The Tudors [3x05] Epizode 5 (XviD asd).txt

(27 KB) Pobierz
{356}{521}{F:Monotype Corsiva}{S:34}{C:$a4a4a4}Dynastia Tudor�w [3x05]
{2630}{2678}Moja ukochana!
{2730}{2795}Kiedy� zn�w b�d� z tob� le�a�.
{2811}{2851}Obiecuj�.
{2882}{2957}I b�dziemy z sob� spa� przez wieczno��.
{4147}{4187}Z drogi, cz�owieku!
{4191}{4253}Wybacz panie.|Czy pr�bowa� pan przej��?
{4257}{4299}Oczywi�cie �e pr�buj� przej��.
{4303}{4327}No ju�!
{4331}{4443}Je�li si� nie myl�, panie,|to pan jeste� pan Robert Packington, panie.
{4448}{4524}Cz�onek parlamentu i przyjaciel|Lorda Tajnej Piecz�ci.
{4528}{4566}Czy tak, panie?
{4583}{4640}Tak...|W rzeczy samej.
{4650}{4699}Jeszcze raz dzi�kuj� za przepuszczenie mnie.
{4703}{4781}Nie �pieszysz si� panie?|�piesz� si�!
{4789}{4829}Bez potrzeby.
{4837}{4879}To zako�czy ten po�piech.
{5154}{5207}Z�apali�my tego �otra?|Nie m�j panie.
{5211}{5254}Zbieg� do Cheapside.
{5258}{5332}Nasz sier�ant ma swoich ludzi na ca�ym terenie.
{5347}{5388}M�dlmy si� do Boga o uj�cie go.
{5441}{5537}Jestem pewien �e pan Packington|by� niewinn� ofiar�.
{5561}{5618}Zatem dlaczego zosta� zabity?
{5625}{5673}Przypuszczalnie �eby przekaza� mi wiadomo��.
{5677}{5740}Nie brakuje mi wrog�w, panie Risling.
{5744}{5850}Nie ma nic trudniejszego do przeprowadzenia|ni� wprowadzenie nowego porz�dku.
{5874}{5961}Zatem my�lisz panie �e biskup Gardner|m�g�by za tym sta�...
{5978}{6026}albo Lord Suffolk?
{6131}{6174}Nie spekuluj�.
{6231}{6314}Mog� powiedzie�,
{6318}{6364}�e si�y ciemno�ci dzia�aj� zar�wno|na dworze jak i poza nim.
{6369}{6398}I musz� zosta� pokonane.
{6429}{6496}I musimy uwa�a� �eby nie zacz�� dzia�a�|zanim nie b�dziemy pewni
{6500}{6557}kim oni s� i czego chc�.
{6574}{6659}W mi�dzyczasie, musimy znale�� now�|pann� m�od� dla kr�la.
{6673}{6737}Co prawda, kr�l ma ju� dziedzica
{6745}{6835}ale jeden ledwie starczy.|Kr�l musi sp�odzi� drugiego.
{6878}{6924}Jak si� czuje kr�l?
{6996}{7043}Zamkn�� si� w sobie.
{7055}{7114}Niekt�rzy m�wi� z �alem,|�e jest zupe�nie za�amany
{7128}{7177}i nikt mu nie towarzyszy.
{7211}{7249}Poza jedn� osob�.
{7258}{7290}Kto to jest?
{7831}{7901}Hej!|Wasza Wysoko��.
{8129}{8172}Co o tym my�lisz?
{8215}{8276}Nic nie my�l�.|Czy jeste� szalony?
{8285}{8324}My�lenie jest niebezpieczne.
{8417}{8465}Ale mrugn�.
{8585}{8618}Idiota.
{8630}{8670}Co?
{8679}{8726}A ty?
{8736}{8809}Pomy�l o tym. Znajdujesz idealn� �on�,
{8817}{8958}jest s�odka, uleg�a,|nawet ma dobre cycki,
{8970}{9037}i daje ci syna na kt�rego zawsze czeka�e�
{9041}{9069}i ty pozwalasz jej umrze�!
{9083}{9176}Jezu Chryste, nigdy nie widzia�em...|My�lisz �e to ja jestem idiot�?
{9190}{9241}I nie ona jedna.
{9272}{9324}Biedna, opuszczona Katarzyna.
{9328}{9351}Uwa�aj!
{9363}{9437}I ta inna, kt�rej imi� mi umyka
{9452}{9516}tak jak ona straci�a sw� g�ow�.
{9520}{9565}Wszystko stracone, wszystko stracone!
{9580}{9611}Id� do diab�a!
{9615}{9723}Co? I�� gdzie?|My�la�em �e ju� dotar�em.
{9752}{9869}Najmi�o�ciwszy panie,|to... jest... piek�o.
{10020}{10107}Biedna owieczka.|Nigdy nie pozna swej matki.
{10135}{10222}Nie.|Pozna j�.
{10226}{10255}Dzi�ki mnie.
{10274}{10354}Dzi�ki innym kt�rzy znali jej �askawo��.
{10371}{10470}B�dziemy trzyma� wspomnienie on niej tak �wie�e,|�e on b�dzie my�la� �e zawsze jest wiosna
{10494}{10583}a ona tak m�oda i pi�kna,|jak wtedy gdy j� pierwszy raz us�ysza�.
{10672}{10753}Wszyscy ludzie z domu mojej pani|b�d� zwolnieni.
{10785}{10881}Kr�l wydaje si� by� w ogromnym �alu|po jej �mierci, ale za��dzi�
{10885}{10982}�e ka�dy trud ma by� podj�ty aby chroni�|ten cenny klejnot, jego jedynego syna.
{11006}{11086}Nowy dom b�dzie ustanowiony dla niego|na dworze Hampton,
{11090}{11193}i ja b�d� go prowadzi�, odpowiadaj�c za|opiek� i edukacj�.
{11229}{11349}Nie znajduj� innej osoby,|kt�rej mo�na by bardziej zaufa� ni� pani, Lady Bryan.
{11380}{11476}Mo�liwe �e wkr�tce z woli Boga, Lady Mary,|sama pani urodzisz dziecko.
{11498}{11546}S�ysza�am plotki o hiszpa�skim ksi�ciu.
{11572}{11631}Tak, ale to nic ostatecznego.
{11670}{11722}A w mi�dzyczasie powinna wr�ci� do Hunsdon
{11726}{11792}i �y� spokojnie na wsi jak angielska dama.
{11812}{11873}Z tym �e zabieram Lady Elizabeth z sob�.
{11892}{11967}Znaj�c m�od� pani�, wcale nie b�dziesz mie� spokoju.
{11979}{12009}Nie zwa�am na to.
{12057}{12127}Ona i m�j brat Edward
{12131}{12202}opuszczaj� kr�la,|moja jedyna rodzina
{12206}{12246}a ja b�d� ich kocha�.
{12380}{12493}Zapomnia�am...|Jak miewa si� pani syn, sir Francis?
{12518}{12559}Czy nie opu�ci� kr�la?
{12572}{12685}Tak, pani.|Lecz niestety nie mam wie�ci od niego.
{13400}{13464}Sir Francis,|przyby�em specjalnie aby powita� ci� w Caserta.
{13468}{13500}Odejd�cie.
{13780}{13819}Czy mog� zobaczy� pana przepustk�?
{14403}{14483}To s� listy wprowadzaj�ce, dla ksi�cia Neapolu.
{14592}{14630}Nie ufasz mi?
{14637}{14681}Musz� zobaczy� t� przepustk�.
{14796}{14854}Potrzebuj� widzie� si� z kardyna�em Pole.
{14862}{14934}Czy pan naprad� my�li �e mo�e mi grozi�,|sir Francis?
{15166}{15255}Ukrywacie zdrajc�!|Chc� wiedzie� gdzie on jest.
{15259}{15349}Powiesz mi lub, Bo�e pom� mi, zabij� ci�
{15353}{15412}i mam immunitet �eby to zrobi�.
{15416}{15484}Wi�c, czy on tu jest?
{15505}{15576}Czy... on... tu... jest?!
{15583}{15622}Gdzie on jest?!
{15982}{16031}To nazywa si� Pa�ac Nonsuch.
{16050}{16076}Dlaczego?
{16093}{16129}Dlatego �e nie istnieje?
{16192}{16215}Nie.
{16243}{16308}Dlatego �e nie ma takiego drugiego miejsca...|jak to.
{16329}{16371}Ale on nie istnieje!
{16376}{16414}Ja go zbuduj�.
{16425}{16492}Zatem b�dziesz musia� zbudowa� fikcyjny pa�ac
{16496}{16565}i b�dziesz potrzebowa� fikcyjnych ludzi aby|go zape�ni�.
{16649}{16697}A czy takich nie jest mn�stwo?
{16769}{16864}Tak my�l�, ty jeste� jednym, ja drugim
{16868}{17002}i ca�y dw�r jest fikcyjny,|i to wszystko jest snem.
{17301}{17345}To wszystko co mam.
{17664}{17712}Zatem �nij dalej.
{18157}{18197}Dobranoc, kardynale Pole.
{18201}{18224}Czekaj!
{18234}{18286}Czekaj.
{18433}{18486}Zaczynam ba� si� w�asnego cienia.
{18665}{18757}Papieska piecz��.|Sam ojciec �wi�ty j� pob�ogos�awi�.
{18833}{18882}Czuj� si� bezpiecznie kiedy j� mam.
{18997}{19039}Czy b�dziesz spa� za drzwiami?
{19050}{19101}Tak, wasza eminencjo.
{19149}{19219}- Dobranoc, zatem.|- Dobranoc eminencjo.
{19764}{19814}Nie ruszaj si�.
{19914}{19947}Zdrajca!
{20223}{20259}Uciek�.
{20889}{20931}Kochanie?
{20942}{20982}Czy wszystko w porz�dku?
{21007}{21044}Tak...
{21121}{21151}Nie...
{21172}{21272}czasami my�l� �e nie chc� tego dziecka|w moim brzuchu.
{21276}{21327}Moja mi�o�ci, czemu tak m�wisz?
{21339}{21441}Bowiem zawsze b�d� prze�ladowana|przez duchy innych dzieci.
{21476}{21511}Zamordowanych dzieci.
{21547}{21591}Niechcianych.
{21595}{21662}Niekochanych za krwawe wspomnienia,|kt�re wywo�a�y.
{21724}{21804}Lepiej �eby odesz�o, zanim si� urodzi�o.
{22561}{22610}Mam inne pomys�y na pa�ac.
{22625}{22680}Stworz� piekne ogrody,
{22684}{22741}pe�ne zagajnik�w, ukrytych dolinek, �cie�ek.
{22763}{22845}B�dzie tam gaj Diany,|ukazuj�cy bogini� w k�pieli.
{22866}{22948}Wsz�dzie pos�gi, fontanny tryskaj�ce wod�,
{22958}{23090}i woda wylewaj�ca si�|przez dzioby marmurowych ptak�w.
{23205}{23245}Co ty powiesz, b�a�nie?
{23271}{23351}Podoba mi si� to.|Wszystko mi si� podoba.
{23384}{23465}Poza gajami.|Nie lubi� gaj�w
{23476}{23545}ani fontann, ani �cie�ek
{23551}{23600}ani marmurowych ptak�w.
{23631}{23664}Reszta mi si� podoba.
{23679}{23718}Nie rozumiesz.
{23751}{23853}Kr�l francuski ma sw�j pa�ac w Chambrond,|i jest on przedmiotem zazdro�ci...
{23857}{23967}Ale Nonsuch przebije go|sto... tysi�c razy.
{23973}{24050}P�niej, w swoim czasie,
{24054}{24127}jak wszystko inne, rozpadnie si�.
{24145}{24190}Jak ruiny staro�ytnego Rzymu,
{24194}{24238}jak Kolos z Rhodos,
{24248}{24330}wszystko zmierza do upadku.
{24360}{24429}Nawet wspania�e domy i g�upcy,|kt�rzy je zbudowali.
{24469}{24515}I tak, na ma�ej przestrzeni
{24519}{24615}b�dzie pa�ac Nonsuch, wszystko przeminie.
{24637}{24780}Pustka. Nico��.|Zielony fort w zielonym cieniu.
{24835}{24866}I jeszcze...
{24888}{24988}ludzie powiedz� kiedy� �e istnia� tam kiedy�|wspania�y pa�ac.
{25002}{25113}Pa�ac ponad ka�de pi�kno.|Pa�ac niezr�wnany.
{25144}{25194}I kr�l Henryk go zbuduje.
{25250}{25298}I on zawsze b�dzie istnia�.
{25312}{25340}Racja, racja.
{25344}{25416}Istnieje tylko to co jest w ludzkich g�owach
{25452}{25574}a ty nigdy nie znajdziesz g�owy tak delikatnej,|ale mo�esz sprawi� by polecia�a?
{25768}{25800}Twoja kolej.
{26097}{26163}- Nie r�b z siebie b�azna.|- Dlaczego nie?
{26167}{26211}Przegrasz.
{26215}{26324}W rzeczy samej, ale raczej przegram|ni� strac� g�ow�.
{26459}{26498}B�azen!
{27094}{27202}Gawan, jeszcze nie �pisz.|Czy tw�j pan Saymour wie o tym?
{27244}{27280}Co ci� przestraszy�o?
{27340}{27369}Biedny tch�rz!
{27451}{27481}Kto to?
{27515}{27602}Sir Gawan Carew, jeden ze ludzi|Lorda Seymour.
{27671}{27696}Dlaczego zosta� zabity?
{27757}{27823}To m�g� by� d�ug karciany, panie.
{27827}{27869}M�g� by�.
{27881}{27925}Prowadzimy �ledztwo, panie.
{27929}{27964}Nie znale�li�cie zab�jcy?
{28001}{28107}Nie, panie. Chocia� mo�liwym jest �e by� to|jeden z ludzi lorda Sussex.
{28168}{28273}To nie legalne nosi� bro� podczas pobytu kr�la.|Kary s� surowe.
{28280}{28316}Tak, panie.
{28328}{28392}A co z moim przyjacielem, panem Packington?|Czy znale�li�cie jego zab�jc�?
{28397}{28425}Nie, panie.
{28429}{28461}Nie.
{28475}{28572}Wydaje mi si�, sier�ancie, �e jako cz�owiek|wyznaczony do utrzymania porz�dku na dworze
{28577}{28616}w szczeg�lny spos�b zaniedbujesz|swoje obowi�zki.
{28620}{28691}Wierz� �e pojmiesz z�oczy�c�|i nie dopu�cisz do kolejnej przemocy.
{28695}{28780}W przeciwnym razie, zap�acisz cen�|za swoje b��dy.
{29075}{29098}To jest w porz�dku.
{29102}{29163}- Mo�esz pani wprowadzi� Sir Francisa, Lady Bryan.|- Dzi�kuj�.
{29167}{29217}- T�dy, Francis.|- Mama.
{29304}{29329}Co to?
{29354}{29385}Kr�l osobi�cie wyda� rozkazy
{29...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin