Kotarbiński Tadeusz - Abecadło praktyczności.pdf

(266 KB) Pobierz
222695091 UNPDF
TADEUSZ KOTARBIŃSKI
Abecadło praktyczności
Wiedza Powszechna • Warszawa • 1972
(MiS)
222695091.002.png
Spis treści
Przedmowa
Prakseologia i jej twórca
1. Czyn i jego składniki
Istota działania
Elementy działania
2. Istota sprawności
3. Najogólniejsze wskazania praktyczności
Przygotowanie
Realizacja
Kontrola, ulepszanie i użytkowanie rezultatów działań
4. Dyrektywy działalności zespołowej
Istota organizacji
Rozmaitość form sprawnego działania w zespole
5. Dyrektywy działań w sytuacji konfliktów
6. Drogi postępu
7. Perspektywy rozwoju nauki o sprawności działań
Lektura uzupełniająca
- 2 -
222695091.003.png
Przedmowa
Prakseologia i jej twórca
Autor Abecadła praktyczności należy do ludzi najpowszechniej w Polsce znanych.
Wykształcił — osobiście, przez swoje podręczniki akademickie i za pośrednictwem
swych uczniów — pokolenia inteligencji polskiej, ogłaszał książki i artykuły dostępne
dla szerokich kręgów czytelniczych, wypowiadał swe myśli przez radio i telewizję,
uczestniczył w życiu publicznym jako uznany reprezentant ludzi nauki. Pisano o nim
wiele. Z tekstów poświęconych Tadeuszowi Kotarbińskiemu, z licznych wywiadów z
nim oraz analiz jego twórczości dałaby się zapewne złożyć parotomowa publikacja.
Odnotuję w tym miejscu piękną książeczkę Marka Jaworskiego pt. Tadeusz Kotarbiński
(Wyd. Interpress, Warszawa 1971), do której wypada odesłać Czytelnika po informacje
szczegółowsze niż te, które można pomieścić w niniejszych uwagach.
Powyższe względy pozwalają ograniczyć prezentację biograficzną do tych tylko
danych, które wydają się szczególnie istotne. Obszerniej nieco postaram się napisać o
wybranych aspektach twórczości tego znakomitego myśliciela.
Tadeusz Kotarbiński urodził się w roku 1886, w rodzinie, która trwale zapisała się w
dziejach kultury polskiej. Ojciec jego, Miłosz Kotarbiński (1854—1944), był
wielostronnie utalentowanym artystą, profesorem Akademii Sztuk Pięknych w
Warszawie, a także kompozytorem pieśni i autorem tekstów do nich. Stryj, Józef
Kotarbiński (1849—1928), absolwent Szkoły Głównej, należał do najznakomitszych
postaci świata teatralnego, jako aktor, krytyk i dyrektor. Twórczy artystycznie byli
również inni członkowie tej rodziny, której tradycje wpłynęły niewątpliwie na
kształtowanie się osobowości Tadeusza Kotarbińskiego.
Naukę szkolną, przerwaną pod jej koniec wydarzeniami roku 1905, odbywał w
Warszawie, w gimnazjum filologicznym z językiem wykładowym rosyjskim. Studia
natomiast ukończył we Lwowie pod kierownictwem Kazimierza Twardowskiego,
inicjatora takiego stylu filozofowania, który zmierzał do wyników ścisłych,
zobiektywizowanych, niezależnych od indywidualnych poczuć psychicznych. Ten
sposób uprawiania filozofii, znany później pod nazwą „szkoły lwowsko–warszawskiej”,
stał się z czasem reprezentatywny dla filozofii polskiej lat międzywojennych — dzięki
takim uczniom Twardowskiego, jak Kotarbiński, Ajdukiewicz, Łukasiewicz, Witwicki,
Leśniewski.
Uzyskawszy doktorat na podstawie rozprawy pt. Utylitaryzm w etyce Milla i
Spencera powrócił Kotarbiński do Warszawy, gdzie przez kilka lat uczył języków
klasycznych w gimnazjum im. Reja, jednocześnie przez publikacje i odczyty
uczestnicząc w ruchu filozoficznym. Dorobek ten sprawił, iż po odzyskaniu niepod-
ległości Kotarbiński objął wykłady na reaktywowanym Uniwersytecie Warszawskim, a
w roku 1919 został profesorem tego uniwersytetu, którą to funkcję pełnił nieprzerwanie
do przejścia na emeryturę w roku 1961.
- 3 -
222695091.004.png
Główną tematykę wykładów Tadeusza Kotarbińskiego w międzywojennym okresie
jego profesury adekwatnie charakteryzuje tytuł wydanej przezeń w roku 1929 książki:
Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk. Elementy, pomyślane
pierwotnie jako podręcznik do egzaminu z głównych zasad nauk filozoficznych, stały
się — dzięki przewadze rozstrzygnięć oryginalnych nad sprawozdawczością —
wyrazem poglądów Autora w podstawowych kwestiach, jego credo filozoficznym. Z
uwagi na miejsce, jakie książka ta zajmuje w twórczości Tadeusza Kotarbińskiego,
wypadnie omówić ją osobno.
W latach drugiej wojny światowej kontynuował Profesor Kotarbiński swą
działalność pisarską i nauczycielską. W zajęciach podziemnego Uniwersytetu
Warszawskiego uczestniczył prowadząc wykłady kursowe i seminaria z filozofii
kultury, a także — po raz pierwszy wówczas — z nowego przedmiotu, nazwanego
przezeń prakseologią.
Po wojnie nadal profesura w Warszawie, a zarazem rektorstwo nowo powstałego
Uniwersytetu Łódzkiego (1945—1949); w latach późniejszych uczestnictwo we
władzach Polskiej Akademii Nauk, której był przez dwie kadencje prezesem (1957—
1962); jednocześnie intensywna działalność w licznych instytucjach naukowych i
społecznych w kraju oraz poza jego granicami (m. in. trzyletnia prezesura Institut
International de Philosophie).
W tym samym czasie nieprzerwana twórczość naukowa: Traktat o dobrej robocie —
drugie obok Elementów dzieło, które Profesor Kotarbiński uważa za główne w swoim
dorobku — ukazuje się w roku 1955. Wykaz samych tylko publikacji naukowych w
ścisłym tego słowa znaczeniu obejmuje paręset pozycji. A jest ponadto znaczna liczba
prac popularyzatorskich i publicystycznych, świadczących o obywatelskiej potrzebie
oddziaływania społecznego, zabierania głosu w kwestiach uznanych za ważne dla życia
zbiorowości. Z każdym rokiem wzbogaca się ów dorobek, czego świadectwem m. in.
niniejsza książeczka.
Zakończę tę zwięzłą informację przypomnieniem literackiej twórczości Tadeusza
Kotarbińskiego. Pisuje on mianowicie od dawna poezje, zarówno o charakterze
żartobliwo–epigramatycznym, jak też klasyczną lirykę refleksyjną. Utwory te,
czytywane niekiedy w gronie przyjaciół, stosunkowo późno zdecydował się oddać w
ręce wydawców. Część ich ukazała się w dwóch tomikach: Wesołe smutki (1956) oraz
Rytmy i rymy (1970), zyskując Autorowi poczytność w tej nieoczekiwanej jak na
uczonego dziedzinie. Doszła tu najdobitniej do głosu potrzeba artystycznego tworzenia,
zrozumiała z uwagi na tradycje rodzinne. Najdobitniej, to nie znaczy — wyłącznie:
również ściśle naukowa proza tego Autora świadczy swą zindywidualizowaną formą o
literackiej świadomości, jaka towarzyszyła jej powstaniu.
Pora przystąpić do omówienia najważniejszych wątków twórczości Tadeusza
Kotarbińskiego. Zacznijmy od stwierdzenia, że nie jest to konglomerat poglądów w
różnych kwestiach, lecz całość harmonijna, której poszczególne elementy wzajemnie do
siebie pasują. Koncepcja języka wspiera przekonania ontologiczne, materializm sprzyja
zainteresowaniu człowiekiem jako istotą działającą, waloryzacja dzielnego czynu
wchodzi jako część składowa do etyki spolegliwego opiekuństwa.
Pozostając przy charakterystyce ogólnej podkreślę silne nasycenie tej filozofii
analizą języka, w którym wypowiadamy nasze sądy o rzeczywistości. Był w tym z
- 4 -
222695091.005.png
pewnością — tak twierdzi sam Profesor Kotarbiński — wpływ szkoły Kazimierza
Twardowskiego, który naczelnym hasłem swego filozofowania uczynił precyzję
wypowiedzi, opartą na wnikliwej analizie znaczeń używanych terminów. Ale i własne
inklinacje myślowe Autora Elementów odegrały tu chyba niemałą rolę. Dzięki
gruntownemu przygotowaniu filologicznemu był on, przystępując do uprawiania
filozofii, niejako a priori zainteresowany językiem jako narzędziem poznania. Sam
pisze o tym w słowach następujących:
„Każdy myśliciel myśli o całym bycie, o wszystkich jego częściach, tylko każdy z
innego punktu widzenia, ot tak, jak gdyby wszyscy oglądali ten sam krajobraz, tylko
przez inne okno. Koledzy przeważnie zaprawiali się do patrzenia na wszystko przez
okulary matematycznej teorii mnogości albo przez mikroskopy fizyki, ja sobie
upodobałem oglądanie świata przez kratę mowy ludzkiej, wdawszy się w studia nad
greką i łaciną.”
Łatwo w rezultacie dostrzec, że Kotarbiński należy do tych autorów, dla których
język nigdy nie jest całkowicie przezroczysty, którzy zatem myśląc o jakimś aspekcie
rzeczywistości świadomi są zarazem owej warstwy pośredniczącej między nimi a
przedmiotem ich myślenia. Nie chodzi tu, rzecz jasna, o literacką formę wypowiedzi,
choć i ta starannie jest modelowana. Znacznie ważniejsza, bo stanowiąca istotę
pisarstwa naukowego, jest jednoznaczność i ścisłość. Są to, jak wiadomo, warunki
o d p o w i e d z i a l n e g o twierdzenia czegokolwiek, czyli — takiego, które jest
otwarte na krytykę rzeczową.
W filozofii postulat precyzji nie był nigdy powszechnie uznawany za słuszny,
choćby nawet nie kwestionowano go wprost. Również i dziś, gdy obserwuje się
renesans nasyconego emocjami wielosłowia, znajdzie się zapewne niejeden zwolennik
tezy przeciwnej, wyznaczającej filozofowaniu miejsce bliższe literaturze — nie
kontrolowanej dbałością o wartość logiczną — niż nauce. Program sformułowany przez
Tadeusza Kotarbińskiego pół wieku temu, a następnie konsekwentnie przezeń
realizowany, zasługuje więc na przypomnienie ze względów nie tylko historycznych.
Nie był to program likwidatorski wobec klasycznej problematyki filozofii (takie
hasła głosił we wczesnym okresie swego rozwoju współczesny szkole lwowsko–
warszawskiej i zbliżony do niej w swych tendencjach neopozytywizm Koła
Wiedeńskiego). Nakazywał jednak ów program nieufność wobec tzw. wielkich
systemów i preferował nieefektowną, ale za to rzetelną „małą filozofię”, czyli
oczyszczanie terenu filozofowania z narosłych przez stulecia nieporozumień i
zagadnień pozornych. Krytyczna postawa wobec tradycyjnych sporów filozoficznych,
wobec urojonej różnicy zdań mającej swe źródło w złym języku, warunkuje genetycznie
reizm (zwany też przez Autora konkretyzmem), który stanowi jeden z głównych
składników filozofii Tadeusza Kotarbińskiego.
W tzw. wersji semantycznej, która z czasem wyparła pierwotne (i ostrzejsze)
sformułowanie ontologiczne, reizm jest stanowiskiem, wedle którego takie tylko
wypowiedzi są sensowne, które dadzą się sprowadzić do postaci zawierającej jako
nazwy wyłącznie nazwy rzeczy, czyli ciał fizycznych. Tak więc sensowna jest wypo-
wiedź: „między Janem i jego synem zachodzi stosunek starszeństwa”, ponieważ znaczy
tyle co: „Jan jest starszy od swego syna”. Wolno powiedzieć: „białość jest cechą
śniegu”, jeśli jest to inna forma stwierdzenia, iż „śnieg jest biały”. Itd. Eliminacji z
- 5 -
222695091.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin