Uzbrojenie ochronne z czasów bitwy pod Hastings, 1066.pdf

(165 KB) Pobierz
20097476 UNPDF
Uzbrojenie ochronne z czasów Bitwy pod Hastings, 1066
Dyskutujemy tu uzbrojenie ochronne z czasów bitwy pod Hastings. Nie mogliśmy się przy tym
ograniczać jedynie do niewielu źródeł z regionu (płn-zach. Francja i płd Anglia). Przyjmujemy, że
wyposażenie było bardzo podobne w całej zachodniej Europie. Na podstawie źródeł nie da się
wyodrębnić wyraźnych różnic między regionalnych. Granice ważności (obowiązywania) tego opisu
leżą daleko na wschodzie, np. w przypadku typowych wschodnioeuropejskich typów hełmów, oraz
na południu, względnie południowym-wschodzie na Morzu Śródziemnym. Tu - w Cesarstwie
Bizantyjskim oraz na obszarach objętych jego wpływami - znajdujemy wyraźne różnice w
uzbrojeniu.
Z pewnymi wyjątkami opis ten można przenieść już na początek XIw; w ogólności należy zwrócić
uwagę, że dominowały wówczas jeszcze tarcze okrągłe, a opisane hełmy weszły w użycie dopiero
w trakcie jedenastego stulecia.
Gdyby ktoś w opisanym tu uzbrojeniu wybrał się na pierwszą krucjatę, byłby wyposażony nieco
staromodnie, ale jednak bardzo poprawnie (historycznie).
Treść:
- Kolczuga
- Kocze osłony głowy
- Hełm
- Przeszywanica
- Tarcza
- Pancerz lamelkowy
- Inne uzbrojenie ochronne
- Dalsze ilustracje
Kolczuga
[Zaczyna się od kwestii terminologicznej, tzn za równoznaczne zostają uznane terminy
"Kettenhemd, -panzer, -rüstung, Ringelpanzer, Brünne, Hauberg"] Opisują [te terminy] najbardziej
rozpowszechnioną żelazną osłonę ciała w interesującym nas czasie. Nie ma znaleziska kolczugi z
połowy XIw. Aby dać pewne wyobrażenie jej wyglądu, zajmiemy się również czasami
poprzedzającymi i następującymi po wybranym okresie.
(A) Kolczuga z Giermundbu, Xw
Bardzo krótka, głośna rekonstrukcja sięgająca tylko ledwie poniżej pasa (do bioder) przy wzroście
1,75m. Rekonstrukcja bardzo niepewna, z wielu małych fragmentów, w tym być może części
czepca pod hełm. Długość rękawów: zapewne max. do połowy ramienia. Naprzemienne rzędy
kółek nitowanych i pełnych.
Kółka nitowane: przekrój od 1,09mm do 1,4 lub 1,68mm, średnica od 7,4mm do 8,3mm, [Haeufung
bei 7,7mm]. Przekrój okrągły. Główki nitów zawsze po jednej stronie kółka, wszystkie główki
nitów po tej samej stronie plecionki.
Kółka pełne: przekrój od 1,1mm do 2mm, średnica od 7,5 do 8,4mm. Przekrój "zaokrąglony
kwadratowy". Kółka sztancowane.
Podane średnice kółek to średnice zewnętrzne. Znaleziono ok 25000kółek o łącznej wadze 5,5kg.
(2, 17)
(B1) Praga, Kolczuga św. Wacława, wczesny Xw.
Waga ok 10kg. Długość mniej więcej do kolan przy wzroście 1,75m. Długie rękawy, przynajmniej
do początku przedramienia. Kolczuga prawdopodobnie była w późniejszym czasie naprawiana i
modyfikowana.
Przekrój od 0,75mm do 0,8mm, w kołnierzu 0,9mm. Kółka nitowane.
Wewnętrzna średnica kółek, szacowane na podstawie własnej obserwacji: pomiędzy 6,5mm a 8mm.
(C) Moskwa, Państwowe Muzeum Historyczne na Placu Czerwonym
Szacowane na podstawie własnej obserwacji: Długość do pół uda, rękawy krótkie, do ok połowy
ramienia.
Przekrój mniej więcej 1,5mm, wewnętrzna średnica kółek ok 7-8mm. Kółka nitowane.
Przy rozważeniu tych trzech kolczug narzuca się następujące wrażenie: wcześniejsze kolczugi
wydają się być znacznie zróżnicowane co do długości, kończą się pomiędzy linią pasa a kolanami.
Mają krótkie rękawy, zakrywające maksymalnie 1/3 przedramienia. Kółka mają różne przekroje
(np. okrągłe, owalne, prawie kwadratowe i in.) Kółka płaskie nie są znane. Kolczugi składają się
albo w całości w kółek nitowanych, albo z naprzemiennych rzędów kółek nitowanych i pełnych.
Pełne kółka są albo sztancowane (Giermundbu, 17), albo skuwane (Coppergate, 8). Nity mają
przekrój okrągły i są w większości żelazne, choć znaleziono również nity ze stopów metali
nieżelaznych. (8)
Jako źródło obrazowe dla współczesnych kolczug wybieramy naturalnie Tkaninę z Bayeux.
Późniejsza data powstania i okoliczności powstawania ujemnie wpływają na jej jakość jako źródła.
Kolczugi wydają się sięgać do kolan i blisko łokcia lub do przedramienia. Inne źródła podtrzymują
to wrażenie. Odosobnione są przedstawienia rękawów do nadgarstka (np. Apokalipsa St. Sever,
francuscy jeźdźcy pomiędzy 1028 i 1072, Q1).
(D1) Tkanina z Bayeux. Obok długości warto zaobserwować również kwadrat na klatce piersiowej
oraz przetknięte przez kolczugę miecze.
Młodsze kolczugi są dłuższe. Sięgają nawet za kolano i pokrywają całe przedramię, częściowo
również rękę w formie zintegrowanej rękawicy. Ta droga rozwoju kulminuje w XIIIw wizerunkiem
rycerza w całości opancerzonego kolczugą. Wśród znalezisk z bitwy pod Wisby, Gotlandia, 1361,
znajduje się również plecionka kolcza. Silnie przypomina ona wyżej opisane starsze znaleziska
kolczug. Średnica kółek w większości 8-10mm z wahaniami 4-17mm. Kółka mają w przeważającej
większości przekrój okrągły, jednak są wśród nich również egzemplarze o przekroju płaskim (16).
Prawdopodobnie jak dotąd najstarsze potwierdzenie płaskich kółek. Kolczugi z 15 i 16w mają
często kółka płaskie, nitowane niewielkim trójkątem blaszki. (8)
Podsumowanie:
Każdy zawodowy wojownik spod Hastings powinien był nosić kolczugę. Ochrona zapewniona
przez pancerz kolczy mogła być rozstrzygająca dla bitwy. Heimskringla Sturlusona opisuje, jak
Norwegowie przegrali bitwę pod Stamford Brodge ze względu na niedostatek pancerzy. W
rzeczywistości zdjęli oni swoje kolczugi i zostali zaskoczeni szturmem Harolda. Opisane jest
również, że kolczuga Haralda Hardrady była długa do kolan i miała nawet imię (Emma).
Kolczugi w miarę upływu czasu stawały się coraz większe. Wydaje się, że ma zastosowanie reguła,
iż im młodsza kolczuga, tym dalej sięga na ramionach i nogach. Rozsądek każe przypuszczać, że im
wyżej postawiony i bogatszy posiadacz, tym większa była kolczuga.
Trudno o jednoznaczne stwierdzenia jeśli chodzi o rozcięcia. Na żadnej z wymienionych
zachowanych kolczug nie da się jasno wyróżnić rozcięć. Przedstawienia i względy praktyczne
pozwalają jednak z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać obecność rozcięć. im dłuższa
kolczuga, tym rozcięcia bardziej prawdopodobne. Jednak z wszystkich czasów istnieją
przedstawienia kolczug zarówno z rozcięciami, jak i bez nich. Rozcięcia mogły występować z
przodu, tyłu i po bokach. Dłuższe kolczugi, szczególnie kawalerzystów, były prawdopodobnie
rozcinane z przodu i tyłu.
Brzegi są wykończone równo.
Rozcięcie przy szyi jest potwierdzone przy niektórych kolczugach.
Fenomenem właściwym dla 2 poł. XI i XIIw wydaje się być boczne rozcięcie na miecz. Tylko
rękojeść wystaje z dziury, reszta pochwy jest ukryta pod kolczugą. Można to zobaczyć na tkaninie z
Bayeux (patrz D). Tę metodę noszenia możemy jeszcze raz zaobserwować na późniejszej figurze z
katedry w Hildesheim (patrz K), w "Rzezi niewiniątek" (I3) i na katedrze z Agouhleme (patrz U).
Wcześniejsze przykłady nie są znane.
Kolejną wyróżniającą cechą są widoczne na przedstawieniach kwadraty na klatce piersiowej. Co
przedstawiają jest kwestią sporną. Możliwe jest wzmocnienie kolczugi na piersi lub "śliniak"
chroniący szyję i twarz. Za wariantem podwieszanej "klapy" przemawiają haki na nosalach
znalezionych hełmów - patrz poniżej. Taki hak ma sens jedynie wówczas, gdy jest na nim co
powiesić. "Śliniak" musiałby być montowany dosłownie na boku głowy, aby konstrukcja była
sensowna. Przeciw tej teorii przemawiają przestawienia z Tkaniny z Bayeux. jeśli chodzi o "klapę-
śliniak", to dlaczego w scenach bitewnych nigdy nie jest on podniesiony? Właściwie w scenach
bitewnych kwadraty często nie są już widoczne na piersi, jednak twarze są nadal przedstawione w
całości, dokładnie tak samo jak wcześniej. Ponieważ uważam znaleziska hełmów za źródło
mocniejsze od Tkaniny, opowiadam się za możliwością "klapy". Patrz również 17.
Istnieją również współczesne przedstawienia bez kwadratów.
Ponieważ pancerz kolczy na nogach i stopach jest na ikonografii z okresu podboju szczególnie
rzadko spotykany, powinien on być używany, jeśli w ogóle, wyłącznie przez najwyższych rangą
członków armii Williama. Biskup Odo raz pojawia się na Tkaninie z Bayeux z takimi osłonami,
William więcej razy. Późniejsze źródła pokazują je z większą częstotliwością.
Kolczugi mogły być powlekane innym metalem. Z późnego średniowiecza i wczesnej
nowożytności istnieją dowody na cynowanie. Jest też srebrzony pancerz kolczy (Xw) w
państwowym muzeum archeologicznym w Sofii (1). Ponieważ nie ma dla naszego czasu i regionu
żadnych dowodów, uznajemy powlekanie za mało prawdopodobne.
Kółka były nitowane lub pełne. Grubości drutu i średnice kółek różnią się znacznie, tak że możemy
przyjąć występowanie wielu wariantów.
[wykres]
Wszystkie wymiary w mm. Prawie wszystkie znalezione kółka mieszczą się w zielonym obszarze.
Pojedyncze kółka osiągają wielkości do 2,9mm grubości i 15mm średnicy zewnętrznej. Nie ma
żadnych wykroczeń w dół. Godna zainteresowania wydaje się tendencja, że starsze znaleziska
wykazują jeszcze raczej grubsze kółka (VI-VIIw), podczas gdy młodsze wykazują raczej mniejsze
średnice (VIII-Xw). Bardzo podobnego diagramu używa zresztą angielska grupa rekonstrukcyjna
"The Vikings", organizatorzy Bitwy pod Hastings. (20)
Kółka mają "spłaszczony" przekrój. Również tu jest wiele wariantów (okrągłe, owalne, prawie
kwadratowe). Znane są nawet przekroje "w kształcie orzecha" (zwinięta i przerdzewiała kolczuga z
Kungslena, Szwecja, prawdopodobnie 1208, 15,3kg, zewnętrzna średnica kółek 11mm).
Dla kółek o płaskim przekroju brakuje w tym momencie potwierdzenia. Znane są dopiero z XIVw i
później, nie mogą jednak zostać całkowicie wykluczone.
Kolczug z nie-zamkniętych kółek nie było w średniowieczu. Jednym z najstarszych potwierdzeń
otwartych kółek w Niemczech jest opancerzenie nóg ze zbroi jeździeckiej księcia Christiana I Sasa
z roku 1582 (F2).
(I7) Notre Dame du Port, Clermont-Ferrand, Francja, poł. XIIw. Ta rzeźba datuje się co prawda
nieco później, jednak pokazuje bardzo wyraźnie wysoko podwiązaną klapę. Po prawej twarz
pozostaje - mimo podwiązanej klapy - odsłonięta. Po lewej może chodzić o klapę podwieszoną na
nosalu. przy okazji warto zauważyć pas do wieszania tarczy na ramieniu.
(I3) Rzeź niewiniątek, MS. Nero, C, ok 1225, British Museum. Pochwa miecza pod kolczugą.
Miecz po prawej stronie. Kolczuga z bocznymi rozcięciami.
(E) "Niemiecki wojownik pieszy, 1130-1140" Opactwo Andlau z Elsass. Kolczugi wydaję się
również w późniejszym czasie niekoniecznie rozcinane.
Uwaga.
"Plecionka kolcza była wytwarzana występować w wielu różnych jakościach, wielkościach i jest
prawie niemożliwe dokładne jej datowanie. Ponieważ składa się z żelaznego drutu, jest bardzo
podatna na rdzewienie. Jest zatem mało zaskakujące, że większość zachowanych średniowiecznych
przykładów to fragmenty o nieznanym pochodzeniu. Mimo to, uważnie czyszczone i olejone, są
niemal bezgranicznie wytrzymałe. Nie każda z pospolicie używanych przez żołnierzy kolczug była
nowa i w dobrym stanie. Jest zatem prawdopodobne, że niektóre - wówczas już bardzo stare
egzemplarze, pod koniec średniowiecza nadal były w użyciu." (13) To samo wolno nam
odpowiednio przyjąć dla opisywanego okresu.
[...]
(F) Nitowana plecionka z kółek płaskich i okrągłych.
Kolcze osłony głowy
Współczesne wskazówki wzbudzają wrażenie, jakby możliwe były następujące możliwości:
- kaptur kolczy zintegrowany z "koszulą"
- kolczy czepiec przy hełmie
- odrębny kaptur kolczy
- brak kolczugi na głowie
Wykonanie kolczugi w całości z kapturem może uchodzić za pewne. Choć naturalnie nie znaleziono
żadnego egzemplarza, mnogość źródeł ikonograficznych jest tak przytłaczająca, że wobec tej wersji
osłony głowy nie powinny powstawać żadne wątpliwości. (Tkanina z Bayeux, Wielka Pieczęć
Henryka I, Biblia z St. Etienne, Tkanina z Baldishol, Apokalipsa z St Sever itd.)
(N1) Z Apokalipsy Beatusa, datowanej na Xw (975?) (w posiadaniu katedry w Gironie).
Nadzwyczajne [jak na ten okres] uzbrojenie pozwala podejrzewać późniejsze datowanie. Walczący
są aż do dłoni całkowicie chronieni kolczugą. Również na nogach i stopach. Przynajmniej jeden
hełm w kształcie czapki frygijskiej (szczegół na dole po lewej). Tarcze przypominają wzory
wschodnie. Jest to zarazem potwierdzenie dla nosali w Xw, skoro przedstawione są zarówno hełmy
z nosalami, jak i bez nich (poza tym przypadkiem norma w Xw).
(L) Situla z kości słoniowej (naczynie na wodę święconą), Lotaryngia po 1000; dziś w skarbcu
katedralnym w Aachen. Kolcza osłona głowy nie była normą tuż przed czasem najazdu.
(M) Ewangeliarz z Echternach (Codex aureus Epternacensis), pomiędzy 1030-1050 (raczej 1030).
Dziś Niemieckie Muzeum Narodowe w Norymberdze (Hs. 156 142). Tkanina z Bayeux nie
pozostaje samotnym współczesnym źródłem dla zintegrowanego kaptura kolczego.
(F) Fresk z krypty z bazyliki w Aquileia (prowincja Udine, północne Włochy) z wczesnego XIIw.
(J) Dwaj rycerze z “Liber ad honorem Augusti sive de rebus Siculis” Piotra de Ebulo (Codex 120 II;
Biblioteka miejska w Bernie). Cały obraz pokazuje ponadto Biskupa Würzburga Konrada z
Querfurtu i pochodzi z ok 1200. Te obrazy wskazują, że dodane kaptury również później wydają się
20097476.001.png
być standardem.
Obok kaptura zintegrowanego z kolczugą występowała również plecionka przyczepiona
bezpośrednio do hełmu. [sprawy terminologiczne]. Czepiec bywa czasem używany jako "klapa-
śliniak", przy czym jest wówczas rozszerzony na twarz.
(I1) W przeciwieństwie do większości pozostałych ten wojownik nie ma kolczugi. W jego hełmu
zwisa wzdłuż głowy plecionka kolcza. Wojownik z wczesnego XIw, przedstawiony w "Wizji
Habakuka" z północno-francuskiej biblii z klasztoru benedyktynów Saint-Vaast w pobliżu Arras.
(MS 435, Biblioteka miejska w Arras)
(H) Hiszpański rycerz według rysunku z Kodeksu z klasztoru Santo Domingo von Silos (Selos)
koło Burgos, z 1091 lub 1109. British Library, add Ms 11695 (Odpis komentarza Beatusa z Liebany
do Apokalipsy św. Jana)
(E2) Kościół St. Neclaire w płd. Francji, późny XI/wczesny XIIw. Wyraźnie można wyróżnić
osłonę głowy oddzieloną od kolczugi. Albo oddzielny kaptur (właściwie za krótki), albo zapewne
osłona przymocowana do hełmu.
Hełm z Peczu, koniec Xw: "Na dolnej krawędzi dzwonu znajdują się nadal resztki kolczugi." (4)
Hełm z Ostrowa [Lednickiego?], XI/XIIw: "Na krawędzi hełmu znajdują się otwory, służące do
przymocowania osłony szyi." (4)
Hełm św. Wacława, Xw" "Do dolnej części hełmu przynitowana żelazna taśma, do której (...)
zamontowana była osłona szyi." (4)
W hełmie z Giermundbu są obecne resztki czepca kolczego. Kółka są zawieszone w dziurach przy
dolnej krawędzi hełmu. (3)
Biorąc pod uwagę wszystkie te wskazówki, powstaje wrażenie, że podczepienie plecionki pod
hełmem nie jest niczym dziwnym.
Istnienie oddzielnych kapturów, nie połączonych z kolczugą, ani nie przyczepionych do krawędzi
hełmu, trudno udowodnić. Bądź co bądź, nie można jednoznacznie interpretować większości
przedstawień o schemacie "hełm + kolcza plecionka na głowie i reszcie ciała". Niektóre mogą
ewentualnie przedstawiać oddzielne kaptury. Gdyby kaptur kolczy był noszony pod kolczugą,
również trudno byłoby to zidentyfikować na obrazie - sprawiałoby podobne wrażenie co kolczuga
ze zintegrowanym kapturem. Wartość ochronna wyłaby taka sama. [uwaga terminologiczna]
Dlatego należy raczej przypuszczać istnienie zintegrowanego kaptura. Znalazłem jedynie dwa
dobre potwierdzenia dla odrębnych kapturów; oba są datowane na XIIw. Patrz również (T).
(K) Z frontu katedry w Hildsheim. [...]
Argumenty za możliwością, jakoby głowa w ogóle nie była chroniona przez kolczugę, są sprzeczne.
Wiemy, że istniały hełmy bez kolczugi. Poza tym mamy mnogość przedstawień wojowników w
tunikach i takich hełmach. Istniały też kolczugi bez zintegrowanego kaptura. Zatem hełmy z
czepcami w dużym prawdopodobieństwem były noszone z kolczugami bez kaptura. Kaptur w
kolczudze i [dodatkowo] czepiec pod hełmem wydają się w najwyższym stopniu nielogiczne.
Teraz byłoby jednak zadziwiające, że nigdy nie noszono hełmu bez czepca do kolczugi bez kaptura.
Znam jednak tylko jedno jedyne przedstawienie dla zestawu "hełm - brak kolczugi na głowie -
kolczuga" Co do kolczugi bez kaptura patrz także przedstawienia niektórych jeźdźców z tkaniny z
Bayeux w części na temat przeszywanic (D).
(G2) Pieczęć Wilhelma Zdobywcy. Łatwo rozpoznać górną krawędź kolczugi, nad nią zaś gołą
Zgłoś jeśli naruszono regulamin