Timmermans Psalm flamandzki.txt

(333 KB) Pobierz


        
        
        
       
                Felix Timmermans
        
        
        
                Psalm flamandzki
        
        
        



          Prze�o�y�
        i wst�pem poprzedzi�
        Jerzy Koch. 
        
        
        Sp�dzielnia Wydawnicza",
        Warszawa 1989
                
          Felix Timmermans,  
          czyli pod jedn� pach� smutek,
          pod drug� rado��
        
          Felix Timmermans (1886_#1947), 
        trzynaste dziecko lierskiego 
        handlarza koronek, by� przez co 
        najmniej trzy dziesi�ciolecia 
        uwa�any za najbardziej typowego 
        i oryginalnego pisarza Flandrii. 
        I cho� niekt�rzy twierdz�, �e 
        jego promieniej�cy rado�ci� 
        �ycia "Pallieter" bardziej 
        odpowiada miejskiej tradycji 
        Antwerpii ni� naturze prowincji 
        flamandzkiej, nic nie 
        przeszkodzi�o, by �wiat przyj�� 
        jego b�ogi folklor za 
        reprezentowany dla ca�ej 
        niderlandzkoj�zycznej cz�ci 
        Belgii. Mimo �e ju� wkr�tce po 
        Timmermansie znale�li si� 
        pisarze neguj�cy rozpropagowane 
        przez autora "Pallietera" 
        prototypy wsi, modele stosunk�w 
        rodzinnych, wzorce moralno�ci, 
        jak chocia�by buntuj�cy si� 
        przeciwko regionalizmowi i 






        fokloryzmowi flamandzkiej prozy 
        Gerard Walschap (ur. 1898). 
        Timmermans, swojski samouk - jak 
        okre�li�a go cz�� krytyki, 
        pozosta� jednak najcz�ciej 
        t�umaczonym autorem tej 
        literatury. Jego utwory 
        prze�o�ono na oko�o trzydzie�ci 
        j�zyk�w �wiata. Dla por�wnania 
        nast�pnymi na li�cie s�: Hendrik 
        Conscience - 20, Ernest Claes i 
        Stijn Streuvels - 11, Gerard 
        Walschap - 8. W przypadku dw�ch 
        najbardziej znanych utwor�w 
        Timmermansa rzecz przedstawia 
        si� nast�puj�co: "Pallieter" 
        (1916) - przek�ad niemiecki 
        (1921), francuski (1923), 
        angielski (1924), szwedzki 
        (1925), czeski (1927), w�oski 
        (1929), esperanto (1933), du�ski 
        (1936), fi�ski (1947), litewski 
        i �otewski (bez daty wydania), 
        polski (1980); "Psalm 
        flamandzki" (1935) - przek�ad 
        niemiecki (1936), du�ski (1937), 
        czeski i s�owe�ski (1938), 
        francuski (1942), 
        serbsko_chorwacki (1944), 
        s�owacki (1948), afrikans 
        (1964), wreszcie niniejsze 
        t�umaczenie polskie. 
          Jak wi�c z powy�szego wida�, 
        najszybciej powie�ci Timmermansa 
        przyswaja�a niemczyzna. Ta 
        niezwyk�a, w latach 
        trzydziestych wr�cz lawinowa, 
        popularno�� ksi��ek Flamanda w 
        Niemczech sta�a si� zreszt� z 
        czasem k�opotliwa. Tym bardziej 
        �e w 1942 roku uniwersytet 
        hamburski przyzna� pisarzowi 
        Nagrod� im. Rembrandta. By�a to 
        jedna z przyczyn 
        nieprzyjemno�ci, jakie spotka�y 
        tw�rc� po wojnie, i zarzut�w o 
        proniemieckie sympatie. 
          Ale Timmermans nie od razu by� 
        wzi�tym i poczytnym autorem 
        sielankowego stereotypu 
        Flandrii. Kiedy w 1910 roku 
        m�ody, niespe�na 
        dwudziestoczteroletni poeta 
        zadebiutowa� jako prozaik 
        opowiadaniami "Schemeringen van 






        de dood" ("Przeb�yski �mierci") 
        nic jeszcze nie zwiastowa�o 
        p�niejszego chwalcy rozkoszy 
        �ycia na wsi. Znalaz�szy si� 
        m.in. pod wp�ywem 
        symbolistycznych dramat�w swego 
        pisz�cego po francusku rodaka, 
        Maurycego Maeterlincka, 
        przejawi� Timmermans niezwyk�e 
        zainteresowanie magi�, 
        okultyzmem, astrologi� i 
        filozofi� Orientu. Nic dziwnego, 
        �e zach�anna lektura tak 
        r�norodnych i trudnych dzie� 
        przez nie przygotowanego do ich 
        przemy�lenia m�odego cz�owieka 
        spowodowa�a zachwianie jego 
        r�wnowagi duchowej. Efektem 
        sceptycznej i pesymistycznej 
        postawy pisarza by� nie tylko 
        ci�ki kryzys psychiczny, ale 
        r�wnie� szereg twor�w 
        literackich bez trwalszej 
        warto�ci artystycznej. Jeszcze w 
        1912 roku, wsp�lnie z Antonem 
        Thiry, opublikowa� Timmermans 
        "Begijnhofsproken" ("Klechdy 
        begina�u") - zbi�r 
        quasi_mistycznych nowel 
        ukazuj�cych w dusznej i 
        przyt�aczaj�cej atmosferze 
        pesymistyczn� wizj� �wiata i 
        ludzkiego losu. 
          Ten okres tw�rczo�ci przyni�s� 
        jeszcze szereg wierszy oraz pr�b 
        dramatycznych. Maj� one jednak 
        warto�� g��wnie jako stadia 
        ewolucji ich autora. Jedno z 
        opowiada� z "Schemeringen..."  - 
        "Piwnica", zosta�o uwzgl�dnione 
        w antologii "Smutny kos. 
        Opowie�ci niesamowite i 
        osobliwe z prozy niderlandzkiej" 
        (PIW 1983). 
          U pod�o�a przemiany, jaka 
        dokona�a si� w pogl�dzie 
        pisarza na �wiat, a kt�ra 
        doprowadzi�a do stworzenia w 
        "Pallieterze" optymistycznej 
        wizji ludzkiego przeznaczenia, 
        le�a�a choroba Timmermansa. 
        Powik�ania po operacji 
        przepukliny (1911) zagrozi�y nie 
        tylko jego zdrowiu, ale i �yciu. 
        To otarcie si� o �mier� oraz 






        powr�t do zdrowia na przek�r 
        medycznym rokowaniom spowodowa�y 
        nawr�cenie si� pisarza na wiar� 
        w �ycie i p�yn�ce z niego 
        rado�ci. Najoczywistszym dowodem 
        tej nowej postawy by�a powie�� o 
        "doicielu dni" Pallieterze. W 
        niej to wy�o�y� autor swoje nowe 
        credo. Ten neoficki utw�r - 
        je�li wzi�� pod uwag� nami�tne 
        zaanga�owanie pisarza - 
        apoteozuje przyrod� i wszelkie 
        przejawy �ycia i daje urzekaj�cy 
        wizerunek flamandzkiego 
        wcielenia nowego Adama. 
        Pallieter, tytu�owy bohater, nie 
        wie, co to rozdarcie wewn�trzne, 
        konflikty sumienia, nie zna 
        poj�cia grzechu, "panicznie" 
        ub�stwia rodzim� okolic�, kocha 
        ludzi, zwierz�ta, ro�liny. Tak 
        jak flamandzcy mistrzowie p�dzla 
        przenosili akcj� biblijnych 
        wydarze� w znan� im sceneri� 
        swojskich stron, tak Timmermans, 
        zapewne �wiadomie, bior�c pod 
        uwag� jego plastyczne 
        zainteresowania, przyda� 
        krajobrazowi flamandzkiej wsi 
        rajskie atrybuty. (Zreszt� 
        jeszcze konsekwentniejszej 
        transpozycji dokona� w 
        opublikowanej rok p�niej 
        powie�ci "Het kindeke Jezus in 
        Vlaanderen", "Dzieci�tko Jezus 
        we Flandrii", w kt�rej, jak sama 
        nazwa wskazuje, ewangeliczne 
        wydarzenia rozgrywaj� si� we 
        Flandrii). 
          Niew�tpliwie  w�a�nie 
        sielankowy i optymistyczny 
        nastr�j powie�ci zawa�y� na 
        niespotykanym sukcesie, co w 
        pe�ni uwidacznia data 
        ksi��kowego wydania. W roku 
        1916, trzecim roku wojny 
        �wiatowej, w czasie kiedy tereny 
        Belgii by�y widowni� 
        d�ugotrwa�ych walk i 
        niewyobra�alnych zniszcze�, 
        mog�a ta apoteoza �ycia w 
        idyllicznym krajobrazie 
        rodzinnych stron sta� si� 
        poczytn�, jako antidotum na 
        okropno�ci wojny. Tym bardziej 






        �e powie�� nie zrobi�a 
        szczeg�lnego wra�enia, gdy 
        jeszcze przed wybuchem wojny, w 
        latach 1912_#14, drukowa�o j� 
        pismo "De Nieuwe Gids", 
        zas�u�one sk�din�d dla 
        artystycznej odnowy literatury 
        niderlandzkiej prze�omu wiek�w. 
          Oczywi�cie, powie�� nadal 
        urzeka. G��wnie dzi�ki 
        niezaprzeczalnej i ponadczasowej 
        zas�udze Timmermansa, kt�ry 
        stworzy� okre�lony typ i model, 
        bo w�a�nie typem i modelem jest 
        Pallieter, nie za� cz�owiekiem z 
        krwi i ko�ci. Pisarz sam zreszt� 
        ostrzega�, �e ksi��ka nie 
        odzwierciedla rzeczywisto�ci, 
        lecz jest jedynie odbiciem 
        pewnego pragnienia. St�d nawet 
        malownicze krajobrazy nie maj� 
        ambicji by� bardziej realne czy 
        prawdopodobne ni� podziwiaj�cy 
        je bohater, celowo przerysowany w swym witalizmie. 
        Bo w tej ksi��ce nie jest wa�ne, 
        czy rzeczy postrzegane s� 
        w�a�ciwie, najistotniejsze jest, 
        �e s� ogl�dane oczyma, kt�re 
        potrafi� dostrzec pi�kno nawet w 
        wype�niaj�cych ludzk� 
        codzienno�� drobiazgach. 
        Aczkolwiek b��dem by�oby 
        traktowanie Pallietera jako 
        typowego przedstawiciela 
        flamandzkiego ludu, przecie� 
        jest on tak�e nosicielem 
        modelowych cech 
        arcyflamandzkiego charakteru 
        przez to, �e przedstawia sob� 
        wybuchow� w swej �ywio�owo�ci 
        mieszank� cech zmys�owych i mistycznych. 
          Jednym z wa�niejszych utwor�w 
        w dwudziestoletnim okresie 
        mi�dzy "Pallieterem" a "Psalmem 
        flamandzkim" jest powie�� 
        "Pieter Brueghel" (1928, 
        fragmenty przek�. pol.: "�ycie 
        Literackie" 1959, nr 47; wyd. 
        ksi��kowe Wl 1962, wznow. 
        1973). Form� zbeletryzowanej 
        biografii nada� pisarz tak�e 
        utworowi "De harp van Sint 
        Franciscus" (1932, "Harfa �w. 
        Franciszka"). 
          W okresie tym Timmermans coraz 






        bardziej doskonali� technik� 
        pisarsk� i odchodzi� powoli od 
        jednostronnie optymis...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin