Fight.Club.1999.English.MP3Surround.Jack.ShareReactor_poprawiony.txt

(96 KB) Pobierz
{3006}{3084}Ludzie pytajš mnie wcišż, czy znam Tylera Durdena?
{3088}{3113}Trzy minuty.
{3115}{3171}Na to czekalimy. Punkt zero.
{3173}{3261}Chcesz co powiedzieć, aby uwietnić okazję?
{3263}{3348}Majšc w zębach magazynek,|wydajesz z siebie tylko samogłoski.
{3350}{3400}Nic mi nie przychodzi do głowy.
{3402}{3495}Zapominam na chwilę o tej całej aferze| z kontrolowanymi wybuchami
{3497}{3549}i zastanawiam się, czy broń jest czysta.
{3551}{3601}Nareszcie się co dzieje.
{3603}{3679}Istnieje zasada, |według której zawsze ranimy najbliższych.
{3681}{3731}No cóż, ona działa w obie strony.
{3733}{3836}W tym teatrze masowej destrukcji,|zajmujemy miejsca w pierwszym rzędzie.
{3838}{3904}Komisja do Spraw Burzenia Budynków Projektu Chaos,
{3906}{3989}opasała materiałami wybuchowymi fundamenty 12 budynków.
{4007}{4088}Za dwie minuty |ładunki zewnętrzne wysadzš ładunki główne
{4090}{4171}i z kilku bloków pozostanie jedynie kupa gruzu.
{4173}{4246}Wiem to, bo Tyler to wie.
{4248}{4329}Dwie i pół. Pomyl o wszystkim, czego dokonalimy.
{4331}{4460}Nagle zdaję sobie sprawę, |że pistolet, bomby, rewolucja
{4462}{4541}majš co wspólnego z dziewczynš| nazwiskiem Marla Singer.
{4551}{4599}CZEĆ, JESTEM BOB.
{4601}{4658}Bob. Bob miał kobiece cycki.
{4660}{4760}To była grupa wzajemnej pomocy|dla mężczyzn z nowotworem jšder.
{4762}{4841}Ten wielki chłop płaczšcy mi w rękaw, to Bob.
{4843}{4895}Wcišż jestemy mężczyznami.
{4897}{4950}Tak, jestemy mężczyznami.
{4952}{5004}Jestemy mężczyznami.
{5006}{5089}Bob przeszedł operację usunięcia jšder.|A po niej terapię hormonalnš.
{5091}{5182}Z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu |i akumulacji estrogenów,
{5184}{5235}urosły mu kobiece cycki.
{5237}{5326}- Tu jest włanie moje miejsce...|- Znowu idę na wysuszanie piersi.
{5328}{5387}... pomiędzy tymi mokrymi od potu górami cycków,
{5389}{5491}zwisajšcymi w swej potędze na podobieństwo Boga.
{5493}{5546}Dobra, teraz ty sobie popłacz.
{5548}{5609}Nie, chwileczkę. Zacznijmy od poczštku.
{5639}{5705}Przez szeć miesięcy nie zmrużyłem oka.
{5707}{5768}Nie mogłem spać...
{5770}{5822}Bezsennoć sprawia, że nic nie jest realne.
{5824}{5874}Wszystko wydaje się odległe.
{5896}{5953}Wszystko jest kopiš kopii
{5955}{6004}jeszcze innej kopii.
{6059}{6193}Podbój przestrzeni kosmicznej|wyniesie na szczyty korporacje.
{6195}{6245}IBM Gwiezdna Sfera.
{6252}{6302}Galaktyka Microsoft.
{6304}{6354}Planeta Starbucks.
{6367}{6441}Pojedziesz na tydzień w podróż służbowš.
{6443}{6529}Był chyba wtorek. |Szef miał na szyi krawat w kolorze bławatków.
{6531}{6641}Mam odłożyć pisanie raportów,|aż zdecydujesz, że sš potrzebne?
{6643}{6753}To jest ważniejsze. Oto twoje bilety.|Dzwoń jak będš jakie problemy.
{6755}{6848}Był pełen wigoru.| W jego żyłach musiała już kršżyć "mała czarna".
{6874}{6998}Jak wielu innych, |zostałem niewolnikiem instynktu zadomowienia się.
{7000}{7057}Tak. Chciałbym zamówić
{7059}{7105}obicia na sofę i fotele.
{7107}{7167}- Proszę czekać.|- Jeli zobaczyłem co oryginalnego,
{7168}{7273}jak stolik do kawy w kształcie yin-yang,| musiałem to mieć.
{7298}{7355}Meble do domowego biura.
{7357}{7412}Rower do ćwiczeń w domu.
{7421}{7506}Czy sofa z motywem w zielone paski.
{7508}{7639}Nawet lampy z drutu, |z nieszkodliwymi dla rodowiska papierowymi kloszami.
{7641}{7709}Wertowałem strony katalogu zastanawiajšc się:
{7711}{7784}"Jakie meble do jadalni podkreliłby mojš osobowoć?"
{7786}{7901}Miałem wszystko. Nawet szklane naczynia|z małymi naciekami i skazami,
{7903}{8025}dowód na to, że wykonali je uczciwi,|ciężko pracujšcy, rzemielnicy z...
{8027}{8098}- Proszę czekać.|-... danego miejsca.
{8110}{8161}Kiedy czytalimy magazyny pornograficzne.
{8163}{8231}Teraz zajmujš nas katalogi z meblami.
{8233}{8314}- Nie. Nie można umrzeć z bezsennoci.|- A z narkolepsji?
{8316}{8373}Zasypiam, budzę się w obcym miejscu.
{8375}{8425}Nie wiem, jak się tam dostałem.
{8427}{8518}- Musisz się wyluzować.|- Daj mi co na to, co?
{8520}{8607}Czerwono-niebieskie drażetki Tuinalu,|krwicie czerwony Seconal...
{8617}{8699}Nie. Potrzebny ci zdrowy, naturalny sen.
{8717}{8800}Żuj korzeń waleriany i więcej się gimnastykuj.
{8849}{8899}Hej, proszę.
{8901}{8951}- Męczę się.|- Chcesz wiedzieć, co to męka?
{8953}{9014}Zajrzyj we wtorek wieczorem do Pierwszych Metodystów.
{9016}{9090}Poznaj facetów z nowotworami jšder.
{9092}{9142}To jest dopiero męka.
{9523}{9605}Marzyłem o trójce dzieci... dwóch chłopcach i dziewczynce.
{9607}{9664}Mindy chciała dwie dziewczynki i chłopca.
{9702}{9762}Nigdy się ze sobš nie zgadzalimy.
{9770}{9813}No cóż, ja... Ona...
{9815}{9875}Urodziła w zeszłym tygodniu pierwsze dziecko.
{9877}{9931}Dziewczynkę.
{9933}{10011}Ze... ze swoim... ze swoim nowym mężem.
{10031}{10081}O, kurwa!
{10112}{10162}Dzięki Bogu...
{10164}{10214}Cieszę się jej szczęciem.
{10233}{10304}Zasłużyła...
{10396}{10488}Podziękujmy Thomasowi za podzielenie się tym z nami.
{10490}{10540}"Dziękujemy," Thomas.
{10542}{10625}Patrzšc po tym pokoju, dostrzegam wiele odwagi.
{10627}{10677}A to daje mi siłę.
{10679}{10735}Umacniamy się nawzajem.
{10737}{10792}Czas na bezporedni kontakt.
{10806}{10912}Pójdmy więc za przykładem Thomasa i otwórzmy się.
{10914}{10964}Proszę sobie znaleć partnerów.
{11016}{11092}I tak włanie poznałem wielkiego chłopa.
{11132}{11209}Jego oczy były już pełne łez.
{11268}{11335}Kolana razem. Małe, niezręczne kroczki.
{11460}{11511}- Mam na imię Bob.|- Bob?
{11527}{11582}Bob był mistrzem w kulturystyce.
{11584}{11672}Wiecie, ten program o rozbudowie|laty nadawany póno w nocy.
{11674}{11724}To był jego pomysł.
{11726}{11776}Byłem pakerem.
{11778}{11829}No wiesz, brałem sterydy?
{11831}{11891}Diabonal i...
{11893}{11949}Wisterol.
{11951}{12045}Cholera, te rzeczy aplikuje się koniom wycigowym.
{12057}{12107}A teraz jestem bankrutem.
{12128}{12178}Rozwiodłem się.
{12196}{12246}Dwójka moich dorosłych dzieci
{12267}{12331}nie odpowiada nawet na moje telefony.
{12333}{12455}Nieznajomi z takš dozš szczeroci sprawiajš,| że się rozklejam.
{12498}{12548}No już... Cornelius.
{12550}{12600}Popłacz sobie.
{12977}{13060}I wtedy... stało się co dziwnego.|Co we mnie pękło.
{13062}{13112}Bardzo dobrze.
{13114}{13164}Popadłem w stan niewiadomoci.
{13166}{13221}Czarny, cichy i skończony.
{13293}{13382}Odnalazłem wolnoć.|Utrata nadziei wyzwoliła mnie.
{13441}{13491}Już dobrze.
{13545}{13598}Noworodki tak dobrze nie sypiajš.
{13685}{13747}Popadłem w uzależnienie.
{13749}{13816}ANONIMOWI ALKOHOLICY, POZYTYWNA POZYTYWNOĆ...
{13986}{14038}GRULICA, JAK Z NIĽ WALCZYĆ?
{14075}{14125}Kiedy nic nie mówiłem,
{14127}{14191}ludzie podejrzewali najgorsze.
{14196}{14246}WOLNY I CZYSTY
{14284}{14357}Oni płakali rzewniej... więc i ja płakałem rzewniej.
{14396}{14451}RAK SKÓRY, CHOROBY NEREK...
{14583}{14683}Otworzymy teraz zielone drzwi, czakrę serca...
{14685}{14735}Tak naprawdę nie byłem miertelnie chory.
{14738}{14804}Nie miałem raka, ani pasożytów.
{14821}{14921}Byłem małym, ciepłym centrum,|do którego lgnęło życie tego wiata.
{14943}{15014}Wyobracie sobie ból,| jako białš kulę uzdrawiajšcego wiatła.
{15016}{15115}Przenika ona wasze ciało, uzdrawiajšc je.
{15117}{15201}Kontynuujcie. Pamiętajcie o oddychaniu
{15203}{15292}i wyjdcie z pokoju przez tylne drzwi.
{15312}{15363}Gdzie one prowadzš.
{15365}{15416}Do waszych jaskiń.
{15418}{15463}Wejdcie
{15465}{15518}do swoich jaskiń.
{15520}{15570}Włanie tak.
{15572}{15655}Wchodzicie dalej i dalej.
{15672}{15722}I znajdujecie
{15724}{15774}zwierzęce uosobienie mocy.
{15825}{15857}lizgaj się.
{16123}{16173}Każdej nocy umierałem.
{16201}{16265}Każdej nocy rodziłem się też na nowo.
{16279}{16329}Zmartwychwstały.
{16377}{16479}Bob kochał mnie, bo mylał,|że ja też zostałem pozbawiony jšder.
{16481}{16548}Bycie tam, głowa na jego cyckach,
{16550}{16600}gotowy do płaczu,
{16602}{16666}to były moje wakacje.
{16721}{16760}A ona...
{16762}{16826}wszystko zepsuła.
{16828}{16878}Nowotwory, zgadza się?
{16948}{17001}Ta cizia, Marla Singer,
{17003}{17067}nie miała nowotworu jšder.
{17069}{17119}Była kłamczuchš.
{17121}{17171}W ogóle nie miała żadnych chorób.
{17173}{17264}Widywałem jš na czwartkowych zebraniach|grupy pasożytów krwi: Wolny i Czysty.
{17266}{17349}Potem pojawiła się w Nadziei,|na zebraniach ludzi z sierpowatociš.
{17361}{17480}A potem na pištkowych spotkaniach chorych na grulicę.
{17507}{17555}Marla,
{17557}{17617}wielka turystka.
{17619}{17669}Jej kłamstwo odzwierciedlało moje.
{17682}{17732}I nagle przestałem cokolwiek czuć.
{17734}{17821}Nie mogłem płakać. I znowu
{17823}{17873}przestałem sypiać.
{18136}{18196}Na następnym spotkaniu, po medytacji,
{18198}{18280}po tym, jak otworzymy swoje serca|i przyjdzie pora na uciski,
{18282}{18358}złapię tę sukę, Marlę Singer i wrzasnę:
{18360}{18456}Marla, ty kłamczucho!|Ja tego potrzebuję! Wyno się stšd!
{18506}{18563}Nie spałem już cztery noce.
{18565}{18610}Poczekamy, żeby wyschło...
{18612}{18695}Cierpišcy na bezsennoć, nigdy tak naprawdę nie piš.
{18697}{18756}Nie sš też do końca przebudzeni.
{18784}{18844}Dzisiejsze spotkanie
{18846}{18912}rozpocznie Chloe.
{18915}{18985}A, tak. Chloe.
{19006}{19125}Chloe wyglšdała, jak chodzšcy szkielet Meryl Streep,
{19127}{19177}nad wyraz dla wszystkich uprzejmy.
{19188}{19238}No, cóż, wcišż tu jestem.
{19247}{19298}Ale nie wiem, na jak długo.
{19318}{19393}Nikt nie ma pewnoci.
{19395}{19442}Ale mam dobre wieci.
{19444}{19534}Wyzbyłam się obawy przed mierciš.
{19628}{19718}Ale... Jestem bardzo samotna.
{19743}{19793}Nikt nie chce uprawiać ze mnš seksu.
{19821}{19926}Jestem już jednš nogš w grobie i chcę,|aby mnie kto po raz ostatni przeleciał.
{19941}{20024}Mam w mieszkaniu filmy porno...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin