MENON.pdf

(86 KB) Pobierz
MENON
Bez tytułu 1
Strona 1 z 10
DZIEJE RELIGII, FILOZOFII I NAUKI
do końca staroŜytności średniowiecze i odrodzenie barok i oświecenie 1815-1914 1914-1989
jak i z czego studiować filozofię moje wykłady Wittgenstein filozofowie i socjologowie nauki
PLATON
MENON
przełoŜył Władysław Witwicki ("dzielność" zamieniono na "cnota"), 70A-81D ze skrótami
Menon : MoŜesz mi powiedzieć, Sokratesie, czy cnoty moŜna się nauczyć, czy teŜ
nauczyć się jej nie moŜna, ale ją ćwiczeniem moŜna zdobyć? Czy teŜ ani ćwiczeniem,
ani nauką się jej nie zdobywa, tylko ona przysługuje ludziom z natury albo w innym
jakimś sposobie?
(...)
Sokrates : (...) Podobnie jak moi współobywatele mam duŜy brak na tym punkcie i sam na
siebie się zŜymam, Ŝe o cnocie w ogóle nic nie wiem; a jak o czymś nie wiem, czym to
jest, to jakŜe bym mógł wiedzieć, jakie to jest? (...)
Menon : JakŜe to, na Gorgiaszaś nie natrafił, kiedy on tu był?
Sokrates : Natrafiłem.
Menon : A nie wydawało ci się, Ŝe on wie?
Sokrates : Nie bardzo dobrą mam pamięć, Menonie, tak Ŝe nie potrafię powiedzieć w tej
chwili, jak mi się wtedy wydawało. MoŜe być, Ŝe on wie. A ty wiesz, co on mówił? Więc
mi przypomnij, jak mówił. A jeŜeli chcesz, powiedz sam. PrzecieŜ jesteś tego samego
zdania, co on.
Menon : Ja tak.
Sokrates : To jemu dajmy pokój. PrzecieŜ go i tak nie ma. A ty sam, na bogów, Menonie,
czym - powiadasz - jest cnota? Powiedz, nie trzymaj pod korcem! Abym ja ten
błogosławiony błąd popełnił, kiedy się pokaŜe, Ŝe ty to wiesz i Gorgiasz takŜe, a ja
powiedziałem, Ŝem nigdy nie spotkał takiego, co to wie.
Menon : Nietrudno powiedzieć, Sokratesie. Naprzód, jeŜeli ci chodzi o cnotę męŜczyzny,
łatwo powiedzieć, Ŝe cnota męŜczyzny polega na tym, aby być zdolnym do zajmowania
się sprawami państwa. I Ŝeby przy tym zajęciu przyjaciołom wyświadczać przysługi, a
nieprzyjaciołom szkodzić, a samemu się strzec, Ŝeby cię szkoda nie spotkała. A jeŜeli
chcesz mówić o cnoty kobiety, to nietrudno ją opisać: kobieta powinna dobrze
gospodarować, dbać o wszystko w domu i być poddaną męŜowi. A inna znowu jest cnota
dziecka, inna rodzaju Ŝeńskiego, inna męskiego, inna starszego człowieka, inna
wolnego, a inna niewolnika. I innych wiele cnót istnieje, więc to nie jest Ŝaden kłopot
powiedzieć o cnocie, czym jest. Bo zaleŜnie od czynności i od wieku Ŝycia kaŜdy z nas
posiada jakąś cnotę potrzebną w kaŜdej sprawie. I tak samo, mam wraŜenie, Sokratesie,
ma się rzecz z wadami człowieka.
Sokrates : Wiesz, Menonie, mnie bodaj Ŝe wielkie szczęście spotkało; jednej tylko
szukałem cnoty, a tu ich cały rój koło ciebie znajduję. A tylko, Menonie, Ŝeby juŜ przy tym
samym obrazie zostać, przy tym roju, to gdybym ja ciebie pytał o istotę pszczoły, czym
ona jest, a ty byś mi powiedział, Ŝe ich jest duŜo i są rozmaite, co byś mi wtedy
odpowiedział na pytanie: czy ty powiadasz, Ŝe one są liczne i rozmaite i tym się od siebie
2009-10-20
238007904.002.png
Bez tytułu 1
Strona 2 z 10
róŜnią, tym właśnie, Ŝe są pszczołami, czy teŜ tym właśnie one wcale się nie róŜnią, ale
czymś innym, jak na przykład pięknością albo wielkością, albo czymś innym w tym
rodzaju? Powiedz, co byś odpowiedział na to pytanie?
Menon : Ja bym odpowiedział, Ŝe tym się wcale nie róŜnią jedna od drugiej, Ŝe są
pszczołami.
Sokrates : No, a gdybym potem powiedział: To właśnie mi podaj, Menonie, czym one się
wcale nie róŜnią, tylko są przez to jednym i tym samym. Czym jest to właśnie, powiedz!
Umiałbyś mi chyba odpowiedzieć?
Menon : Tak.
Sokrates : Tak samo ma się rzecz i z róŜnymi rodzajami cnoty; chociaŜ ich jest wiele i są
róŜnorodne, mają wszystkie jakąś jedną postać, przez którą są zaletami. Pięknie by więc
było, Ŝeby zapytany przyjrzał się temu i wyjaśnił pytającemu, czym właśnie jest cnota.
Czy teŜ nie rozumiesz, co mam na myśli?
Menon : Zdaje mi się, Ŝe rozumiem, ale tego, o co mnie pytasz, nie mam pod ręką tak, jak
bym tego pragnął.
Sokrates : A czy ty, Menonie, tylko o cnocie masz takie zdanie, Ŝe inna przysługuje
męŜczyźnie, inna kobiecie i tym tam innym, czy teŜ i o zdrowiu, i o wielkości, i o sile
myślisz sobie tak samo? Czy inne ci się wydaje zdrowie męŜczyzny, a inne kobiety? Czy
teŜ wszędzie jest ta sama postać, gdzie tylko jest zdrowie, czy to w męŜczyźnie, czy w
czymkolwiek innym?
Menon : Wydaje mi się, Ŝe zdrowie męŜczyzny i zdrowie kobiety to jedno i to samo.
Sokrates : NieprawdaŜ, i wielkość, i siła tak samo? Jeśliby silna była kobieta, to tą samą
postacią i tą samą siłą będzie silna? "Tą samą", to znaczy w moim rozumieniu, Ŝe siła
niczym się nie róŜni ze względu na istotę siły, niezaleŜnie od tego, czy w męŜczyźnie
wystąpi, czy w kobiecie; czy teŜ wydaje ci się, Ŝe się czymś róŜni?
Menon : Mnie się nie wydaje.
Sokrates : A cnota będzie się czymś róŜniła ze względu na istotę cnoty, zaleŜnie od tego,
czy wystąpi w dziecku, czy w starcu, w kobiecie czy męŜczyźnie?
Menon : Mnie się jakoś wydaje, Sokratesie, Ŝe to wcale nie jest podobne do tych innych
rzeczy.
Sokrates : CóŜ więc? Czy nie powiedziałeś, Ŝe cnotą męŜczyzny jest dobrze państwem
rządzić, a kobiety - domem?
Menon : Powiedziałem.
Sokrates : A czy jest rzeczą moŜliwą rządzić dobrze państwem czy domem albo
czymkolwiek innym inaczej, niŜ rządząc roztropnie i sprawiedliwie?
Menon : Nie moŜna.
Sokrates : NieprawdaŜ, gdyby się ludzie rządzili sprawiedliwie i roztropnie, to by się
rządzili sprawiedliwością i roztropnością?
Menon : Koniecznie.
2009-10-20
238007904.003.png
Bez tytułu 1
Strona 3 z 10
Sokrates : Bo jednego i tego samego przecieŜ potrzebują oboje, jeŜeli mają być dobrymi:
zarówno kobieta, jak i męŜczyzna.
Menon : Zdaje się.
Sokrates : CóŜ więc? I chłopiec, i starzec, jeśliby byli nieopanowani i niesprawiedliwi,
mogliby być w jakikolwiek sposób dobrzy?
Menon : PrzecieŜ nie.
Sokrates : A tylko jeśli będą roztropni i sprawiedliwi?
Menon : Tak.
Sokrates : A zatem wszyscy ludzie w ten sam sposób stają się dobrymi; tego samego
bowiem dostępując, stają się tacy?
Menon : Zdaje się.
Sokrates : PrzecieŜby nie mogli być dobrymi w ten sposób, gdyby cnota nie polegała na
jednym i tym samym.
Menon : PrzecieŜ nie.
Sokrates : Skoro więc cnota kaŜdej jednostki jest jedna i ta sama, spróbuj powiedzieć i
przypomnieć, za co ją uwaŜa Gorgiasz, a ty razem z nim.
Menon : A cóŜ innego jak nie to: być zdolnym do rządzenia ludźmi jeŜeli szukasz czegoś
jednego we wszystkim.
Sokrates : Szukam przecieŜ. A czy i u dziecka cnota na tym samym będzie polegała,
Menonie, i u sługi, Ŝeby być zdolnym do rządzenia panem?
Menon : Nie bardzo mi się tak wydaje, Sokratesie.
Sokrates : Nie wypada przecieŜ, przyjacielu; a jeszcze i na to popatrz. Powiadasz: być
zdolnym do panowania. A czy nie dodamy w tym miejscu słówka "sprawiedliwie", a
"niesprawiedliwie" to nie?
Menon : Ja mam wraŜenie; sprawiedliwość przecieŜ, Sokratesie, to cnota.
Sokrates : Czy to jest cnota, Menonie, czy pewna cnota?
Menon : Jak ty to mówisz?
Sokrates : Podobnie jak o czymkolwiek innym. Tak na przykład, jeśli chcesz, o okrągłości
powiedziałbym, Ŝe jest pewnym kształtem, a nie tak po prostu, Ŝe to jest kształt. A
dlatego tak właśnie bym powiedział, Ŝe istnieją takŜe inne kształty.
Menon : Słusznie byś powiedział. PrzecieŜ i ja mówię, Ŝe istnieje nie tylko sprawiedliwość,
ale inne cnoty teŜ.
Sokrates : JakieŜ to? Powiedz! Tak, jak ja bym tobie inne kształty wymienił, gdybyś chciał,
tak i ty mi wymień inne cnoty.
2009-10-20
238007904.004.png
Bez tytułu 1
Strona 4 z 10
Menon : Zatem wydaje mi się, Ŝe cnotą jest męstwo i panowanie nad sobą, i mądrość, i
szlachetność, i inne są rozmaite.
Sokrates : Znowu ta sama bieda, Menonie. Znowuśmy duŜo cnót znaleźli, a szukaliśmy
jednej; trochę inaczej niŜ przed chwilą. A tej jednej, która w nich wszystkich tkwi, nie
moŜemy znaleźć.
Menon : Bo jakoś nie mogę, Sokratesie, tak jak ty szukasz, jednej cnoty uchwycić we
wszystkich, jak się robiło w tamtych innych przykładach.
Sokrates : Nic dziwnego; ale ja się będę starał, jeŜeli potrafię, Ŝebyśmy do tego jakoś
podeszli. Rozumiesz przecieŜ chyba, Ŝe tak samo rzecz się ma ze wszystkim; jeŜeliby cię
ktoś znowu zapytał o to, co ja przed chwilą mówiłem, czym jest kształt, Menonie, i ty byś
mu odpowiedział, Ŝe to okrągłość, a on by cię zapytał o to, co ja, czy okrągłość jest
kształtem, czy teŜ pewnym kształtem, powiedziałbyś mu przecieŜ z pewnością, Ŝe
pewnym kształtem.
Menon : Tak jest.
Sokrates : NieprawdaŜ, dlatego Ŝe istnieją i inne kształty?
Menon : Tak.
Sokrates : A gdyby cię w dodatku pytał, jakie kształty, to byś powiedział?
Menon : Powiedziałbym.
Sokrates : I znowu, gdyby ktoś ciebie o barwę tak samo zapytywał, czym jest, a ty byś
mówił, Ŝe to biel, a potem by pytający podchwycił: czy biel jest barwą, czy pewną barwą?
- powiedziałbyś z pewnością, Ŝe pewną barwą, dlatego Ŝe bywają i inne barwy?
Menon : Tak bym powiedział.
Sokrates : A gdyby ci kazał wymieniać inne barwy, wymieniłbyś teŜ inne, które nie mniej
są barwami niŜ biel.
Menon : Tak jest.
Sokrates : Gdyby więc on tak, jak ja, szedł śladem tej myśli i powiedziałby: wciąŜ
dochodzimy do jakiejś wielości, ale ja tak nie chcę, tylko, skoro tę wielość jakimś jednym
imieniem nazywasz i kaŜdy jej składnik nazywasz kształtem, choć są w nich i takie same,
i przeciwne sobie, to powiedz, czym jest to coś, co obejmuje sobą i okrągłość, i płaskość,
co ty nazywasz wyrazem "kształt" i mówisz, Ŝe okrągłość jest kształtem równie dobrze
jak płaskość. Czy nie tak mówisz?
Menon : Tak jest.
Sokrates : Zatem gdybyś tak twierdził, wtedy ani o okrągłości nie mówisz, Ŝe jest albo
okrągłością, albo płaskością, ani o płaskości nie mówisz, Ŝe jest albo płaskością, albo
okrągłością?
Menon : Nie mówię przecieŜ, Sokratesie.
Sokrates : Ale Ŝe kształtem jest, to mówisz równie dobrze o okrągłości, jak i o płaskości, i
nie mówisz tego bardziej o jednym niŜ o drugim.
2009-10-20
238007904.005.png
Bez tytułu 1
Strona 5 z 10
Menon : Prawdę mówisz.
Sokrates : Więc czym jest to, co ma tę nazwę "kształt", spróbuj powiedzieć! Więc gdybyś
komuś, kto tak pyta albo o kształt, albo o barwę powiedział: AleŜ, człowiecze, ja całkiem
nie rozumiem, czego ty chcesz, ani nie wiem, o co chodzi - z pewnością by się zdziwił i
powiedział: Nie rozumiesz, Ŝe ja szukam tego, co w tych wszystkich rzeczach jest jednym
i tym samym. A czy i w tych rzeczach nie potrafiłbyś powiedzieć, Menonie, gdyby cię ktoś
zapytał: Co właściwie jest w okrągłości i w płaskości, i w innych takich rzeczach, które
kształtami nazywasz, co jest jednym i tym samym w nich wszystkich? Spróbuj to
powiedzieć, abyś się przećwiczył do odpowiedzi w sprawie cnoty.
Menon : Nie, ty, Sokratesie, powiedz.
Sokrates : Chcesz, Ŝebym to dla ciebie zrobił?
Menon : Bardzo.
Sokrates : A za to i ty mnie potem zechcesz powiedzieć coś o cnocie?
Menon : Owszem.
Sokrates : To trzeba się starać; warto przecieŜ.
Menon : Tak jest.
Sokrates : A więc spróbujmy wytłumaczyć ci, co to jest kształt. Więc zobacz, czy
przyjmiesz, Ŝe kształt jest tym oto: niech nam kształt będzie właśnie tym, co jedyne
spośród wszystkiego, co istnieje, zawsze towarzyszy barwie. Wystarczy ci to? Czy
chcesz jakoś inaczej? Ja bym był zadowolony, gdybyś mi chociaŜby tak określił cnotę.
Menon : AleŜ to naiwne, Sokratesie.
Sokrates : Jak mówisz?
Menon : śe tam kształt jest, ty mówisz, czymś takim, co zawsze towarzyszy barwie -
niech ci będzie. Ale gdyby ktoś powiedział, Ŝe nie wie, co to barwa, to co byś myślał o
swojej odpowiedzi?
Sokrates : śe jest prawdziwa. Gdyby pytający był kimś spośród mędrców, którzy lubią
dyskusje i spory, to bym dodał: ja powiedziałem swoje, a jeŜeli nie mam słuszności, to
twoja rzecz zabrać głos i zbijać. Ale jeŜeliby się chciało rozmawiać po przyjacielsku, tak
jak ja z tobą teraz, to by trzeba jakoś łagodniej odpowiadać; raczej tak, jak w zwyczajnej
rozmowie. A charakter zwyczajnej rozmowy moŜe na tym polega, Ŝeby nie tylko dawać
odpowiedzi prawdziwe, ale opierać się na tym, co zgodzi się przyjąć, jako rzecz znaną,
uczestnik rozmowy. I ja tobie spróbuję tak odpowiedzieć. Powiedz mi: nazywasz coś
końcem? Ja mam na myśli coś takiego jak kres, ostatek. Wszystko to uwaŜam za jedno i
to samo. MoŜe by się z nami róŜnił Prodikos, ale ty z pewnością mówisz o niejednym, Ŝe
się skończyło i ma kres. Ja właśnie to chcę powiedzieć, nic osobliwego.
Menon : Owszem, mówię i zdaje mi się, Ŝe rozumiem, co masz na myśli.
Sokrates : No cóŜ? Płaszczyzną nazywasz coś, a coś innego znowu bryłą, jak to te, w
geometrii?
Menon : Nazywam.
2009-10-20
238007904.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin