Europejka - Manuela Gretkowska.pdf

(377 KB) Pobierz
384535565 UNPDF
384535565.001.png
Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytaæ ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj .
Niniejsza publikacja mo¿e byæ kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wył¹cznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym mo¿na
jakiekolwiek zmiany w zawartoœci publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania siê jej
od-sprzeda¿y, zgodnie z regulaminem serwisu .
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym E-ksiazka24.pl .
MANUELA GRETKOWSKA
384535565.002.png
KWIECIEª
4 IV
Od lat czytam o sobie ,,skandalistka”. Taaa.
Pierwsza moja prowokacja zaczyna siÅ juÒ o Àwicie.
Wstawanie z ûóÒka przypomina przecieÒ aborcjÅ. JakaÀ
siûa wyÒsza wyskrobuje mnie z ciepûej, przytulnej ma-
cicy poÀcieli. Jednak nikt poza mnâ nie widzi po tym
zabiegu krwistych smug na zimnej posadzce ciâgnâ-
cych siÅ do ûazienki, gdzie szybko siÅ myjÅ, walczâc
z dwuletniâ córeczkâ o mydûo. Œniadanie, przewijanie,
zabawa. Wszystko pod dyktando zegara terkoczâcego
z zawziÅtoÀciâ maszyny do szycia. Zamiast igieû ostre
wskazówki zszywajâ przeszûoÀå z przyszûoÀciâ, zosta-
wiajâc mi przyciasne teraz: spacer, karmienie, czytanie
ukradkiem. Od 13.00 do 15.00 Pola poddana jest nar-
kozie drzemki, co pozwala mnie i Piotrowi na bûyska-
wicznâ operacjÅ pisania, gotowania obiadu. Po prze-
budzeniu dziecka znowu bycie mamâ na zmianÅ z tatâ.
O ósmej kûadziemy maûâ spaå. Jej oddech przez sen to
5
nieme sûowa modlitwy, ufne i Òarliwe. W ekstazie tuli
misia zupeûnie jak ÀwiÅta Tereska od Dzieciâtka Jezus
krzyÒ do piersi.
BoÒe, ja tak dbam o normalnoÀå, ukûadnoÀå
siebie i rzeczy. Ïeby w domu byûo posprzâtane. Co
z tego, idÅ do sâsiadki, u niej parkiet zmywany raz na
tydzieº lÀni jak wbite w podûogÅ zÅby Hollywoodu.
A u mnie codziennie syf. Kupiûam nawet jednorazówki
do szyb i Àcieram Àlady râczek dziecka. Trâc i pucujâc,
ÀmiejÅ siÅ po kryjomu sama z siebie, Òe przypomina
to zacieranie Àladów zbrodni.
Na wyszorowanym wierzchu powaga, w Àrodku
mnie szyderstwo. Ale trzymam siÅ tych szczotek, Àcie-
reczek i robiÅ za normalnâ, porzâdnâ. Bo wiem, jak
ûatwo siÅ osunâå w entropiÅ i ekstrawagancjÅ. Kilka lat
temu, gdy mieszkaûam sama, postanowiûam ograniczyå
do minimum ogûupiajâce sprzâtanie. Oprócz szklanki
wyrzuciûam wszystkie naczynia (ciâgle peûny zlew), wy-
niosûam stóû (za duÒa powierzchnia do baûaganienia)
i zamiast tego sprawiûam sobie tacÅ. Z niej jadûam, na
niej pisaûam. PrzyjacióûkÅ zemdliûo nad tâ tacâ, gdy
podaûam jej ziemniaki. Odkryûa pod nimi warstwy po-
przednich obiadów. Wtedy zrozumiaûam, Òe trzeba siÅ
trzymaå porÅczy normalnoÀci. Prosta sukienka, skrom-
ny makijaÒ. ZwyczajnoÀå, jej codzienna zwyklizna jest
dla mnie jedynym azylem. JuÒ z niego nie wychodzÅ.
Zapraszajâ nas caûâ rodzinâ do Krakowa na fes-
tiwal kabaretów. Przed wyjazdem uzgadniamy z ,,Vivâ”
szczegóûy sesji zdjÅciowej po powrocie. BÅdzie trwaå
6
Zgłoś jeśli naruszono regulamin