52011pw.pdf

(8562 KB) Pobierz
5
DYSPOZYTOR NA GORĄCEJ LINII str. 18
Nr ind. 371203 ISSN 0137-8910 Cena 10 zł (w tym 5% VAT) 2011
Miesięcznik Państwowej Straży Pożarnej
135 lat tradycji
łódzkiej straży
pożarnej
CENTRALNE OBCHODY
DNIA STRAŻAKA 2011
912175791.210.png 912175791.221.png 912175791.232.png
W NUMERZE
Nasza okładka:
Centralne obchody
Dnia Strażaka
w Łodzi
DYSPOZYTOR NA GORĄCEJ LINII str. 18
2011
5
Miesięcznik Państwowej Straży Pożarnej
Nr ind. 371203 ISSN 0137-8910 Cena 10 zł
(w tym 5% VAT)
DZIEŃ STRAŻAKA 2011
DZIEŃ STRAŻAKA 2011
Tegoroczne Ogólnopolskie
Obchody Dnia Strażaka,
zorganizowane 7 maja
w Łodzi, połączone były
z jubileuszem 135-lecia
łódzkiej straży pożarnej.
przeciwpożarowej i wspie-
rającym ją na co dzień.
Bogatą historię łódz-
kiej straży pożarnej
w niezwykły sposób,
bo podczas trwają-
cego zaledwie 135
sekund przemówie-
nia, przedstawił ze-
branym wielce zasłu-
żony dla Łodzi i nie
tylko nadbryg. w st.
spocz. Ignacy Ścibiorek.
Organizatorzy z ogromną
pieczołowitością zadbali o to, by każ-
dy z uczestników obchodów znalazł coś intere-
sującego dla siebie. Dzieci miały na przykład
wielką frajdę z uczestnictwa w konkursie pla-
stycznym łódzkiej KW PSP i Przedszkola
nr 75 w Łodzi, czy też zajęciach praktycznych
zorganizowanych przez Specjalistyczną Gru-
pę Ratownictwa Wysokościowego i Specja-
listyczną Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą
w Łodzi. Odbyły się ponadto różnego rodzaju
konkursy, pokazy i wystawy zabytkowego
sprzętu strażackiego. Można było zobaczyć na
przykład czterokołową sikawkę konną z przeło-
mu XIX i XX w., wystawioną przez OSP
Wolbórz, dwa Fordy La France z 1927 r.
– w wersji operacyjnej i bojowej, sprowadzone
z Chicago, Fiata Minerwę z 1928 r. wystawio-
nego przez oo. franciszkanów z OSP w Niepo-
kalanowie oraz samochód drabinę z 1971 r.
z PSP w Pabianicach. Równie ciekawie prezen-
tował się nowoczesny sprzęt pożarniczy PSP,
wykorzystywany podczas działań ratowniczo-
-gaśniczych w zakresie wszystkich ustawo-
wych zadań spoczywających na naszej forma-
cji. Dużym zainteresowaniem cieszyła się także
wystawa historyczna pod nazwą „Straż pożarna
w obiektywie”, na której można było obejrzeć,
w jaki sposób przez minione 135 lat istnienia
przeobrażała się łódzka straż pożarna. Oczywiś-
cie na strażackiej imprezie nie mogło zabraknąć
grochówki. Cieszyła się ogromnym powodze-
niem, zwłaszcza przy akompaniamencie or-
kiestr OSP Łubnice i OSP Uniejów i popisach
uroczych mażoretek.
Centralne Obchody Dnia Strażaka 2011
Strażacka Łódź
Wielkie
świętowanie
na Piotrkowskiej
135 lat tradycji
łódzkiej straży
pożarnej
CENTRALNE OBCHODY
DNIA STRAŻAKA 2011
rom.
O rganizatorami tego wydarzenia byli:
Komenda Główna PSP, Zarząd Główny
Związku Ochotniczych Straży Pożar-
nych RP, Komenda Wojewódzka PSP
w Łodzi oraz łódzki Zarząd Oddziału Woje-
wódzkiego ZOSP RP. Uroczystości rozpoczęły
się na miejscowym cmentarzu komunalnym
oddaniem hołdu poległym na służbie straża-
kom. Później odbyła się msza św. w bazylice
archikatedralnej pw. św. Stanisława Kostki.
Przewodniczył jej metropolita łódzki ks. abp
Władysław Ziółek, on też po nabożeństwie po-
święcił pięć nowych ciężkich samochodów ra-
towniczo-gaśniczych. Traiły one, w ramach re-
gionalnego programu operacyjnego woj. łódz-
kiego na lata 2007-2013, do jednostek ratow-
niczo-gaśniczych PSP z Łęczycy, Łowicza,
Opoczna, Wielunia i Zgierza.
Kolejnym punktem programu był uroczysty
apel przed bazyliką. Przybyłych z całej Polski
gości przywitał w imieniu łódzkich strażaków
PSP i OSP łódzki komendant wojewódzki PSP
nadbryg. Andrzej Witkowski. Byli wśród nich
m.in.: reprezentujący prezydenta RP Bronisława
Komorowskiego przedstawiciel Biura Bezpie-
czeństwa Narodowego Przemysław Siejczuk,
wiceprezes Rady Ministrów, prezes Zarządu
Głównego ZOSP RP Waldemar Pawlak, mini-
ster spraw wewnętrznych i administracji Jerzy
Miller, minister sprawiedliwości Krzysztof
Kwiatkowski, podsekretarz stanu w MSWiA
Zbigniew Sosnowski, a także przedstawiciele
fot. Jerzy Linder
fot. Jerzy Linder (8)
Sejmu i Senatu RP, władz administracyjnych
i samorządowych – w osobach wojewody łódz-
kiego Jolanty Chełmińskiej, marszałka woje-
wództwa łódzkiego Witolda Stępnia i prezy-
denta Łodzi Hanny Zdanowskiej. Kierownictwo
PSP reprezentował komendant główny PSP
gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz. Apel
zakończył się okolicznościowymi przemówie-
niami i złożeniem przez delegacje państwowe,
wojewódzkie i miejskie kwiatów na płycie
Grobu Nieznanego Żołnierza.
Dalszą część uroczystości zaplanowano
w Centralnym Muzeum Włókiennictwa, miesz-
czącym się w zbudowanej w latach 1835-39
przez Ludwika Geyera Białej Fabryce. Okazały
kompleks klasycystycznych budynków należy
do najstarszych polskich zabytków architektury
przemysłowej i uznawany jest dziś za jeden
z najpiękniejszych wśród nich. To właśnie tu
powstał jeden z pierwszych łódzkich oddziałów
straży pożarnej. Przemarsz zgromadzonych do
muzeum miał postać strażackiej deilady. Już na
jego terenie największy entuzjazm wśród gości
i licznej rzeszy mieszkańców Łodzi wzbudziły
zabytkowe pojazdy pożarnicze oraz dh Bogdan
Mierzejewski z OSP w Wolborzu, który konno
zaprezentował się w historycznym umunduro-
waniu strażackim. Dalsza część oicjalnych ob-
chodów związana była z wręczeniem aktów
nadania wyższych stopni służbowych, medali,
odznaczeń i wyróżnień zasłużonym funkcjona-
riuszom PSP, działaczom ZOSP RP oraz oso-
bom zajmującym się problematyką ochrony
Dzień Strażaka 2011
Nowi generałowie w szeregach PSP str. 6
Strażacka Łódź str. 8
Nowoczesność z tradycją str. 10
Oicerski inał str. 13
W ogniu pytań
Pieniądze to nie wszystko str. 14
8
9
5/2011
5/2011
W OGNIU PYTAŃ
Wszędzie, gdzie pracują ludzie, należy mówić
o motywowaniu. Bez względu na to, czy w służbach
mundurowych, czy w innych, może mniej
zhierarchizowanych strukturach – pracownik
stanowi o sukcesie organizacji lub irmy
– uważa Izabela Solarska, psycholog policyjny, zajmująca
się problematyką zarządzania zasobami ludzkimi.
Pieniądze
to nie wszystko
Jakie są najskuteczniejsze metody
motywacji?
Nie mówmy może o samych metodach, lecz
o zasadach, których trzeba przestrzegać przy
ich wyborze. Przede wszystkim nagrody muszą
być postrzegane jako sprawiedliwe i zasłużone.
Powinny być przyznawane w miarę szybko
i rzadko. Lepsze są wyższe nagrody przyzna-
wane niewielkiej liczbie osób niż podział pie-
niędzy po równo dla wszystkich. Nie zawsze
wszyscy muszą być nagradzani, ale jeśli już
kogoś wyróżniamy, zróbmy to ze szczególną
oprawą i publicznie. Trudno konkretnie wska-
zać, które nagrody są najskuteczniejsze, ponie-
waż, jak wspomniałam wcześniej, każdy z nas
ma inny system wartości i inną sytuację życio-
wą. Bez indywidualnego traktowania pracow-
ników częściej będziemy popełniać błędy.
Skoro efektywna motywacja powinna być
dostosowana do konkretnego człowieka,
musimy tego człowieka dobrze poznać.
Komercyjne korporacje mają narzędzia
w postaci np. ankiet psychologicznych.
W służbach mundurowych raczej się tego
nie stosuje. Jak przełożony ma poznać
swojego podwładnego?
We wszystkich służbach mundurowych za-
trudnieni są psychologowie, którzy służą na co
dzień kadrze kierowniczej swoją wiedzą i do-
świadczeniem. Nowoczesne korporacje rzeczy-
wiście stosują różne narzędzia, ale też często
mają o wiele większe możliwości nagradzania
i szersze pole do działania. Co poleciłabym
w służbach mundurowych? Przede wszystkim
rozmowę. To najlepsze narzędzie poznania
człowieka. Oprócz kontekstu informacyjnego
– rozpoznania potrzeb pracownika, może mieć
jednocześnie aspekt motywujący – rozmowa
z przełożonym, którego interesuje, czego po-
trzebuje jego podwładny, to nic innego jak po-
zytywne wzmacnianie.
i systemy nagradzania uwzględniające potrzeby
i charakterystykę danej jednostki organizacyjnej.
Co jest kluczem do skutecznej motywacji?
Człowiek. Każda, nawet najbardziej zaawan-
sowana i wymyślna metoda motywowania, któ-
ra nie trai w potrzeby człowieka, nie przyniesie
oczekiwanych efektów. Bo czy może cieszyć
się z nagrody w postaci karnetu na basen ktoś,
kto nie potrai pływać i boi się wody?
Pokutuje wiele mitów na temat motywo -
wania. Które są szczególnie szkodliwe?
Rzeczywiście o motywowaniu mówi się wie-
le złego. Wydaje nam się, że jeśli sami jesteśmy
zmotywowani, to bez problemu przekażemy
nasze nastawienie innym. Wielu przełożonych
uznaje, że najlepszym motywatorem jest strach,
np. przed utratą pracy. Bardzo często oceniamy
innych według własnego systemu wartości – je-
śli ja lubię pieniądze, to znaczy, że wszyscy
myślą tak samo. Lub odwrotnie – jeśli dla mnie
nie inanse są najważniejsze, to znaczy, że
wszyscy moi podwładni są również wielkimi
pasjonatami. Nic bardziej błędnego.
Czy w swojej karierze spotkała się pani
z jakimiś oryginalnymi sposobami
motywowania ludzi?
Na bardziej oryginalne motywowanie można
pozwolić sobie w irmach prywatnych, gdzie
rzeczywiście specjaliści od zarządzania prześci-
gają się w pomysłach. Najciekawsze dla mnie,
chyba zgodnie z moimi potrzebami, to lot balo-
nem, dzień pracy w domu oraz zafundowanie
pracownikowi kolacji w dobrej restauracji dla
niego i osoby towarzyszącej. Ale zdarzają się
bardziej nietypowe pomysły, takie jak podaro-
wanie pracownikowi rocznego zapasu rajstop
(raczej nie dla mężczyzn) lub dosyć niesmaczny
pomysł na podarowanie talonu na sinansowanie
pogrzebu, ale to już nie europejski klimat.
Mówiąc o motywacji, rozpatrujemy
głównie sytuację na linii podwładny
– przełożony. Czy można też mówić
o motywowaniu samego siebie?
To bardzo ważny aspekt motywowania, na
który wreszcie mamy wpływ. Zawsze warto po-
święcić czas na samopoznanie i przyjrzenie się
sobie trochę z boku, w różnych aspektach funk-
cjonowania. Jeśli sami znajdziemy klucz do
siebie, będzie nam łatwiej otwarcie komuniko-
wać nasze potrzeby na zewnątrz. Świadomość
własnych potrzeb i wyznawanych wartości po-
może nam również świadomie podejmować
dobre dla nas decyzje i radzić sobie w trudnych
sytuacjach.
Nagrody muszą być postrze-
gane jako sprawiedliwe
i zasłużone. Powinny być
przyznawane w miarę szybko
i rzadko. Lepsze są wyższe
nagrody przyznawane
niewielkiej liczbie osób niż
podział pieniędzy po równo
dla wszystkich. Nie zawsze
wszyscy muszą być nagradza-
ni, ale jeśli już kogoś wyróż-
niamy, zróbmy to ze szczegól-
ną oprawą i publicznie.
Trudno konkretnie wskazać,
które nagrody są najskutecz-
niejsze, bo każdy z nas ma
inny system wartości i inną
sytuację życiową. Bez indywi-
dualnego traktowania pracow-
ników częściej będziemy
popełniać błędy.
1 Ważne słowo:
motywacja
fot. archiwum Izabeli Solarskiej
Jeśli mówimy o motywowaniu,
to co w zasadzie mamy na myśli?
Przez motywowanie rozumiemy proces
świadomego i celowego oddziaływania na mo-
tywy postępowania ludzi poprzez stworzenie
środków i możliwości realizacji ich systemów
wartości i oczekiwań – oczywiście po to, by
osiągnąć oczekiwane cele. Inaczej mówiąc,
motywowanie jest zindywidualizowanym od-
działywaniem na ludzi, opartym na dobrej ob-
serwacji, komunikacji i oczywiście dopasowa-
nym do potrzeb organizacji.
Czy w służbach mundurowych powinniśmy
w ogóle zajmować się sprawą motywowa -
nia ludzi? Przecież mamy do czynienia ze
strukturami zhierarchizowanymi, opartymi
na dyrektywach, rozkazach. To, czy ktoś
jest pozytywnie zmotywowany do pracy,
nie jest najważniejsze.
Wszędzie, gdzie pracują ludzie, należy mó-
wić o motywowaniu. Bez względu na to, czy
w służbach mundurowych, czy w innych, może
mniej zhierarchizowanych strukturach – pra-
cownik stanowi o sukcesie organizacji lub ir-
my. W nowoczesnym podejściu do zarządzania
zasobami ludzkimi motywowanie, satysfakcja,
zadowolenie to słowa kluczowe. Chcąc osiągać
jak najwyższą efektywność w działaniu, zaan-
gażowanie, identyikację z szerszymi celami
organizacji, powinno się zadbać o to, by pra-
cownik czy też funkcjonariusz czuł się bez-
piecznie i chciał dać z siebie maksimum.
Wielu strażaków właśnie awansowało
– z okazji Dnia Strażaka. Awans to dobry
sposób motywowania ludzi w mundurze?
Jak wcześniej wspomniałam, proces moty-
wowania powinien traiać w potrzeby poszcze-
gólnych osób. Wśród awansowanych z takiej
okazji na pewno znajdą się tacy, dla których
będzie to oczekiwana chwila, ale także tacy,
którzy do tej formy nagrody przywiązują mniej-
szą wagę. Jednak generalnie w służbach mun-
durowych jest to bardzo ważny element kultury
organizacyjnej. Aby w pełni wykorzystać zale-
ty tego motywatora, należy szczególnie zadbać
o oprawę uroczystości nadawania stopni, po-
nieważ same okoliczności mogą wzmacniać lub
obniżać satysfakcję funkcjonariusza.
A czy rzeczywiście pieniądze to nie
wszystko? Teorie mówią, że to bardzo
nietrwały środek motywowania.
Rzeczywiście, badania wskazują, że pienią-
dze nie są trwałym motywatorem i zazwyczaj
satysfakcja z takiego wzmocnienia motywacji
trwa krótko. W praktyce oznacza to tyle, że ape-
tyt rośnie w miarę jedzenia. Krótko czujemy się
usatysfakcjonowani i za każdym następnym ra-
zem oczekujemy coraz więcej. Dokąd to może
nas zaprowadzić? W momencie, gdy pracodaw-
ca nie będzie spełniać rosnących oczekiwań
pracowników, często nieadekwatnych do efek-
tów pracy, ich motywacja i tak spadnie. Więc
z pełną odpowiedzialnością mogę potwierdzić,
że zdecydowanie pieniądze to nie wszystko, ale
stanowią jednak wstęp do budowania motywa-
cji. Dlaczego? Ponieważ bez zaspokojenia pod-
stawowych potrzeb człowieka, np. inansów
zabezpieczających godny byt dla rodziny, nie
można realizować potrzeb wyższego rzędu
– uznania, przynależności, samorealizacji.
Służby mundurowe mają pokaźny odsetek
malkontentów, przekonanych, że niewiele
od nich zależy. Jak motywować takich
ludzi?
Trudno powiedzieć, czy tylko w służbach
mundurowych znajduje się tak duża grupa mal-
kontentów, czy dotyczy to wszystkich środo-
wisk pracy. Mam przekonanie, oparte na moich
wcześniejszych doświadczeń, że to dosyć uni-
wersalne zjawisko. Być może powinniśmy się
zastanowić, co takiego się dzieje, że ludzie po
pewnym czasie nabierają takiego nastawienia
i jak możemy to zmienić? Jakie cechy otoczenia
wywierają na nas taki wpływ? Niewątpliwie
konieczność bezwzględnego podporządkowa-
nia się, niemożność samodzielnego podejmo-
wania decyzji, ograniczony dostęp do informa-
cji, niejasne zasady itp. Jak więc motywować
takich wypalonych ludzi? Najważniejsze są ja-
sne i przejrzyste zasady oceniania – przewidy-
walne i sprawiedliwe traktowanie może zbudo-
wać dobre podłoże do uzyskania od ludzi tego,
co w ich najlepsze.
Ratownictwo i ochrona ludności
Stołeczne alarmowanie str. 16
Dyspozytor na gorącej linii str. 18
Mokra robota dobrze zorganizowana str. 20
W trzy minuty do celu str. 24
Ratownicy z sekcji medycznej str. 31
Jak szkolić ochotników – poznańskie
doświadczenia str. 32
Pracuje pani w Policji, więc
mogę się powołać na pewną analogię.
Czy są jakieś uniwersalne metody
motywowania mundurowych?
Myślę, że w służbach mundurowych stosuje
się często motywatory inansowe i w tym przy-
padku jest to dosyć uniwersalna forma wzmac-
niania motywacji. Poza tym wszędzie mamy do
czynienia z różnego rodzaju dodatkami do upo-
sażenia oraz z motywatorami pozainansowymi,
takimi np. jak pochwała, dodatkowy urlop wy-
poczynkowy lub wcześniejsze mianowanie
na stopień. Można też wprowadzić regulaminy
Izabela Solarska jest psychologiem
policyjnym. Pracuje w Wydziale Psycholo-
gów Policyjnych Biura Kadr i Szkolenia
Komendy Głównej Policji. Zajmuje się
problematyką zarządzania zasobami
ludzkimi.
Ukończyła Wydział Psychologii Uniwersyte-
tu Warszawskiego, Podyplomowe Studium
Zarządzania Zasobami Ludzkimi
w Organizacji w Szkole Głównej Handlowej
oraz Studium Specjalne Socjoterapii,
a także kurs praktyk NLP. Lubi kino i dobrą
książkę, szczególnie skandynawską
literaturę sensacyjną.
rozmawiała Anna Łańduch
14
5/2011
5/2011
15
RATOWNICTWO I OCHRONA LUDNOŚCI
RATOWNICTWO I OCHRONA LUDNOŚCI
W armia i Mazury to pagórkowaty, gę-
sto zalesiony obszar o ogromnej
liczbie akwenów. Wiele rzek ma od-
cinki deiniowane jako górskie.
Według danych Urzędu Statystycznego
w Olsztynie województwo to ma ponad milion
427 tys. mieszkańców. W okresie letnim na
jego obszarze dodatkowo przebywa około
1 mln 606 tys. turystów (sic!). Rozwój lokalnej
turystyki, w tym sportów wodnych, powoduje
wzrost zagrożeń na wodach śródlądowych,
szczególnie w obszarze Wielkich Jezior
Mazurskich, Pojezierza Iławsko-Ostródzko-
Olsztyńskiego i Żuław Elbląskich z Zalewem
Wiślanym. Z danych mazurskiego WOPR wy-
nika, że w sezonie na szlaku Wielkich Jezior
Mazurskich każdego dnia przebywa około
35-40 tys. ludzi. Takie zaludnienie tego obszaru
znacznie podwyższa współczynnik prawdopo-
dobieństwa wystąpienia nagłego zdarzenia,
które będzie wymagało interwencji służb ra-
towniczych.
Zadania PSP
Państwowa Straż Pożarna prowadzi na akwe-
nach działania ratownicze dwojakiego rodzaju:
w zakresie podstawowym – czyli działania na
powierzchni wody lub obszarach zalodzonych
oraz specjalistycznym – a więc działania pod
powierzchnią wody lub lodu, wykonywane
przez specjalistyczne grupy wodno-nurkowe
(SGRWN). Na akwenach i obszarach zalodzo-
nych prowadzone są przede wszystkim:
działania ratownicze – a więc ratowanie toną-
cych osób, zwierząt, wywróconych łodzi, gasze-
nie pożarów jednostek pływających lub innych
obiektów, likwidacja zatorów, usuwanie związ-
ków ropopochodnych z powierzchni akwenów,
działania humanitarne – takie jak wspoma-
ganie Policji i Straży Granicznej w wykonywa-
niu czynności procesowych, w szczególności
poszukiwanie i wydobywanie zwłok oraz
przedmiotów pochodzących z przestępstwa,
pozostałe działania humanitarne – polega-
jące m.in. na dostarczaniu poszkodowanym
środków pomocnych w przetrwaniu podczas
zatopień i powodzi, współdziałaniu przy likwi-
dacji zatorów na ciekach wodnych, awaryjnym
zasilaniu w energię elektryczną, zabezpiecza-
niu możliwości dekontaminacji i kąpieli osób
poszkodowanych, a także udzielaniu pomocy
technicznej przy awariach wodnych środków
transportu, pobieraniu próbek wody i gruntu
(dna), usuwaniu awarii podwodnej części
obiektów hydrotechnicznych i instalacji oraz
wspomaganiu służb porządkowych i ochrony
granic w zabezpieczaniu terenu.
Analiza zagrożeń
Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa
i Ochrony Ludności w 2009 r. zwróciło się do
Mokra robota dobr ze zorganizowana
i rozmieszczenie są dostosowane do specyiki
chronionego obszaru, zagrożeń występujących
na wodzie, liczby akwenów i czasu dojazdu do
nich. Grupy te prawie w pełni zabezpieczają
obszar województwa pod względem ratownic-
twa wodno-nurkowego. Podkreślmy, że do
działań na akwenach dysponowani są także
nurkowie z uprawnieniami MSWiA z jednostek
PSP i OSP wyposażonych w sprzęt do nurko-
wania, w których nie ma SGRWN.
Podział obszarów chronionych, wyznaczony
przez warmińsko-mazurskiego komendanta
wojewódzkiego PSP decyzją nr 10 z 19 marca
2009 r., przedstawia się następująco:
SGRWN Olsztyn, będąca w COO
– pow. olsztyński i nidzicki (III stopień zagrożenia),
SGRWN Giżycko, będąca w COO
– pow. giżycki i węgorzewski (IV i III stopień
zagrożenia),
SGRWN Ostróda – pow. ostródzki i dział-
dowski (III stopień zagrożenia),
SGRWN Iława – pow. iławski i nowomiej-
ski (II stopień zagrożenia),
SGRWN Elbląg – pow. elbląski i braniew-
ski (III stopień zagrożenia),
SGRWN Bartoszyce – pow. bartoszycki
i lidzbarski (II stopień zagrożenia),
SGRWN Olecko – pow. olecki, ełcki i goł-
dapski (II i I stopień zagrożenia),
SGRWN Szczytno – pow. szczycieński
i piski (II stopień zagrożenia),
SGRWN Mrągowo – pow. mrągowski
i kętrzyński (III stopień zagrożenia).
Zaznaczmy jednak, że wymaga on aktualiza-
cji ze względu na utworzenie nowej grupy
w powiecie węgorzewskim. Granice działania
operacyjnego poszczególnych SGRWN wyzna-
czają granice przydzielonych powiatów. Aby
ostatecznie osiągnąć wymagany poziom zabez-
pieczenia operacyjnego województwa, planuje
się utworzenie jedenastej SGRWN w Piszu,
z rejonem operacyjnym w ob-
szarze zlewni jeziora Śniardwy.
Wyszkolenie
Wszyscy nurkowie PSP zatrud-
nieni w jednostkach organiza-
cyjnych PSP na poszczegól-
nych obszarach chronionych są
objęci procesem szkoleniowym
SGRWN. Szkolenia organizują
dowódcy SGRWN w porozu-
mieniu z właściwymi komenda-
mi PSP.
Aby zapewnić właściwe funk-
cjonowanie ratownictwa wodne-
go w zakresie działań specjali-
stycznych, w 2010 r. zaczęto budowę poligo-
nu na bazie Ośrodka Caritas w Rybakach.
Docelowo obiekty poligonowe staną się bazą,
w której prowadzone będzie szkolenie kwa-
Z zagrożeniami na wodach strażacy borykają się przez
cały rok. W sezonie letnim jednak, jak wskazują
statystyki, liczba nieszczęśliwych wypadków na
akwenach zdecydowanie wzrasta – szczególnie
w woj. warmińsko-mazurskim.
20
Ratownictwo
wodne
na Mazurach
Szkolenie
Numer alarmowy 112. Konspekt zajęć
dydaktycznych str. 27
Z bigniew J arosZ
komend wojewódzkich PSP z prośbą o pomoc
w przeprowadzeniu analizy zagrożeń na akwe-
nach i zabezpieczenia ich przed tymi zagroże-
grożenia utonięciami.Wyniki tych analiz, za-
prezentowane w ubiegłym roku na sympozjum
poświęconym ratownictwu wodnemu, jedno-
fot. autor (4)
W ogólnej liczbie zdarzeń klasyikowanych
jako miejscowe zagrożenia na obszarach wod-
nych mieszczą się działania podejmowane
przez specjalistyczne grupy ratownictwa wod-
no-nurkowego (SGRWN).
Warto zaznaczyć, że SGRWN z woj. war-
mińsko-mazurskiego podejmują też działania
poza terenem własnego powiatu, województwa
czy kraju (rys. 2). Związane jest to m.in. z ko-
niecznością użycia specjalistycznego sprzętu,
np. zestawów do nurkowania czy sonarów.
uratowanych – od trzech uratowanych w 2000 r.
do 25 w 2009 r. Jest to wynik zarówno wzro-
stu poziomu wyszkolenia ratowników, jak i za-
gęszczenia sieci podmiotów ratowniczych
zdolnych podjąć czynności ratujące życie
w sytuacji nagłego zdarzenia na akwenach lub
obszarach zalodzonych.
Organizacja i rozmieszczenie SGRWN
Budowanie sieci pokrycia ratowniczego terenu
województwa warmińsko-mazurskiego przez
Technika
Nowe spojrzenie na samochody
dowodzenia i łączności str. 36
Co to jest inertyzacja atmosfer
wybuchowych? str. 38
Bardzo bezpieczne Podkarpacie str. 40
Tabela 1. Liczba miejscowych zagrożeń na akwenach w poszczególnych powiatach woj. warmińsko-mazurskiego
* Wielkie Jeziora – 1126, tj. 44,3 proc. zdarzeń na obszarach wodnych, pozostałe obszary – 1414, tj. 55,7 proc.
niami. Miała ona umożliwić opracowanie pro-
jektów szczegółowych przedsięwzięć służących
rozwojowi ratownictwa wodnego na terenie
kraju. W efekcie powstała baza danych, na pod-
stawie której zakwaliikowano poszczególne
powiaty i całe województwa do odpowiednich
klas zagrożenia.
Głównym celem analizy (strategicznym)
było dostosowanie zabezpieczenia terenu do
poziomu zagrożeń występujących na obszarach
wodnych i zalodzonych. Uzyskane wyniki
przyporządkowano do trzech poziomów zagro-
żenia: wysokiego, średniego i niskiego.
Jednocześnie na polecenie Biura Rozpoz-
nawania Zagrożeń KG PSP przeprowadzone
zostały analizy zagrożenia powodziowego i za-
znacznie wskazują, że najwyższy w kraju
współczynnik zagrożeń na akwenach występu-
je w województwach północnych, w tym
warmińsko-mazurskim.
Trochę statystyki
Liczba zdarzeń na obszarach wodnych oraz ich
rodzaj to bardzo ważne kryteria brane pod uwa-
gę przy ustalaniu rozmieszczenia podmiotów
ratowniczych zajmujących się specjalistycz-
nym ratownictwem wodnym. Rosnącą liczbę
miejscowych zagrożeń widać dzięki zestawie-
niu działań w poszczególnych powiatach (patrz
tabela 1). Jest to ściśle związane ze stałym roz-
wojem branży turystycznej, szczególnie w ob-
rębie Wielkich Jezior Mazurskich.
Rys. 1. Liczba działań SGRWN
w latach 2006-2010
Rys. 2. Wyjazdy SGRWN poza teren własnego powiatu
w latach 2006-2010
Na uwagę zasługuje fakt, że w woj. warmiń-
sko-mazurskim z biegiem lat rośnie liczba osób
poszczególne SGRWN rozpoczęto w 1999 r.
Obecnie działa dziesięć takich grup. Ich liczba
20
5/2011
5/2011
21
RATOWNICTO I OCHRONA LUDNOŚCI
RATOWNICTWO I OCHRONA LUDNOŚCI
Prawo w służbie
Z CPR-em na bieżąco str. 42
L otniskowa Straż Pożarna powstała 20 lipca
1948 r. na wniosek głównego inspektora
ochrony przeciwpożarowej Ministerstwa
Komunikacji. Do 1959 r. funkcjonowała w
przedsiębiorstwie Polskie Linie Lotnicze LOT,
równolegle współpracując z inspektoratem ochro-
ny przeciwpożarowejw ówczesnym Ministerstwie
Komunikacji. Po powołaniu w 1959 r. Zarządu
Ruchu Lotniczego i Lotnisk Komunikacyjnych
kontynuowała działalność w strukturach orga-
nizacyjnych Centralnego Portu Lotniczego.
Gdy w 1987 r. utworzono Przedsiębiorstwo
Państwowe Porty Lotnicze, LSP znalazła się
pod jego nadzorem. Jej funkcjonowanie precy-
zuje rozporządzenie ministra infrastruktury
z 12 września 2005 r.w sprawie przygotowania
lotnisk do sytuacji zagrożenia oraz lotnisko-
wych służb ratowniczo-gaśniczych
Służba Ratownictwa – Lotniskowa Straż
Pożarna obejmuje trzy działy – operacyjny, pre-
wencji i logistyki. Do zadań działu operacyjne-
go należy m.in. utrzymywanie gotowości ope-
racyjno-technicznej sprzętu oraz właściwej
obsady osobowej podziału bojowego, prowa-
dzenie akcji ratowniczo-gaśniczych, a także
usuwanie i neutralizacja na terenie portu lotni-
czego rozlewisk paliwa i cieczy ropopochodnych
stwarzających zagrożenie pożarowe. Jego rolą
jest również zapewnienie asysty przy tankowa-
niu samolotów z pasażerami na pokładzie oraz
zabezpieczenie posterunkiem ruchomym płyt
postojowych samolotów. Dział sprawuje pieczę
nad monitorowaniem obiektów lotniskowych
pod względem zabezpieczenia pożarowego,
kontroluje działanie hydrantowej sieci przeciw-
pożarowej i pompowni szybkiego napełniania
pojazdów ratownictwa lotniskowego, a także
nadzoruje punkt alarmowy LSP. Dział prewen-
cji zajmuje się m.in. opiniowaniem pod wzglę-
dem bezpieczeństwa pożarowego przedsię-
wzięć inwestycyjnych i remontowych reali-
zowanych na rzecz PPL, bierze udział
w odbiorach nowo wybudowanych obiektów
i wykonanych prac modernizacyjnych oraz pro-
wadzi nadzór nad serwisem systemów wykry-
wania pożaru i sprzętu pożarniczego. Oprócz
sprawowania nadzoru nad rodzajem i jakością
wyposażenia LSP w pojazdy czy sprzęt tech-
niczny oraz działaniami w zakresie detekcji,
diagnostyki i dekontaminacji dział logistyki
przygotowuje szkolenia doskonalące strażaków
i prowadzi współpracę z Ośrodkiem Szkolenia
Służb Lotniskowych.
Bardzo ważne szkolenia
Na terenie PPL funkcjonują dwie strażnice,
w których służbę pełni 107 strażaków – około
25 osób na zmianie. Praca odbywa się w syste-
mie czterozmianowym. Lotniskowa służba ra-
towniczo-gaśnicza powinna docierać w czasie
krótszym niż trzy minuty do każdego punktu
W trzy minuty
do celu
Szkolenie takie przeprowadzają specjaliści
zajmujący się ratownictwem i ochroną przeciw-
pożarową w lotnictwie, funkcjonariusze PSP
i specjaliści z zakresu budowy i eksploatacji
statków powietrznych. Kurs kończy się egza-
minem teoretycznym i praktycznym. Strażacy
LSP korzystają również ze szkoleń prowadzo-
nych w ośrodku International Fire Trenning
Center SERCO w Teeside w Wielkiej Brytanii,
akredytowanym przez ICAO (Międzynarodową
Organizację Lotnictwa Cywilnego), który daje
możliwość ćwiczenia na makietach samolotów
w skali naturalnej. Raz na trzy lata każdy z nich
jedzie do Teeside na tygodniowe ćwiczenia
praktyczne. Organizowane tam są również kur-
sy dowódcze czy instruktorskie. Strażacy biorą
też udział w bieżących szkoleniach doskonalą-
cych pracowników lotniskowej służby ratowni-
czo-gaśniczej, które przygotowywane są w za-
leżności od potrzeb. Obejmują one m.in.
zagadnienia związane z poznaniem topograii
lotniska i jego rejonu operacyjnego, budowę
statków powietrznych, budowę i eksploatację
sprzętu i pojazdów ratowniczo-gaśniczych, sys-
temy łączności, alarmowania, współdziałania
i dowodzenia, taktykę działań ratowniczych,
również w odniesieniu do materiałów niebez-
piecznych przewożonych w statkach powietrz-
nych, udzielanie pomocy poszkodowanym,
a także współdziałanie służb podległych zarzą-
dzającemu lotniskiem oraz służb i podmiotów
zewnętrznych w trakcie działań ratowniczych
w rejonie operacyjnym lotniska i poza nim. Po
ukończeniu szkolenia uczestnicy znają zasady
obowiązujące podczas operacji startu i lądowa-
nia statków powietrznych, ruchu naziemnego
pojazdów na terenie lotniska, kierunki lądowa-
nia i startów statków powietrznych, drogi koło-
wania, drogi dojazdowe oraz warunki i zasady
bezpiecznego i szybkiego dotarcia do miejsca
wypadku lub incydentu lotniczego. Ustawa
z 2005 r. przewiduje na realizację programu
szkolenia nie mniej niż 203 godziny lekcyjne
(po 45 min i nie mniej niż 22 dni szkoleniowe).
Na potrzeby szkoleniowe w LSP zbudowano
kontenerową komorę dymową, w której przy-
najmniej dwa razy w roku ćwiczy każdy ze stra-
żaków, a także komorę wydolnościową, która
wkrótce będziemy wykorzystywana do spraw-
dzenia zdolności izycznej strażaków.
Odlotowe samochody
Podstawowe parametry, którymi powinny się
charakteryzować lotniskowe pojazdy ratowni-
czo-gaśnicze, to: zbiornik wodny o pojemności
zbiornika do 12 000 dm3, działko wodno-pia-
nowe o wysokim i niskim stopniu wydajności,
bezpośrednie wyjście do działka z kabiny po-
jazdu i zasięg rzutu strumienia piany odpowie-
dni dla najdłuższego samolotu (70-80 m).
Wymagane są również linie szybkiego natarcia
oraz tryskacze zderzakowe.
LSP w Warszawie wyposażona jest w samo-
chód płytowy, techniczny i dowodzenia, a także
osiem samochodów ratowniczo-gaśniczych
(ich wybrane dane techniczno-taktyczne pre-
zentujemy w tabeli). Są to pojazdy typowo lot-
niskowe, przystosowane do wykonywania spe-
cjalnych zadań. Wydajność monitora (działka
wodno-pianowego) wynosi około 4500 l/min.
Dwa samochody mają wysuwane maszty
z działkami. Można ich używać do podawania
środka gaśniczego z wysokości. Na ich dachu
umiejscowione są urządzenia do przebijania ka-
dłuba statku powietrznego. Wszystkie samo-
chody muszą być napędzane silnikiem o odpo-
wiedniej mocy, aby z taką ilością środka
gaśniczego i zamontowanym sprzętem doje-
chać w ciągu dwóch – trzech minut na miejsce
zdarzenia.
24
Okęcie
pod troskliwymi
skrzydłami
Rozpoznawanie zagrożeń
Ściągi z administracji – cz. 5 i 6 str. 46
fot. arch. LSP (2), Piotr Tabencki (4), Agnieszka Wójcik (1)
buchu pożaru. Później szanse na przeżycie pa-
sażerów samolotu zajętego przez ogień dra-
stycznie spadają.
Do pracy w LSP przyjmowani są strażacy,
którzy mają co najmniej wykształcenie średnie
i ukończyli przynajmniej kursy podoicerskie
w szkołach pożarniczych. W LSP przechodzą
specjalistyczne szkolenia doskonalące, wynika-
jące ze specyiki pracy. Przynajmniej raz na trzy
lata muszą wziąć udział w szkoleniu z ratownic-
twa lotniskowego i w zakresie udzielania pomo-
cy osobom poszkodowanym w warunkach po-
zaszpitalnych, według programu dla ratowników
krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.
Lotniskowa Straż Pożarna to specjalistyczna służba
należąca do Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze
(PPL), realizująca działania z zakresu ochrony
przeciwpożarowej na Lotnisku Chopina w Warszawie.
Jej podstawowe zadanie stanowi udział w akcjach
ratowniczo-gaśniczych w rejonie operacyjnym lotniska
w razie wypadku lotniczego lub pożaru obiektów
i urządzeń portu lotniczego.
A gnieszkA W ójcik
Historia i tradycje
drogi startowej używanej do operacji lotniczych.
Czas reakcji mierzy się od ogłoszenia alarmu do
pierwszej interwencji pojazdu lub pojazdów ra-
towniczo-gaśniczych zapewniających podanie
co najmniej 50 proc. wydatku środków gaśni-
czych. Tak krótki czas jest konieczny, gdyż wy-
trzymałość termiczna kadłuba samolotu jest
niewielka i wynosi dwie trzy minuty od wy-
Lotnisko im. Fryderyka
Chopina w Warszawie to
największy port dla statków
cywilnych w Polsce, pozosta-
jący pod zarządem Przedsię-
biorstwa Państwowego Porty
Lotnicze (PPL). Funkcjonuje
od 77 lat – w kwietniu 1934 r.
uroczystego otwarcia dokonał
prezydent Ignacy Mościcki.
Lotnisko Chopina obsługuje
ruch rozkładowy, czarterowy
oraz cargo. Z jego usług rocz-
nie korzysta ponad 10 mln pa-
sażerów, co stanowi około
50 proc. całkowitego ruchu
pasażerskiego w Polsce. Lot-
nisko ma dwa terminale
(główny – obsługujący opera-
torów sieciowych i loty krajo-
we oraz terminal Etiuda – dla
operatorów niskokosztowych).
Znajdują się na nim dwie drogi
startowe DS-1, o wymiarach
2800 m x 50 m oraz DS-3
o wymiarach 3690 m x 60 m,
system dróg kołowania i płyt
postojowych.
Lotnisko obsługuje samoloty
o masie startowej do 160 t, czyli
250 miejsc (okazjonalnie do
360 t) w ruchu regularnym sie-
ciowym, niskokosztowym i czar-
terowym a także samoloty oraz
śmigłowce lotnictwa ogólnego,
odbywa się tu również ruch sa-
molotów wojskowych. Opera-
cje mogą być prowadzone
w dzień i w nocy, przy ograni-
czonej widoczności.
Kategorię ochrony przeciwpo-
żarowej lotniska wyznacza się
na podstawie długości całko-
witych oraz maksymalnych
szerokości kadłubów najwięk-
szych samolotów lub na pod-
stawie całkowitych długości
śmigłowców wykonujących
operacje lotnicze. Obecnie
lotnisko zaliczane jest do kate-
gorii dziewiątej i przygotowuje
się do przejścia do najwyższej
– dziesiątej.
Straże kolejowe w II RP str. 48
Stałe pozycje
Ratownicy z LSP ćwiczą na makietach samolotów w skali naturalnej na poligonie w Teeside
24
5/2011
5/2011
25
Kalejdoskop str. 3
Poglądy i opinie str. 4
Flesz str. 5
Przegląd wydarzeń str. 50, 51, 52, 53
www.poz@rnictwo str. 50
Klub Maniaków Miniatur str. 51
Służba i wiara str. 52
To warto przeczytać str. 52
Szczypta wspomnień str. 54
Straż na znaczkach str. 54
Postscriptum str. 55
TECHNIKA
TECHNIKA
N iemal dokładnie przed rokiem, 17 czerw-
wody min. 8000 dm 3 , sześć średnich samochód
ratowniczo-gaśniczych kategorii 2 (utereno-
wionych) o pojemności zbiornika wody min.
2500 dm3, siedem średnich samochód ratowni-
czo-gaśniczych kategorii 3 (terenowych) o po-
jemności zbiornika wody min. 2500 dm3, ciężki
samochód ratownictwa wysokościowego – dra-
binę mechaniczną, ciężki samochód ratownic-
twa wysokościowego – podnośnik z drabiną
ratowniczą SHD 44, trzy samochody ratownic-
twa wysokościowego – podnośniki o wysoko-
ści ratowniczej 23 m (SHD-25), średni samo-
chód dowodzenia, ciężki samochód ratownictwa
chemicznego, dwa samochody zaopatrzeniowe,
dwa nośniki kontenerowe, przyczepę specjalną
do przewozu kontenerów, dwa kontenery do
przewozu środków gaśniczych, cztery prze-
woźne agregaty prądotwórcze 60 kVA, osiem
Historia z ochotnikami w tle
Regionalny Program Operacyjny Województwa
Podkarpackiego (RPO WP) na lata 2007-2013
Komisja Europejska przyjęła decyzją K(2007)4560
z 1 października 2007 r. To najważniejszy instru-
ment polityki rozwoju regionu dla nowej perspek-
tywy inansowej. Celem nadrzędnym RPO WP
jest wzrost krajowej i międzynarodowej konku-
rencyjności gospodarki oraz poprawa dostępności
przestrzennej Podkarpacia. Cel ten osiągany bę-
dzie poprzez inwestycje strukturalne służące
m.in. wzmacnianiu dostępności regionu, zwięk-
szaniu jego konkurencyjności, wspieraniu inno-
wacyjności, poprawie stanu środowiska natural-
nego, kulturowego i podnoszeniu poziomu
edukacji. Jest on realizowany przy zaangażowa-
niu środków EFRR w wysokości 1 mld 136 mln
300 tys. euro.
ców do programu. My mogliśmy wykorzystać pieniądze rok wcześniej, ale
wtedy PSP zostałaby z niczym.
Dzisiaj zarówno nadbryg. Zbigniew Szablewski, jak i dh Konieczny za-
pewniają, że końcowe powodzenie ogromnej operacji możliwe było tylko
dzięki partnerskim stosunkom i modelowej współpracy na linii ochotnicy
– zawodowcy. – Wiedzieliśmy nawzajem o każdym podejmowanym działa-
niu. Na pierwsze spotkanie z marszałkiem województwa poszliśmy z pod-
karpackim komendantem wojewódzkim – wówczas jeszcze st. bryg. Zbig-
niewem Szablewskim – wspomina prezes ZOW ZOSP RP w Rzeszowie.
– Ustaliliśmy, czego mniej więcej chcemy. Wtedy jeszcze nie uzmysławiali-
śmy sobie, że będzie to tak ogromne przedsięwzięcie. Bardzo zależało mi
na spotkaniu z samorządowcami – wójtami, prezydentami i burmistrzami,
bo to oni „trzymają kasę”. My, jako ZOSP, nie mieliśmy pieniędzy na zakup
tego sprzętu. Nie mieliśmy ludzi do obsługi przetargów itp.
Liczba przybyłych na spotkanie w Rzeszowie, w którym uczestniczyli
także wojewódzcy urzędnicy zajmujący się RPO, zaskoczyła organizato-
rów. Gdy goście zostali zapoznani z programem, w oczach wielu, chyba
nawet większości, pojawiło się niedowierzanie. – Raczej panowało przeko-
nanie, że ktoś tu z nich robi wa-
riata… W powodzenie akcji wie-
rzył komendant wojewódzki, ja
i ludzie z naszego najbliższego
otoczenia. Łączyła nas także
świadomość, że taka szansa się
więcej nie powtórzy – wspomina
Janusz Konieczny.
Pierwsza przymiarka do wnio-
sków o doinansowanie unijne
została zrobiona dość szybko.
Równie prędko pojawiły się ir-
my, które zajmują się świadcze-
niem takich usług za honorarium
w wysokości kilkunastu tysięcy
złotych. Dużo, jak na pojedyn-
czą gminę. Prezes ZOW ZOSP
RP zasugerował więc, żeby na
jeden wniosek składały się dwie
– trzy gminy. Samodzielnie dzia-
łała tylko Komenda Wojewódzka. – Nie ukrywam, że nakłonienie wielu
samorządowców do złożenia wniosków kosztowało sporo wysiłków. Ci jed-
nak, którzy się na to zdecydowali, dziś są bardzo zadowoleni. Wykładając
100 tys. złotych, a czasem nawet mniej, mają samochód „spod igły” za trzy
czwarte miliona i spokój ze sprzętem na lata. Dzisiaj byłoby drugie tyle
chętnych, ale możliwości już się kończą… – mówi dh Konieczny.
A potrzeby podkarpackich ochotników nadal są spore, bo aktywnych,
pełnowartościowych operacyjnie jednostek jest tu dużo. W samym Ryma-
nowie działa ich pięć. Obecnie priorytetem dla prezesa Koniecznego jest
całkowite wyeliminowanie z podziału bojowego Żuków, których tutej-
szych remizach jest jeszcze wiele.
– Zastrzyk nowego sprzętu może mieć także istotny aspekt społeczny
zwraca uwagę Janusz Konieczny. – Ochotnicze straże pożarne starzeją
się. Doświadczeni działacze nie znajdują następców, bo młodzież ucieka
z rodzinnych stron w świat w poszukiwaniu pracy i lepszych perspektyw.
Ci, którzy zostają, niezbyt chętnie angażują się społecznie, pogrążając się
w marazmie. Pojawienie się w remizach efektownych, na wskroś nowocze-
snych wytworów technologii może być magnesem, który odmłodzi jednostki
ochotnicze.
ca 2010 r., podkarpacki komendant wo-
jewódzki Państwowej Straży Pożarnej
st. bryg. Zbigniew Szablewski podpisał
z Zarządem Województwa Podkarpackiego po-
rozumienie o doinansowanie projektu w ramach
Regionalnego Programu Operacyjnego na lata
2007-2013. Projekt pod nazwą „Bezpieczne
Podkarpacie – poprawa stanu wyposażenia jedno-
stek ratowniczych województwa podkarpackiego
w specjalistyczny sprzęt do reagowania na zagro-
żenia” mieści się (według nomenklatury unijnej)
w czwartej osi priorytetowej RPO – Ochrona śro-
dowiska i zapobieganie zagrożeniom.
Celem głównym projektu jest poprawa stanu
bezpieczeństwa Podkarpacia poprzez wyposa-
żenie komend miejskich i powiatowych PSP
w specjalistyczny sprzęt do zapobiegania za-
40
Strażackie
„wyciskanie
brukselki”
fot. Jerzy Linder
Nowy sprzęt w dobrych rękach
J ednym z beneicjentów Regionalnego Programu Operacyjnego Woje-
wództwa Podkarpackiego na lata 2007-2013 jest istniejąca już od
110 lat OSP Szczepańcowa. Jednostka, która od 1995 r. wchodzi w skład
krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, położona na skraju lotniska
Aeroklubu Podkarpackiego w Krośnie, w pobliżu ruchliwej drogi krajowej
wiodącej w Bieszczady. Remiza OSP jest drugim domem dla 54 strażaków
oraz 22 członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Obecnie 24 druhów
ma pełne przeszkolenie w zakresie kursu podstawowego strażaka OSP,
dwunastu odbyło przeszkolenie w zakresie obsługi sprzętu ochrony dróg
oddechowych, a trzech ma uprawnienia ratowników medycznych.
W minionym roku jednostka uczestniczyła w 52 akcjach ratowniczych na
drogach, przy gaszeniu pożarów, usuwaniu skutków wichur i nawałnic
oraz w akcjach przeciwpowodziowych, m.in. na terenie Tarnobrzega, Go-
rzyc, Dębicy, Jasła oraz powiatu krośnieńskiego. OSP Szczepańcowa
podłączona jest do sieci selektywnego systemu alarmowania drogą ra-
diową ze stanowiska kierowania KM PSP w Krośnie.
Skuteczne realizowanie stojących przed jednostką zadań jest możliwe
dzięki znakomitemu wyposażeniu w sprzęt. Druhowie ze Szczepańcowej
dysponują m.in. trzema motopompami P05, dwiema pompami pływają-
cymi Niagara, dwiema pompami szlamowymi WT30X z silnikami Honda,
średnim zestawem sprzętu hydraulicznego Weber, agregatem prądo-
twórczym Honda 2,2 kW wraz z najaśnicami, pilarkami do betonu i drew-
na, sprzętem łączności Motorola oraz odzieżą specjalną i uzbrojeniem
osobistym dla czternastu strażaków, stanowiących etatową obsadę sa-
mochodów pożarniczych.
Te ostatnie to: lekki samochód ratowniczo-gaśniczy Ford Transit (rok
prod. 2004), lekki samochód ratownictwa technicznego Mitsubishi L200
(rok prod. 2009) oraz najnowszy – średni samochód ratowniczo-gaśniczy
GBA MAN 2,5/24 z napędem 4x4 zbudowany przez PHU Stolarczyk.
Na wskroś nowoczesny samochód wyposażony jest w silnik wysokopręż-
ny z turbodoładowaniem o mocy 290 KM, spełniający najostrzejsze nor-
my czystości spalin Euro 5. Kabina jednomodułowa, sześcioosobowa,
czterodrzwiowa. Zabudowa pożarnicza wykonana z materiałów odpor-
nych na korozję. Pojazd ma zbiornik na wodę o pojemności 2500 l oraz
zbiornik mieszczący 250 l środka pianotwórczego. Wyposażony jest
w autopompę dwuzakresową o wydajności 2400 l/min – przy ciśnieniu
0,8 MPa. Na dachu pojazdu umieszczone jest działko wodno-pianowe
o wydajności do 1600 l/min.
Samochód ten wprowadzony został do podziału bojowego OSP Szcze-
pańcowa 9 października ubiegłego roku. Zastąpił eksploatowanego do tej
pory nieprzerwanie od 1985 r. Stara 244 GBM-2,5/8.
Zakup nowego pojazdu możliwy był dzięki środkom inansowym pozyska-
nych w ramach złożonego do Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie
projektu na działanie 4.4 „Zwalczanie i zapobieganie zagrożeniom” Regio-
nalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata
2007-2013. Wartość auta wynosi 743 tys. 650 zł. 85 proc. tej kwoty sinan-
sowano ze środków Unii Europejskiej, pozostałe 15 proc. pochodziło ze
środków budżetowych gminy Chorkówka.
Wspomniany projekt obejmował także gminy Dukla i Wojaszówka, które
zakupiły takie same pojazdy dla jednostek OSP w Równem i Odrzykoniu,
wchodzące w skład KSRG. Wartość projektu wyniosła ogółem: 2 mln 275
tys. 579,36 zł, w tym 1 mln 933 tys. 205,45 zł to środki z Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WP 2007-2013.
Umiejętne wykorzystanie szans, jakie dają unijne
regionalne programy operacyjne, doskonała
współpraca KW PSP w Rzeszowie z ochotnikami
i władzami regionu pozwoliły przeprowadzić
na Podkarpaciu istną rewolucję techniczną.
Bardzo bezpieczne
Podkarpacie
J erzy L inder
fot. Paweł Rak
grożeniom naturalnym i technologicznym
i zwalczania ich. Cele szczegółowe to zmniej-
szenie wieku użytkowanego sprzętu, co przeło-
ży się na zmniejszenie jego awaryjności oraz
lepsze parametry techniczne, a także poprawa
parametrów technicznych i operacyjnych sprzę-
tu specjalistycznego do zwalczania zagrożeń:
pożarowych, chemicznych i ekologicznych
(w tym technologicznych) oraz zagrożeń spo-
wodowanych klęskami żywiołowymi i innych.
Co i za ile
Całkowita wartość projektu wynosi 38,2 mln zł,
z czego 30 mln zł stanowi doinansowanie
z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regional-
nego. Środki te pozwoliły w latach 2010-2011
zakupić 38 pojazdów ratowniczych i 24 sztuki
sprzętu specjalistycznego.
Arsenał podkarpackich jednostek PSP wzbo-
gacił się o: pięć ciężkich samochodów ratowni-
czo-gaśniczych o pojemności zbiornika wody
min. 5000 dm3, osiem ciężkich samochodów
ratowniczo-gaśniczych o pojemności zbiornika
działek wodno-pianowych, dwie motopompy
przewoźne dużej wydajności, dwie łodzie do
ewakuacji, sonar do lokalizacji obiektów pod-
wodnych oraz cztery kamery termowizyjne.
Ponadto w ramach naboru projektów w try-
bie konkursowym w działaniu 4.4. „Zwalcza-
nie i zapobieganie zagrożeniom”, RPO WP
na lata 2007-2013, Zarząd Województwa
Podkarpackiego przyznał dofinansowanie
dla 64 projektów dla ochotniczych straży
pożarnych złożonych do oceny przez jed-
nostki samorządu terytorialnego. Otrzymały
onez EFRR ponad 74 mln 609 tys. zł, a łącz-
na wartość projektów przekroczyła 94 mln
zł. Dzięki tym środkom do OSP trafiło 118
samochodów wraz z wyposażeniem. Rozbu-
dowano i dokończono budowę dwunastu re-
miz.
Łączna wartość omawianych projektów
wspomagających PSP i OSP w regionie prze-
kracza 132 mln 584 tys. zł, kwota dofinanso-
wania z Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego wynosi 104 mln 609 tys. zł.
Zasadniczym problemem, jaki pojawił się
podczas przystępowania podkarpackich straża-
ków do „wyciskania brukselki”– jak się nie-
gdyś malowniczo wyraził wicepremier Walde-
mar Pawlak, był zapis, który nie zezwalał na
dotowanie przez Unię instytucji inansowanych
z budżetu. Od grudnia 2008 r. do listopada 2009 r.
trwały trudne renegocjacje zapisów programu,
mające umożliwić „administracji rządowej” re-
alizację projektu w ramach działania 4.4.
Na powodzenie programu wielki wpływ mia-
ła doskonała współpraca ZOW ZOSP RP i Ko-
mendy Wojewódzkiej PSP. – Kiedy dowiedzie-
liśmy się, że Bruksela nie zgadza się na
doinansowanie straży państwowej, jako jed-
nostki utrzymywanej z budżetu, postanowiliśmy
przeciągać nasze starania o fundusze
– mówi dh Janusz Konieczny, wiceprezes ZG
ZOSP RP, prezes ZOW ZOSP RP w Rzeszowie,
a zarazem radny Sejmiku Województwa Pod-
karpackiego. – Zachodziła bowiem obawa, że
ochotnicy wyczerpią je, zanim zakończą się ne-
gocjacje z Unią w sprawie włączenia zawodow-
Dziękuję st. kpt. Adamowi Wiśniewskiemu z KW PSP w Rzeszowie
za bezcenną pomoc udzieloną podczas zbierania materiałów do artykułu.
40
41
5/2011
5/2011
2
5/2011
912175791.243.png 912175791.001.png 912175791.012.png 912175791.023.png 912175791.034.png 912175791.045.png 912175791.056.png 912175791.067.png 912175791.078.png 912175791.089.png 912175791.100.png 912175791.110.png 912175791.121.png 912175791.132.png 912175791.142.png 912175791.153.png 912175791.164.png 912175791.174.png 912175791.177.png 912175791.178.png 912175791.179.png 912175791.180.png 912175791.181.png 912175791.182.png 912175791.183.png 912175791.184.png 912175791.185.png 912175791.186.png 912175791.187.png 912175791.188.png 912175791.189.png 912175791.190.png 912175791.191.png 912175791.192.png 912175791.193.png 912175791.194.png 912175791.195.png 912175791.196.png 912175791.197.png 912175791.198.png 912175791.199.png 912175791.200.png 912175791.201.png 912175791.202.png 912175791.203.png 912175791.204.png 912175791.205.png 912175791.206.png 912175791.207.png 912175791.208.png 912175791.209.png 912175791.211.png 912175791.212.png 912175791.213.png 912175791.214.png 912175791.215.png 912175791.216.png 912175791.217.png 912175791.218.png 912175791.219.png 912175791.220.png 912175791.222.png 912175791.223.png 912175791.224.png 912175791.225.png 912175791.226.png 912175791.227.png 912175791.228.png 912175791.229.png 912175791.230.png 912175791.231.png 912175791.233.png 912175791.234.png 912175791.235.png 912175791.236.png 912175791.237.png 912175791.238.png 912175791.239.png 912175791.240.png 912175791.241.png 912175791.242.png 912175791.244.png 912175791.245.png 912175791.246.png 912175791.247.png 912175791.248.png 912175791.249.png 912175791.250.png 912175791.251.png 912175791.252.png 912175791.253.png 912175791.002.png 912175791.003.png 912175791.004.png 912175791.005.png 912175791.006.png 912175791.007.png 912175791.008.png 912175791.009.png 912175791.010.png 912175791.011.png 912175791.013.png 912175791.014.png 912175791.015.png 912175791.016.png 912175791.017.png 912175791.018.png 912175791.019.png 912175791.020.png 912175791.021.png 912175791.022.png 912175791.024.png 912175791.025.png 912175791.026.png 912175791.027.png 912175791.028.png 912175791.029.png 912175791.030.png 912175791.031.png 912175791.032.png 912175791.033.png 912175791.035.png 912175791.036.png 912175791.037.png 912175791.038.png 912175791.039.png 912175791.040.png 912175791.041.png 912175791.042.png 912175791.043.png 912175791.044.png 912175791.046.png 912175791.047.png 912175791.048.png 912175791.049.png 912175791.050.png 912175791.051.png 912175791.052.png 912175791.053.png 912175791.054.png 912175791.055.png 912175791.057.png 912175791.058.png 912175791.059.png 912175791.060.png 912175791.061.png 912175791.062.png 912175791.063.png 912175791.064.png 912175791.065.png 912175791.066.png 912175791.068.png 912175791.069.png 912175791.070.png 912175791.071.png 912175791.072.png 912175791.073.png 912175791.074.png 912175791.075.png 912175791.076.png 912175791.077.png 912175791.079.png 912175791.080.png 912175791.081.png 912175791.082.png 912175791.083.png 912175791.084.png 912175791.085.png 912175791.086.png 912175791.087.png 912175791.088.png 912175791.090.png 912175791.091.png 912175791.092.png 912175791.093.png 912175791.094.png 912175791.095.png 912175791.096.png 912175791.097.png 912175791.098.png 912175791.099.png 912175791.101.png 912175791.102.png 912175791.103.png 912175791.104.png 912175791.105.png
 
WYDAWCA: Komendant Główny PSP
REDAKCJA: 00-463 Warszawa,
ul. Podchorążych 38,
tel. 22 523 33 06, faks 22 523 33 05
e-mail: pp@kgpsp.gov.pl, www.ppoz.pl
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Redaktor naczelny: mł. bryg. Bogdan ROMANOWSKI
tel. 22 523 33 07 lub tel. MSWiA 533-07,
bromanowski@kgpsp.gov.pl
Zastępca redaktora naczelnego: st. kpt. Anna ŁAŃDUCH
tel. 22 523 33 99 lub tel. MSWiA 533-99,
alanduch@kgpsp.gov.pl
Sekretarz redakcji: Agnieszka WÓJCIK tel. 22 523 33 98
lub tel. MSWiA 533-98, awojcik@kgpsp.gov.pl
Elżbieta PRZYŁUSKA tel. 22 523 33 08
lub tel. MSWiA 533-08, eprzyluska@kgpsp.gov.pl
Grafika i fotoedycja: Jerzy LINDER tel. 22 523 33 06
lub tel. MSWiA 533-06, jlinder@kgpsp.gov.pl
Administracja i reklama: Małgorzata JANUSZCZYK,
Marta MAŁECKA
tel. 22 523 33 06, lub tel. MSWiA 533-06,
pp@kgpsp.gov.pl
Korekta: Dorota KRAWCZAK
RADA REDAKCYJNA
Przewodniczący: nadbryg. Janusz SKULICH
Członkowie: st. bryg. Andrzej SZCZEŚNIAK,
st. bryg. Piotr GUZEWSKI, bryg. dr inż. Jerzy RANECKI,
st. bryg. Janusz SZYLAR,
mł. bryg. dr inż. Dariusz WRÓBLEWSKI
Chleb mniej powszedni
W ubiegłym roku przeciętny Polak zjadł śred-
nio 56 kg pieczywa, o prawie 26 kg mniej niż
w 1999 r. – wynika z danych Instytutu Ekono-
miki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej
(IERiGŻ). Eksperci nie mają wątpliwości,
chleb przegrywa konkurencję z popularnymi
przegryzkami – chipsami, chrupkami, frytka-
mi, batonikami. Przestał być podstawowym
artykułem zaspokajającym głód. Ale rynek
pieczywa kurczy się także z innych powo-
dów. Jak mówi Grzegorz Nowakowski, dy-
rektor Instytutu Polskie Pieczywo, piekarnie
konkurują między sobą przede wszystkim
cenami, a nie jakością. A kiepskie pieczywo
oznacza spadający popyt.
Alarm na dowcipie
Prawie 5,5 tys. fałszywych alarmów
odnotowała od początku tego roku
Komenda Główna Państwowej
Straży Pożarnej. W ciągu całego
2010 r. było ich około 18 tys. Dzwo-
nienie do straży, by poinformować
o fałszywym pożarze lub bombie,
to żart, który cieszy się niesłabnącą
popularnością. W porównaniu
z rokiem 2009 fałszywych zgłoszeń
było więcej o 0,7 proc. Zgodnie
z prawem fałszywy alarm to jedynie
wykroczenie. Osoba, która go wywo-
ła, może traić do aresztu na 30 dni,
zostać skazana na miesięczną karę
ograniczenia wolności lub grzywnę
w wysokości do 1,5 tys. zł. Obecnie
przygotowywana jest jednak no-
welizacja kodeksu karnego. Dzięki
niej ten, kto fałszywym alarmem za-
angażuje do akcji ratowniczej straż
pożarną, policję lub pogotowie,
trai do więzienia nawet
na osiem lat.
Biznes.gazetaprawna.pl
Bez owijania w bawełnę
Firmy odzieżowe, które w ubiegłym roku wy-
grały przetargi na uszycie nowych mundurów
dla polskich policjantów, strażaków, żołnie-
rzy, a także strojów dla lekarzy i pielęgniarek,
mają poważny problem z realizacją kontrak-
tów. W kłopotach pogrążają je dramatycznie
rosnące ceny bawełny na światowych ryn-
kach, skoczyły one bowiem z 1,8 do 4,5 tys.
dolarów za tonę. Innymi słowy – w czasach,
gdy irmy wygrywały przetargi, surowiec był
przynajmniej dwukrotnie tańszy niż dzisiaj,
kiedy muszą je realizować.
PRENUMERATA
„Przeglądu Pożarniczego”
i „Dziennika Urzędowego Komendy Głównej
Państwowej Straży Pożarnej”.
Zamówienia na prenumeratę „Przeglądu Po-
żarniczego” oraz „Dziennika Urzędowego KG
PSP” przyjmuje Centrum Usług Wspólnych
ul. Powsińska 69/71, 02-903 Warszawa.
Zamówienia (proszę podać w nich nazwę, adres
i NIP zamawiającego) można składać:
• faksem: 22 694 60 48
• e-mailem: wydawnictwa@cuw.gov.pl
• poprzez stronę internetową:
www.wydawnictwa.cuw.gov.pl.
Numer konta bankowego: Bank Handlowy SA
36 1030 1508 0000 0008 1566 3012.
Cena rocznej prenumeraty w 2011 r.: „Przeglą-
du Pożarniczego” – 120 zł, „Dziennika Urzędo-
wego KG PSP” – 107 zł.
Cena egz. „Przeglądu Pożarniczego” – 10 zł.
Cena egz. „Dziennika Urzędowego KG PSP”
będzie uzależniona od jego objętości.
Wiadomosci.dziennik.pl
Biznes.gazetaprawna.pl
Uszczelniona chemia
Substancje chemiczne mają być szczelnie zamknięte. Nawet przy prze-
wróceniu pojemnika nie może dojść do wylania się jego zawartości. Ta-
kie wymagania dla opakowań z substancjami chemicznymi wprowadziła
nowa ustawa o substancjach chemicznych i ich mieszaninach. Weszła
ona w życie 8 kwietnia. Konstrukcja zamknięcia opakowania z substan-
cją niebezpieczną powinna uniemożliwić dostęp do niej dzieciom – to jedno z wymagań usta-
wy. Nowe przepisy przewidują kary za przeprowadzanie badań substancji chemicznych na
zwierzętach, gdy nie zostały wykorzystane wszystkie możliwości uzyskania informacji o po-
tencjalnych zagrożeniach.
Reklama w „Przeglądzie Pożarniczym”
Szczegółowych informacji o cenach i o rozmia-
rach modułów reklamowych udzielamy tele-
fonicznie pod numerem 22 523 33 06 oraz na
stronach serwisu internetowego: www.ppoz.pl
Edgp.gazetaprawna.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redakcji tekstów
oraz zmiany ich tytułów. Prosimy o nadsyłanie materiałów
w wersji elektronicznej. Redakcja nie odpowiada za treść
ogłoszeń oraz reklam i nie zwraca materiałów niezamó-
wionych.
Opracowanie techniczne, druk: Centrum Usług Wspólnych
– Wydział Wydawnictw i Poligrafii, ul. Powsińska 69/71,
02-903 Warszawa, tel. 22 694 67 52, faks 22 694 62 06;
www.cuw.gov.pl, e-mail: wydawnictwa@cuw.gov.pl
Nakład 4000 egz.
Kompletne numery archiwalne w formacie PDF
(od nr 1/2011) publikujemy na naszej stronie internetowej
po trzech miesiącach od ukazania się drukiem.
Łagry dobrze prosperujące
Setki tysięcy obywateli Korei Północnej kona-
ją w łagrach. Przy biernej postawie świata.
Raport, który opublikowała Amnesty Interna-
tional, zawiera satelitarne zdjęcia czterech
z sześciu olbrzymich obozów koncentracyj-
nych położonych w niedostępnych górskich
wąwozach. Po porównaniu ich ze zdjęciami
zrobionymi dziesięć lat temu widać, że
ośrodki znacznie się powiększyły. Pracowni-
cy Amnesty rozmawiali z kilkunastoma były-
mi więźniami obozów. Wszyscy mówią
o tych miejscach jako o piekle na ziemi. Ka-
torżnicza praca, warunki urągające wszelkim
standardom, tortury, masowe egzekucje
i głód. W ośrodkach przebywa co najmniej
200 tys. osób, ale istnieje duża rotacja, bo
średnia życia więźniów jest bardzo krótka.
„Rzeczpospolita”
3
5/2011
912175791.106.png 912175791.107.png 912175791.108.png 912175791.109.png 912175791.111.png 912175791.112.png 912175791.113.png 912175791.114.png 912175791.115.png 912175791.116.png 912175791.117.png 912175791.118.png 912175791.119.png 912175791.120.png 912175791.122.png 912175791.123.png 912175791.124.png 912175791.125.png 912175791.126.png 912175791.127.png 912175791.128.png 912175791.129.png 912175791.130.png 912175791.131.png 912175791.133.png 912175791.134.png
 
WIELKI SERCEM
tów. Gdyby traili do Europy, koszt przyjęcia
pół miliona Somalijczyków byłby zdecydowa-
nie wyższy. [...]
– Po zeszłorocznych powodziach w Polsce
unijne pieniądze miały traić również do potrze-
bujących w naszym kraju. Czy tak się stało?
– Polska dostała natychmiastową pomoc już
pierwszego dnia po uderzeniu fali powodzio-
wej. W ramach unijnych mechanizmów solidar-
nościowych traił do was sprzęt ratowniczy
i fachowcy z sąsiednich krajów Unii. Polska
dostanie jeszcze ponad 100 mln euro z unijnego
funduszu solidarności. Oczywiście to pokryje
ledwie małą część całkowitych zniszczeń, które
szacowane są na około 3 mld euro. Ale bez wąt-
pienia przyda się i ta suma.
SKAZANI NA SIEBIE
Bryg. Kazimierz Staiej, komendant
miejski PSP w Toruniu, w rozmowie
z Polskim Radiem PiK:
– Czy od dziecka interesował się pan
pożarnictwem?
– W dzieciństwie prawie każdy chłopiec chce
być lotnikiem albo strażakiem. Sam najpierw
chciałem być żołnierzem, ale jak się ma ojca
ochotnika straży pożarnej, to nic dziwnego, że
zmieniłem mundur na strażacki.
– Wypełnijmy ankietę osobową. Jak na
pana wołają?
– Ponieważ jestem niewysoki, bo mam tylko
165 cm, to domownicy i przyjaciele wołają na
mnie „Mały”. Jak ktoś jest wielki sercem, to
może być mały wzrostem. [...]
– Czy ten zawód przynosi panu satysfakcję?
– Jeszcze nie jestem spełniony. Jak dostanę
propozycję zostania komendantem głównym,
to z niej skorzystam (śmiech). A poważnie mó-
wiąc, to rzeczywiście czuję się życiowo jeszcze
sprawny i potrzebny.
– Zawód strażaka cieszy się największym
zaufaniem społecznym.
– Bo to jest tak, że my przyjeżdżamy i staramy
się pomóc ludziom, każdy widzi w nas iskierkę
nadziei, choć nie mamy zaczarowanego ołówka.
CO ROBI RCB?
– Jednakże wciąż można mieć wrażenie, że
nie mamy jeszcze w pełni funkcjonalnego,
spójnego systemu ochrony ludności. Trudno
też wskazać instytucję, która kierowałaby
całym tym systemem. Są głosy, że ustawa
o zarządzaniu kryzysowym nie wyczerpuje
zagadnień i wyzwań związanych z ochroną
ludności.
– I według mnie nie powinna wyczerpywać.
Należy przede wszystkim rozgraniczyć syste-
my zarządzania kryzysowego i ochrony ludno-
ści, dlatego też trzeba szczegółowo rozważyć
konieczność łączenia ich w ramach jednej usta-
wy. Niewątpliwie obydwa systemy powinny się
uzupełniać, a być może przenikać w wielu ob-
szarach, ale są też miejsca zarezerwowane
osobno dla każdego z nich, jak na przykład
kwestie związane z ochroną infrastruktury kry-
tycznej właściwe dla zarządzania kryzysowego
lub też edukacja społeczeństwa, pomoc psycho-
logiczna czy społeczna związana z sytuacjami
zagrożenia, właściwe dla ochrony ludności.
A co do instytucji, która mogłaby odgrywać
rolę koordynatora, to uważam, że RCB mogło-
by się podjąć takiej roli, oczywiście po dokona-
niu niezbędnych zmian prawnych.
OPŁACA SIĘ POMAGAĆ
Antoni Jan Tarczyński, prezes Zarządu
Oddziału Wojewódzkiego Związku
Ochotniczych Straży Pożarnych RP wo-
jewództwa mazowieckiego, w wywia-
dzie dla „Strażaka Mazowieckiego”:
– Trudno sobie wyobrazić nasze działania
bez takiego sojusznika, jakim jest Państwowa
Straż Pożarna, która szkoli ochotników, udziela
pomocy fachowej oraz wspiera sprzętem i sa-
mochodami wycofywanymi ze swoich zaso-
bów. Ten sprzęt jeszcze przez wiele lat będzie
służył w OSP. [...] Jak ktoś powiedział: jeste-
śmy skazani na siebie i trudno sobie wyobrazić
brak współpracy, swoistej symbiozy, jaka za-
wiązała się między PSP i OSP na Mazowszu.
MUNDUROWI JAK WSZYSCY?
Marek Komorowski, p.o. dyrektora
Rządowego Centrum Bezpieczeństwa,
w rozmowie z „Przeglądem Obrony Cy-
wilnej”:
Kristalina Georgiewa, unijna komisarz,
w rozmowie z „Dziennikiem. Gazetą
Prawną” na temat pomocy humanitarnej:
– Jak jest praktycznie rola Centrum?
– Wyjaśnijmy, że działania RCB, zgodnie
z zapisami ustawowymi, koncentrują się na pierw-
szych dwóch fazach zarządzania kryzysowego,
czyli na zabezpieczeniu i przygotowaniu. Naszym
obowiązkiem jest przygotowanie odpowiednich
dokumentów i analiz niezbędnych w zarządzaniu
kryzysowym. W trakcie sytuacji kryzysowej pełni-
my rolę koordynatora obiegu informacji pomiędzy
podmiotami reagującymi na powstałe zdarzenie,
w tym w szczególności obsługujemy prace Rządo-
-wego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, jeśli
jest planowane jego posiedzenie.
– Nie jest to zatem instytucja, która ma ja-
kieś możliwości wykonawcze i bezpośrednie
przełożenie na zarządzanie w terenie.
– Podkreślam, jesteśmy głównie instytucją
planistyczną. [...] Jeśli ktoś ma wątpliwości co
do roli RCB, chciałbym przypomnieć, że plano-
wanie ma kluczowe znaczenie w procesie za-
rządzania kryzysowego. Wiele zagrożeń w ogó-
le nie weszłoby w etap reagowania, gdyby
podjęto odpowiednie działania w fazie zapobie-
gania i przygotowania.
Prof. Witold Orłowski z Rady Gospodar-
czej przy premierze w wypowiedzi dla
„Dziennika. Gazety Prawnej” o reformie
systemu emerytur mundurowych:
– Ile pieniędzy Unia Europejska wydaje
dziś na pomoc humanitarną?
– W ubiegłym roku wydaliśmy np. 1,1 mld
euro, czyli o 300 mln więcej, niż pierwotnie za-
kładaliśmy. Większość z tych pieniędzy poszła
na pomoc dla Haiti, gdzie rok temu doszło do
katastrofalnego trzęsienia ziemi, oraz do Pakis-
tanu nawiedzonego przez niespotykany powo-
dziowy kataklizm. [...]
– Czy stać nas na tak rozbudowaną pomoc
krajom Trzeciego Świata w sytuacji, gdy
większość krajów Europy wprowadza ostre
cięcia budżetowe?
– To jest pytanie, które sama sobie często za-
daję. [...] Jest oczywiste, że jeśli nie pomoże-
my mieszkańcom Trzeciego Świata zbudować
godnych warunków życia w ich własnych kra-
jach, to wkrótce będziemy ich mieć u siebie.
Na przykład w Jemenie jest między 200
a 500 tys. uchodźców somalijskich. Dostar-
czamy Jemenowi 15 mln euro pomocy właśnie
po to, by zatrzymać w regionie tę falę migran-
– Czemu system powszechny miałby być
lepszy?
– Bo jest sprawiedliwe, aby wszyscy w Polsce
byli objęci systemem powszechnym, w którym
emerytura zależy od zgromadzonych składek. Tak
przecież było, dopóki służby mundurowe nie wy-
walczyły specjalnego traktowania. [...]
– Ale premier mówił, że państwa propozy-
cja może naruszać prawa nabyte i być nie-
zgodna z konstytucją?
– Ale w naszej propozycji prawa nabyte zo-
stałyby zachowane, a jedynie zmieniono by ich
formę. Proponujemy, aby obecne przywileje
mundurowe zamienić na kapitał początkowy
w ZUS, czyli faktycznie zostałyby one zwróco-
ne w formie pieniężnej. Takie przypadki zamia-
ny przywilejów na ekwiwalent pieniężny już
mieliśmy i trybunał nie musiałby uznać tego za
niezgodne z konstytucją.
4
5/2011
912175791.135.png 912175791.136.png 912175791.137.png 912175791.138.png 912175791.139.png 912175791.140.png 912175791.141.png 912175791.143.png 912175791.144.png 912175791.145.png 912175791.146.png 912175791.147.png 912175791.148.png 912175791.149.png 912175791.150.png 912175791.151.png 912175791.152.png 912175791.154.png 912175791.155.png 912175791.156.png 912175791.157.png 912175791.158.png 912175791.159.png 912175791.160.png 912175791.161.png 912175791.162.png 912175791.163.png 912175791.165.png 912175791.166.png 912175791.167.png
 
NA POCZĄTEK
Jeśli maj, to Dzień Strażaka. Awanse, deilady, galowe
mundury. Wiele stron majowego numeru PP od lat
zapełnia się relacjami z imprez. Bywa, że padają złośli-
wości: po co ta pompa! A my jednak przekonujemy, że
potrzebny jest odświętny szyk, że trzeba celebrować
nasz zawód, budować etos. Awanse, jak podkreśla
w rozmowie z PP Izabela Solarska, psycholog policyjny,
są istotną metodą motywowania ludzi do pracy i waż-
nym elementem kultury organizacyjnej. Warto więc
zadbać o odpowiednią oprawę uroczystości nadawania
stopni. Obchody Dnia Strażaka, organizowane coraz
częściej w formie pikników czy akcji edukacyjnych, są
przecież spotkaniem z tymi, którym na co dzień poma-
gamy. Tak było choćby podczas centralnych obchodów
w Łodzi. Zaproszenie mieszkańców do uczestniczenia
w naszym święcie jest dobrym pomysłem na budowa-
nie zaufania. Przybliżamy nieznane, oswajamy bezpie-
czeństwo, a może i wychowujemy przyszłą kadrę.
Ten numer dedykujemy strażakom, o których na co
dzień mniej słychać: dyspozytorom ratującym komuś
życie zza biurka, strażakom z lotniska, czuwającym
nad naszym bezpiecznym lądowaniem, specjalistom od
ratownictwa medycznego. Szczególne miejsce zarezer-
wowaliśmy dla łódzkich ratowników, bo oni w tym roku
świętują jubileusz 135-lecia.
W materiale „Bardzo bezpieczne Podkarpacie” pokazu-
jemy inną stronę strażackiej pracy: niełatwe pozyskiwa-
nie unijnych funduszy. Umiejętne wykorzystanie szansy
przyniosło rewolucję techniczną w regionie. Mówimy
o projekcie wartym 38,2 mln zł, z czego 30 mln zł to do-
inansowanie z Brukseli! A jeśli przełożymy te sumy na
czerwone samochody, mamy 38 pojazdów ratowniczych
zakupionych w latach 2010-2011.
Tym, którzy awansowali lub zostali odznaczeni, gratu-
lujemy. Oby te wyróżnienia przypominały w trudnych
chwilach o tym, że jesteśmy potrzebni, że robimy coś
ważnego i potrzebnego. Bo tak w istocie jest.
Na zaproszenie prezydenta RP Broni-
sława Komorowskiego komendant główny
PSP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz
wziął udział w uroczystości obchodów
220. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja,
która odbyła się w Warszawie na Placu Zam-
kowym. Podczas obchodów została odczy-
tana preambuła Konstytucji, wręczono także
lagi dowódcom wyróżnionych jednostek
i instytucji wojskowych.
W siedzibie Zarządu Głównego EMER-
COM Rosji w Obwodzie Kaliningradzkim odby-
ło się spotkanie robocze dotyczące dwóch pol-
sko-rosyjskich projektów w ramach Europej-
skiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa
programu Litwa-Polska-Rosja 2007-2013. Ich
celem jest budowa systemu ochrony ludno-
ści i środowiska w układzie transgranicznym
Polski i Rosji oraz tworzenie systemu popra-
wy bezpieczeństwa na głównych szlakach
komunikacyjnych łączących Polskę i Rosję.
Polską delegację reprezentowali: zastępca ko-
mendanta głównego PSP nadbryg. Marek Ko-
walski oraz warmińsko-mazurski komendant
wojewódzki PSP bryg. Jan Słupski. Ze strony
rosyjskiej w spotkaniu uczestniczyli: p.o. szefa
Zarządu Głównego EMERCOM Rosji w Ob-
wodzie Kaliningradzkim FR Siergiej Kszniakin
wraz z zastępcami Raisem Kamałowem oraz
Aleksiejem Walerianowem.
Z okazji święta Dnia Strażaka delega-
cje z PSP i OSP złożyły wiązanki kwiatów
w kwaterze strażackiej upamiętniającej ruch
oporu „Skała” i strażaków poległych w czasie
II wojny światowej, a także na grobach zasłu-
żonych pożarników spoczywających na war-
szawskich nekropoliach. W uroczystościach
tych udział wzięli m.in. komendant główny
PSP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz
wraz ze swoim zastępcą nadbryg. Piotrem
Kwiatkowskim.
W KG PSP odbyła się dwudniowa narada
służbowa kadry kierowniczej PSP z udziałem
podsekretarza stanu w MSWiA Zbigniewa
Sosnowskiego. Podczas narady poruszano
przede wszystkim tematy: czasu służby stra-
żaków, stanu realizacji projektów teleinforma-
tycznych i standaryzacji wyposażenia pojaz-
dów PSP, rozdziału tegorocznych absolwen-
tów szkół pożarniczych, odznaczeń i awansów
na wyższe stopnie w PSP, działalności kontrol-
nej oraz związanej z rozpatrywaniem skarg
i wniosków, studiów podyplomowych w za-
kresie zapobiegania pożarom i awariom, jak
również zmian w systemach łączności niejaw-
nej funkcjonujących w PSP.
5
5/2011
912175791.168.png 912175791.169.png 912175791.170.png 912175791.171.png 912175791.172.png 912175791.173.png 912175791.175.png 912175791.176.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin