Catechesi tradendae.pdf

(340 KB) Pobierz
20084466 UNPDF
Jan Paweł II
ADHORTACJA APOSTOLSKA O KATECHIZACJI W NASZYCH CZASACH
( CATECHESI TRADENDAE )
DO BISKUPÓW, KAPŁANÓW I WIERNYCH
CAŁEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
Spis rozdziałów
WPROWADZENIE
I. MAMY TYLKO JEDNEGO NAUCZYCIELA JEZUSA CHRYSTUSA
II. DOŚWIADCZENIE TAK DAWNE, JAK KOŚCIÓŁ
III. KATECHEZA W DZIAŁALNOŚCI PASTORALNEJ I MISYJNEJ KOŚCIOŁA
IV. CAŁA DOBRA NOWINA CZERPANA U ŹRÓDŁA
V. WSZYSCY POTRZEBUJĄ KATECHIZACJI
VI. NIEKTÓRE SPOSOBY I ŚRODKI W KATECHEZIE
VII. JAK KATECHIZOWAĆ?
VIII. RADOŚĆ WIARY W TRUDNYM ŚWIECIE
IX. KATECHIZACJA OBOWIĄZKIEM WSZYSTKICH
ZAKOŃCZENIE
Czcigodni Bracia i umiłowani Synowie
Pozdrowienie i błogosławieństwo apostolskie
WPROWADZENIE
Ostatnie polecenie Chrystusa
1. Dziełu katechizacji Kościół zawsze poświęcał wiele wysiłków, jako jednemu ze swych najważniejszych
zadań, gdyż Zmartwychwstały Chrystus, przed powrotem do Ojca, dał Apostołom ostatnie polecenie, aby
czynili uczniów ze wszystkich narodów i nauczali je zachowywać wszystko, cokolwiek im przykazał 1 x .
Apostołom powierzył także obowiązek i władzę głoszenia ludziom tego, co sami o Słowie Życia usłyszeli i
własnymi oczyma ujrzeli, na co patrzyli i czego własnymi rękami dotykali 2 . Powierzył im jednocześnie
zadanie i władzę autorytatywnego wyjaśniania tego, czego jako Pan ich nauczył, mianowicie swoich słów,
czynów, znaków i przykazań. Dał im też Ducha Świętego, aby tę misję mogli wypełnić.
Wkrótce nazwano katechezą całość wysiłków podejmowanych w Kościele dla powoływania uczniów i dla
pomagania ludziom w uwierzeniu, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, aby przez wiarę mieli życie w imię
Jeg o 3 , aby ich wychowywać i uczyć tego życia, budując w ten sposób Ciało Chrystusa. Kościół nigdy nie
przestał temu poświęcać swoich sił.
Troska Pawła VI
2. Papieże ostatnich czasów przeznaczyli katechezie szczególne miejsce w swej pasterskiej trosce.
20084466.019.png 20084466.020.png
 
Czcigodny mój poprzednik Paweł VI poświęcił wiele wysiłków sprawie katechezy Kościoła w sposób, który
może być dla innych prawdziwym wzorem. Dokonał tego wspaniale swymi czynami, przepowiadaniem
Słowa Bożego, autorytatywnym wyjaśnianiem Soboru Watykańskiego II, który uważał za wielki katechizm
naszych czasów, oraz całym swoim życiem. Zatwierdził 18 marca 1971 r. przygotowaną przez Kongregację
dla Spraw Duchowieństwa Ogólną Instrukcję Katechetyczną, która pozostaje dokumentem podstawowym i
ma służyć ożywieniu i ukierunkowaniu odnowy katechetycznej w całym Kościele. W 1975 r. ustanowił
Międzynarodową Radę Katechetyczną. Obowiązek i znaczenie katechezy w życiu i posługiwaniu Kościoła
określił autorytatywnie w przemówieniu do uczestników I Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego w
dniu 25 września 1971 r. 4 , a powrócił wyraźnie do tego tematu w Adhortacji Apostolskiej Evangelii
Nuntiandi 5 . Jego wolą było, aby katecheza, zwłaszcza dzieci i młodzieży, stanowiła temat IV Zgromadzenia
Ogólnego Synodu Biskupów 6 , które odbyło się w październiku 1977 r., a w którym miałem szczęście
uczestniczyć.
Owocny Synod
3. Na zakończenie Synodu Ojcowie wręczyli Papieżowi obszerną dokumentację, obejmującą różne
wypowiedzi zgłoszone na zebraniach ogólnych, wnioski grup roboczych, orędzie skierowane, za jego zgodą,
do Ludu Bożeg o 7 , a przede wszystkim ogromny wykaz propozycji, w których wyrażali swe poglądy,
dotyczące rozlicznych aspektów współczesnej katechezy.
Synod ten pracował ze szczególną gorliwością, w atmosferze dziękczynienia Bogu i jednocześnie wielkich
nadziei. W odnowie katechetycznej dostrzegł bezcenny dar udzielony przez Ducha Świętego współczesnemu
Kościołowi; dar, na który wspólnoty chrześcijańskie wszelkich rodzajów i stopni odpowiadają na całym
świecie z podziwu godną wielkodusznością i owocnym zaangażowaniem. Dzięki temu konieczne
rozstrzygnięcia mogły opierać się o przeżywaną rzeczywistość, a u ludu chrześcijańskiego mogły liczyć na
wielką gotowość, zarówno współdziałania z łaską Pana, jak i posłuszeństwa wskazaniom Urzędu
Apostolskiego.
Znaczenie tej Adhortacji
4. W tym samym duchu wiary i nadziei postanowiłem dziś skierować do Was, czcigodni Bracia oraz
umiłowani Synowie, tę Adhortację Apostolską. Z niezwykle obszernego tematu poruszę w niej tylko kilka
najważniejszych i szczególnie aktualnych aspektów dla potwierdzenia bardzo radosnych owoców Synodu.
Adhortacja ta podejmuje główne treści przygotowane przez Pawła VI, który posługiwał się w znacznym
stopniu dokumentami pozostawionymi przez Synod. Jan Paweł I — którego gorliwość i talent katechetyczny
wzbudzały podziw u wszystkich — zebrał je i zamierzał wkrótce ogłosić, lecz niespodziewana śmierć
przeszkodziła mu w spełnieniu tego zamiaru. Papież ten dał nam wszystkim wzór katechezy zakorzenionej w
tym, co istotne, a równocześnie popularnej, wyrażonej prostymi słowami i gestami, poruszającej łatwo
ludzkie serca. Podejmując zatem dziedzictwo obu tych Papieży, odpowiadam na życzenie Biskupów,
sformułowane przez nich wyraźnie na zakończenie IV Zgromadzenia Ogólnego Synodu i przyjęte przez
Papieża Pawła VI w jego końcowym przemówieniu 8 . Czynię to także z tym zamiarem, aby wypełnić
najpoważniejszy obowiązek mojej posługi apostolskiej. Zarówno bowiem w moim kapłańskim, jak i
20084466.021.png 20084466.001.png
 
biskupim posługiwaniu, katecheza była dla mnie zawsze przedmiotem najwyższej troski.
Pragnę gorąco, aby ta Adhortacja Apostolska, skierowana do całego Kościoła, wzmocniła trwałość wiary i
życia chrześcijańskiego, dodała nowych sił obecnym inicjatywom, pobudzała ducha do nowych poszukiwań
— z zachowaniem koniecznej czujności — i przyczyniła się w chrześcijańskich wspólnotach do wzrostu
radości, że mogą przekazywać światu Tajemnicę Chrystusa.
I
MAMY TYLKO JEDNEGO NAUCZYCIELA JEZUSA CHRYSTUSA
Doprowadzić do łączności z Osobą Chrystusa
5. IV Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów niejednokrotnie uwydatniło, że każda autentyczna katecheza
jest chrystocentryczna. Możemy przyjąć dwa znaczenia tego słowa, które ani nie przeciwstawiają się sobie,
ani się nie wykluczają, lecz raczej wzajemnie się siebie domagają i uzupełniają.
Należy najpierw stwierdzić, że w samej wewnętrznej istocie katechezy znajduje się przede wszystkim ta
właśnie Osoba: Jezus Chrystus z Nazaretu, „jednorodzony od Ojca, pełen łaski i prawdy” 9 , który cierpiał i
umarł za nas i który teraz, ponieważ zmartwychwstał, żyje z nami na zawsze. On właśnie jest „Drogą,
Prawdą i Życiem” 10 , a życie chrześcijańskie polega na tym, że idziemy za Chrystusem, a więc na „sequela
Christi”.
Przedmiotem istotnym i pierwszorzędnym katechezy jest — aby posłużyć się wyrażeniem przyjętym przez
św. Pawła i współczesnych teologów — „Tajemnica Chrystusa”. Katechizować, to znaczy w pewien sposób
doprowadzić kogoś do przebadania tej Tajemnicy we wszystkich jej aspektach: „wydobyć na światło, czym
jest wykonanie tajemniczego planu... zdołać wraz ze wszystkimi świętymi ogarnąć duchem, czym jest
szerokość, długość, wysokość, głębokość i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, aby
zostać napełnionym całą Pełnią Bożą” 11 .
Jest to więc odkrywanie w Osobie Chrystusa całego odwiecznego planu Bożego, który w Niej się wypełnił.
Jest to dążenie do zrozumienia znaczenia czynów i słów Chrystusa, oraz znaków dokonanych przez Niego,
ponieważ zawierają one w sobie, a zarazem ukazują, Jego Tajemnicę. W tym znaczeniu ostatecznym celem
katechezy jest doprowadzić kogoś nie tylko do spotkania z Jezusem Chrystusem, ale do zjednoczenia, a
nawet głębokiej z Nim zażyłości. Bo tylko On sam może prowadzić do miłości Ojca w Duchu Świętym i do
uczestnictwa w życiu Trójcy Świętej.
Przekazywać naukę Chrystusa
6. Chrystocentryzm w katechezie znaczy także, że pragnie się przez katechezę przekazywać nie swoją
własną naukę, albo jakiegoś innego mistrza, lecz naukę Jezusa Chrystusa, tj. prawdę, której On nam udziela,
albo ściślej mówiąc, Prawdę, którą On sam jes t 12 . Trzeba więc stwierdzić, że w katechezie przez nauczanie
przekazywany jest Chrystus, Słowo Wcielone i Syn Boży, wszystko zaś inne o tyle, o ile do Niego się
odnosi; że naucza sam Chrystus, a każdy inny nauczający — jedynie w tej mierze, w jakiej jest Jego
zwiastunem lub tłumaczem, i w jakiej Chrystus mówi przez jego usta. Każdy katecheta, niezależnie od
zajmowanego w Kościele stanowiska, musi troszczyć się usilnie, aby poprzez swe nauczanie i swój sposób
życia przekazywać naukę i życie Chrystusa. Niech nie zatrzymuje na sobie samym, na swoich osobistych
20084466.002.png 20084466.003.png 20084466.004.png
 
poglądach i własnych postawach myślowych, ani uwagi, ani przywiązania umysłu i serca tego, kogo
katechizuje, a zwłaszcza niech nie wpaja innym swych własnych opinii i zapatrywań w taki sposób, jak
gdyby wyrażały one naukę Chrystusa i świadectwo Jego życia. Trzeba więc, aby do każdego katechety
można było zastosować te niezgłębione słowa Jezusa: „Moja nauka nie jest moja, ale Tego, który mnie
posłał 13 . To właśnie czyni św. Paweł, gdy omawia sprawę najwyższej wagi: „Otrzymałem od Pana to, co z
kolei wam przekazałem 14 . Do jakże pilnego studiowania Słowa Bożego, przekazywanego przez
Magisterium Kościoła, winien przykładać się katecheta; jak głęboka winna być jego zażyłość z Chrystusem i
z Ojcem, jak wiele czasu powinien on poświęcać modlitwie i jak być oderwanym od siebie samego, aby
mógł powiedzieć: „Moja nauka nie jest moja”.
Chrystus nauczający
7. Ta nauka nie jest zbiorem prawd abstrakcyjnych — jest ona udziałem w żywej tajemnicy Bożej. Zarówno
bowiem godność Tego, który w Ewangelii naucza, jak i istota Jego nauki niezmiennie przewyższają godność
i istotę nauki „nauczycieli” w Izraelu, dzięki jedynej w swoim rodzaju więzi, jaka istnieje w Nim, między
tym, co mówi, co czyni i kim jest. Niejednokrotnie zaś Ewangelie mówią jasno, że Jezus „nauczał”. Jezus
„czynił i nauczał” 15 . W tych dwóch słowach wprowadzających do Dziejów Apostolskich, św. Łukasz łączy, a
zarazem rozróżnia dwa elementy, które uwydatniają się w posłannictwie Chrystusa.
Jezus nauczał, a oto świadectwo, jakie złożył o sobie: „Codziennie zasiadałem w świątyni i nauczałem 16 .
Ewangeliści z podziwem zwracają na to uwagę, ponieważ zdumieni widzą Go, jak naucza w każdym czasie i
na każdym miejscu i to z dotąd nieznanym autorytetem: „Tłumy znowu ściągały do Niego i, jak miał
zwyczaj, znowu je nauczał” 17 . „Zdumiewali się Jego nauką, uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę” 18 .
To samo spostrzegają Jego nieprzyjaciele, jakkolwiek biorą to za powód, aby Go oskarżyć i skazać:
„Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd” 19 .
Jedyny „Nauczyciel”
8. Jedynie temu, kto tak naucza, przysługuje tytuł „Nauczyciela”. Jakże często w Nowym Testamencie, a
zwłaszcza w Ewangeliach, tak Go nazywan o 20 . Tak właśnie: „Nauczycielem” nazywa Go grono Dwunastu,
nazywają Go tak i inni uczniowie, i rzesza słuchaczy, głosem pełnym podziwu, ufności i czułości 21 . Nawet
faryzeusze i saduceusze, uczeni w prawie i ogół Żydów nie odmawiają Mu tego miana: „Nauczycielu,
chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie” 22 ; „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie
wieczne?” 23 . Ale przede wszystkim sam Jezus Chrystus w okolicznościach szczególnie uroczystych i
doniosłych nazywa siebie Nauczycielem: „Wy mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo
nim jestem” 24 , stwierdza także, że jest nauczycielem w znaczeniu wyjątkowym i na sposób sobie tylko
właściwy: „jeden jest wasz Nauczyciel” 25 : Chrystus. Dlatego zrozumiałe jest, że przez dwa tysiące lat ludzie
wszelkich stanów, ras i narodów, we wszystkich językach ze czcią zwracali się do Niego, tak Go nazywając i
na własny sposób powtarzając słowa Nikodema: „Wiemy, że od Boga przyszedłeś jako Nauczyciel 26 .
Na początku tych rozważań o katechezie we współczesnym świecie pragnę przypomnieć ten obraz Chrystusa
nauczającego — pełen majestatu, a jednocześnie bliski, który przejmuje, a zarazem krzepi, zarysowany już
20084466.005.png 20084466.006.png 20084466.007.png 20084466.008.png 20084466.009.png 20084466.010.png 20084466.011.png 20084466.012.png
 
przez Ewangelistów, a później, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, często przedstawiany w
ikonografii 27 .
Nauczający całym swym życiem
9. Zwracając na to uwagę, nie zapominam, że wielkość Chrystusa nauczającego oraz wewnętrzna spoistość i
siła przekonująca Jego nauki płynie stąd, że Jego słowa, przypowieści i rozprawy nie dają się nigdy oddzielić
od Jego życia i osoby. W takim ujęciu życie Chrystusa okaże się nieustannym nauczaniem: Jego milczenie,
cuda, modlitwa, miłość do ludzi, szczególnie troska o poniżonych i biednych, całkowite przyjęcie ofiary
krzyżowej dla odkupienia ludzi, samo wreszcie zmartwychwstanie — są urzeczywistnieniem Jego słowa i
wypełnieniem Objawienia. Dlatego też Ukrzyżowany stał się dla chrześcijan najwspanialszym i najbardziej
znanym obrazem Chrystusa — Nauczyciela.
Wszystkie te rozważania, zakorzenione w wielkich tradycjach Kościoła, potęgują w nas gorącą miłość do
Chrystusa, do Nauczyciela, który objawia ludziom Boga i, podobnie, człowiekowi człowieka; do
Nauczyciela, który zachowuje, uświęca i prowadzi; który mówi, żyje pobudza, porusza, naprawia, sądzi,
przebacza, idzie z nami każdego dnia po drogach historii; który jako Nauczyciel przychodzi i przyjdzie w
chwale.
Dlatego katecheci, o ile tylko będą z Nim zjednoczeni, znajdą na pewno światło i siłę, aby odnowić
katechezę w sposób właściwy i pożądany.
II
DOŚWIADCZENIE TAK DAWNE, JAK KOŚCIÓŁ
Misja Apostołów
10. Obraz Chrystusa-Nauczyciela utrwalił się w sercach Dwunastu Apostołów i pierwszych uczniów,
polecenie zaś: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody 28 nadało kierunek całemu ich życiu. Św. Jan daje
temu świadectwo w swojej Ewangelii, gdy przytacza słowa Jezusa: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa
nie wie, co czyni Pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co
usłyszałem od Ojca mojego” 29 . To nie oni sami powzięli zamiar, żeby iść za Jezusem, ale to Jezus ich wybrał
i zatrzymał przy sobie, a przed Paschą ustanowił na to, aby szli i przynosili owoc i aby owoc ich trwał 30 .
Dlatego to po Zmartwychwstaniu posyła ich wyraźnie, aby pozyskiwali sobie uczniów spośród wszystkich
narodów.
Cała księga Dziejów Apostolskich świadczy, że byli oni wierni swemu powołaniu i otrzymanemu
posłannictwu. Członkowie pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej „trwali w nauce Apostołów i we wspólnocie
w łamaniu chleba i w modlitwie 31 . Znajdujemy tu niewątpliwie ustalony już obraz Kościoła, który czerpiąc
ze źródła nauczania Apostołów, jak rodzi się i karmi nieustannie Słowem Pańskim, podobnie święci je w
Ofierze Eucharystycznej i poprzez dowody miłości daje świadectwo o nim wobec świata.
Kiedy zaś gorliwość Apostołów wzbudziła podejrzenia ich przeciwników, ci oburzali się, że Apostołowie
„nauczają lud” 32 i zabraniali im przemawiać i nauczać w imię Jezusa 33 . Wiemy jednak, że w tej właśnie
dziedzinie nauczania — Apostołowie uważali za słuszne bardziej słuchać Boga niż ludzi 34 .
20084466.013.png 20084466.014.png 20084466.015.png 20084466.016.png 20084466.017.png 20084466.018.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin