197200407.pdf

(220 KB) Pobierz
Nr 197
Lipiec 2004
911583795.005.png
P RAWDZIWIE W OLNI
Jeśli was Syn wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie
– Ew. Jana 8: 36 –
W OLNOŚĆ JEST OKREŚLANA na wiele sposo-
ność od nazistowskiej okupacji dla kontynentu euro-
pejskiego, a w 1945 roku doprowadziło do zakończe-
nia wojny w Europie. Potem nastąpiły represje w kra-
jach bloku sowieckiego, kiedy nastał okres „żelaznej
kurtyny” i nałożono trudności na tych, którzy zna-
leźli się po niewłaściwej stronie.
Z końcem Zimnej Wojny i zmianą interesów po-
litycznych w Europie i na całym świecie w czasie ostat-
niej dekady, wolność w wielu aspektach zaczęła się
szybko rozwijać, oczywiście w zakresie politycznym i
społecznym. Rosnące możliwości w krajach rozwijają-
cych się i rozszerzający się dostęp do techniki kompu-
terowej i telefonii komórkowej, otworzył możliwości
materialnego dobrobytu dla milionów.
Jedyna wolność, którą warto mieć
Lecz w chrześcijańskim znaczeniu wolność jest
czymś więcej niż odpowiednimi warunkami i swobo-
dą poruszania się, które są tak pożądane.
Z powodu mądrych ustaw społecznych wykutych
w żarze kontrowersji, społecznej walki i prześlado-
wań religijnych w początkowych latach istnienia tego
kraju, chrześcijanie w Stanach Zjednoczonych mają
wolność zgromadzania się i wyrażania swoich wie-
rzeń, bez utrudnień ze strony władz. Prawdą jest, że
większość ludzi pozostaje obojętna wobec chrześci-
jańskiego posłannictwa, lecz my mamy naszą cenną
wolność. Apostoł Paweł zachęca chrześcijanina do za-
syłania podziękowań za ogólnie korzystny stan naro-
dowych spraw, abyśmy mogli okazać naszą zgodność
z nim i pragnienie jego trwania (1 Tym. 2:1-6).
Droga chrześcijanina prowadzi z niewoli grzechu i
samolubstwa do wyzwolenia w Chrystusie. Jak na iro-
nię, tę wolność można osiągnąć jedynie przez dalsze
zniewolenie – przez poddanie naszej własnej woli pod
wolę Chrystusa. Ten paradoks – że, aby być prawdzi-
wie wolnymi, musimy stać się niewolnikami Chrystu-
sa – jest główną rzeczą w chrześcijańskim życiu.
bów. To zależy od waszego punktu widzenia:
możecie uważać się za wolnych lub zniewolo-
nych. Możecie myśleć, że jesteście przepracowani i
źle opłacani, że wasze codzienne życie jest harówką.
Rzeczywiście, miliony poszukują wolności finanso-
wej w loteryjnym losie. Niektórzy szukają wolności
przez uzyskanie poczucia własnej wartości w zmianie
stylu ubierania się. Poszukiwacze sławy w rzeczywi-
stości telewizyjnej starają się zyskać wolność przez
zdobycie rozgłosu. Jedni rozpatrują wolność głównie
w znaczeniu politycznym, natomiast dla innych naj-
ważniejsza jest wolność religijna.
Kiedy emigranci przybywający do Nowego Jorku
(na wyspę Ellis, czyli urząd do spraw imigracyjnych)
wpatrywali się w Statuę Wolności, byli podekscytowa-
ni perspektywami wolności czekającej na nich w no-
wym kraju. Dzisiaj z łatwością przyjmujemy naszą
wolność za rzecz oczywistą. Pomimo różnych osobi-
stych trudności, które musimy pokonywać, uważa-
my, że wolność, która przyszła i trwa nienaruszona
przez władze cywilne, jest znaczna. My przyjmujemy,
że mamy do niej prawo, i tak jest, lecz pomimo to, po-
winniśmy być za nią wdzięczni. Większość z nas uro-
dziła się w tych szczęśliwych warunkach, nie musząc
walczyć o prawo wyborcze ani poprawę warunków
pracy. Wolność wyrażania naszych myśli i podejmo-
wania naszych własnych decyzji przyjmujemy za
rzecz naturalną.
Wolność jednostki i wolność działania wywołuje
liczne dobroczynne i życzliwe impulsy. Nie wszystko,
co się czyni w naszym kraju, ma charakter samolubny.
Chociaż wielu uskarża się z tego czy innego powodu,
u podstaw naszego społeczeństwa leży dobra wola i
współczucie.
Drogo zdobyta wolność
6 czerwca minęła 60-ta rocznica lądowania alian-
tów w Normandii w 1944 roku, które przyniosło wol-
„P ODNIEŚCIE S ZTANDAR DO N ARODÓW ” – Izaj. 62:10
Spis Treści
Lipiec 2004
Prawdziwie wolni - 98
Wolność jest określana z własnej per-
spektywy każdego. Prawdziwa wolność
dopiero nadejdzie
Ręka Boga - 103
Posłuszny dodatek
Jako drzewo - 104
Właściwy wzrost do doskonałości w
rękach Mistrza
Pytania Biblijne - 106
* Zbawieni przez niewiedzę?
* Naśladując sprawiedliwości
* Ofiary nie są wymagane
Słudzy Boga i człowieka - 108
Toyohiko Kagawa: japoński angelizator,
autor, działacz na rzecz pokoju
Siła woli - 110
Ważność ćwiczenia samokontroli
Plan konwencji - 111
Dla młodych czytelników - 112
Jak Naaman został uleczony
Sz tandar Biblijny i Zwiastun Chrystusowego Królestwa (ISSN 1732–0089) Miesięcznik – Wydawany przez Świecki Ruch Misyjny
„Epifania” w Nowym Dworze Mazowieckim. Redaktor: Ralph M. Herzig, Pa. 19425 - 2700, USA, Redaktor odpowiedzialny w Polsce:
Piotr Woźnicki, ul. Zdobywców Kosmosu 17, 05-100 Nowy Dwór Mazowiecki. Witryna internetowa: http://epifania.pl
e-mail: srme@epifania.pl Cena: pojedynczego numeru – 2 zł; prenumerata roczna (12 numerów) – 24 zł.
911583795.006.png 911583795.007.png 911583795.008.png 911583795.001.png
 
Złe przyzwyczajenia władzy
Arogancja i służenie sobie nie należy do rzadko-
ści w przypadku partii czy grupy, która długo spra-
wowała władzę. Ogólnie niska ocena zawodowych
polityków w tym i w innych krajach, odzwierciedla
cynizm spowodowany otwartym złym prowadze-
niem się i kłamliwością wybranych i mianowanych
przedstawicieli. Oczywiście, jest wielu rozsądnych
i mających dobre intencje polityków, lecz ogólny
osąd jest często przedstawiany w postaci ostrych
krytyk i nie zawsze dokonuje się tak przyjemnego
rozróżnienia.
Wracając do władców Izraela, z ich odpowiedzi
możemy sądzić, że zostali urażeni sugerowanym
oskarżeniem naszego Pana. Będąc wychowany pod
Zakonem i zachowując go oraz mając umysł jak ża-
den inny człowiek, Pan rozumiał jak działał „sys-
tem.” A tutaj miał ich zganić – neofita i buntownik
(przez nich uważany za takiego) miał sprzeciwić się
ich wielkiemu gremium wiedzy i doświadczenia.
„Myśmy nasienie Abrahamowe, a nigdyśmy nie
służyli nikomu; jakoż ty mówisz: Iż wolnymi bę-
dziecie?” (w.33). W zwykły dla siebie sposób, Jezus
natychmiast przeniknął tę kwestię: „Kto czyni
grzech, sługą jest grzechu” (w.34). Cóż mieli po-
wiedzieć? Że nie popełnili grzechu? Oni, którzy
dręczyli lud wykładami o posłuszeństwie Zakono-
wi i przymusowymi karami za naruszanie go – czy
mieli teraz stwierdzić, że sami byli doskonali? Lud
wiedział lepiej, a oni też wiedzieli.
NIEWOLNICY SUROWEGO PANA
W swych słowach, Jezus objawił prawdę zba-
wienia: że niczego nie można dokonać uczynka-
mi. Nieważne jak przystojny, piękny czy biegły ktoś
jest; nieważne, ile pracy możesz wykonać, jak do-
brze przedstawiasz siebie przed innymi ani jak du-
żo wiesz. Lecz jak ty wyglądasz przed Bogiem?, to
jest pytanie. A jak Pismo Święte odpowiada? „Nie
ma sprawiedliwego ani jednego” (Rzym. 3:10). Nie,
ani jednego. Te trzy słowa wykluczają możliwość
szczycenia się przez kogokolwiek. Wszyscy są win-
ni, wszyscy są sługami, niewolnikami grzechu,
ograniczonymi i związanymi przez jego wpływ.
„Wszyscy odstąpili, wszyscy zostali splugawie-
ni; nie ma nikogo, kto czyniłby dobrze, nie ma ani
jednego” (Ps. 14:4, KJV). Mogą być różne stopnie
grzechu co do jego zewnętrznej formy, lecz nie ma
to większego znaczenia z Boskiego punktu widze-
nia. Jak mamy zapisane w innym miejscu „na
wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszy-
scy zgrzeszyli” (Rzym. 5:12). Nie ma żadnych wy-
jątków, żadnego uniewinnienia, żadnego uwolnie-
nia za dobre postępowanie. Wszyscy jesteśmy nie-
wolnikami przekleństwa.
31. Tedy mówił Jezus do tych Żydów, co Mu
uwierzyli: Jeśli wy zostaniecie w słowie mo-
im, prawdziwie uczniami moimi będziecie;
32. I poznacie prawdę, a prawda was wyswo-
bodzi.
33. I odpowiedzieli Mu: myśmy nasienie Abra-
hamowe, a nigdyśmy nie służyli nikomu; ja-
koż Ty mówisz: Iż wolnymi będziecie.
34. Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zapraw-
dę powiadam wam, iż wszelki, kto czyni
grzech, sługą jest grzechu.
35. A sługa nie mieszka w domu na wieki, ale
Syn mieszka na wieki.
36. A przeto jeśli was Syn wyswobodzi, prawdzi-
wie wolnymi będziecie.
— Jana 8:31-36
URODZONY WOLNYM?
Kontekst Ewangelii Jana 8 wskazuje, że Jezus
wygłaszał kazanie w miejscu publicznym, w Świą-
tyni w Jeruzalem, prawdopodobnie na Dworze Ko-
biet, blisko Skarbca. Do tego czasu służba Jezusa
wzbudziła wrogość żydowskich przywódców, któ-
rzy patrzyli na Niego podejrzliwie i uważali Go ja-
ko zagrożenie dla swojej władzy i wpływu. Oni
szukali sposobów uciszenia wichrzyciela, pojma-
nia Go siłą, lecz nie było takiej sposobności, ponie-
waż Opatrzność chroniła Jezusa (w.20).
W opisie Ewangelisty daje się zauważyć napię-
cie, które istniało pomiędzy naszym Panem i przy-
wódcami religijnymi. Aby zrozumieć dialog Jezusa
z Faryzeuszami (w.13; nazwanymi także „Żydami”,
w.22), powinniśmy zachować w umyśle fakt, że on
zmienia się w odniesieniu do tych, którzy byli wro-
dzy, i z drugiej strony, do tych, którzy słuchali życz-
liwie (do wierzących, w.30). Tym gorliwym słucha-
czom Jezus głosił uwalniającą moc Prawdy (w.32).
W w.33 Faryzeusze zareagowali na to stwierdzenie,
chociaż ono nie było adresowane bezpośrednio do
nich. Będąc bardzo krytyczni, oni uczepili się tego
zdania i zostali urażeni jego znaczeniem.
Członkowie tej hierarchii uważali się za uprzy-
wilejowanych przez Boga, za właściwych dziedzi-
ców Boskich obietnic. Do pewnego stopnia było to
prawdą; lecz przez wieki Prawo Mojżeszowe było
wypaczane, aby służyło własnym interesom pew-
nych grup – krótko mówiąc, było używane jako
środek do panowania nad ogółem społeczeństwa.
Klasa przywódców, która stała się zadowolona z
siebie i fałszywa, nie służyła dobrze narodowi izra-
elskiemu. To o tej postawie mówił Jezus, bez wąt-
pienia spodziewając się reakcji jaka Go spotkała.
L IPIEC 2004
99
911583795.002.png
Szczęśliwy dzień
Poznanie przez nas tego odpuszczenia po raz
pierwszy, przynosi nam entuzjazm największy ze
wszystkich. Jest to ta oczekiwana „radość zbawie-
nia” (Ps. 51:14). Ona daje nam energię, aby nie usta-
wać w wysiłkach wypełnienia umowy przez posłu-
szeństwo. To nie znaczy, że my możemy coś zrobić,
aby zyskać zbawienie; lecz naszą odpowiedzią na
dar usprawiedliwienia jest oczywiście skierowanie
naszego serca i umysłu ku tej nowej i pasjonującej
prawdzie – do „zostania” jak przedstawia to w.31.
Werset 35 używa dokładnego odpowiednika
„mieszkać.” Tutaj występuje kontrast pomiędzy za-
trudnionym sługą lub niewolnikiem, a prawdzi-
wym dzieckiem Bożym. (Słowo „syn” jest niewłaści-
wie napisane dużą literą, ponieważ Jezus nie mówi
w tym wersecie o sobie.)
Marnotrawny kontra lojalny syn
W podobnym scenariuszu, u Łukasza 15, syn
włóczęga powraca do domu, w ramiona swego oj-
ca i zostaje zupełnie odrzucony przez przebywają-
cego w domu brata, który przy całej swej pracowi-
tości i ciągłym uczestnictwie w życiu domowym,
nie nauczył się sztuki odpuszczania. On tak skupił
się na swojej pozycji, swych prawach, że jego serce
stało się ograniczone i skurczone, nie okazując
uczucia wobec swego pokutującego brata.
Ten obraz trafnie opisuje Faryzeuszy z naszego
podstawowego tekstu. Pochłonięci własnymi intere-
sami, chroniący swej własnej pozycji, prawie zupełnie
nie dbali o potrzeby ludu. Lecz to właśnie „lud pospo-
lity” z zachwytem słuchał Jezusa. To oni, ubodzy w
duchu, obciążeni winą i hańbą, rozpaczliwie pragną-
cy przewodnictwa, znaleźli w Odkupicielu uwolnie-
nie ze swego żałosnego stanu. Oni gorąco pragnęli sy-
nostwa. Jednak pieczołowita przebiegłość biurokra-
tycznych Faryzeuszy zginęła w przepowiedzianym
zniszczeniu Jerozolimy, które miało nadejść.
Jedno małe słowo
W wersecie 36 Jezus oferuje wolność, do której
dodaje słowo „prawdziwie.” To słowo potwierdza, że
właśnie taka jest ta wolność, wzmacniając podstawo-
we twierdzenie. Różne greckie słowa, o niewiele róż-
niących się znaczeniach, są tak przetłumaczone: Mat.
26:41; Łuk. 24:34; Jan 6:55; 2 Kor. 11:1.
Ono przekazuje znaczenie, że jest to coś więcej niż
zwykła wolność. To tak, jak gdyby Jezus powiedział:
„Ja nie tylko uczynię was wolnymi, lecz otrzymacie
szczególny rodzaj wolności, taki, którego nie mogliby-
ście uzyskać nigdzie indziej.” Podobnie jak mądrość,
która pochodzi z góry czy pokój, którego świat nie
może zrozumieć ani odebrać, wolność, którą Jezus
oferuje, jest wyjątkowa (Jak. 3:17,18; Jan 14:27). Praw-
da, która uwalnia, jest prawdą o Chrystusie i Jego
Nic nie możemy zrobić, aby
zyskać zbawienie; lecz naszą
odpowiedzią na dar
usprawiedliwienia jest
oczywiście skierowanie naszego
serca i umysłu ku tej nowej i
pasjonującej prawdzie.
UWOLNIENIE OD SIEBIE
Wolność jaką oferuje Jezus nie jest zwykłą wol-
nością. Nasze obywatelskie, społeczne, polityczne i
religijne wolności zostały drogo kupione, przez spo-
łeczne naciski lub przy użyciu wojska. Wszystkie
narodowe legendy sławią odważnych pionierów
historii, od sufrażystek po żołnierzy, zdobywają-
cych prawa i przywileje, którymi obecnie się cie-
szymy. Lecz prowadzenie walki o wolność, o której
Jezus tutaj mówi, jest jeszcze trudniejsze: jest to
walka z samym sobą. Nasze przyzwyczajenia są tak
głęboko w nas utrwalone, że wykorzenienie ich wy-
maga zaangażowania i niezwykłego wysiłku woli.
Nie możemy zrobić tego bez pomocy. Ani nie mu-
simy robić tego sami. Przyjmując, że uznajemy
grzech jako główny problem i że jesteśmy chętni,
aby zrobić coś w tym kierunku, mamy obiecaną
wszelką potrzebną pomoc.
„Poznanie prawdy” o tej wolności, jest najwięk-
szą wolnością ze wszystkich, lecz ona może być
osiągnięta jedynie przez poddanie woli Chrystusowi.
Służyć samemu sobie, to znaczy być w najgorszej ze
wszystkich rodzajów niewoli – ona kończy się
śmiercią i nigdy nie może przynieść doskonałego
pokoju i odpoczynku, za którym tęsknią nasze znę-
kane serca.
Od rozpoznania problemu przechodzimy do
przyjęcia rozwiązania – do uznania przez wiarę, że
Chrystus jest naszym Wyzwolicielem, jedynym, któ-
ry jest w stanie przynieść nam uwolnienie. Mieć Sy-
na, to znaczy uznać żądania Chrystusa w naszym
życiu. To jest usprawiedliwienie z wiary. Z tego
punktu idziemy dalej, zapewnieni, że Bóg teraz pa-
trzy na nas w innym świetle. Przez wstawiennic-
two Chrystusa stajemy przed Boską sprawiedliwo-
ścią wolni od potępienia (Rzym. 8:1). Oczywiście, w
tym życiu nie możemy być wolni od grzechu i nigdy
nie osiągniemy ideału doskonałego chrześcijanina.
Lecz mamy stan odpuszczenia i zawsze możemy
być zapewnieni o przyjęciu nas przez Ojca Niebiań-
skiego, ponieważ miłujemy Syna (Jan 14:21).
100
S ZTANDAR B IBLIJNY
911583795.003.png
zbawczym dziele. Jest to streszczenie Boskiego Słowa,
które jest objawieniem Boskiego Planu dla ludzkości
i którego głównym tematem jest Ewangelia – dobra
nowina o zbawczym urzędzie Chrystusa. To jest
prawda, która prowadzi do życia wiecznego.
WOLNOŚĆ JESZCZE NADEJDZIE
Prawdopodobnie jednym z najbardziej niedo-
strzeganych zarysów Boskiego Planu jest doktryna
o zbawieniu niewybranych. Wiele chrześcijańskich
wierzeń nie dopuszcza możliwości „zbawienia” po-
za obecnym życiem. Lecz przegląd Pisma Świętego
upewnia nas, że uwolnienie tych, którzy obecnie
nie przyjmą Chrystusa jako Zbawcy i Króla – więk-
szości ludzi – jest jednym z głównych zarysów Bo-
skiego planu zbawienia.
Apostoł Paweł wyjaśnia to w swym miniaturo-
wym traktacie na temat historii stanu ludzkości, w
Liście do Rzymian 8:20-22:
20. Gdyż stworzenie marności jest poddane, nie
dobrowolnie, ale dla tego, który je poddał,
21. Pod nadzieją, że i samo stworzenie będzie
uwolnione z niewoli skażenia na wolność
chwały dzieci Bożych.
22. Bo wiemy, iż wszystko stworzenie wespół
wzdycha, i wespół boleje aż dotąd.
Zgodnie z Apostołem, celem tej wspaniałej na-
grody dla wybranych, Kościoła, ma być błogosła-
wienie reszty ludzkości. To jest widoczne ze związ-
ku pomiędzy w.18 i 19:
18. Albowiem, (bracia!) mam za to, iż utrapienia
teraźniejszego czasu nie są godne tej przy-
szłej chwały, która się ma objawić w nas.
19 . Bo troskliwe wyglądanie stworzenia oczeku-
je objawienia synów Bożych.
Greckie słowo przetłumaczone jako „stworze-
nie”, to ktisis i jest podobnie oddane w Mar. 16:15 i
Kol. 1:23. Z jego użycia tutaj jest widoczne, że ono
odnosi się do ludzi, a przez rozszerzenie, do wszyst-
kich ludzi czyli wszystkich narodów.
Z biblijnego punktu widzenia cała ludzkość jest
skażona – fizycznie, moralnie, umysłowo i religijnie.
Bez pomocy, człowiek nie jest w stanie ustalić Bo-
skiej Prawdy i zamiast tego zastępuje ją upadłymi
filozofiami. To nie znaczy, że ludzie nie mają rozu-
mu czy zdolności. Lecz nie mając dostępu do Bo-
skich myśli, są zmuszeni, by starać się zrozumieć
ten świat i zawiłości życia, używając swej własnej
logiki i społecznych eksperymentów. Pomimo zdu-
miewającego postępu w różnych praktycznych i
teoretycznych dziedzinach nauki, naturalna nie-
zdolność do zrozumienia Boskich myśli (czy nawet
uwierzenia, że takie istnieją), powoduje, że ludz-
Wiele chrześcijańskich wierzeń nie do-
puszcza możliwości „zbawienia” poza
obecnym życiem. Lecz przegląd Pisma
Świętego upewnia nas, że uwolnienie
tych, którzy obecnie nie przyjmą Chry-
stusa jako Zbawcy i Króla – większo-
ści ludzi – jest jednym z głównych za-
rysów Boskiego planu zbawienia
kość jest próżna – z punktu widzenia wieczności –
i czyni jej wysiłki daremnymi.
Umrzeć, aby inni mogli żyć
W cytowanych wcześniej wersetach Apostoł Pa-
weł mówi, że rozwój i wywyższenie Kościoła było
potrzebne do ocalenia i uzdrowienia całej ludzko-
ści. W 1 Kor. 15:29,30 on wyjaśnia tę samą sprawę
przez inny symbol. Tutaj on mówi o symbolicznym
chrzcie na korzyść umarłych:
29. Bo inaczej cóż czynią ci, którzy się chrzczą
nad umarłymi [na korzyść umarłych, KJV],
jeśli zgoła umarli nie bywają wzbudzeni?
Przeczże się chrzczą nad umarłymi?
30 . Przecz i my niebezpieczeństwa podejmuje-
my każdej godziny?
Umarli w tym wersecie, to ci sami, do których
odnosi się Rzym. 8:20 – świat ludzkości, umarli w
upadkach i grzechach. Przez swoje poświęcenie i
wierność, członkowie Kościoła przygotowali się do
przywileju błogosławienia i podnoszenia ludzkości,
razem z Chrystusem, w Wieku Tysiąclecia.
I tak, będąc w stanie powszechnego cierpienia,
świat ludzkości wysyła niemy apel o wyzwolenie.
Jedno z tłumaczeń oddaje ten werset w piękny spo-
sób: „całe stworzenie w napięciu oczekuje na wspa-
niałe ukazanie się synów Bożych przychodzących
na swą własność” ( Nowy Testament we Współczesnym
Angielskim, J.B.Philips).
Gdzie jest życie, jest nadzieja
Chociaż Bóg skazał Adama i Ewę na śmierć, On
dał im możliwość wyzwolenia w odległej przyszło-
ści (1 Moj. 3:15). Ta nadzieja zakorzeniła się w umy-
śle człowieka przez powtarzanie – przez pierw-
szych patriarchów, żydowskich proroków i nauczy-
cieli, Apostołów i niezliczonych kaznodziei i różne-
go rodzaju duchownych w całym Wieku Ewange-
lii, którzy przekazywali posłannictwo z pokolenia
do pokolenia, za pośrednictwem słowa mówione-
go i pisanego.
L IPIEC 2004
101
911583795.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin