,gdy stwierdzi to ława przysięgłych.
; Zrobi toz pewnością odparł GUS.
jPo wyjściuAlana PennaVenablestal przez chwilę na środku gabinetutrozmyślając nad tym,co przed chwilą usłyszał.
Penn przyszedł do niego, co
	Jbyłozapewne oznaką słabości adwokata.
Obrońca zdawał sobie sprawę, żeIrie maszans na wygraną.
GUS Venable pomyślało niezbitych dowodach,"jakie posiadał, o świadkach, których zamierzał powołać, ipoczuł się pewnie.
f Doktor Paige Taylor zostanie skazana na śmierć przez zagazowanie.
łNie było co do tego wątpliwości.
	Wybranie przysięgłych nie było łatwe.
Sprawa morderstwa przyciąła uwagę mediówod wielu miesięcy.
Sposób, w jaki dokonano zabójca, wywołał falę agresji.
	Sędzią przewodniczącym była Yanessa Young, nieustępliwa, znakomita czarnoskóra prawniczka,o której chodziłysłuchy, że zostanie poywołana do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
Nie miała cierpli Trawestacja cytatu z Eneidy Wergiliiisza: T(meoDónaos et dowferetttes Boję sięDanów(Greków), nawet gdy przynoszą dary.
	11.

wości do adwokatów i odznaczała się Dorywczym temperamentem.
Wśródprawników SanFrancisco krążyłopowiedzenie: "Jeśli twój klientjest winny, a ty chcesz, by ktoś się nad nim zlitował, trzymaj się z dalekaod sędzi Young".
	Dzień przed rozpoczęciem rozprawy pani Young wezwała obrońcęi prokuratora do swojego gabinetu.
	Panowie, zuwagi na poważny charakter tego procesu musimyustalić pewne podstawowe zasady.
Chcę ustalić reguły, aby mieć pewność, żeobrońca prowadzi grę uczciwą.
Jednak przestrzegam was obuprzed próbąwykorzystania tego.
Czy tojasne?
	Oczywiście, Wysoki Sądzie.
	Oczywiście,Wysoki Sądzie.
	GUS Venable kończył swoje pierwsze wystąpienie.
	A więc, panie i panowie ławnicy, udowodnimy, ponad wszelkąwątpliwość, że doktor Paige Taylor zabiła pacjenta,Johna Cronina.
Inietylko popełniła morderstwo, ale zrobiła to dlapieniędzy.
dużychpieniędzy.
Zabiła Johna Cronina za milion dolarów.
Zapewniam was, żekiedy zapoznacie się ze wszystkimi dowodami, bez trudu przekonacie sięo winie doktor Paige Taylor, która popełniłamorderstwo pierwszegostopnia.
To wszystko, co chciałem powiedzieć, dziękuję.
	Ławnicy siedzieli w milczeniu, nieruchomo, lecz pełni oczekiwania.
	GUS Venable zwróciłsię do sędzi:
	Jeśli można.
Wysoki Sądzie, chciałbympowołać pierwszegoświadka oskarżenia, Gary'ego Williamsa.
	Kiedy świadek został zaprzysiężony, GUS Venable zadał pytanie:
	Czy jest pansanitariuszem w szpitalu okręgowymEmbareadero?
	Zgadza się.
	Czy pracował pan w zeszłym roku na oddziale trzecim, kiedyprzywiezionotam Johna Cronina?
	Tak.
	Czy może nampan powiedzieć, ktosięnim zajmował?
	Doktor Taylor.
	Jak określiłby pan stosunkipanujące między doktor Taylora Johnem Croninem?
	Sprzeciw!
Alan Penn wstał.
Prokuratordomaga się odświadka wyciągnięcia wniosku.
	Podtrzymuję sprzeciwodparła sędzia.
	W takim razie wyrażę to w inny sposób.
Czy słyszał pan rozmowędoktor Taylor z Johnem Croninem?
	Oczywiście.
Nic na to nie mogłem poradzić.
Pracowałem całyczas na tym oddziale.
	12
	Czy określiłby pan te pogawędki jako przyjacielskie?
	Nie, proszę pana.
'"" Naprawdę?
Dlaczego?
	 Pamiętam dzień, kiedy przywiezionopana Cronina i doktor Taylor zaczęła go badać.
Powiedziałjej wtedy.
mężczyzna zawahał się ale.
Nie wiem, czy mogę powtórzyć takie słowa.
 Oczywiście, panie Williams.
Nie sądzę, żeby w sali znajdowali się nieletni.
	No więc, powiedział, żeby trzymała swoje pieprzone ręce z dala odniego.
	Powiedział coś takiego dodoktor Taylor?
	Tak, proszę pana.
	Byłby pan uprzejmy powiedzieć sądowi, cojeszcze pan widziałlub słyszał?
	John Cronin zawszemówił o doktor: "Tasuka".
Nie chciał,żeby si...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin