00:03:17:ZACH�ANNE MIASTO 00:06:42:Ch�opcze. 00:06:44:Ma�y sparing? 00:06:47:Jest pan zawodowcem? 00:06:49:By�em.|JU� nie ta forma. 00:06:53:Tylko tak dla zabawy.|Mo�e ci� czego� naucz�. 00:07:00:W�� to 00:07:20:Wygl�dasz zawodowo. 00:07:25:Gotowy? 00:07:40:Wszystko w porz�dku?|Jasne. 00:08:19:Zaczekaj. 00:08:22:- Wszystko w porz�dku?|- Naci�gn���m mi�sie�. 00:08:28:Powinienem si� lepiej rozgrza�. 00:08:32:Nie walczy�em od p�tora roku. 00:08:42:Jak sie nazywasz? 00:08:45:- Ernie Munger.|- Ile walk stoczy�e�? 00:08:48:- Ani jednej.|- Nigdy nie by�e� na ringu? 00:08:51:Nie.|Przyszed�em po�wiczyc dla zabawy. 00:08:55:- Ile masz lat?|- Osiemna�cie. 00:09:03:- Nigdy nie by�e� na ringu?|Nie. 00:09:07:C�... 00:09:09:Masz talent. 00:09:12:Wiem co m�wi�. 00:09:14:Walczy�em z Eframem Soto. 00:09:18:Kiedy� nie�atwo by�o mnie trafi�. 00:09:22:Wielu pr�bowa�o,|ale by�em zbyt szybki. 00:09:26:- Powiniene� zaj�� si� boksem.|- Przyszed�em sie tylko odpr�y�. 00:09:32:Pos�uchaj... 00:09:34:Nie marnuj najlepszych lat. 00:09:37:Id� do Lido... 00:09:40:Pogadaj z moim menad�erem| Rubenem Lun�. 00:09:42:Powiedz �e ja cie przys�a�em.|Nazywam si� Billy Tully. 00:09:44:- Widzia�em kiedy� pana walk�.|- Tak? 00:09:46:- Wygra�em?|- Nie. 00:10:38:Nigdy nie bywasz w domu? 00:10:41:Dopiero przyszed�em 00:10:48:Co z barmanem?|Przecie� widzi �e czekamy. 00:10:52:- M�g� by nas obs�uzy�.|- Spokojnie.Zaraz przyjdzie 00:10:56:Strachliwy mi�czak.|Zawsze mnie ucisza. 00:11:00:Chc� sherry. 00:11:05:Earla i mnie �aczy co� cudownego. 00:11:08:Kocham go|jak nikogo na �wiecie. 00:11:12:Nie mog�a bym bez niego zy�. 00:11:15:A my�lisz �e podni�s� by g�os|�eby mi co� zam�wi�? 00:11:19:Nie.|Pozwala si� lekcewa�y� barmanom. 00:11:22:- Ju� idzie.|- Nie dzi�ki tobie. 00:11:27:Dwie sherry. 00:11:30:Boli mnie mi�sie�. 00:11:33:Postanowi�em zn�w potrenowa�. 00:11:36:W�o�y�em r�kawice... 00:11:38:...i naci�gn��em mi�sie�. 00:11:40:Earl,on jest bokserem. 00:11:44:- Tak?|- Chryste. 00:11:47:Ale co ty wiesz o boksie? 00:11:50:- Niewiele.|- W�a�nie. 00:11:52:Po co w og�le otwiera�am usta. 00:11:54:Przepraszam. 00:11:58:O co ci chodzi?|Przeprosi�am ci�. 00:12:01:- Nie ma sprawy.|- Tylko tak m�wisz. 00:12:05:Boksowa�em sie troch�... 00:12:07:...z m�odym ch�opakiem. 00:12:09:Ma talent.Gdyby nim odpowiednio pokierowa�,|zarobi� by sporo forsy 00:12:14:To urodzony bokser. 00:12:17:Jak sie nazywa? 00:12:18:I tak nie bedziesz wiedzia� o kogo chodzi. 00:12:21:- Tylko pyta�em.|- Musi wszystko wiedzie�. 00:12:24:Teraz sie obrazi�. 00:12:27:I nie b�dzie si� do mnie odzywa�.|najpierw si� wcina... 00:12:30:...potem sie naburmusza.|M�w dalej. 00:12:32:Nie ma specjalnie o czym. 00:12:35:Ch�opak ma wrodzony talent. 00:12:37:Tacy jak on|zdarzaj� sie jeden na milion 00:12:45:Jest taki zgorzknia�y. 00:12:48:Nie mog� sie troche zabawi�? 00:12:51:Ka�dy ma prawo �yc w�asnym �yciem. 00:12:55:Chromol� to wszystko. 00:13:00:Chc� cos powiedzie�. 00:13:02:Pragn� wznie�� toast|na cze�� tego d�entelmena. 00:13:05:Tylko kilka s�ow. 00:13:07:Twoje zdrowie. 00:13:10:Niech B�g ci� wspiera |we wszystkich potyczkach. 00:13:13:- Oma.|- Co? 00:13:16:O co ci chodzi? 00:13:18:- Nie mog� si� do nikogo odezwa�?|- Nikt ci nie zabrania. 00:13:21:Jasne. 00:13:24:Siedzi ze skwaszon� min� i tylko sie czepia. 00:13:28:Mam dos� twojego biadolenia. 00:13:32:Pilnuj swojego nosa. 00:13:34:To samo dotyczy pozosta�ych 00:13:38:Do diab�a z wami. 00:14:10:Chcesz powalczy�? 00:14:13:- Ile wa�ysz?|- 85. 00:14:15:Masz �wietne warunki.|Szukasz menad�era? 00:14:19:Rubena Lun�. 00:14:42:O co chodzi? 00:14:44:Chcia�em troche potrenowa�. 00:14:47:- Przysy�a mnie Billy Tully.|- Znasz Billy'ego? 00:14:49:- Masz si� w co przebra�?|- Tak.|- Wskakuj w spodenki. 00:14:55:Co u Billyego? 00:14:58:Widzia�em go tylko raz.|Poboksowalismy troch�. 00:15:01:Jak sobie poradzi�e�?|Chyba nie�le. 00:15:05:Tally wraca do formy?|Dlaczego nie przyszed�? 00:15:08:Pewnie si� boi. 00:15:11:Wpad� tu rok temu|i powiedzia� �e chce zn�w boksowa�. 00:15:14:Trenowa� trzy dni,|po�yczy� 20 dolc�w i znikn��. 00:15:17:Patrz co mi zrobi� Felix Castillo. 00:15:20:Wy�udza� ode mnie|2,3 dolary dziennie. 00:15:23:M�wi� �e na kino. 00:15:26:Tully z pocz�tku nie umia� nawet|wyprowadzi� ciosu. 00:15:28:Zrobi�em z niego �wietnego pie�ciarza. 00:15:32:By� twardy i odwa�ny. 00:15:34:Ale nie da sie nikogo upilnowa�. 00:15:37:O�eni� si� i zszed� na psy. 00:15:40:Baba zrobi�a mu m�tlik w g�owie.|A kiedy zacz�� przegrywa�,odesz�a. 00:15:45:Gotowy.|Do roboty. 00:15:54:Nie musisz sie spina�. 00:15:56:Chc� ci si� tylko przyjrze�. 00:16:29:Przepraszam. 00:16:36:Czas! 00:16:42:Nic si� nie sta�o. 00:16:47:Ju� w porz�dku. 00:16:54:Po�wiczmy troch� na sucho. 00:16:57:Nie cofaj si�. 00:16:59:Cios. 00:17:01:Dobrze. 00:17:03:Starczy. 00:17:05:Wchodzisz w kontakt. 00:17:07:Wejd� w kontakt i cios.|Cios!Cios! 00:17:09:- Rozumiesz o co mi chodzi?|- Tak. 00:17:11:Dobrze. 00:17:16:Zjawi� sie dzi� ch�opak |z kt�rego mo�e co� by�. 00:17:20:Ciesz� si�. 00:17:22:Jest �wietnie zbudowany. 00:17:24:No i jest bia�y. 00:17:26:Porz�dny przystojny ch�opak. 00:17:29:Nie mam nic przeciwko kolorowym pie�ciarzom,|ale jest ich za du�o. 00:17:33:Biali nie chca p�aci�|za ogl�danie walki dw�ch czarnych. 00:17:35:Chc� bia�ego pie�ciarza. 00:17:38:Ten dzieciak ma talent. 00:17:40:Szkoda �e go nie widzia�a�.|Jest wysoki. 00:17:44:Gdyby z�apa� troche masy,|m�g� by sta� sie �wietnym bia�ym bokserem wagi ci�kiej. 00:17:48:Je�li nauczy sie walczy�... 00:17:51:...b�dzie przyci�ga� t�umy. 00:17:53:Mo�e tak si� stanie... 00:17:55:...je�li bedzie mnie s�ucha�. 00:18:00:Viktoria? 00:18:03:Kochanie?|�pisz? 00:19:20:Ile p�acicie? 00:19:22:Je�li sie przy�ozysz,|mo�esz wyci�gn�� 15,20 dolar�w dziennie. 00:19:34:Taki m�odzik jak ty powinien mie�|porz�dn� robot�. 00:19:38:Mia�em|ale mnie wylali. 00:19:41:Co to by�a za robota?|Mo�e bym si� za�apa�. 00:19:43:Sma�enie frytek. 00:19:45:Nie umiem gotowa�. 00:19:49:Ani ja. 00:19:51:Nacharowa�em sie wczoraj za marne 8 dolc�w|a dzi� zn�w tu jestem. 00:19:56:8 dolc�w?|Zarobi�e� wi�cej ni� ja. 00:19:58:Narobi�em sie po same �okcie. 00:20:00:A po potr�ceniu koszt�w|zosta�o mi 5 dolc�w. 00:20:04:Nie�atwo dzi� zarobi�. 00:22:06:G�owa ca�y czas lu�no. 00:22:12:- Wykupi�em Erniemu licencj� amatora.|- To jeste� 5 dolc�w do ty�u. 00:22:16:Nie zrezygnuj�. 00:22:17:Lekarz chcia� pobra� mu krew|i nie m�g� wbi� ig�y. 00:22:21:- By�a t�pa?| -Nie.W ko�cu wzi�� druga. 00:22:23:- Kto? Ernie?| - Tak. 00:22:25:- Nie m�g� mu jej wbi�.| - By�a t�pa? 00:22:28:Nie.Ch�opak ma sk�r� jak rzemie�. 00:22:32:Nigdy bym nie pomy�la�|patrz�c na niego. 00:22:34:Rudy Chavez mia� grub� sk�r�. 00:22:36:By� twardy.|Teraz nie ma juz takich. 00:22:39:Daj mi doko�czy�.|W ko�cu wbi� ig��,pobiera krew... 00:22:42:...a ta jest prawie czarna. 00:22:44:Wystawi�em Chaveza|przeciwko Chu Chu Montoyi. 00:22:46:W pierwszej rundzie |m�j ch�opak zala� si� krwi�. 00:22:50:My�l� sobie "ju� po walce" 00:22:53:Ale okaza�o sie|�e to krew Montoyi. 00:22:55:Pamietasz Estrad�?|Widzia�em jak odkapslowywa� butelk� z�bami. 00:22:59:Dacie mi doko�czy�? 00:23:01:Pobra� krew,|a ta jest... 00:23:04:...czarna jak smo�a. 00:23:05:Odwraca prob�wk� do g�ry dnem. 00:23:09:Nie sp�ywa. 00:23:12:Zupe�nie jak by zmieni�a si� w galaretk�. 00:23:14:Nikt nie mia� tak klarownego|moczu jak Chavez. 00:23:17:Kiedy oddawa� pr�bk� w butelce... 00:23:19:...Mozna by�o powiedzie�... 00:23:21:...�e to �r�dlana woda. 00:23:38:Wsi�d� za kierownic�. 00:23:47:Nie dodawaj tyle gazu! 00:23:51:Powoli. 00:24:02:Nie gazuj tak. 00:24:03:- Zaczekaj!|- Co m�wisz? 00:24:07:- Nic nie s�ysz�.|- Zaczekaj. 00:24:10:Pod�o�� jak�� desk� pod ko�o. 00:24:24:Zaczekaj! 00:24:37:Przesu� si�. 00:24:58:Nie dotykaj mnie.|Jestem ca�y w b�ocie. 00:25:00:Nie przeszkadza mi to.|Obejmij mnie. 00:25:04:Prowadz�. 00:25:10:Ciesz� si�. 00:25:13:Z czego? 00:25:14:No wiesz.|�e nie jestem ju� dziewic�. 00:25:21:S�ucham? 00:25:23:Nie czuj� si� przez to inna. 00:25:26:My�la�am,�e to co� zmieni. 00:25:30:Ale nie. 00:25:33:- Nigdy wcze�niej si� nie kocha�a�?|- Nie. 00:25:42:Ty pewnie robi�e� to nie raz. 00:25:45:W ko�cu wkr�tc� b�d� mia� 19 lat. 00:25:48:Jak wypad�am w por�wnaniu z innymi? 00:25:51:W porz�dku. 00:25:54:By�o wspaniale. 00:25:56:- Naprawd�?|- Tak. 00:26:00:Nie mam jeszcze do�wiadczenia. 00:26:02:Nie powiedzia� bym tego. 00:26:09:- Nie oszukujesz mnie?|- Naprawd� by�o wspaniale. 00:26:16:Zadzwonisz do mnie jutro? 00:26:18:Po co? 00:26:20:Po nic. 00:26:22:Chc� po prostu us�ysze� tw�j g�os. 00:26:28:Dobrze. 00:26:34:Jedziemy! 00:26:48:Po�piesz si� Fredy! 00:26:59:Wieziemy zwyci�zc�w.|Mam racj�? 00:27:01:- Pewnie.|- Czterech pewniak�w. 00:27:04:- Wiesz o czym marz�?|- No? 00:27:07:Chcia� bym ich kiedy� zabra� do Anglii.|Tam potrafi� doceni� klas�. 00:27:11:Kiedy zrobi� z nich zawodowc�w,|chcia� bym ich tam zabra�. 00:27:23:Ernie,pos�uchaj. 00:27:25:Roz�o�ysz go,on nie umie walczy�. 00:27:28:Nie mo�esz sie doczeka�,co? 00:27:30:Musisz przetrwa� trzy rundy... 00:27:32:...wi�c sie nie przeforsuj. 00:27:34:Ale te� trzymaj tempo. 00:27:37:- Postaram si�.|- Tylko za bardzo nie szar�uj. 00:27:40:Buford, to �o�dak. 00:27:43:Pijaczyna.|Nie daj mu sie podej��. 00:27:46:Nikt mnie nie pokona. 00:27:49:Bo w wieku 18 lat|zamierzam zosta� mistrzem �wiata. 00:27:52:- Ile on ma lat?|- 15. 00:27:54:- Mo�e walczy� w tym wieku?|- Zdoby� z�ote r�kawice... 00:27:57:...wi�c wiek nie gra tu roli. 00:28:05:Mam nadziej�,�e nie pogrzeba�em wczoraj swoich szans. 00:28:08:Troche pofiglowa�em w ��zku. 00:28:10:Ja te�. 00:28:12:Ale to bez znaczenia.|Mozesz by� nawet zalany w trupa. 00:28:14:Niewa�ne kim jest tw�j przeciwnik. 00:28:17:Wszystko zalezy od twojego nastawienia. 00:28:19:Mam nadziej�. 00:28:21:Z nadziej� daleko nie zajedziesz. 00:28:23:Musisz chcie� wygra�.|A wtedy w...
MrSosa