00:00:01:movie info: 0x0 0.0fps 0 B|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:09:Zwariowa�e�? 00:00:10:To nie podlega negocjacji.|To m�j najlepszy towar. 00:00:13:Co to ma by�?|Pr�bujesz mnie okra��? 00:00:15:To jest warte|dwukrotnie wi�cej. 00:00:20:- To zdzierstwo.|- Dobra, dobra. 00:00:22:Mistrzu Leel? Mi�o ci� widzie�.|Co ci� tu sprowadza? 00:00:28:Kung Lao, us�yszeli�my w �wi�tyni,|�e sklep znowu funkcjonuje. 00:00:31:Staramy si� jak mo�emy. 00:00:34:Wkr�tce b�dzie tu jak dawniej,|�wiat ju� wie, �e interes kwitnie. 00:00:39:- Interes z wysokimi cenami.|- Jakie� k�opoty? 00:00:43:Przynios�em zbi�r jab�ek|na wymian� za przyprawy... 00:00:48:ale transakcja|nie przebiega pomy�lnie. 00:00:53:Spu�� z ceny, ci ludzie nie s�|zrobieni z pieni�dzy. 00:00:56:Mo�e sam si� tym zajmiesz?|Taja kaza�a mi dogl�da� interesu. 00:01:04:No dobra... 00:01:06:dostaniesz wszystko co chcia�e�|za ca�y zbi�r jab�ek... 00:01:09:i ponadto dorzuc� jeszcze|troch� cynamonu. 00:01:14:I odrobin� szafranu? 00:01:20:I odrobin� szafranu. 00:01:23:�ycz� pomy�lno�ci. 00:01:26:Okaza�e� hojno��. 00:01:29:I tak sprzedajemy z|podw�jnym zyskiem. 00:01:31:Taja m�wi, �e "Handel i kradzie�|to takie same poj�cia''. 00:01:35:Pos�uchaj siebie. Nadal twierdz�,|�e to nie jest dobry pomys�. 00:01:40:Powiedzia�e� swoje zdanie.|A teraz zaakceptuj to. 00:01:43:Uzgodnili�my, �e Taja zajmie si�|tym na jaki� czas. 00:01:46:Poza tym, zarabiamy pieni�dze. 00:01:49:Gdzie ona teraz jest? 00:01:50:Odbiera zam�wione|pier�cionki od jubilera. 00:01:53:Spokojnie, nie b�dziesz|musia� niczego sprzedawa�. 00:01:58:Nie mia�o tak by�. 00:02:00:To sklep, na litos� bosk�. 00:02:05:My�la�e�, �e b�dziesz mia� to|miejsce na w�asno��. 00:02:07:Powiedzia�em ci,|�e jest wsp�lne. 00:02:08:A zatem zachowuj si� jakby by�o nasze|i przesta� narzeka�. 00:02:13:A teraz wybacz,|musz� zamkn��. 00:02:15:- Ja to zrobi�.|- Nie nadwyr�yj sobie mi�ni. 00:02:25:- Ju� zamykamy. Prosz� przyj�� rano.|- Jeste�my tu teraz. 00:02:28:- Wiesz, kim jestem?|- Nie. 00:02:31:Popytaj na ulicy,|czy znaj� Jol�. 00:02:36:Mo�e to zrobi�, ale teraz prosz�|opu�ci� nasz sklep. 00:02:39:Wasz sklep?|To miejsce jest moje. 00:02:44:Nale�y do Czarnego Smoka. 00:02:52:/W ka�dym z nas drzemie|/dusza wojownika. 00:02:56:/Nieliczni maj� okazj�|/tego dowie��. 00:03:03:/Wieki temu, w okresie|/ciemno�ci i chaosu... 00:03:07:/Fatalny los wy�oni�|/troje nieznajomych: 00:03:10:/Mnicha - Kunga Lao. 00:03:14:/Banit� - Siro. 00:03:18:/I z�odziejk� - Taj�. 00:03:21:/Mieli broni� Kr�lestwa Ziemi|/przed si�ami Rubie�y. 00:03:28:/Walczyli o �ycie.|/Walczyli w imi� honoru. 00:03:34:/Twoja dusza nale�y|/do mnie! 00:03:35:/I walczyli dla|/w�asnego �wiata. 00:03:37:/Musisz nosi�|/to brzemi�. 00:03:41:/W turnieju zwanym|/Mortal Kombat. 00:03:46:{C:$aaccff}/Mortal Kombat: Conquest - 1x07 - Debt of the Dragon 00:03:48:{C:$aaccff}/T�umaczenie: Spirozea|/Dopasowanie: Pacio 00:03:50:Masz pi�� minut na|wyniesienie si� st�d. 00:03:56:To miejsce zosta�o mi przekazane|przez c�rk� Barona Reylanda. 00:04:00:Wspania�a opowie��, ale ten|sklep nie nale�a� do Barona. 00:04:03:- Co masz na my�li?|- Najwyra�niej nie zna�e� go dobrze. 00:04:07:Hazardzista i matacz,|wydawa� wi�cej ni� zarabia�. 00:04:11:Musia� si� zapo�yczy�|i to bardzo. 00:04:18:By� oszustem? 00:04:20:Zad�u�onym u nas po uszy,|wisia� pieni�dze Czarnemu Smokowi. 00:04:25:Teraz nie �yje i nie mo�e nas sp�aci�.|Koniec tematu. 00:04:31:Zszokowany? 00:04:32:Baron nie�le to rozegra�,|niewielu zna�o go tak dobrze jak my. 00:04:36:Bez wzgl�du na to kim by�,|ten dom pozostawi�a mi jego c�rka. 00:04:42:Nie przyszli�my tu, by si� sprzecza�.|Bierzemy co nasze. 00:04:46:- Nie zrobicie tego.|- Odejd� albo gi�. 00:04:57:To jak b�dzie? 00:05:00:Teraz, Siro! 00:06:18:Przesta�cie. Natychmiast. 00:06:25:To moja walka, Kebral. 00:06:28:Owszem. 00:06:30:To wida�.|Id� do domu. 00:06:36:S�ysza�a�? 00:06:38:- Nie zmusisz mnie do odej�cia.|- Jasne, �e nie, mo�esz zosta� i zgin��... 00:06:44:z ich r�k. 00:06:46:- Otrzyma�am to zadanie...|- Nie b�dziemy tutaj tego omawia�. Odejd�. 00:06:59:Zaczekaj. S�usznie zrobi�e�|przerywaj�c t� walk�. 00:07:06:Zgadza si�. 00:07:09:A wy podejmiecie|s�uszn� decyzj�. 00:07:12:Ten sklep b�dzie nasz. 00:07:20:- Musimy ich powstrzyma�.|- Po co? Przecie� ju� ich nie ma. 00:07:23:Na razie, ale przegrupuj� si�|i zaatakuj� ponownie. 00:07:26:Nast�pnym razem pojawi si�|ich dwudziestu. 00:07:28:Zostali pokonani. Kebral o tym|wiedzia�. To wystarczy. 00:07:33:Og�uch�e�? S�ysza�e�|co powiedzia�. 00:07:36:- Zachowywa� jedynie twarz. Zaczekaj.|- Czekanie to �mier�. 00:07:41:Nie znasz tych ludzi|tak jak ja. 00:07:44:Kim oni s�? 00:07:46:Czarny Smok. Odk�d pami�tam|zawsze terroryzowali Zhu Zin. 00:07:52:Kontroluj� handel narkotykami,|pieni�dze, kobiety. 00:07:59:To zaka�y tego miasta|i nikt z nimi nie walczy. 00:08:03:My tak i o to mi chodzi.|Dostali nauczk�. 00:08:09:Zostali tylko zatrzymani,|na pewno wypowiedz� kontr�. 00:08:24:- Do�� przesz�o�ci, jakie plany na dzi�?|- Zaufaj mi, ojcze... 00:08:29:ca�a tr�jka zginie|w swoim sklepie. 00:08:32:Straci�a� element zaskoczenia. 00:08:34:B�d� przygotowani. 00:08:36:Gdyby nie ja, ponios�aby kl�sk�. 00:08:39:Pope�niono b��d, pytanie tylko,|jak go naprawi�. 00:08:44:Istnieje jeden spos�b.|Powr�ci� tam i wzi�� co nasze. 00:08:48:Kiedy� Czarny Smok wzbudza� strach,|nikt nie o�mieli� si� z nami walczy�. 00:08:53:Tracimy na sile. Ludzie|przestali si� nas ba�. 00:08:57:Czasy si� zmieni�y. 00:08:59:Musimy si� dostosowa�. 00:09:00:Wojownicy Czarnego Smoka|stali si� s�abi i leniwi. 00:09:04:Wci�� stanowimy pot�g�. 00:09:07:Istnieje wi�cej sposob�w|na okazanie w�adzy. 00:09:09:Kiedy zdob�dziemy sklep|i inne podobne plac�wki... 00:09:11:bogactwo b�dzie nasze,|bez potrzeby atakowania. 00:09:15:Oto prawdziwa w�adza. 00:09:18:Ale przez jej nierozwa�ne dzia�anie,|b�dziemy musieli za to zap�aci�. 00:09:22:Zap�aci�? Czarny Smok nikomu nie p�aci,|my zmuszamy innych do p�acenia. 00:09:27:Zgadzam si� z Jol�.|Nie prowadzimy sklepu. 00:09:32:Ale jest granica wykrwawiania|swoich ofiar. 00:09:35:Nadmierna zach�anno�� mo�e nas|zniszczy� tak samo jak walka. 00:09:38:Powinni�my robi� to,|co nasi przodkowie... 00:09:41:rz�dzi� poprzez terror, wykorzystuj�c czarn�|magi� pradawnego Czarnego Smoka. 00:09:46:Nigdy wi�cej. Cena jest zbyt wysoka. 00:09:50:Tych mocy nie mo�na ujarzmi�. 00:09:52:Zale�y kto si�|nimi pos�uguje. 00:09:57:M�j ojciec, a wasz dziadek,|by� najpot�niejszym wojownikiem. 00:10:02:A jednak pragn�� wi�cej. 00:10:04:Posiad� czarn� magi�|a ja patrzy�em... 00:10:07:jak ona go niszczy|od �rodka. 00:10:11:Walczy�em u jego boku w dniu|jego �mierci, cierpienie, pustka... 00:10:18:nie by�o co po nim|pochowa�. 00:10:22:Nie. 00:10:24:Nie powr�cimy do tego. 00:10:29:Stare ba�nie. 00:10:32:Do�� tego poni�ania. 00:10:37:Jestem waszym ojcem i przyw�dc�.|Zrobicie co wam powiem, jasne? 00:10:44:B�dziemy stosowa� si� do|twoich decyzji, ojcze. 00:10:47:Zawsze. 00:10:50:Wewn�trzne niesnaski to|nasz najwi�kszy wr�g. 00:11:03:Szczerze, nie zdziwi�o mnie, �e nasz|prawy Baron okaza� si� by� oszustem. 00:11:07:Pami�tam, jak mnie traktowa�,|a raczej pr�bowa�. 00:11:13:Co za hipokryta. Nie pozwoli� ci|po�lubi� swojej c�rki. 00:11:16:Niewa�ne co zrobi� Baron.|Prawnie to miejsce nale�y do nas. 00:11:20:My�lisz, �e Czarnego Smoka|to interesuje? 00:11:23:Zabij� nas i wezm� sklep,|chyba �e zaatakujemy ich pierwsi. 00:11:26:Odpu��, Siro. 00:11:27:Mo�e lubisz ogl�da� si� przez rami�|i czeka� a� si� pojawi�, ale ja nie. 00:11:32:Taja? 00:11:34:Jasne, �e si� niepokoj�, ale... 00:11:38:Nie wiem co nale�y zrobi�. 00:11:40:Ja za� wiem. Trzeba to|jak najszybciej zako�czy�. 00:11:43:Nie zrobimy nic. 00:11:47:Wi�c to tak? Ty wydajesz rozkazy,|a my mamy si� ciebie s�ucha�? 00:11:50:Kto mianowa� ci�|naszym szefem? 00:11:52:Nikt. Wszyscy jeste�my r�wni. 00:11:56:Nie rozkazuj� tobie, Siro. 00:12:00:Prosz� ci� tylko,|�eby� zwolni�. 00:12:04:Mo�e nie b�dzie|o co walczy�. 00:12:10:Wiesz, �e nie ma racji. 00:12:25:Podarunek. 00:12:29:Spokojnie, Siro. 00:12:34:Jestem bez ochrony. 00:12:41:Sk�d znasz moje imi�? 00:12:43:Popyta�am o ciebie. 00:12:45:Za jednym posuni�ciem powali�e�|dw�ch moich najlepszych ludzi. 00:12:49:- Wojownik z ciebie, Siro. I to dobry.|- Wkr�tce przekonasz si� jak bardzo. 00:12:55:- Mam nadziej�.|- Nie sypiam z wrogiem. 00:12:59:- Czy to nie lepsze ni� �mier�?|- To si� jeszcze oka�e. 00:13:03:Nie znasz uczucia strachu.|To nas ��czy. 00:13:09:Tknij mnie jeszcze raz,|a wbij� ci sztylet w serce. 00:13:13:A ja poder�n� ci gard�o. Widzisz, Siro?|My�limy tak samo. 00:13:22:Czego chcesz? 00:13:24:- Ciebie.|- Zwariowa�a�. 00:13:27:Przeciwnie, znam twoj�|warto��, Siro. 00:13:31:Znajdzie si� dla ciebie miejsce w|naszych szeregach. U mojego boku. 00:13:35:U twojego boku?|Jeste� nikim. 00:13:38:Tw�j ojciec kontroluje Czarnego Smoka,|a tw�j brat ciebie. 00:13:42:Nikt nie sprawuje|nade mn� kontroli. 00:13:47:Sklep b�dzie nasz,|Siro. 00:13:49:Dlaczego chcesz po�wi�ci� �ycie?|Do��cz do nas. 00:13:53:Zejd� mi z oczu. 00:13:56:To by� b��d. 00:13:59:Przypomnisz sobie moj� propozycj�,|kiedy Czarny Smok b�dzie ci� mia�d�y�. 00:14:28:Gdzie moja przesy�ka?|Obieca�a� mi tuzin niewolnik�w. 00:14:34:T� podr� odb�dzie|tylko jeden pasa�er. 00:14:36:Mog� otworzy� przej�cie tylko dla|niewolnik�w, dobrze o tym wiesz. 00:14:40:W takim razie uznaj|mnie za niewolnic�. 00:14:42:Mog� za to zgin��, kiedy ju� tam dotrzesz,|nie b�dzie drogi powrotnej. 00:14:47:To ju� moje zmartwienie,|zabierz mnie tam natychmiast. 00:15:03:Ruszaj si�! 00:15:09:- A to kto?|- Nowa niewolnica. 00:15:12:Powiedzia�a, �e nagrodzi ka�dego|kto zaprowadzi j� do Shang Tsunga. 00:15:16:Chcia�am zobaczy�,|jak j� nagradzasz. 00:15:23:Zrobi� to. ...
solek81