Gazeta Lekarska 12 2009.pdf

(1964 KB) Pobierz
217710887 UNPDF
Egzemplarz bezpłatny
Leczyć skutecznie
i bezpiecznie
Ro zmowa z K onsta ntym Radziw iłłem
nr 12 (228) 1 grudzień 2009
www.gazetalekarska.pl
.
217710887.013.png 217710887.014.png
Wykształciuchy
do akcji
W numerze
Leczyć skutecznie i bezpiecznie 4-7
Wśród nocnej ciszy...
8
OZZL ogłosił strajk i co więcej ujawnił jego
organizatorów – NFZ wespół z Ministerstwem
Zdrowia. Szpitale mają działać na zasadach
ostrego dyżuru. Terminu strajku nie wyznaczono,
szpitale już się przyłączają sukcesywnie. „Specjalnie prowokujemy, bo
jesteśmy zaskoczeni obojętnością społeczeństwa na to, co się dzieje”
– żalił się przed kamerami TVN24 Krzysztof Bukiel. Najlepszą formą
nacisków ma być jedynie leczenie pacjentów z zagrożeniem życia. Szpital
Wojewódzki w Jeleniej Górze wstrzymał planowe przyjęcia na 5 oddziałów:
laryngologii, okulistyki, pulmonologii, urologii i neurologii. Lecznica
wyczerpała limity. Nawet tak znakomite ośrodki jak siemianowicka
oparzeniówka muszą borykać się z zadłużeniem. W tym szpitalu NFZ nie
zapłacił nawet za leczenie górników poparzonych w katastroie w kopalni
Wujek. To tylko przykłady pierwsze z brzegu.
Zalecenia antygrypowe
10
Zmiana numerów
Polskiej Klasyikacji Działalności 11
Nadwykonania czyli leczenie
na kredyt
12-13
Specjaliści czują się
dyskryminowani
14-15
U stomatologów
16-17
Grupa wsparcia i rozdarcia 18-19
Kalejdoskop leków
22-23
Związek postuluje podwyższenie składki ubezpieczeniowej do 10 proc.
„W czasie dekoniunktury nie podnosi się obywatelom obciążeń – ripostuje
minister zdrowia. – A poza tym wzrost składki dałby szpitalom 2 mld zł.
W ciągu ostatnich dwóch lat dostały 10 mld zł. Zmieniło się coś?” – pyta
Ewa Kopacz na łamach „Gazety Wyborczej”. Na pewno nic, jeśli chodzi
o iście jarmarczny poziom dyskusji i próbę wyjaśnienia zwykłym ludziom
zawiłości ich życia codziennego.
Reaktywizacja?
26-27
Lekarski sport
28-29
Książki nadesłane
30-31
Wybory do izb lekarskich 33
Kalendarz – kursy, szkolenia, zjazdy 34
Kampania wyborcza w samorządzie lekarskim nabiera tempa i kolorów.
Po przedwakacyjnym kryzysie frekwencyjnym, wydaje się, nie ma już
śladu. We wszystkich izbach lekarskich wybory przebiegały w obecności
znakomitej większości delegatów. Zanosi się na to, że w szranki wyścigu do
fotela prezesa NRL stanie co najmniej dwóch wiceministrów z gabinetu Ewy
Kopacz. Jeden z nich od dawna nie kryje swych aspiracji, inny zaś wyznał
na zjeździe lekarskim w Zielonej Górze, że o jego planach nie wie nawet
jeszcze jego szefowa. Jeśli to kolejna po z OZZL prowokacja intelektualna,
to luminarzom resortu gratulujemy fantazji i dobrego samopoczucia.
Praca
– konkursy, zatrudnię, szukam 35-44
Ogłoszenia różne
44-45
Biuletyn NRL
32 - 33
Zdrowych
Wesołych
Świąt
Bożego Narodzenia
życzy redakcja
W latach stanu wojennego slogany symbolizowały opór wobec reżimu.
Władze zamalowywały je plamami. Wtedy pojawiał się na nich krasnoludek.
Bawił mnie wówczas udział w prowokacjach Pomarańczowej Alternatywy.
„Granie na nosie” komunie, a nie społeczeństwu było w moim kręgu
towarzyskim źródłem satysfakcji. Pamiętam ile radości przynosiło nam
rozdawanie rolek papieru toaletowego czy proklamowanie takiej tezy,
jak uznanie milicjanta za dzieło sztuki. Formy działania Pomarańczowej
Alternatywy często parafrazowały hasła „Solidarności”, ale zawsze
łączyły w sobie wymiar społeczno-polityczny z artystycznym. Ostatecznym
ich celem było osiąganie, poprzez happening, wolności w jej wymiarze
estetycznym i indywidualnym, a także obalanie społecznego, kulturalnego
i politycznego normatywizmu. Miały obnażać absurdy systemu poprzez
parodię i skłaniać do myślenia. Dzisiejszym prowokatorom albo zabrakło
wrażenia artystycznego, albo im się po prostu pomyliły epoki, a to już
wykształciuchom nie przystoi.
Baza polskich lekarzy za granicą
www.polscylekarze.org
www.blogilekarzy.pl
Daj się poznać, pisz
swojego bloga
Marek Stankiewicz
naczelny@gazetalekarska.pl
Największa baza ofert pracy dla lekarzy
www.praca.gazetalekarska.pl
nr 12 (228) 2 grudzień 2009
www.gazetalekarska.pl
www.gazetalekarska.pl
nr 12 (228) 3 grudzień 2009
.
.
między innymi
217710887.015.png 217710887.016.png 217710887.001.png 217710887.002.png 217710887.003.png 217710887.004.png
Leczyć skutecznie
i bezpiecznie
• Może najmłodsze pokolenie lekarzy
to zmieni?
Hmm... Przed dwudziestu laty
więcej lekarzy niż teraz garnęło się do
działalności publicznej.
więcej profesorów. Ale nie dziw się, że
każdego profesora ciągnie bardziej do
pracy badawczej i naukowej.
• Środowiska lekarzy hołdujących
medycynie niekonwencjonalnej oraz
dystrybutorzy leków homeopatycznych
chętnie rozerwaliby cię na strzępy za
twarde, krytyczne stanowisko Naczel-
nej Rady Lekarskiej w tej sprawie. Nie
poddasz się?
Sam powiedziałeś, że mówi się
o mnie, że jestem przywiązany do za-
sad. Jedną z takich zasad jest Kodeks
Etyki Lekarskiej, który nie jest zbiorem
towarzyskich pogaduszek ani materiałem
do akademickich paneli między specja-
listami, ale to jest przekaz, który mamy
w pracy realizować naprawdę. Przecież
to w KEL zapisano, że nie wolno nam
stosować metod naukowo nie zweryi-
kowanych. To oznacza, że
czyjaś intuicja, przekonanie,
a nawet doświadczenie nie są
przesłanką wystarczającą do
uznania za naukowy dowód
na skuteczność i bezpieczeń-
stwo określonej procedury.
Jeśli lekarz uczciwie podej-
rzewa, że wpadł na trop cze-
goś naprawdę nowego, może
skorzystać z drogi ekspery-
mentu medycznego, który ma
jasno nakreślony cel, zasady
wykonania i zgodę komisji
bioetycznej, która oceni czy to
rzeczywiście ma sens. Pół bie-
dy, jeśli do intuicji i własnego
przekonania odwołują się
osoby, które nie są lekarzami.
Gorzej, jeśli za „niemedycy-
nę” biorą się lekarze.
• Może brak im należytej zachęty?
Nie, to jest po prostu objaw normal-
ności. Bo lekarz jest od leczenia, a nie
uprawiania jakiejś działki społeczno-pu-
blicznej, ani martwienia się o potrzeby
społeczeństwa obywatelskiego. Nie po
to decyduje się na 6 lat piekielnie pra-
cochłonnych studiów, żeby po dyplomie
rzucić się w wir pracy w samorządzie.
Z reguły młodzi adepci medycyny
mawiają: to nie dla mnie, „oni” tam za-
łatwiają tylko swoje interesy... No cóż,
trzeba uderzyć się w piersi, bo gdyby
starsi lekarze pokazali im dobitnie, że
jest inaczej: że to nie jest po prostu
Z Konstantym Radziwiłłem, prezesem NRL w latach 2001-2009
rozmawia Marek Stankiewicz
• Przez ostatnie osiem lat prezesowa-
łeś NRL, a wcześniej przez cztery byłeś
jej sekretarzem, cały czas pracując jako
lekarz rodzinny we własnej praktyce na
warszawskim Ursynowie. Warto było
poświęcić swój czas i energię dla izby
lekarskiej?
Traktuję to jako służbę naszemu
środowisku. Przez te lata raz mi wycho-
dziło lepiej, innym razem gorzej, ale
robiłem, co mogłem. W mojej pamięci
będzie to czas niezwykłych spotkań
i rozmów z ogromną liczbą wspania-
łych ludzi, których poznałem podczas
wielu moich podróży po Polsce. To
właśnie lekarze w małych miejscowo-
ściach, pomimo nieraz piętrzących się
trudności i ciemnych chmur groma-
dzących się nad samorządem, swoją
postawą dają nadzieję, że samorząd
wcale nie jest tak zagrożony, jak to
niektórzy wieszczą.
• Wiesz co o tobie mówią czytelnicy
„Gazety Lekarskiej”.
Nie wiem.
państwowego w pewnym zakresie. Ale
za chwilę się strasznie przestraszyli, że
w ogóle oddali nam część swojej władzy.
I to im się trochę nie podoba. Wielki
160-tysięczny samorząd lekarski staje
się dla nich problemem, bo nie robi tego,
co oni każą, lecz ma swoje zdanie, często
krytyczne w stosunku do tez formułowa-
nych przez kolejnych polityków.
• Do bólu ambitny, pracowity, szybko
się uczy, wszystkiego, czego nie umiał,
pryncypialny w poglądach, ale dziwnie
uparty, trudno go przekonać, a polity-
cy, z którymi się styka dodają niemal
chórem, że nie potrai „powiedzieć na
czarne białe”. Czy ten facet, to ty?
Może z jednym wyjątkiem, że tak
trudno mnie przekonać. Ale rzeczy-
wiście mam swoje zdanie i potraię je
obronić. Reszta chyba się zgadza. Sam
chyba teraz rozumiesz, dlaczego nie
wylądowałem jeszcze w polityce.
• Publikowaliśmy już w „Gazecie
Lekarskiej” twoją ocenę dokonań
samorządu lekarskiego w ostatnim
dwudziestoleciu. Powiedz nam teraz,
co się nie udało.
Największą jego porażką jest to,
że tak wielu lekarzy wątpi w jego ce-
lowość i skuteczność. To niesamowity
paradoks, bo przed chwilą mówiłem,
że politycy obawiają się niezależności
lekarzy. Ale ten paradoks jest wpisany
w zawody zaufania publicznego. Głos
spoza środowiska mówi, że nie dość
zdecydowanie nadzorujemy wykonywa-
nie swojego zawodu, a od wewnątrz do-
cierają pretensje zirytowanych lekarzy,
że nie dość skutecznie pilnujemy ich
interesów zawodowych i inansowych.
Podczas uroczystości jubileuszowych w Poznaniu
z pierwszym prezesem odrodzonego samorządu
lekarskiego prof. Tadeuszem Chruścielem.
nia się w takich sprawach. Tam, gdzie
mamy do czynienia z prawdziwymi
dylematami, lekarskie gremia krajowe
lub międzynarodowe wybierają najlepsze
sposoby postępowania i je ogłaszają. Nie
są żadną tajemnicą istniejące standardy
w świeżo wykrytym nadciśnieniu tętni-
czym, w średnio zaawansowanej astmie
lub w ostrym zapaleniu wyrostka robacz-
kowego. Próżno szukać, aby ktoś wśród
homeopatów wypowiadał się w sprawie
takich standardów. NRL wysyła sygnał
do lekarzy i lekarzy dentystów: uważaj-
cie, to jest wprawdzie metoda legalna,
• Pracowałeś z wieloma ministrami
zdrowia, za którymi lekarze generalnie
nie przepadali. Czy minister zdrowia to
sojusznik czy przeciwnik lekarzy?
Minister zdrowia jest orga-
nem państwa, a lekarze i lekarze
dentyści zrzeszeni w samorządzie
mają do odegrania swoją rolę w
tym państwie. Organy samorządu
reprezentują nasze środowisko,
ale jednocześnie są ramieniem
państwa w stosunku do naszej
grupy zawodowej. W tej sytuacji
minister zdrowia nie może być
ani sojusznikiem, ani przeciwni-
kiem. Jesteśmy po prostu skazani
na współpracę. Mam wrażenie,
że ministrowie zdrowia i inni
politycy nie doceniają roli, jaką
mógłby pełnić nasz samorząd
w państwie z korzyścią także dla
nich samych. Stawiając nas często
pod ścianą, wywołują w nas wro-
gie postawy. A przecież mogłoby
być zupełnie inaczej.
W gabinecie lekarza rodzinnego.
Zadaniem lekarza
jest przekonać pacjenta,
by sam wybrał to,
co dla niego najlepsze.
• A dlaczego te głosy nie mogą ze sobą
współbrzmieć?
Bo mamy jednak słabe doświadcze-
nie w demokracji. Tylko 20 lat, wcze-
śniej to tak naprawdę tylko słyszeliśmy
o demokracji. Lekarze, z natury rzeczy,
są indywidualistami. Działanie lekarzy
w większej grupie jest bardzo trudne.
Każdy z nas ma własny pomysł, ma
coś z dydaktyka lub lidera. Zresztą, co
tu dużo mówić. Świat się zmienia na
lepsze i apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Bez problemów poruszamy się dziś po
Europie i nie mamy zamiaru pamiętać,
w jakiej kolejce stało się po paszport
czy wizę do Niemiec raptem przed dwu-
dziestu laty. Widzimy jak żyją i pracują
za granicą nasi koledzy. Więc po prostu
myślimy sobie, że to może ten samorząd
załatwiłby nam trochę tego dobrobytu.
nasz sposób na życie, że pracujemy
pro publico bono , to można by liczyć
na większy entuzjazm.
• Co więcej, zarzucają ci, że kwestio-
nujesz zalecenia WHO, które traktują
homeopatię jako równoprawną metodę
leczenia na życzenie pacjenta...
Standardy, consensusy, algoryt-
my postępowania, które stosujemy w
praktyce nie pochodzą z nadania takich
instytucji jak np. Światowa Organizacja
Zdrowia, lecz ich autorami są przede
wszystkim naukowe gremia lekarskie.
Uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej
w tej sprawie poprzedziły długotrwałe
dyskusje i przegląd piśmiennictwa do-
konany przez autorytety lekarskie. To
one przekonały nas o braku dowodów
naukowych, które stałyby za homeopatią.
W podobnym duchu w październiku br.
NRL wypowiedziała się w sprawie tzw.
chelatacji. Niektórzy kwestionują prawo
samorządu lekarskiego do wypowiada-
• Zostawmy na chwilę młodzież lekar-
ską w spokoju. Jak myślisz, dlaczego
profesorowie medycyny i luminarze
nauki stronią od samorządu - żeby nie
powiedzieć, że nim gardzą?
Myślę, że w tej kwestii jest popra-
wa. Przed 20 laty było inaczej. Wtedy
samorząd odradzał się w obywatelskim
ruchu odzyskującym podmiotowość spo-
łeczeństwa. Środowisko lekarskie o ko-
rzeniach solidarnościowych bardzo silnie
odcisnęło się w tym ruchu. Nie ma co
ukrywać, że wtedy znaczną część tamte-
go establishmentu medycznego stanowili
ludzie poprzedniej władzy. Czas biegnie
nieuchronnie. Dziś w samorządzie mamy
ale nie potwierdzona naukowo, a więc
nie dość skuteczna i bezpieczna, aby ją
zastosować. Koniec. Kropka. Kodeks
Etyki Lekarskiej to nie puste słowo, lecz
konkretna dyrektywa.
• Upowszechnia się pogląd, że stopień
agresji pacjentów wobec lekarzy osiąga
teraz apogeum. Co ty na to?
Niestety, nie mamy w tej sprawie
mocnych i wiarygodnych danych,
ale doświadczenie wielu z nas jest
Podczas międzynarodowej konferencji lekarskiej
w Katowicach.
• Dlaczego tak postępują?
Politycy dali lekarzom i le-
karzom dentystom, jako środo-
wiskom zawodów zaufania pu-
blicznego, uprawnienia władztwa
dokończenie na str. 6 i 7
nr 12 (228) 4 grudzień 2009
www.gazetalekarska.pl
www.gazetalekarska.pl
nr 12 (228) 5 grudzień 2009
.
.
217710887.005.png 217710887.006.png 217710887.007.png 217710887.008.png
Leczyć
skutecznie
i bezpiecznie
dzisiejszych czasach za
mało. Każda ekspedient-
ka sklepu warzywnego,
która na pożegnanie nie
życzy klientowi „miłe-
go dnia” uchodzi za złą
pracownicę. Boję się, że
wielu z nas nie docenia,
jak dużo można w ten
sposób osiągnąć. Także
w intymnej relacji z pa-
cjentem umiejętności
komunikacyjne na pewno
przydałyby się.
• A może to władza podlizuje się
młodzieży lekarskiej?
Ależ ta młodzież, mimo że jednostki
rwą się do samodzielnej pracy, też bez
entuzjazmu patrzy na plany minister-
stwa. Pamiętajmy, że nadanie prawa
wykonywania zawodu lekarzowi lub
lekarzowi dentyście nakłada na niego
odpowiedzialność, której nikt z niego
nie zdejmie, kiedy popełni błąd lub
dopuści się zaniedbania.
dokńczenie ze str. 5
rzeczywiście właśnie takie. Postawa
konsumencka zaczyna dominować tak-
że wśród pacjentów zgodnie z zasadą
„płacę, więc wymagam”. Rozpada się
naturalny szacunek dla autorytetów.
Te dwie tendencje powodują, że pa-
cjent coraz bardziej staje się klientem.
A klient wymaga. Niestety, jakość
ochrony zdrowia w Polsce pozostawia
wiele do życzenia. Wcale nie dziwię
się pacjentom, że się denerwują. I to
nie tylko dlatego, że zachorowali, ale
również, że nie otrzymują pomocy lub
wsparcia, jakie im się należy. Po wielu
miesiącach oczekiwania w kolejce na
przyjęcie do lekarza rozgoryczony pa-
cjent wyładowuje swoją złość na leka-
rzu. Pacjent, który otrzyma to, co mu się
należy, będzie się rzadziej awanturował.
Rozwiązanie tej sprawy wydaje się być
poza naszym zasięgiem.
• Jak nas widzą lekarze Starej Eu-
ropy?
Stały Komitet Lekarzy Europejskich,
któremu będę przewodniczył w latach
2010-2011, nie jest forum powołanym
do takich ocen. Polscy lekarze, w opinii
moich zagranicznych kolegów, nieźle
się asymilują i raczej dobrze funkcjo-
nują w nowym otoczeniu kulturowym
i językowym. Niczego złego o nikim
nie usłyszałem. Natomiast nasi lekarze
nie traktują ani nie uważają Zachodniej
Europy za „lekarskie Eldorado”. Opo-
wiadają wprost o barierach, kłopotach,
mnóstwie ograniczeń formalnych. A co
najciekawsze, szukają kontaktu na le-
czenie w Polsce, kiedy sami zachorują
lub nieszczęście doścignie ich rodzinę,
krewnych albo bliskich. Bo w Polsce
łatwiej to załatwić, jak sami mawiają.
• Czy należy skrócić
czas specjalizacji?
Trzeba skrócić do-
chodzenie do specjali-
zacji szczegółowych, ale
to nie może być automatyczne obcięcie
czasu specjalizacji. Według naszych,
izbowych, ocen, popartych opinią
wybitnych specjalistów, znaczna część
tego, co znajduje się w programach spe-
cjalizacji, powinna tam pozostać.
Spotkanie z Dalajlamą.
wyników egzaminów – nie kwaliikuje
się do miana specjalisty. A może on się
nadaje, tylko my go źle uczymy? Osoba,
która kończy medycynę, jest w stanie
przyswoić bardzo dużą porcję wiedzy.
Może potrzebna jest mu jeszcze jedna
szansa, może jakaś specjalna motywa-
cja. Nie wolno zbyt lekką ręką odbierać
prawa lekarzom do zostania specjalistą.
Pojawia się tu miejsce na dyskusje na
temat roli kierownika specjalizacji;
może należałoby wrócić do relacji typu
mistrz-uczeń?
• Po ilu latach po dyplomie lekarz
dochodzi do samodzielności?
Nie dłużej niż po sześciu latach
można i powinno się osiągnąć każdą ze
specjalności. Przesuwanie osiągnięcia
tego mistrzostwa poza 35 rok życia
wydaje się być nieporozumieniem.
- Czy pacjent ma jakieś obowiązki
wobec lekarza?
Po pierwsze – ma nas szanować. My
nie jesteśmy jego służącymi. Zresztą
służącym szacunek także się należy.
• Wielka rzesza polskich lekarzy spe-
cjalistów jeszcze nie dostrzegła zmierz-
chu ery „bogów w białych kitlach”
i końca medycyny paternalistycznej
i zdecydowanej mody na medycynę
partnerską.
W tej sprawie mamy w Polsce
jeszcze wiele do zrobienia. W każdym
razie jest coraz mniej pacjentów ciem-
nych jak przysłowiowa tabaka w rogu.
Wielu nie tylko wie naprawdę dużo na
temat zdrowia i chorób, ale ma też swoje
zdanie na temat możliwej diagnostyki
i terapii. Coraz rzadziej można spotkać
takiego, który nie śmie o cokolwiek
zapytać swojego lekarza.
Korzystając z okazji, chciałbym naj-
serdeczniej podziękować wszystkim
Koleżankom i Kolegom, z którymi dane
mi było pracować w naszym samorzą-
dzie. Jednocześnie wszystkim polskim
Lekarzom i Lekarzom Dentystom
pragnę życzyć prawdziwego Bożego
Narodzenia – w takim najbardziej do-
słownym tych słów znaczeniu. Niech
po tych świętach wszystkie dni Nowego
Roku będą dobre, a w nich każdy z nas
niech staje się co dzień coraz lepszy.
• A co z tymi lekarzami, którzy bardzo
chcą, ale się nie nadają, bo już trzy razy
„oblali” egzamin? Czy nie warto by
powiedzieć im dyskretnie po pierwszych
dwóch latach, żeby znaleźli sobie inne
zajęcie, bo to sprawa nie na miarę ich
talentu?
To nie jest takie proste, bo nie wiemy
na jaką drogę skierować kogoś, kto – wg
• Dlaczego samorząd lekarski nie
zgadza się na likwidację stażu?
Nie można zapominać, że medycyna
to wprawdzie bardzo skomplikowane,
ale jednak rzemiosło. To nie tylko wie-
dza wyniesiona z uczelni medycznej, ale
także praktyczne umiejętności jej zasto-
sowania w praktyce. Student to jeszcze
nie lekarz. Natomiast stażysta to osoba,
która wprawdzie ciągle jeszcze się uczy,
ale pacjent zwraca się do niej per „panie
doktorze”. Ma już tę cząstkę odpowie-
dzialności, która charakteryzuje lekarza.
Tę odpowiedzialność musi poczuć, bo
ona jest istotą medycyny. Tą roczną
drogą stażysty poprzez poszczególne
specjalności, włącznie z medycyną
rodzinną, buduje się pewnego rodzaju
pamięć, która musi zostać w nim na
całe życie. To jest pamięć widzenia
pacjenta, jako człowieka, który może
być obarczony wieloma schorzeniami
i cierpieć na wielorakie dolegliwości,
a nie tylko chorobę, którą będzie leczył
z racji swojej przyszłej, czasem bardzo
wąskiej specjalności. A pomysł zastę-
powania zajęć teoretycznych podczas
studiów praktykami klinicznymi grozi
felczeryzacją medycyny.
- A może to polscy lekarze są niedo-
uczeni i źle wychowani?
Chyba brak nam gruntownego
wykształcenia w zakresie komunikacji
międzyludzkiej. Część z nas, lekarzy,
korzysta z dobrodziejstwa tego, co
wyniosło z domu rodzinnego. Ale to w
Rozmowy z minister zdrowia Ewą Kopacz w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej.
tekst i fot. Marek Stankiewicz
nr 12 (228) 6 grudzień 2009
www.gazetalekarska.pl
www.gazetalekarska.pl
nr 12 (228) 7 grudzień 2009
.
.
217710887.009.png 217710887.010.png
Wśród nocnej ciszy...
Kalendarz
epidemiologiczne wykazały, że odsetek osób chorujących na
choroby alergiczne w naszym kraju jest najwyższy na świecie.
Połowa społeczeństwa w Polsce ma chorobę alergiczną, a alergie
są najczęstszą przyczyną zachorowań. Alergia sprzyja innym
chorobom, a przewlekłe dermatozy alergiczne w poważnym
stopniu upośledzają jakość życia prowadząc do izolacji i stanów
depresyjnych. Aktualne osiągnięcia nowoczesnej alergologii,
dermatologii i farmakoterapii prezentowane będą przez najlep-
szych wykładowców-naukowców o ogromnej wiedzy i talencie
dydaktycznym. Szczegóły: www.ekonferencje.pl/ADA
Żadna scena z życia Chrystusa nie jest tak bliska zwyczajnemu ludzkiemu życiu
jak właśnie scena Jego narodzin.
• 3-4.12.2009. Wrocław. VI Kongres Polskiego Towarzystwa Psy-
chogeriatrycznego . Temat przewodni: Psychotyzm i zaburzenia
psychiczne w wieku podeszłym . Zapraszamy lekarzy psychia-
trów, neurologów, geriatrów, lekarzy rodzinnych, pielęgniarki,
psychologów i pracowników socjalnych pracujących z osoba-
mi w wieku podeszłym. Pkt. edukac. PTP i PTL. Informacje:
www.fozp.org.pl, e-mail: sekretariat@ptpg.org.pl
I żadne święto chrześcijańskie nie
przeżyć niepowtarzalne misterium
wspólnoty rodzinnej, by przyjrzeć
się w zamyśleniu tej prawdzie, że nie
jesteśmy sami w życiu, że stanowimy
rodzinę.
W migotliwym blasku choinkowych
świateł rodzi się prawda wyjątkowa
i przekonująca, że Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami .
Słowo-Syn było zawsze u Boga. Było
Jego Słowem. Byli sobie bliscy jak
matka i dziecko. Słowo było Bogiem.
Wszystko się przez nie stało – świat,
człowiek, życie...
Nie ma żadnego rozwodu pomiędzy
niebem i ziemią, światem materialnym
i duchowym. Są jak dwa płuca, dwie
komory serca, stworzone przez tego
samego Boga. Jeśli je rozdzielimy, świat
ziemski skazany jest na obumieranie.
Zadziwiające jak często świat medycy-
ny, my, ludzie, próbujemy oddzielić od
siebie te dwa wymiary. Dziś przybiera
to formę praktycznego ateizmu: żyjemy
tak, jakby Boga nie było. Za czasów
Augustyna bardzo popularna stała się
ilozoia manicheizmu, która tłumaczyła
cały istniejący świat jako zły. W świe-
cie istnieje tylko tyle dobra, aby stało
się pożywką dla zła. Życie ludzkie jest
wchłaniane przez śmierć, świat obsuwa
się w nicość i absurd.
Na przekór chaosowi tego świata
Boże Narodzenie wyraźnie mówi do
nas: Bóg Stwórca jest także Bogiem
Zbawcą. Należymy do Niego, a On
nie zapomina o swoim stworzeniu.
Janowy hymn opisujący dramat Słowa
odrzuconego przez swoich: Przyszedł
do swojej własności, a swoi Go nie
przyjęli . Ale tym, którzy Go przyjęli dał
moc, aby być wolnym od lęku, zniechę-
cenia i zmęczenia życiem i wszelkim
kryzysem. Bóg, kosmiczny zwycięzca,
wygrywa raz jeszcze, tym razem w wal-
ce o moje życie. Przychodzi do nas
bogaty w Miłość. Przychodzi w pełnię
problemów ludzkiego życia z ubogiej
stajenki, aby wszyscy ludzie odczuwali
swą przynależność do wielkiej rodziny
ludzkiej. To właśnie mówi ludziom Bóg
narodzony w Betlejem „wśród nocnej
ciszy”.
W taką noc powstała podobno znana
kolęda Cicha noc, święta noc...
Oto w wigilijny wieczór w mieszka-
niu biednego księdza, gdzieś w głębi
Alp, zjawił się prosty góral z prośbą,
aby kapłan pospieszył z namaszczeniem
chorych do jego żony, która kończy
życie – przy porodzie. Na świecie wia-
ły wichry i szalały zamiecie, a oni szli
przez góry i przełęcze, przedzierali się
przez olbrzymie zaspy i głębokie śniegi,
aż około północy dotarli do na wpół
zasypanej śniegiem góralskiej chaty.
Kiedy weszli, ujrzeli na łóżku młodą
matkę z wyrazem szczęścia patrzącą
na śpiące u jej piersi nowo narodzone
dziecię. Gdy ów ksiądz powrócił do
domu, utrwalił to zdarzenie w kolę-
dzie – którą podobno tej jeszcze nocy
napisał: Cicha noc, święta noc… Pokój
niesie ludziom wszem. A u żłóbka Matka
święta... Czuwa sama uśmiechnięta...
Nad Dzieciątka snem...
Tak właśnie było. Na przyjście Zba-
wiciela czekały wszystkie wieki dziejów
narodu wybranego. Takiego samego
Zbawiciela, po ludzku wielkiego, szu-
kamy.
• 5-6.03.2010. Poznań. VII Ogólnopolskie Repetytorium Pulmo-
nologiczne . Coroczna ogólnopolska konferencja szkoleniowo-
naukowa dla lekarzy rodzinnych , internistów i pulmonologów
o tematyce pulmonologicznej i interdyscyplinarnej. 15 pkt.
edukac. Zapisy do 15.02.2010. Opłata: 150 zł, lekarze do 30 r.
ż. i emeryci 75 zł. Wpłaty na konto: Stowarzyszenie Wspierania
Pulmonologii Poznańskiej, ul. Szamarzewskiego 84, 60-569
Poznań WBK S.A. 82 1090 1362 0000 0001 0200 1772, z dopi-
skiem „KONFERENCJA”. Zgłoszenia: formularz rejestracyjny
na stronie Kliniki: www.pulmonologia-um-poznan.pl pod
odnośnikiem Konferencja-Formularz zgłoszeniowy, e-mail:
repetytoriumpoznan@poczta.fm, tel. 061-854-93-95, tel./faks
061-841-7061. Informacje: Sekretariat Konferencji – Katedra
i Klinika Pulmonologii, Alergologii i Onkologii Pulmonologicznej
UM w Poznaniu, ul. Szamarzewskiego 84, tel. 061-854-93-95,
tel./faks 061-841-7061, www.pulmonologia-um-poznan.pl pod
odnośnikiem Konferencja.
wkracza tak bezpośrednio do
wszystkich mieszkań ludzkich jak
właśnie święto Bożego Narodzenia.
Boże Narodzenie to chyba najbardziej
rodzinne ze wszystkich świąt. Włoskie
przysłowie mówi: „Boże Narodzenie
spędzaj zawsze ze swoimi. Wielkanoc,
gdzie chcesz”.
Nawet Bóg ma swoją rodzinę, staje
się ludzki i bezbronny w te święta. Uło-
żony w żłobie przez Maryję i Józefa nic
nie mówi a równocześnie przemawia
do nas swoją słabością tak dobitnie
jak nigdy.
Zwyczajem naszym, polskim, w uro-
czysty wieczór Wigilii w domu wytwa-
rza się nastrój prawdziwie religijny. Po-
czątek tradycyjnej wieczerzy wigilijnej
to jakby początek jakiegoś sakralnego
prawie misterium rodzinnego. W pod-
niosłym, poważnym nastroju skupiamy
się wokół stołu, zapalamy światła na
choince i zaczynamy się łamać opłat-
kiem. Zazwyczaj jesteśmy wszyscy ra-
zem. Rozbiegani po szpitalnych salach
przez cały rok – w ten wieczór chcemy
być razem, by przy stole wigilijnym
CEDUS
• 5.12.2009. USG w anestezji regionalnej – poziom podstawowy.
Serock. 900 zł – bez zakwaterowania, 1100 zł z zakwaterowa-
niem w Centrum Konferencyjnym Instytutu Rozwoju Biznesu
i z obiadem, pełnopłatny
• 9-13.12.2009. USG jamy brzusznej – poziom podstawowy. Cie-
chocinek. 463 zł, unijny, z doinansowaniem
• 14-17.12.2009. Echokardiograia – poziom podstawowy. Cie-
chocinek. 403 zł, unijny, z doinansowaniem
• 17-20.12.2009. USG stawów kończyna górna – poziom podsta-
wowy. Ciechocinek. 406 zł, unijny, z doinansowaniem
EVMACO i Polskie Towarzystwo Diabetologiczne
• 9.01.2010. Warszawa, hotel Soitel Victoria. PTD zaprasza na
konferencję Nowości w cukrzycy . 8 pkt. edukac., www.nowo-
sciwcukrzycy.evmaco.pl
• 23.01.2010. Warszawa, hotel Hyatt. PTD zaprasza na konferencję
GLP-1 i terapie oparte o inkretyny – przełom w leczeniu cukrzycy
typu 2 . 7 pkt. edukac., www.inkretyny.evmaco.pl
• 9-11.04.2010. Gdańsk, Polska Filharmonia Bałtycka. Sekcja Pe-
diatryczna PTD i PTD zapraszają na XII konferencję cukrzycy
typu 1 . 18 pkt. edukac., www.12konf-polpediab.evmaco.pl
• 13-16.05.2010. Karpacz, hotel Gołębiewski. Katedra i Klinika
Chorób Wewnętrznych, Diabetologii i Nefrologii w Zabrzu ŚUM
w Katowicach i Katedra oraz Klinika Chorób Metabolicznych
CM UJ i PTD zapraszają na V Karpacką Konferencję Diabe-
tologiczną .
Informacje i zgłoszenia: EVMACO, ul. Batorego 25, 31-135 Kraków,
evmaco@evmaco.pl, tel. 012-429-69-06, www.vkkd.evmaco.pl
Mazurska Szkoła USG i Ginekologii
• 11-13.03.2010. USG w ginekologii i położnictwie dla zaawan-
sowanych
• 18-20.03.2010. Diagnostyka prenatalna (11-13 tyg. ciąży) z ele-
mentami echokardiograii płodu
• 21-26.03.2010. USG w ginekologii i położnictwie dla początku-
jących. Teoria i praktyka
• 15-17.04.2010. Patologia ciąży
• 9-14.05.2010. USG w ginekologii i położnictwie dla początku-
jących. Teoria i praktyka
• 13-15.05.2010. Choroby sutka z elementami diagnostyki USG
• 20-22.05.2010. Kolposkopia dla początkujących
• 10-12.05.2010. Poradnictwo seksuologiczne i antykoncepcyj-
ne
• 25-28.08.2010. USG w ginekologii i położnictwie dla zaawan-
sowanych
• 5-10.09.2010. USG w ginekologii i położnictwie dla początku-
jących. Teoria i praktyka
• 30.09.-2.10.2010. Kolposkopia dla zaawansowanych
• 7-9.10.2010. Doppler w ginekologii i położnictwie
• 14-16.10.2010. Diagnostyka prenatalna (11-13 tyg. ciąży) z ele-
mentami echokardiograii płodu
• 17-20.11.2010. USG w ginekologii i położnictwie dla zaawan-
sowanych
Informacje i zapisy: www.usg.pisz.pl, e-mail: usg@usg.pisz.pl,
tel. 0504-075-804
Dolnośląska Szkoła Ultrasonografii
• 12-15.01.2010. Diagnostyka USG jamy brzusznej – szkolenie
podstawowe
• 25-27.01.2010. Cytologia onkologiczna w ginekologii. System
klasyikacji BETHESDA – kurs doskonalący
Informacje i zgłoszenia: Wrocławskie Centrum Promocji, ul. Śnia-
deckich 10, 51-604 Wrocław, tel. 071-348-39-66 lub 0606-350-328,
e-mail: r.baran@neostrada.pl, www.usg.webd.pl
Drodzy Lekarze, „Słudzy życia”,
niech Wasze życie rozjaśni się
Słowem, które dał Bóg i słowami,
które odnalazły nasze serca.
To Słowo niesie tyle piękna, ono
też dało nowy porządek światu.
To Słowo odmieniło myślenie
o bliskich i o samym sobie.
Przyszło też do mojego życia.
Życzę Wam z całego serca, niech
Wasze życie rozjaśni się Słowem
i aby Ono zamieszkało w Was
i między Wami.
• Od lutego 2010 Pracownia Pediatrycznej Opieki Paliatywnej Kli-
niki Pediatrii, Onkologii, Hematologii i Diabetologii UM w Łodzi
w ramach projektu „ Program kształcenia przeddyplomowego
i podyplomowego w zakresie pediatrycznej opieki paliatywnej ”,
realizowanego w ramach Działania V, Rozwój Polskich Uczelni
programu Funduszu Stypendialnego i Szkoleniowego zaprasza
na kursy: 1. Wybrane problemy kliniczne w pediatrycznej opiece
paliatywnej i długoterminowej ; 2. Perinatalna opieka paliatyw-
na ; 3. Leczenie bólu u dzieci i wybrane problemy onkologiczne
w pediatrycznej opiece paliatywnej ; 4. Wybrane zagadnienia
z zakresu opieki paliatywnej nad dziećmi . Pkt. edukac. W ramach
projektu możliwe jest odbycie szkolenia praktycznego w NZOZ
Gajusz - Hospicjum Domowym dla Dzieci Ziemi Łódzkiej. In-
formacje na stronie www.pediatria.umed.pl
• 12-13.03.2010. Zakopane. SONO-MEDICUS organizuje kurs
doskonalący: Badanie i leczenie stawów biodrowych wg Grafa .
Informacje: www.sono-medicus.pl, e-mail: kulej@ozzl.org.pl,
Michał Kulej, tel/faks 018-201-24-17, 0604-100-130, SONO-
MEDICUS 34-500 Zakopane, ul. Mrowce 18c.
Medyczna Platforma Edukacyjna www.medycyna.org.pl zaprasza
wszystkich lekarzy z całej Polski do skorzystania z nieodpłat-
nego e-kursu pt. Nowa grypa A(H1N1)v , którego autorem jest
prof. Andrzej Zieliński, krajowy konsultant ds. epidemiologii.
Promotorem Wiedzy jest Narodowy Instytut Zdrowia Publicz-
nego – Państwowy Zakład Higieny. Kurs dostarcza informacji
epidemiologicznych i klinicznych dotyczących nowej grypy,
w nawiązaniu do danych historycznych nt. poprzednio występu-
jących pandemii. Zaliczenie testu wiedzy gwarantuje uzyskanie
5 pkt. edukac.
Warszawa, grudzień 2009
ks. Józef Jachimczak CM
krajowy duszpasterz służby zdrowia
• 11-14.02.2010. Słupsk-Ustka. XVIII Światowy Dzień Chorego.
6 Akademia Dermatologii i Alergologii , dla alergologów , der-
matologów , pediatrów , lekarzy rodzinnych i wszystkich lekarzy,
którzy w swojej praktyce spotykają się z problemem dermatoz
alergicznych i pragną uaktualnić swoją wiedzę na temat ich le-
czenia. Od wielu lat obserwowany jest wzrost liczby zachorowań
na choroby alergiczne. Stały się one obecnie najważniejszym
problemem zdrowia publicznego w Polsce. Ostatnie badania
W roku 2010 ukaże się książka ks. Jó-
zefa Jachimczaka zatytułowana „Słudzy
życia” . (Red.)
u.bakowska@gazetalekarska.pl
opr. u
nr 12 (228) 8 grudzień 2009
www.gazetalekarska.pl
www.gazetalekarska.pl
nr 12 (228) 9 grudzień 2009
.
.
kursy, szkolenia, zjazdy
217710887.011.png 217710887.012.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin