Castle [04x23] - Always.txt

(30 KB) Pobierz
00:00:02:Poprzednio w "Castle"...
00:00:03:Kto zabił mojš matkę?
00:00:04:Nie, Kate. Znam cię, podam ci imię.|A ty pójdziesz wprost do niego.
00:00:07:Równie dobrze mogę|cię zastrzelić.
00:00:08:Idš tu by cię zabić,|ale im na to nie pozwolę.
00:00:10:Zakończę to.
00:00:13:Nikt z zewnštrz nie musi|się o tym dowiedzieć.
00:00:18:Dla całego wiata,|Roy Montgomery zginšł jako bohater.
00:00:23:Kate!
00:00:26:To miał być koniec.
00:00:28:Montgomery powięcił się,|dla jej bezpieczeństwa.
00:00:31:To sięga dużo dalej|niż ci się wydaje.
00:00:36:Halo. Panie Castle,
00:00:38:jestem przyjacielem|Roy'a Montgomery.
00:00:40:Musimy porozmawiać.
00:00:41:Powiedział, że nic jej nie grozi|pod jednym warunkiem.
00:00:43:Nie może dalej cišgnšć|sprawy swojej matki.
00:00:45:Posłucha mnie.|Mogę jš powstrzymać.
00:00:56:www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisów.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:00:Nie!
00:01:02:Beckett!
00:01:03:Castle!
00:01:04:Beckett!
00:01:05:Castle, jestem tutaj!
00:01:06:Beckett, trzymaj się!
00:01:11:3 DNI WCZENIEJ
00:01:17:Albo to najnudniejszy sen|jaki miałem,
00:01:22:albo ty też nie możesz spać.
00:01:23:To nie sen.|Raczej koszmar.
00:01:26:Chodzi o tš przemowę?
00:01:28:To moja szansa na powiedzenie|czego ważnego,
00:01:29:czego wartociowego.
00:01:31:Nie chcę tego schrzanić, ale|czuję, że nie mam nic do powiedzenia.
00:01:34:Masz na myli niczego porównywalnego
00:01:35:do więtych tekstów
00:01:36:albo wymęczonej przemowy Churchilla,
00:01:39:lub Steva Jobs'a w Stanford?
00:01:40:Wiesz, może powinna wybrać mowę
00:01:42:nieco mniej skomplikowanš,|pasujšcš do ciebie,
00:01:45:co w stylu "Nic nie mów",|albo "Zmierzchu".
00:01:48:To nie powinno być|takie trudne.
00:01:49:Najważniejsze chwile w życiu,
00:01:52:sš zazwyczaj tymi |najtrudniejszymi.
00:01:54:Na przykład--
00:01:58:Wow. To naprawdę mšdry telefon.
00:02:01:Oczywicie ty nie rozumiesz
00:02:02:dlaczego ona tak przejmuje|się swojš mowš końcowš.
00:02:04:Jeste zapewne facetem,|który nie ma nic oprócz bokserek
00:02:06:pod swojš sukienkš.
00:02:08:To takie obraliwe.
00:02:09:Jeli już musisz wiedzieć,|nie miałem nic pod spodem.
00:02:11:Och, przepraszam.|już się poprawiam.
00:02:14:A jak sobie radzi|ojciec maturzystki?
00:02:16:Mam już plan na zatopienie smutków.
00:02:18:Po uroczystoci, moja matka|uda się do Hamptons,
00:02:20:Alexis będzie balować|całš noc.
00:02:22:Ja będę się rozpraszał|ze zdwojonš siłš:
00:02:24:"Zabójcš" i "Dziećmi triady"
00:02:26:Wow. Podwójna funkcja.
00:02:28:Lubisz Johna Woo?
00:02:30:Im krwawiej, tym lepiej.
00:02:33:Nie chciałaby... przyłšczyć|się do mnie?
00:02:37:Właciwie, chciałabym.
00:02:43:Idziesz, Castle?
00:02:44:Tak. Proszę.
00:02:47:Hej.
00:02:48:Więc?
00:02:48:Mamy mężczyznę, Latynosa|około 20-stki.
00:02:50:Taksówkarz zauważył ciało|około godziny temu,
00:02:52:i wezwał nas.
00:02:53:Wiemy, kim jest?
00:02:54:Nie. Sprawdzilimy kieszenie.
00:02:55:Żadnego telefonu, kluczy, portfela.
00:02:57:Włanie sprawdzamy jego odciski.
00:02:58:Wnioskujšc po ladach krwi, |postrzelono go
00:02:59:zanim wszedł w tš uliczkę.
00:03:00:Był ranny w ramię,
00:03:01:wyglšda to na 3.57 mm,
00:03:04:ale zabójczy strzał--|to była egzekucja,
00:03:07:z broni 9 mm.
00:03:09:Dwie bronie. Być może więcej|niż jeden strzelec.
00:03:10:Czy ledczy byli w stanie|podšżyć ladem krwi
00:03:13:z pierwszego strzału?
00:03:14:Zaczyna się tuż za rogiem.
00:03:15:Nie ma widocznego miejsca pochodzenia,
00:03:17:ale oddziały nadal szukajš.
00:03:18:To chyba kiepska dzielnica.
00:03:20:Może to był nieudany rabunek?
00:03:22:Może.
00:03:22:Te rowki na ramieniu wskazujš
00:03:24:że niósł co, co było ciężkie.
00:03:27:Powiedziałabym jakie 15 kg.
00:03:28:Widziałam nawet resztki skóry|pod jego paznokciami.
00:03:32:Może uda się zdobyć DNA,
00:03:33:ale będę wiedziała więcej,|kiedy zabiorę go do kostnicy.
00:03:35:Jego kieszenie mogš być puste,
00:03:37:ale wyglšda na to, że starał|się ukryć co w bucie.
00:03:44:Wytrych?
00:03:45:Po co komu wytrych?
00:03:48:To złodziej.
00:03:50:Orlando Costas.
00:03:51:Odsiedział kilka lokalnych włamań,|ale podejrzany o znacznie więcej.
00:03:55:Należał do Cazadores.
00:03:56:Cazadores?
00:03:57:To brutalny uliczny gang,|zajmujšcy się handlem narkotykami,
00:03:59:broniš i włamaniami,
00:04:00:ale wszystkie wybryki Orlando|zaliczył, gdy był nastolatkiem.
00:04:02:Nie był aresztowany od lat.
00:04:04:Może wrócił do gry.
00:04:05:No nie wiem. Przebył długš drogę,|żeby wyczycić swoje akta.
00:04:07:Odsłużył cztery lata w armii,
00:04:08:zwolniony z wyróżnieniem w ubiegłym roku.
00:04:10:Stacjonował w Niemczech jako żandarm.
00:04:13:Żandarmeria? Rzeczywicie|wyczycił sobie akta.
00:04:15:Jeli wyszedł na prostš,
00:04:17:czemu skończył martwy w tej uliczce?
00:04:18:Sprawdzilicie krewnych?
00:04:20:Jego bliscy nie żyjš,
00:04:21:ale udało nam się namierzyć|dziewczynę--Marisol Castaneda.
00:04:24:Esposito włanie jš tu wiezie.
00:04:26:To co wiem, to że był|ze mnš wczoraj w łóżku
00:04:29:kiedy zasypiałam.
00:04:30:Obudziłam się rano,
00:04:32:nie było ani jego,|ani mojego auta.
00:04:34:Dokšd się udał?
00:04:35:Mylałam, że pojechał do poredniaka
00:04:37:sprawdzić ogłoszenia o pracę.
00:04:40:Robił to co rano.
00:04:41:Szukał pracy?
00:04:43:od czterech miesięcy.
00:04:44:Orlando służył temu krajowi.
00:04:46:Mylicie, że to co znaczy,
00:04:47:ale było ciężko,
00:04:48:szczególnie gdy obcięto mi godziny.
00:04:50:Więc był pod finansowš presjš?
00:04:52:Czy to możliwe, że wrócił|do dawnych nawyków?
00:04:55:Nie.
00:04:57:Słuchaj, Marisol, wiemy,|że należał do Cazadores.
00:05:00:Mylisz, że--|Powiedziałam już, że nie.
00:05:02:Przeszedł piekło, by uciec|od tamtego życia.
00:05:04:To dla nas odszedł,
00:05:07:by być lepszym dla mnie...
00:05:09:Być ojcem dla naszego syna.
00:05:13:Więc może przestalibycie|go obwiniać
00:05:15:i znaleli tego, |kto go zabił?
00:05:21:Jakim autem jedzisz?
00:05:23:Dwie przecznice od alejki,
00:05:25:krew rozmazana na oparciu--|To na pewno to.
00:05:27:Postrzelono go gdzie indziej|zanim tu dotarł?
00:05:29:Czemu nie pojechał do domu? |Czemu się nie opatrzył?
00:05:31:Miał się tu z kim spotkać.
00:05:33:Telefon.
00:05:34:Ostatni telefon wykonał o 4:47,|tuż przed mierciš.
00:05:36:Spisz ten numer.|Jasne.
00:05:38:Beckett, broń.
00:05:41:To 38.
00:05:43:Niedawno użyta.
00:05:44:Więc odpowiedział strzałem.
00:05:44:Tak został postrzelony w ramię.|Co oznacza,
00:05:46:że skšdkolwiek przyjechał,|może tam być kolejne ciało.
00:05:48:Wiem gdzie to było.
00:05:50:Gdzie?
00:05:50:Jego ostatnie logowanie|to 299 First Avenue.
00:05:52:Czekaj. Co jest pod 299 First Ave.?
00:05:54:Dom kapitana Montgomery'ego.
00:06:02:Dziękujemy tylko, że nikt nie został ranny.
00:06:04:Uwierz mi, ja też.
00:06:06:Odkšd Roy nie żyje,
00:06:07:pię z tym na nocnym stoliku.
00:06:10:Więc był tylko jeden napastnik?
00:06:11:Z tego co zauważyłam.
00:06:13:Zabierał jakie akta z gablotki.
00:06:15:Miał w plecaku stary laptop Roy'a.
00:06:19:Kiedy mnie zobaczył,|wycišgnšł broń,
00:06:22:więc, Boże dopomóż,|strzeliłam do niego.
00:06:23:Chyba trafiłam go w ramię.
00:06:25:Odpowiedział strzałem, a potem|wyskoczył przez okno.
00:06:28:Evelyn, czy to on?
00:06:31:Tak. To on. 
00:06:34:Cieszę się, że dziewczynek|nie było w domu.
00:06:35:Najmieszniejsze jest to,
00:06:36:że mnie też nie powinno być w domu.
00:06:38:Zupełnie jakby wiedział,|że nikogo nie będzie w domu.
00:06:41:Było co niezwykłego w tych dokumentach?
00:06:44:Zwykłe papiery, legalne akta,
00:06:46:notatki z dawnych spraw Roy'a.
00:06:48:A co z jego komputerem?|Co w nim było?
00:06:50:Jego stare pliki z pracy,|ale głownie
00:06:52:trzymałam w nim wišteczne kartki i przepisy.
00:06:57:Szukali dokumentów Montgomery'ego.
00:06:59:Nie kosztownoci, nie pieniędzy.
00:07:02:A teraz nasz złodziej nie żyje
00:07:03:a rzeczy które zabrał zaginęły?
00:07:05:Nie wycišgajmy pochopnych wniosków.
00:07:07:O co jeszcze mogło chodzić?
00:07:08:Wszyscy sšdzš, że Montgomery zginšł
00:07:09:wymierzajšc sprawiedliwoć|na zabójcy policjanta.
00:07:11:Tylko my wiemy, w co |naprawdę był zamieszany
00:07:14:i wišżemy go ze sprawš|mierci twojej matki.
00:07:17:Beckett, to nie może być przypadek.
00:07:19:Sprawdcie ponownie|akta ofiary.
00:07:20:Sprawdcie czy Montgomery był|zamieszany w jego dawne aresztowania,
00:07:22:i zdobšdcie ten numer.
00:07:23:Chcę wiedzieć z kim rozmawiał|zanim zginšł.
00:07:39:Powiedz co na pocieszenie.
00:07:40:Każdego roku w Nowym Jorku|sš tysišce włamań.
00:07:47:To zdaje się być inne.
00:07:49:Co nie znaczy, że tak jest.
00:07:51:Montgomery prowadził setki spraw.
00:07:53:To, że ten facet szukał akt
00:07:54:nie znaczy, że był zwišzany|ze sprawš twoje matki.
00:07:56:Dlaczego więc nasz złodziej nie żyje?
00:07:59:Wiesz jacy byli ci ludzie,|z którymi zadał się Montgomery,
00:08:01:powiedział, że chcš mojej mierci,
00:08:04:że byłam zbyt blisko,
00:08:05:i że odda swoje życie,
00:08:07:żeby chronić moje,
00:08:08:a oni nadal chcieli mnie zabić.
00:08:11:Czasem się budzę i zastanawiam się,
00:08:14:jak to możliwe, że nadal żyję?
00:08:17:Jest tak jakbym czekała|na kolejny kawałek układanki.
00:08:21:Co jeli to jest kolejny element?
00:08:23:<font color="#ec19bd">CASTLE 4x23</font>|<font color="#FF0000">ALWAYS</font>
00:08:45:W końcu wszystko się dla niej układa,
00:08:48:dla nas.
00:08:51:Dopiero co wychodziła ze swojej skorupy,
00:08:52:a teraz to?
00:08:54:Naprawdę mylisz, że|to się wišże
00:08:55:ze strawš mierci jej matki?
00:08:57:Na Boga, mam nadzieję, że nie.
00:08:59:Przyjaciel Montgo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin