ARYSTOTELES O POWSTAWANIU I NISZCZENIU.pdf

(100 KB) Pobierz
ARYSTOTELES O POWSTAWANIU I NISZCZENIU
Bez tytułu 1
Strona 1 z 8
DZIEJE RELIGII, FILOZOFII I NAUKI
do końca staroŜytności średniowiecze i odrodzenie barok i oświecenie 1815-1914 1914-1989
jak i z czego studiować filozofię moje wykłady Wittgenstein filozofowie i socjologowie nauki
ARYSTOTELES
O POWSTAWANIU I NISZCZENIU
przełoŜył Leopold Regner
Księga druga
1. Tworzywo ciał
Gdy więc idzie o zespolenie i zetknięcie się, i o działanie, i doznawanie, była mowa o
tym, w jaki sposób one przysługują bytom, które się przeobraŜają w sposób naturalny, a
ponadto, gdy idzie o powstawanie i niszczenie w znaczeniu właściwym, a mianowicie, jak
ono jest moŜliwe, co jest podmiotem' powstawania i niszczenia i dzięki jakiej przyczynie.
Podobnie pytamy się równieŜ o przemianę, czym mianowicie jest przemiana i czym się
ona róŜni od tamtych. Pozostaje zbadać zagadnienie tak zwanych pierwiastków ciał.
Powstawanie bowiem i niszczenie przysługuje wszystkim substancjom wytworzonym
przez przyrodę, nie wyłączając ciał wyróŜnionych przez jakości zmysłowe. Co do
tworzywa zaś będącego ich podłoŜem jedni utrzymują, Ŝe jest jedno, a więc na przykład
zakładają, Ŝe jest nim powietrze lub ogień, lub coś pośredniego między nimi, będącego
wszakŜe ciałem i to oddzielnym", inni natomiast utrzymują, Ŝe jest więcej niŜ jedno
tworzywo, a więc jedni [wymieniają] ogień i ziemię, inni zaś te same i powietrze jako
trzecie; [jeszcze] inni, jak Empedokles, wodę jako czwarte wśród nich. Powstawanie i
niszczenie rzeczy ma być wynikiem łączenia się i roztaczania lub przeobraŜania się tych
[Ŝywiołów].
Przyznajmy, Ŝe te tworzywa, z których przeobraŜeń, czy to przez łączenie się, czy to
przez rozdzielanie, czy to przez inne przeobraŜenie wynika powstawanie i niszczenie,
zostały dobrze nazwane zasadami i pierwiastkami. Lecz mylą się ci, którzy oprócz
wymienionych przyjmują jedno tworzywo, i to cielesne a jednocześnie oddzielone. Nie
moŜe bowiem istnieć ciało, które by było wolne od przeciwieństwa dostrzegalnego
zmysłami, gdyŜ owo nieokreślone, które niektórzy nazywają zasadą, musi być albo
lekkie, albo cięŜkie, albo zimne, albo gorące. Jak zaś napisano w Timajosie , [zasada] nie
ma Ŝadnego określenia. [Platon] bowiem nie powiedział jasno, czy zasada
wszechprzyjmująca istnieje oddzielnie i niezaleŜnie od pierwiastków. [Platon] teŜ nie
potrzebuje Ŝadnego [pierwiastka], stwierdziwszy uprzednio, Ŝe pewne podłoŜe jest
wcześniejsze względem tak zwanych pierwiastków, tak jak złoto względem wyrobów
złotych. W taki wszakŜe sposób utworzony przymiotnik nie [zawsze] jest poprawny, lecz
w wypadku bytów, które ulegają przemianie, jest wprawdzie moŜliwy, natomiast w
wypadku bytów, które powstają i niszczeją, powstające nie moŜe otrzymać nazwy od
tego, z czego powstało. W kaŜdym razie wszakŜe powiada, Ŝe najbardziej prawdziwe jest
mówić, Ŝe kaŜdy [przedmiot zrobiony ze złota] jest złotem. Lecz mimo to, Ŝe pierwiastki
są bryłami, Platon rad by doprowadzić ich rozkład aŜ do płaszczyzn. Macierz zaś, czyli
tworzywo pierwsze, nie moŜe się sprowadzać do płaszczyzn. My natomiast mówimy
wprawdzie, Ŝe jest pewne tworzywo ciał mających jakości zmysłowe, ale ono nie istnieje
oddzielnie, lecz zawsze w łączności z przeciwieństwem, od którego pochodzą tak zwane
pierwiastki. O nich zaś mówiło się dokładniej na innym miejscu. Skoro jednakŜe
pierwiastki w taki sposób pochodzą od tworzywa, przeto co do nich równieŜ mamy to
określić, przyjmując, Ŝe zasadą i tworzywem pierwszym jest tworzywo, które nie istnieje
wprawdzie oddzielnie, jest jednak podłoŜem dla jakości przeciwstawnych. Albowiem ani
gorące nie jest tworzywem dla zimnego, ani to [nie jest tworzywem] dla gorącego, lecz to,
2009-10-20
238002623.002.png
Bez tytułu 1
Strona 2 z 8
co jest podłoŜem obojga. Dlatego początkiem jest po pierwsze byt, który jest w moŜności
ciałem wyposaŜonym w jakości zmysłowe; po wtóre - przeciwieństwa, mam zaś na myśli
na przykład gorąco i zimno; po trzecie zaś właśnie ogień, woda i tym podobne. One
bowiem odmieniają się jedne w drugie, i nie tak, jak utrzymują Empedokles i inni
(przemiana bowiem byłaby niemoŜliwa), natomiast przeciwieństwa nie odmieniają się.
Niemniej jednak trzeba równieŜ powiedzieć, jakie i ilorakie są początki ciała. Inni bowiem
poprzestają na poczynionych załoŜeniach i nie wyjaśniają w ogóle, dlaczego takie
właśnie są ciała i w takiej ilości.
2. Jakości ciał podstawowe i przypadłościowe
Skoro więc szukamy początków ciała wyposaŜonego w jakości zmysłowe, czyli ciała
dotykalnego, dotykalne zaś jest to, co sprawia wraŜenie dotknięcia, przeto jest oczywiste,
Ŝe nie wszystkie przeciwieństwa stanowią o formach istotowych i o zaczątkach ciała, lecz
jedynie te przeciwieństwa, które są związane z dotykiem. [Pierwiastki] bowiem róŜnią się
ze względu na przeciwieństwa, a mianowicie ze względu na przeciwieństwo jakości
dotykowych. Dlatego ani białość i czerń, ani słodycz i gorycz, ani podobnie Ŝadne z
pozostałych przeciwieństw w zakresie jakości zmysłowych nie kształtują pierwiastka.
Widzenie wszakŜe jest wcześniejsze niŜ dotyk, wobec tego równieŜ to, co jest jego
przedmiotem, powinno być wcześniejsze. Lecz ono nie jest właściwością ciała
dotykalnego jako dotykalnego, ale czegoś innego, i to - być moŜe - z natury
wcześniejszego.
Najpierw zaś naleŜy określić, jakie są podstawowe róŜnice i przeciwieństwa tychŜe ciał
dotykalnych. Przeciwieństwa zaś w zakresie dotyku są te oto: gorące - zimne, suche -
wilgotne, cięŜkie - lekkie, twarde - miękkie, ciągliwe-kruche, szorstkie-gładkie, grube-
miałkie. Z nich zaś cięŜkie i lekkie nie są sposobne ani do oddziaływania, ani do
doznawania. Ich bowiem nazwy nie pochodzą od sprawiania czegoś lub doznawania od
czegoś. Pierwiastki zaś powinny być sposobne do wzajemnych oddziaływań jednych na
drugie i do doznawania jednych od drugich. One bowiem łączą się ze sobą wzajemnie i
odmieniają się jedne w drugie. Gorące zaś i zimne, wilgotne i suche otrzymały nazwy
jedne ze względu na to, Ŝe są zdolne do działań, drugie zaś ze względu na to, Ŝe są
sposobne do doznań. Gorące bowiem łączy ciała jednorodne (albowiem rozdzielanie,
którego - jak mówią - przyczyną sprawczą jest ogień, polega na łączeniu ciał
pokrewnych, albowiem [ogień] ma własność usuwania ciała obcych), zimne zaś łączy i
jednoczy zarówno i ciała jednorodne, i ciała niepokrewne. Płynne natomiast, które nie
jest określone własną granicą, nadaje się dobrze do określania kształtów; wreszcie
suche, które jest dobrze określone własną granicą, nie nadaje się do określania [innych
ciał]. Miałkie natomiast i tęgie, ciągliwe i kruche, twarde i miękkie i inne zróŜnicowania są
pochodnymi tamtych. Skoro bowiem płyn ma własność wypełniania naczyń, poniewaŜ
nie jest określony, poddaje się natomiast łatwo określeniu i naśladuje kształt tego, z czym
się styka, miałkie zaś ma własność wypełniania naczyń (miałkie bowiem i drobnoziarniste
ma własność wypełniania naczyń, gdyŜ całe styka się z całym, miałkie zaś jest takie
właśnie w najwyŜszym stopniu), przeto jest rzeczą oczywistą, Ŝe miałkie jest
spowinowacone z płynnym, tęgie zaś z suchym. Ciągliwe znów jest spowinowacone z
płynnym (albowiem ciągliwe jest płynnym, które doznało pewnej zmiany, jak na przykład
oliwa), natomiast kruche jest spowinowacone z suchym. Doskonale bowiem suche jest
kruche. Dlatego teŜ ciało krzepnie z powodu zaniku wilgoci. Ponadto miękkie jest
spowinowacone z płynnym (miękkie bowiem jest to, co się ugina ku swemu wnętrzu i nie
ustępuje ze swego miejsca, tak właśnie, jak się zachowuje płyn; dlatego teŜ nie znaczy
to, Ŝe płynne jest miękkie, lecz Ŝe miękkie jest spowinowacone z płynnym). Twarde
natomiast jest spowinowacone z suchym. Twarde bowiem jest zakrzepłe, zakrzepłe zaś
jest suche. WyraŜenia zaś suche i wilgotne mają wiele znaczeń. Suchemu bowiem
przeciwstawia się wilgotne i zroszone, natomiast wilgotnemu przeciwstawia się znów
suche i zakrzepłe. Wszystkie zaś te jakości są spowinowacone odpowiednio z suchym i
2009-10-20
238002623.003.png
Bez tytułu 1
Strona 3 z 8
wilgotnym, o których była mowa wcześniej. Gdy się bowiem przeciwstawia suche
zroszonemu, a zroszone ma wilgoć obcą na powierzchni, przemoczone zaś ma wilgoć
obcą w głębi, suche natomiast jest jej pozbawione, to jest rzeczą oczywistą, Ŝe zroszone
jest spowinowacone z wilgotnym, suche zaś, jako przeciwstawne [zroszonemu], jest
spowinowacone z suchym naczelnym. Tak samo znów ma się rzecz z pojęciami
wilgotnego i zakrzepłego. Wilgotne bowiem jest to, co zawiera własną wilgoć,
przemoczone zaś jest to, co zawiera obcą wilgoć w głębi, zakrzepłe natomiast jest jej
pozbawione. Dlatego równieŜ to jest spowinowacone z suchym, tamto natomiast jest
spowinowacone z wilgotnym. Jest więc oczywiste, Ŝe wszystkie inne zróŜnicowania
sprowadzają się do czterech jakości naczelnych. One zaś same nie sprowadzają się juŜ
do mniejszej liczby jakości. Ani bowiem gorące nie jest tym samym, co wilgotne, czy tym
samym, co suche, ani wilgotne nie jest tym samym, co gorące, czy tym samym, co
zimne, ani teŜ zimne i suche nie podpadają jedno pod zakres drugiego ani pod zakres
gorącego czy pod zakres wilgotnego. Dlatego muszą być cztery jakości podstawowe.
3. "Kwadrat" pierwiastków i "przeciwieństw"
PoniewaŜ są cztery pierwiastki, z czterech zaś powstaje sześć par, przeciwieństwa
natomiast z natury nie łączą się w pary - ten sam bowiem byt nie moŜe być gorący i
zimny ani znów suchy i wilgotny, przeto oczywiste jest, Ŝe będą cztery pary jakości
pierwiastkowych, a mianowicie: gorące i suche, gorące i wilgotne, zimne i wilgotne,
zimne i suche. I zgodnie z wyliczeniem one towarzyszą ciałom przypuszczalnie prostym,
a mianowicie ogniowi, powietrzu, wodzie i ziemi. Ogień bowiem jest gorący i suchy,
powietrze gorące i wilgotne (na przykład bowiem para jest powietrzem), woda zimna i
wilgotna, ziemia zaś zimna i sucha. Dlatego właściwie rozdziela się jakości, które
stanowią o zróŜnicowaniu pierwiastków, a ich liczba jest zgodna z wyliczeniem. (...)
Ani jednak ogień, ani powietrze, ani Ŝaden z wymienionych [pierwiastków] nie jest czymś
prostym, lecz jest czymś złoŜonym. Istnieją podobne do nich ciała proste, lecz one nie są
nimi, jak na przykład jeŜeli jest coś podobne do ognia, czyli mające postać ognia, a nie
jest ogniem, i coś podobne do powietrza, czyli mające postać powietrza. Podobnie ma
się rzecz i z innymi pierwiastkami. Ogień zaś jest nadmiarem gorąca, tak jak równieŜ lód
jest nadmiarem zimna. Zamarzanie bowiem i wrzenie są pewnymi nadmiarami, jedno
nadmiarem zimna, drugie zaś nadmiarem gorąca. JeŜeli przeto lód jest zakrzepnięciem
zimnej wilgoci, to równieŜ ogień jest wrzeniem tego, co jest suche i gorące. Oto dlaczego
równieŜ nic nie powstaje ani z lodu, ani z ognia.
PoniewaŜ zaś są cztery ciała proste, przeto kaŜda z dwóch par znajduje się w jednym z
dwóch miejsc [wszechświata]. Ogień bowiem i powietrze znajdują się w miejscu, które
biegnie ku granicy, ziemia zaś i woda znajdują się w miejscu, które otacza środek. Ogień
i ziemia są skrajne i najczystsze, woda natomiast i powietrze są pośrednie i bardziej
zmieszane. I kaŜde z dwóch jest przeciwne jednemu z dwóch [pozostałych]. Woda
bowiem jest przeciwna ogniowi, ziemia zaś jest przeciwna powietrzu. One bowiem
zostały utkane z jakości przeciwnych. Skoro wszakŜe istnieją w kaŜdym razie
niewątpliwie cztery [jakości], przeto kaŜdy [pierwiastek] odznacza się jedną jakością, a
mianowicie ziemia [odznacza się] bardziej suchością niŜ zimnem, woda bardziej zimnem
niŜ wilgocią, powietrze bardziej wilgocią niŜ gorącem, ogień bardziej gorącem niŜ
suchością.
4. Powstawanie jednego pierwiastka z innego
PoniewaŜ zaś uprzednio zostało wyjaśnione, Ŝe ciała proste powstają wzajemnie jedne z
drugich, a jednocześnie na podstawie spostrzeŜenia zmysłowego widać, Ŝe one powstają
(gdyŜ inaczej nie byłoby przemiany, przemiana bowiem dotyczy jakości ciał
dostrzegalnych), przeto trzeba wyjaśnić, na czym polega przeobraŜenie jednego ciała w
2009-10-20
238002623.004.png
Bez tytułu 1
Strona 4 z 8
drugie, następnie, czy kaŜde moŜe powstać z kaŜdego, czy teŜ jedne mogą powstać,
drugie zaś nie mogą. Jest przeto oczywiste, Ŝe z natury rzeczy wszystkie ciała mogą się
odmieniać jedne w drugie. Powstawanie bowiem jest przechodzeniem do przeciwieństw i
od przeciwieństw, pierwiastki zaś wszystkie mają się przeciwnie jedne względem drugich,
gdyŜ właściwości, które stanowią o zróŜnicowaniu, są przeciwne. W wypadku jednych
bowiem obie jakości są przeciwne, jak w wypadku ognia i wody - ten bowiem jest suchy i
gorący, ta natomiast wilgotna i zimna - w wypadku zaś innych tylko jedna [jakość jest
przeciwna], jak w wypadku powietrza i wody - to bowiem jest wilgotne i gorące, ta zaś
wilgotna i zimna. Dlatego oczywiste jest, Ŝe w ogóle, w zwykłym biegu rzeczy kaŜdy
[pierwiastek] moŜe powstać z kaŜdego, teraz zaś nietrudno widzieć, w jaki sposób kaŜdy
poszczególny [pierwiastek powstaje]. Wszystkie bowiem będą powstawały ze wszystkich,
będą się zaś róŜniły tym, Ŝe [jedne] prędzej, [drugie] powolniej, [jedne] łatwiej, [drugie]
trudniej [powstają]. Ciała, które mają jakości dopełniające się wzajemnie, przechodzą
jedno w drugie prędko, te natomiast, które ich nie mają, powolnie, poniewaŜ łatwiej moŜe
się przeobrazić jedna jakość niŜ ich mnogość, jak na przykład, gdy z ognia powstaje
powietrze przez przeobraŜenie jednej z dwóch jakości - ten bowiem jest gorący i suchy,
ono zaś gorące i wilgotne, tak iŜ powietrze powstanie, gdy suche zostanie owładnięte
przez wilgotne - z powietrza znów [powstaje] woda, gdy gorąco zostanie owładnięte
przez zimno - tamto bowiem jest gorące i wilgotne, ta zaś zimna i wilgotna, tak iŜ woda
powstanie, gdy gorąco się odmieni. W taki sam zaś sposób ziemia powstaje z wody i
ogień z ziemi. Oboje bowiem mają względem obojga jakości dopełniające. Woda bowiem
jest wilgotna i zimna, ziemia zaś jest zimna i sucha, tak iŜ ziemia powstanie, gdy wilgoć
zostanie owładnięta. A znów poniewaŜ ogień jest suchy i gorący, ziemia zaś zimna i
sucha, z ziemi powstanie ogień, gdy zimno zniszczeje.
Wobec tego okazuje się, Ŝe powstawanie w zakresie pierwiastków zamyka się w kole, a
poniewaŜ jakości dopełniające przysługują parom pierwiastków, z których jeden jest
bezpośrednim poprzednikiem, drugi zaś następnikiem w zbiorze pierwiastków, przeto ten
sposób przeobraŜenia jest najłatwiejszy. Powstawanie natomiast wody z ognia, ziemi z
powietrza, i odwrotnie, powietrza i ognia z wody i ziemi jest wprawdzie moŜliwe, lecz
trudniejsze, gdyŜ wymaga odmiany wielu jakości. JeŜeli bowiem z wody ma powstać
ogień, to musi zniszczeć i zimne, i wilgotne, a znów jeŜeli z ziemi powietrze, to musi
zniszczeć i zimne, i suche. Tak samo równieŜ jeŜeli z ognia i powietrza [ma powstać]
woda i ziemia, to obie jakości muszą się odmienić. To przeto powstawanie trwa dłuŜej.
JeŜeli zaś w kaŜdym z dwóch niszczeje jedna jakość, to przejście jest wprawdzie
łatwiejsze, lecz nie dokonuje się w obie strony, lecz tak, iŜ z ognia i wody powstają
ziemia i powietrze, z powietrza zaś i ziemi powstają ogień i woda. Gdy bowiem w wodzie
niszczeje zimne, w ogniu zaś suche, wówczas powstaje powietrze - z tego bowiem
powstaje gorące, z tamtego zaś wilgotne; gdy zaś w ogniu niszczeje gorące, w wodzie
zaś wilgotne, wówczas powstaje ziemia, gdyŜ z tamtego zostaje suche, z tej zaś zimne.
Tak samo równieŜ z powietrza i ziemi powstaje ogień i woda. Gdy bowiem w powietrzu
zniszczeje gorące, w ziemi zaś suche, powstanie woda-albowiem z tamtego pozostaje
wilgotne, z tej zaś zimne; gdy zaś w powietrzu niszczeje wilgotne, w ziemi zaś zimne,
wówczas powstaje ogień, gdyŜ z tamtego zachowuje się gorące, z tej zaś suche, co
stanowi o ogniu. Powstawanie ognia jest oczywiste równieŜ dla spostrzeŜenia
zmysłowego. Ogniem bowiem jest najbardziej płomień, ten zaś jest dymem, który się
spala, dym zaś składa się z powietrza i ziemi.
W parze pierwiastków, z których jeden jest bezpośrednim poprzednikiem, drugi zaś
następnikiem w zbiorze pierwiastków, nie moŜe, w razie zniszczenia w kaŜdym z dwóch
pierwiastków innej [niŜ wskazane] jakości, nastąpić przejście w Ŝadne ciało, gdyŜ w obu
pierwiastkach pozostaną jakości albo te same, albo przeciwne. Ciało zaś nie moŜe
powstać ani z jakości tych samych, ani z jakości przeciwnych, jak na przykład gdy w
ogniu zniszczeje suche, w powietrzu zaś wilgotne, albowiem w obojgu pozostaje gorące;
2009-10-20
238002623.005.png
Bez tytułu 1
Strona 5 z 8
gdy natomiast w obojgu zniszczeje gorące, wówczas pozostają w nich jakości przeciwne:
suche i wilgotne. Podobnie ma się rzecz równieŜ z innymi. KaŜdej bowiem parze
pierwiastków, z których jeden jest bezpośrednim poprzednikiem, drugi zaś następnikiem
w zbiorze pierwiastków, przysługuje i pewna jakość ta sama i pewne jakości przeciwne.
Dlatego zarazem jasne jest, Ŝe jedne ciała powstają dzięki przejściu od jednego do
jednego, gdy jedna jakość niszczeje, inne zaś powstają dzięki przejściu od dwóch do
jednego, gdy więcej jakości niszczeje. Stwierdziliśmy więc, Ŝe wszystkie ciała powstają
ze wszystkich i w jaki sposób dokonuje się wzajemnie przechodzenie od jednych do
drugich.
5. śaden z czterech pierwiastków nie jest wyróŜniony jako podstawowy
JednakŜe rozpatrzmy rzecz jeszcze od tej równieŜ strony. Gdyby bowiem tworzywem ciał
naturalnych była, jak mniemają niektórzy, czy to woda, czy to powietrze, czy to coś w tym
rodzaju, to by nim musiało być albo jedno, albo dwa, albo więcej takich ciał. OtóŜ
wszechbyt nie moŜe być czymś jednym, a więc na przykład wszechbyt nie moŜe być
jedynie czy to powietrzem, czy to wodą, czy to ogniem, czy to ziemią, skoro
przeobraŜenie jest przechodzeniem w przeciwne. Gdyby bowiem wszystko było
powietrzem i ono by w takim razie było trwałe, wówczas by nie było powstawania, lecz
tylko przemiana. Tymczasem zaś nikomu się nawet nie wydaje, Ŝe woda jest zarazem
powietrzem lub czymkolwiek innym. Musi istnieć właśnie pewne przeciwieństwo i róŜnica,
drugi zaś człon tego przeciwieństwa będzie naleŜał do pewnego innego pierwiastka, na
przykład gorąco do ognia. JednakŜe gorące powietrze nie będzie w kaŜdym razie
ogniem. Tego bowiem rodzaju [przejście] byłoby przemianą, a to się nie wydaje słuszne.
Jednocześnie zaś jeŜeli, na odwrót, z ognia powstanie powietrze, to ono powstanie, gdy
gorąco przejdzie w przeciwne. To zaś musiałoby wówczas przysługiwać powietrzu, i
powietrze byłoby czymś zimnym. Dlatego ogień nie moŜe być gorącym powietrzem.
Jednocześnie bowiem jedno i to samo byłoby gorące i zimne. Coś innego więc będzie w
obojgu tym czynnikiem, który jest w nich ten sam, a mianowicie pewne inne tworzywo
wspólne.
To samo rozumowanie odnosi się do wszystkich pierwiastków [i dowodzi], Ŝe wśród nich
nie ma takiego jednego, z którego mogłyby powstawać wszystkie. Nie ma teŜ zaiste
czegoś innego poza tymi, a więc na przykład czegoś pośredniego między powietrzem i
wodą lub między powietrzem i ogniem, co by było gęstsze niŜ powietrze i ogień, bardziej
natomiast rozrzedzone niŜ tamte [pierwiastki]. Ono bowiem w połączeniu z odpowiednim
przeciwieństwem byłoby powietrzem lub ogniem. Lecz jednym z dwóch przeciwieństw
jest pozbawienie. Wobec tego to [pośrednie] nie moŜe istnieć jako ogołocone, jak
niektórzy twierdzą o tym, co jest bezkresne i wszechogarniające. Tak więc ono będzie
albo którymkolwiek z nich, albo niczym.
W kaŜdym więc razie, jeŜeli Ŝadne ciało dostrzegalne nie jest bardziej pierwotne niŜ te
[cztery], to muszą one stanowić wszystko. Wobec tego muszą albo trwać zawsze bez
zmiany i bez przechodzenia jedne w drugie, albo się przeobraŜać czy to wszystkie, czy to
jedne tak, drugie zaś nie, jak Platon napisał w Timajosie . A właśnie wykazaliśmy
uprzednio, Ŝe przeobraŜenie musi być przeobraŜeniem jednego w drugie. A poniewaŜ
powstawanie róŜnych ciał z róŜnych nie jest jednakowo prędkie, przeto powiedzieliśmy
uprzednio, Ŝe pierwiastki, które mają względem siebie nawzajem jakości dopełniające,
powstają jedne z drugich prędzej, te zaś, które nie mają, powstają powolniej. A zatem
jeŜeli przeciwieństwo, z powodu którego one się przeobraŜają, jest jedno, to muszą być
dwa pierwiastki. Tworzywo bowiem będąc pośrednikiem, który jest pozbawiony jakości
zmysłowych, jest równieŜ nieoddzielne. PoniewaŜ zaś okazało się, Ŝe jest więcej
[pierwiastków], przeto powinny by być co najmniej dwa [przeciwieństwa]. Skoro zaś są
dwa [przeciwieństwa], przeto nie mogą być trzy [pierwiastki], lecz - jak się okazuje -
2009-10-20
238002623.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin