Family Guy [07x07] Ocean's Three and a Half.txt

(17 KB) Pobierz
{1}{200}Tłumaczenie: Animol
{700}{770}FAMILY GUY 07x07|Ocean's Three and a Half
{822}{874}Hej, koledzy.|Gotowi na paintballa?
{875}{924}Żeby wiedział.
{925}{1004}Wreszcie, Joe.|Zegarek też masz sparaliżowany?
{1005}{1054}Chłopaki, chyba nie dam rady tym razem.
{1055}{1153}Wyglšda na to, że Bonnie może rodzić|w każdej chwili, więc wolę być w pobliżu.
{1154}{1193}Sam sobie jeste winny.
{1194}{1268}Dlatego ja zawsze używam kondoma.
{1269}{1348}Wybacz, nie potrafię tego|powiedzieć z poważnš minš.
{1349}{1401}No nic, miłej zabawy.
{1402}{1550}Mam już tego doć. Joe będzie nas zlewał,|dopóki to dziecko nie wyjdzie z tyłka Bonnie.
{1551}{1614}- Dzieci wychodzš tyłkiem, tak?|- No...
{1615}{1651}Co z tym zrobimy.
{1652}{1744}Musimy znaleć sposób|na przyspieszenie porodu.
{1745}{1809}Im szybciej urodzi to dziecko,|tym szybciej odzyskamy Joe.
{1810}{1849}Jestemy bez niego niekompletni.
{1850}{1971}Pamiętacie, jak nie pojechał z nami do spa|i musielimy znaleć innego niepełnosprawnego?
{1972}{2055}Rany, Seamus... Nigdy wczeniej|nie widziałem cię tak rozebranego.
{2056}{2123}Dobrze jest dać pooddychać|rodkowej częci.
{2124}{2155}Co...?
{2156}{2247}Jakim cudem ty w ogóle żyjesz?
{2262}{2297}Czeć, Peter, jak się masz?
{2298}{2426}Nieistotne, Bonnie, jestem tu,|żeby przyspieszyć poród. Za mnš.
{2427}{2526}Położę pilota przy twoich stopach|i włšczę "Dwóch i pół".
{2527}{2622}Jeli twoje dziecko nie ma skiniętego|mózgu, to będzie chciało zmienić kanał,
{2623}{2707}a kiedy to zrobi, złapię go|za rękę i wydrę na siłę.
{2708}{2764}- Peter, to chyba...|- Cicho, zaczyna się.
{2765}{2844}/"Dwóch i pół" zostało nagrane|/w obecnoci żywego strusia.
{2845}{2922}Kurde, ale lipa.|Jest pištkowa noc i nie mam randki.
{2923}{3063}W takim razie dam ci jaki numer|z mojej małej, czarnej ksišżki.
{3103}{3195}Chłopaki, Bonnie zaczyna rodzić!|Musimy jš zawieć do szpitala!
{3196}{3228}Peter, szybko, bierz auto!
{3229}{3293}Nie ma mowy. Nie chcę mieć|porodowego syfu na tylnym siedzeniu.
{3294}{3443}Daj spokój, to ty narobiłe w gacie|podczas testowania tego sportowego auta.
{3444}{3509}Nie chcę go.
{3557}{3621}W porzšdku, pani Swanson,|wszystko idzie dobrze.
{3622}{3703}Nie chcesz tego oglšdać?|To piękny cud natury.
{3704}{3784}Nie mogę. Nie patrzyłem|na porody Lois i teraz też nie.
{3785}{3847}Powiedzcie mi, jak to wyglšda.
{3848}{3906}Widziałe kiedy,|jak koń mruga okiem?
{3907}{3960}Dobrze, pani Swanson,|już prawie po wszystkim.
{3961}{3989}Proszę przeć!
{3990}{4108}Wyła stamtšd!|Wynocha z mojej żony, mały draniu!
{4128}{4166}Dobrze, zaczyna się.
{4167}{4237}Najpierw wózek.
{4244}{4312}A oto dziecko.
{4349}{4448}Gratuluję, pani Swanson,|to liczna dziewczynka.
{4449}{4506}Tak się cieszę.
{4507}{4564}- O mój Boże, ona umiera!|- Co?!
{4565}{4642}Wybaczcie, oglšdałem występ|Pauli Poundstone.
{4643}{4691}Oto wasze dziecko.
{4692}{4732}Jest liczna.
{4733}{4833}- Czyż nie jest urocza.|- Jest, Joe.
{4839}{4940}Aż trudno uwierzyć,|że już ma 18 lat.
{4985}{5088}Proszę o uwagę. To drucik zaciskowy.|Jest przy każdym bochenku chleba.
{5089}{5184}Po wybraniu kromki|używamy go do zawišzania...
{5185}{5249}O mój Boże.
{5337}{5417}- Kim jest ten anioł?|- To Suzie Swanson.
{5418}{5504}- No co ty...|- Mylisz, że masz u niej szansę?
{5505}{5589}Żartujesz? Będzie z nami lepiej|niż między Hannitym i Colmesem.
{5590}{5668}W liberałach nie pasuje mi to,|że nienawidzš Ameryki.
{5669}{5719}Sean, nie sšdzę,|aby to była prawda.
{5720}{5783}Włanie mi się sprzeciwiłe.|Nienawidzisz Ameryki!
{5784}{5859}- Gdyby pozwolił mi dokończyć...|- Nienawidzisz Ameryki!
{5860}{5983}- Lubisz terrorystów!|- Cóż, chyba znowu masz rację.
{6032}{6088}- Bonnie, mamy problem.|- O co chodzi, Joe?
{6089}{6150}Powiem ci przy zmianie pieluchy.
{6151}{6202}Sprawa wyglšda tak.
{6203}{6274}- Dostałem dzi rano rachunek ze szpitala.|- Jest bardzo le?
{6275}{6382}- 20000 dolarów.|- O mój Boże! Skšd tyle wemiemy?
{6383}{6454}Nie wiem, ale musimy|to szybko wymylić.
{6455}{6506}Nie mam się o co bać,|wpadniesz na co.
{6507}{6642}Muszę przyznać, że przez niemożnoć|zapłacenia rachunku ze szpitala czuję się...
{6643}{6678}gorszy mężczyzna.
{6679}{6723}Kotku, to głupie.
{6724}{6788}Pokażę ci, jakim mężczyznš|jeste naprawdę.
{6789}{6874}A teraz załóżmy ci penisa.
{6981}{7036}Joe, ki diabeł?|Pracujesz tu?
{7037}{7072}Muszę, Quagmire.
{7073}{7161}Rachunek za poród wydoił nas|z oszczędnoci, więc nie miałem wyjcia,
{7162}{7232}jak wzišć tę robotę.|Nie wiem, co zrobię.
{7233}{7339}Przepraszam, ale podsłyszałem,|że masz problemy finansowe.
{7340}{7373}Powiedzmy...
{7374}{7431}Chyba mogę ci pomóc.|Ile ci trzeba?
{7432}{7467}Słuchaj, jestem policjantem.
{7468}{7528}Nie mogę sobie pozwolić|na kontakty z lichwiarzem.
{7529}{7574}Powiniene go wysłuchać, Joe.
{7575}{7675}Podrzuca monetę i gryzie wykałaczkę.
{7701}{7738}Cóż...
{7739}{7837}Naprawdę potrzebuję pieniędzy,|a bank nie da mi pożyczki.
{7838}{7885}Do dzieła, Joe, bo jeli|będziesz tu dłużej pracował,
{7886}{7943}poczujesz się mniejszy|od moich mętów w oczach.
{7944}{7972}Widzę jednego!
{7973}{8043}Nigdy nie mogę spojrzeć na niego|bezporednio, zawsze mi ucieka.
{8044}{8087}- Czeć, męcie.|- Czeć.
{8088}{8158}- Ej, gdzie uciekasz?|- Jak najdalej od twojej renicy.
{8159}{8215}- No to może popatrzę tutaj!|- A ja przejdę tu!
{8216}{8309}Masz odpowied na wszystko, co?
{8492}{8527}Brian, chod.
{8529}{8644}Posłuchaj piosenki, którš napisałem dla|Suzie Swanson i powiedz, co o niej mylisz.
{8645}{8684}Suzie...
{8685}{8744}jeste dzieckiem...
{8745}{8803}- Na razie mam tylko tyle.|- To było straszne.
{8805}{8918}Prawie tak złe, jak Beethoven|u swojego kresu.
{9043}{9086}Spodoba im się to!
{9088}{9153}- Muszę nad niš popracować.|- Jak jš zatytułowałe?
{9155}{9166}Suzie.
{9167}{9217}Rany, piosenka nazwana|imieniem dziewczyny.
{9219}{9256}Już z milion takich istnieje.
{9258}{9278}Wymień dwadziecia.
{9280}{9402}Rosanna, Roxan, Michelle, Allison, Sarah,|Angie, Brandy, Mandy, Gloria, Cecilia
{9404}{9508}Maggie May, Jessica, Nancy, Barbara Ann,|Billy Jean, Lela, Lola, Paulie, Hellena,
{9510}{9549}Jenny from the Block.
{9551}{9573}Jeszcze szeć.
{9574}{9654}Cherry, Laura, Wandy, Maria,|Peggy Sue, Minnie the Moocher.
{9656}{9677}Jeszcze pięć.
{9679}{9769}Tracy, Jean, Jane,|Marry Ann, Eleanor Rigby.
{9770}{9844}Ch*j ci w oczodół.
{9870}{9902}Co mam zrobić, chłopaki?
{9904}{9994}Spłaciłem szpital, ale teraz|potrzebuję 20 tysięcy na lichwiarza.
{9996}{10039}Wróciłem do punktu wyjcia.
{10041}{10097}Najwyraniej potrzebujemy|kolejnego lichwiarza.
{10098}{10214}Bez obaw, Joe.|Pomożemy ci zebrać te pienišdze.
{10246}{10336}Muszę przyznać, że to stoisko|z lemoniadš to wietny pomysł.
{10338}{10370}wietnie się sprzedaje.
{10372}{10440}To dlatego, że ma w sobie|mój sekretny składnik.
{10442}{10470}Wódkę.
{10471}{10551}Wiesz, co powinnimy zrobić?
{10552}{10650}Powinnimy wsišć na nasze rowerki|i po prostu wyjechać.
{10652}{10729}Wyjechać i otworzyć interes.
{10731}{10814}Wiesz co?|Nigdy nikomu tego nie mówiłem,
{10816}{10905}ale jeste wietny w pisaniu.
{10923}{10993}/Wielkie otwarcie|/Masaż egzotyczny
{10995}{11016}No nie wiem, Peter...
{11018}{11132}Stoimy tu już cały dzień i nie zachęcilimy|ani jednej kobiety do naszego masażu.
{11133}{11169}Poczekaj, kto idzie.
{11170}{11286}Przepraszam, zestresowana pani,|ma pani ochotę na masaż relaksacyjny?
{11288}{11324}Pewnie, tego mi trzeba.
{11326}{11444}Bycia wymacanš przez wielkiego grubasa,|starego, czarnego kolesia, kalekę i zboczka.
{11446}{11565}Teraz mamy nie tylko dług,|ale i zranione uczucia.
{11620}{11673}Tak to wyglšda, panie Pewterschmidt.
{11674}{11753}Joe jest zrozpaczony i nie zbliżylimy się|nawet do uzbierania całoci.
{11754}{11834}- Mógłby nam pan pomóc?|- Oczywicie, że mógłbym.
{11835}{11946}Ale zabawniej będzie,|jeli tego nie zrobię.
{11975}{12052}Za jakš godzinę wyleję 20 klocków.
{12054}{12125}A co, postawi pan na Knicksów?
{12126}{12191}Przepraszam...|Znaczy, jak częs...?
{12193}{12293}Rany, nikt nie uważa,|że to mieszne?
{12328}{12391}O mój Boże, ale laska.
{12392}{12482}Mieci w ustach całš butelkę.
{12484}{12564}Dobra, Stewie, potrafisz napisać piosenkę.|Przecież to nic trudnego.
{12565}{12671}Masz już g, tak jak przytulny domek,|w którym mieszkasz.
{12672}{12713}Tutaj zaczynasz swojš podróż.
{12715}{12789}Jestem w swoim domu,|miłym i przytulnym.
{12790}{12878}Potem wystawiasz głowę|przez okno przy c.
{12880}{12937}Wszystko wyglšda dobrze.
{12938}{13026}Może wyjdę na zewnštrz do d.
{13050}{13140}Chodzę sobie na zewnštrz|i oglšdam rzeczy dookoła,
{13141}{13207}aż nagle przechodzimy|do a-moll.
{13209}{13261}Robi się pochmurnie.
{13262}{13317}Chyba pogoda się pogarsza.
{13318}{13384}Potem przechodzimy do e-moll.
{13386}{13422}Zdecydowanie pogoda się psuje.
{13423}{13499}Sprawy sš bardziej skomplikowane,|niż to się na poczštku wydawało.
{13501}{13547}I potem wracamy do domu.
{13549}{13601}Brzmisz jak masakratyczny palant.
{13603}{13703}Nagle wchodzi Brian i zmieniam tempo.
{13713}{13797}Wchodzi Brian i zmienia piosenkę.
{13798}{13880}Patrzy na mnie,|jakby miał mnie za palanta,
{13882}{13967}ale szybko się przekona,|że nie ma racji.
{13968}{14057}Brian, dlaczego|mnie dołujesz, człowieku?
{14058}{14151}Dlaczego mnie dołujesz?|Nie dołuj mnie!
{14152}{14262}Muzyka i tekst|autorstwa Stewiego Griffina.
{14285}{14350}Swanson, szef się niecierpliwi.
{14351}{14381}Chce odzyskać kasę.
{14383}{14477}Powiedział, że jak z tobš skończymy,|to będziesz zjedzony...
{14478}{14534}Telewizor Swansona...|Chwila.
{14535}{14565}- Co on powiedział?|- Co?
{14566}{14590}Co powiedział szef?
{14591}{14657}To było co miesznego,|ale wyleciało mi z głowy.
{14658}{14713}- Wiesz co?...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin