213 - A Very Special Drawn Together Afterschool Special.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:05:Hej piesku !
00:00:06:Hej piesku !
00:00:07:Kto widział naszego pieska ?
00:00:09:Spragniusia ? Jest na tyłach.
00:00:14:Cholera, muszę z kim pogadać...
00:00:16:Wiecie, za tydzień spotykam się | z moimi rodzicami...
00:00:20:A wcišż im nie powiedziałem, | że jestem gejem.
00:00:21:Xandir, powiniene im powiedzieć, | naprawdę !
00:00:24:Przyznanie się do problemu | to pierwszy krok do jego rozwišzania !
00:00:27:Wiecie, co może pomóc ?
00:00:28:Zabawmy się w Role-Playing.
00:00:30:wietny pomysł.
00:00:32:Toot, będziesz mamš Xandira.
00:00:34:A Kapitan Hero, będzie...
00:00:39:Tatš ?
00:00:39:Tatš ?!
00:00:40:Zajebicie !
00:00:44:Dobrze, spróbujmy
00:00:47:Mamo, tato,
00:00:49:Jestem gejem.
00:00:50:Synku, to co teraz powiem będzie | w naszym wspólnym imieniu:
00:01:14:Jestecie strasznymi dupkami.
00:01:16:I to nie tymi fajnymi.
00:01:35:Xandir, sorry za wczeniej.
00:01:37:Chcemy ci pomóc.
00:01:38:Ale inni wcišż będš | miać się ze mnie.
00:01:40:Nie, nie będziemy gejowski kolego.
00:01:41:Przysięgam na twoje gejowskie oczy.
00:01:43:Dalej Xandir, spróbujmy jeszcze raz.
00:01:47:Dobrze, zacznijmy.
00:01:50:Mamo, tato, jestem gejem.
00:01:54:Co, jeste przeklętym pedałem ?
00:01:56:Jak mogłe nam to zrobić ?
00:01:59:Nie robię tego wam, mamo...
00:02:01:Po prostu tak mnie urodziła.
00:02:03:Mówiłem ci, żeby nie wdychała | kleju modelarskiego podczas cišży !
00:02:06:Przynajmniej on mnie uszczęliwił, | zema fiucie !
00:02:09:Zema mnie relaksuje !
00:02:11:Wiecie co ? Jestecie naprawdę | przekonujšcy w swoich rolach.
00:02:14:Zam... Do diabła, zamknij się !
00:02:17:Ranisz mnie.
00:02:18:Nie bardziej niż ty ranisz pozostałych.
00:02:20:Spójrz tylko jak utyła przez ciebie | twoja matka.
00:02:23:Stop !. Nie, przestań !
00:02:25:Odejd ode mnie kobieto !
00:02:32:W porzšdku ?
00:02:36:Mam brytfankę w piekarniku.
00:02:39:Przydały się umiejętnoci mojej mamy | przyjmowania ciosu.
00:02:43:ODKRYWANIE ORIENTACJI | bardzo kontrowersyjne wydanie | Drawn Together
00:02:47:Występujš | Xandir P. Wifflebottom
00:02:49:Występujš | Toot Brounstein
00:02:50:Oraz | Meredith Baxter Birney
00:03:06:Pogadamy o tym ?.
00:03:08:Nie ma już o czym mówić.
00:03:09:Nie jeste gejem, zabraniam ci tego,
00:03:11:Koniec dyskusji.
00:03:12:Mamo ?
00:03:13:Nie słyszałe, co tata powiedział ?
00:03:16:Któż to może być ?
00:03:18:Patrzcie wszyscy, to szkolna | koleżanka Xandira
00:03:21:Mary Lou Slutski.
00:03:23:Co za niespodzianka.
00:03:25:Czeć Xandir, wiesz...
00:03:37:Trenowałam ten trick, | w którym piję 10 piw
00:03:40:A potem robisz ze mnš co chcesz
00:03:42:Stałam się w tym naprawdę dobra.
00:03:44:Mary... Lou... Naprawdę mi pochlebiasz...
00:03:47:Do diabła, rzeczywicie ci pochlebia | a teraz ucinij tš dziwkę.
00:03:50:Do dzieła.
00:03:53:Czyż to nie cudowne uczucie ?
00:04:05:Czekajcie ! Jestem gejem i nic | tego nie zmieni.
00:04:09:Jeste... gejem ?
00:04:14:Możemy zrobić to sami, | mamo Xandira.
00:04:17:Musimy tylko zatrudnić profesjonalistę.
00:04:20:Nie bójcie się, rodzino w kryzysie.
00:04:21:Spędziłem sporo czasu z ludmi | zmagajšcymi się z homoseksualergiš.
00:04:26:Wiem co mylš.
00:04:27:Jak się czujš.
00:04:30:Nie chcę żeby Xandir poszedł do piekła ! | Czy gdziekolwiek kończš geje i żydzi.
00:04:34:Ojcze, możesz go naprawić ?
00:04:35:Nie jestem złamany, tato.
00:04:37:W przeciwieństwie do mojego serca.
00:04:40:Jeli sytuacja waszej rodziny ma się poprawić, | musicie się porozumieć.
00:04:43:Po prostu zabawmy się w Role-Playing.
00:04:46:Ojcze, my już bawimy się w Role-Playing.
00:04:48:Hej, to ja jestem tu od doradzania.
00:04:49:Gdy zechcę spytać kto wcieli się w Stana, | zrobię to. Zrozumiano ?
00:04:54:Niech będzie.
00:04:55:Więc, ty będziesz tatš geja.
00:04:57:OK, a zatem... Kocham piłkę nożnš.
00:05:01:A ty będziesz gejem.
00:05:02:Nie będę żadnym homo.
00:05:03:Dobra, zostaniesz mamš Xandira.
00:05:05:Super ! Sama się o to proszę:
00:05:08:To kim ja jestem ?
00:05:09:Jeste homo.
00:05:09:Mogę być tatusiem ?
00:05:11:OK, jeste Stan.
00:05:12:Więc kim do diabła jestem ja ?
00:05:13:Pedałem.
00:05:15:Ja chciałem być pedałem.
00:05:16:Nie mam czasu na ten nonsens. | Mam brytfankę w piekarniku.
00:05:19:W tym włanie problem, mamo. | Zawsze miała tylko brytfankę w piekarniku.
00:05:23:Nigdy nie miała czasu dla mnie.
00:05:25:Mój Boże. Masz rację. | Przepraszam skarbie. Chod do mamusi.
00:05:29:Mógłby przestać go rozpieszczać ? | Przez to jest takim maminsynkiem !
00:05:33:Wystarczy mu to, że był karmiony piersiš | do 5 roku życia.
00:05:37:Oddałabym za niego złoto i czucie | w moich sutkach.
00:05:40:Nie to co ty.
00:05:41:Okaż mi trochę szacunku, | matko Xandira !
00:05:45:Nie skrzywdzisz mojej matki.
00:05:50:Ja jestem panem tego domu | i nikt nie będzie mnie lekceważył.
00:05:54:A teraz wyno się stšd | i nigdy nie wracaj.
00:05:58:Ale... Jestem twoim synem.
00:06:00:Mój syn nie żyje !
00:06:05:(Kadisz - żydowska modlitwa)
00:06:08:Mamo...
00:06:15:To było niezłe.
00:06:17:A teraz czekajcie chwilę. | Mam nowego chłopca.
00:06:19:Więc... Chcesz zostać ministrantem ?
00:06:21:Wcale nie chcę... | Wycišgnšłe mnie z piaskownicy.
00:06:24:Bóg wyciagnšł cię z piaskownicy !
00:06:33:Nic mnie już nie trzymało w domu, | więc wyjechałem najdalej jak tylko mogłem.
00:06:43:Ooo... Wielkie miasto...
00:06:45:Czeć dziaciaku.
00:06:46:Witaj miły nieznajomy.
00:06:49:Zauważyłem, że wyglšdasz | na nieco zagubionego.
00:06:51:Znasz tu kogokolwiek ? | Potrzebujesz miejsca zamieszkania ?
00:06:54:Zostałem zupełnie samotny.
00:06:56:Jedyne co mi jeszcze pozostało to sen.
00:06:59:Tak ? A cóż to za sen ?
00:07:01:Chcę być gwiazdš !
00:07:03:Masz farta dzieciaku. Tak się składa...
00:07:06:Pracuję w przemyle tworzenia gwiazd.
00:07:14:Proszę, tatusiu. Kto jest nowš dziwkš ?
00:07:17:Jestem Xandir i będę gwia...
00:07:19:Doroli rozmawiajš.
00:07:21:Xandir zostanie z nami przez chwilę.
00:07:24:A ty, czekolandro skarbie, | pokażesz mu zasady.
00:07:28:Dobra. Oto najważniejsze reguły.
00:07:31:Jestem dziewczynš nr.1 tatusia.
00:07:33:Nie ma miejsca na toaletę Xandira.
00:07:34:I nie zostawiaj piecyka włšczonego | na całš noc.
00:07:37:I nie wkładaj prania do piecyka.
00:07:39:I nie używaj piecyka jako schowka.
00:07:42:Ja już nie mam pozwolenia | na używanie piecyka.
00:07:56:Chcesz jeszcze jednego drinka... Stan ?
00:08:00:Mógłbym zostać poczęstowany piwkiem ?
00:08:01:Zapytałe mnie czy jestem pedałkiem ?
00:08:03:To, że mój syn jest gejem nie znaczy, | że i ja nim jestem.
00:08:06:Ale ja tylko poprosiłem o piwko.
00:08:10:Przestańcie się bić...
00:08:32:Tak kotku, to boli. Naprawdę boli.
00:08:36:To zdecydowanie warte | połowy mojej pensji !
00:08:41:Hej tatusiu ! Tak się cieszę | z tego wszystkiego co dla mnie zrobiłe.
00:08:46:Dałe mi mieszkanko | i te ekstrawaganckie wdzianko.
00:08:49:To prawdziwa skóra z foki. | (gra słów, seal - czarnoskóry piosenkarz)
00:08:53:Mam nadzieję, że jest jaki sposób, | w który mogę ci się odwdzięczyć.
00:08:55:Tak, rzeczywicie jest.
00:08:58:Nasze rachunki wcišż rosnš. | Chwilowo brakuje nam kasy.
00:09:01:Na szczęcie, akurat w tym czasie | pan Nagasaki jest w miecie.
00:09:05:Jest bardzo hojnym człowiekiem... | Bardzo hojnym.
00:09:08:Zaczynaj, panie Nagasaki.
00:09:10:Icie porcelanowa skóra
00:09:12:Małe, delikatne stopy
00:09:13:I brak poczucia własnej wartoci.
00:09:15:On doskonały !
00:09:16:Zostawię was dwóch zakochanych | w spokoju.
00:09:20:Pokażesz mi pielsi ?
00:09:23:C... Co ?
00:09:24:Pielsi! Pielsi! Wiesz...
00:09:26:Merony, Lefrektoly, Kraksony!
00:09:28:Plażone jajka! Klemowe ptysie!
00:09:30:Co ?
00:09:31:Powiedziałem...
00:09:33:ZDEJMUJ KOSZULKĘ !
00:09:48:Oddam ci jš w Czwartek.
00:09:59:Mary Lou ?
00:10:00:Czeć tato Xandira. | Co ci się stało w oko ?
00:10:03:Nic, nic.
00:10:05:Co tu robisz o tej godzinie ?
00:10:07:Robi się ciemno.
00:10:08:Trenuję gdy jest póno.
00:10:13:Wejd. Podwiozę cie do domu.
00:10:26:Lubisz Starship ?
00:10:27:A kto nie lubi ?
00:10:32:Ogrzewanie nie działa.
00:10:33:Ale przy mnie jest ciepło.
00:10:35:Możesz miało przysunšć się | do mnie blisko.
00:10:43:Mary Lou... Nie wiem czemu mój chłopczyk | wogóle z tobš zerwał.
00:10:47:Przecież piękna z ciebie rzecz, malutka.
00:10:50:Dzięki tato Xandira.
00:10:52:Wiem, że miała wielu chłopaków.
00:10:55:Ale była kiedykolwiek z mężczyznš ?
00:11:07:O tak... Lubisz mój kciuk, | czyż nie dziwko ?
00:11:13:Pokażę ci co równie wielkiego.
00:11:22:Więc... czy on nadał się do czegokolwiek | panie Nagasaki ?
00:11:24:Dużo płakał.
00:11:27:Sorry za to, jest nowy.
00:11:29:Ależ nie, lubię to !
00:11:31:Najlepiej gdy łzy sš oleiste.
00:11:34:Jestem taki brudny... | brudny brudny brudny...
00:11:37:To proste... Za każdym razem | będzie troszkę łatwiej.
00:11:41:Wiesz... Czasami wyobrażam sobie, | że mnie tam nawet nie ma.
00:11:45:Wydaje mi się wtedy, | że jestem w zupełnie innym miejscu.
00:11:48:Mam takie miejsce. | Miejsce, które przyprawia mnie o dreszcze.
00:11:53:Chod dziecinko.
00:11:57:Hej Xandir masz nowego klienta. | Chodzš słuchy po miecie, że dużo płaczesz.
00:12:01:Japońscy biznesmeni to uwielbiajš.
00:12:04:Idziemy !
00:12:06:Pamiętaj Xandir. Dreszcze.
00:12:28:O mój Boże ! Stanley !
00:12:30:O mój Boże ! Mama Xandira !
00:12:37:Może mi kto wyjanić, | czemu wcišż to robimy skoro nie ma Xandira ?
00:12:41:Jak mogłe, Stan !. | I to w naszym własnym łóżku.
00:12:44:Ona nic dla mnie nie znaczy.
00:12:46:Dobrze, więc pozbędę się jej.
00:12:49:Jak mogłe zrobić to mi ? I nam ?
00:12:52:Jest...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin