Boy-Żeleński – Słówka.pdf

(459 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na
stronie wolnelektury.pl .
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez
TADEUSZ BOY-ŻELEŃSKI
Słówka (zbiór)
Słówka
Gdy coś mnie nadto wzruszy
Lub serce mi podrażni,
Słowo
Chowam się aż po uszy
Do swojej wyobraźni.
Tam, o każdziutkiej porze,
Schronienie mam zaciszne,
Gdzie myśl wyprawiać może
Przeróżne rzeczy śmiszne.
Miast czerpać próżną chwałę
W tym, że jak z książki gada,
W głupiutkie słówka małe
Calutka się rozpada.
Te słówka mi uciechy
Sprawiają nieraz mnóstwo,
Lubię ich puste śmiechy
I ducha ich ubóstwo.
Jak błazenkowie mali
Słówko się z słówkiem cacka,
Zabawa, Dziecko,
Erotyzm
To jęzor mu wywali,
To szczypnie je znienacka.
Jedno przez drugie hasa
Wydając kwik wesoły,
Niby dzieciaków masa,
Gdy wyrwie się ze szkoły.
Jednemu w tej pogoni
Pąsem nabiegną lice,
Gdy żywszy ruch odsłoni
Młodziutkich płci różnice;
873424606.001.png
Inne troszeczkę z boku
Przystanie gdzieś nieśmiele
I stoi z mgiełką w oku
Jak zadumane cielę;
Te dwa w pustocie nowej
Objęły się przyjemnie
I same w rym gotowy
Splatają się beze mnie;
Ja patrzę na niewinne
Figielki miłych dziatek
I wolę niźli inne
Ten mały, własny światek…
O bardzo niegrzecznej literaturze pol-
skiej i jej strapionej ciotce
J. E. Prof. Dr. Hr. St. Tarnowskiemu poświęcam.
 -żń Słówka (zbiór)
I
Pełna gracji, zacna, słodka,
Żyła sobie stara ciotka.
Bez zbytków, lecz i bez braku,
Miała swój domek na Szlaku.
Oprócz cnót rozlicznych wieńca
Hodowała też siostrzeńca.
Brzydki chłopiec, z krzywą buzią
Zwał się — dajmy na to — Józio.
Ciotka była panną czystą,
A Józio był modernistą.
(Modernista — znaczy chłopak,
Co wszystko robi na opak;
Każdego się głupstwa czepi,
A zawsze chce wiedzieć lepiej).
Z tym smarkaczem ciotka stara
Miała strapień co niemiara.
Zawsze jej czymś umiał dopiec,
Taki był już brzydki chłopiec.
Próżno ciotka mu wymienia
Albo Lucka, albo Henia,
Co ich przykład wszystkim świeci
Jako grzecznych, dobrych dzieci;
On rozeprze się wygodnie,
Obie ręce włoży w spodnie,
Śmieje się i kiwa głową
Jakby mówił: gadaj zdrowo!
 -żń Słówka (zbiór)
II
To rzecz nie do uwierzenia,
Co on ma za przywidzenia!
Czasem coś bez sensu maże
I mówi, że to witraże.
To znów wieczór biega nago
I rozbija wszystkich lagą.
Ciotka krzyczy: « Joseph! arrte! ¹»
A on: «Ciociu, to kabaret!»
Wszystkie meble w domu psuje,
Mówi, że sztukę stosuje.
Wszędzie wlezie, wszędzie dotrze,
Erotyzm, Seks
Deprawuje dzieci młodsze.
To rzecz w Polsce niesłychana:
Nie chcą wierzyć już w bociana!
Kiedyś wpada mała Hanka:
— «Ciociu, jestem rotomanka!»
«Któż cię tak nauczył⁈» — «Józio»
Mówi z rozpaloną buzią.
«A ja — szepleni Ludwiczka —
Jestem święta pla-samiczka».
Chociaż zwykle dobra, słodka,
Zawyła ze zgrozy ciotka,
Raziła ją na kształt gromu
Taka hańba w polskim domu!
¹ Joseph! arrte! (.; wym. [żozef aret]) — Józefie, przestań.
 -żń Słówka (zbiór)
III
Czasem dobra ciotka woła:
«Usiądźcie, dzieci, dokoła,
Historia
O hetmanach, kaznodziejach,
Potem każde z was wymieni,
Którego najwyżej ceni.»
A Józio ze śmiechu kona
I krzyczy: «Ciociu! Kambrona²!»
² Kambron , własc. Cambronne, Pierre (–) — generał ., słynny z powodu odpowiedzi, jakiej
udzielił Anglikom pod Waterloo na propozycję, aby się poddał. Przypisuje mu się słowa Gwardia umiera,
ale nie poddaje się , ale według innych odpowiedział jednym wulgarnym słowem, jakiego wówczas nikt
się nie spodziewał w rozmowie eleganckich oficerów (nawet w czasie bitwy). We Francji funkcjonuje do
dziś określenie mot de Cambronne (słowo Cambronne'a).
 -żń Słówka (zbiór)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin