Sochaczewska Małgorzata _ Modlitwy światła.pdf

(294 KB) Pobierz
663730203 UNPDF
Modlitwy światła
Małgorzata
Sochaczewska
Modlitwy światła
Małgorzata Sochaczewska
rok wydania: 2003, wydanie: I,
wymiary: 12,5x17 cm, oprawa: twarda,
liczba stron: 128, ISBN: 83-917774-9-9
Wstęp
„Istnieje źródło Miłości,
które jest Sercem wszelkiego Życia.
Niech ta Miłość popłynie
Ze Źródła na Ziemię - z Serca do Serca.”
Inwokacja z Glastonbury
Pewnego dnia, w trakcie jednej z naszych rozmów, Małgosia Brzoza znany
polski ezoteryk i numerolog, zapytała mnie, czemu nie wydam mojego
zbioru modlitw. Zaskoczyła mnie. Nie przypuszczałam, że modlitwy, które
zbierałam już od ponad dwóch lat mogłyby zostać wydane
i zaprezentowane szerszej publiczności. Ale ta mała sugestia od razu
zadziałała. Pomyślałam sobie, czemu nie spróbować. Do dnia dzisiejszego
dziękuję Małgosi za ten Impuls.
Tak też zasiadłam do komputera, dokończyłam już wcześniej rozpoczęty
spis modlitw (ciekawe, że większa ich część była już spisana, jakby
czekała gotowa do druku) i z wielką nadzieją zadzwoniłam do pani Alicji
Chrzanowskiej. Kiedy usłyszałam fundamentalne „tak – wydamy pani zbiór
” poczułam ogromną radość. Ucieszyłam się, że to, co rozpoczęłam tak
spontanicznie, z potrzeby duszy, zostanie nareszcie ukończone, dając
miejsce nowej twórczości.
Główną motywacją do stworzenia takiego zbioru, było pragnienie
modlitwy – tej czystej, pełnej światła i miłości. Takie też modlitwy
wybrałam. Kierowałam się swoją intuicją, spisywałam te modlitwy, które
napełniały mnie wiarą i nadzieją, które wspierały mnie w trudniejszych
chwilach mojego życia. Każda modlitwa jest uniwersalna i ponadczasowa i
każdy moment jest dobry, by zagłębić się w jej treści. A naprawdę warto.
Wiem, Drogi Czytelniku, że biorąc tę książkę do ręki, rozpoczynasz nowy
bieg w swoim życiu – prosto ku Słońcu. Otwierasz się na światło, dla
którego nie ma barier. I Jeżeli od razu nie zauważysz zmian w swoim
życiu, to wiedz, że już rozpoczęły one swój proces – tam, głęboko w Twoim
Sercu. Mam nadzieję, że to właśnie tu znajdziesz swoją Modlitwę, bo gdzie
jej szukać jak nie w Sercu.
Małgorzata Sochaczewska
663730203.001.png
Tym, którzy pragną znaleźć,
a nie tylko szukać.
***
Módlcie się swoim ciałem,
nie tylko słowami ust swoich.
Niech wszystko, co robicie, będzie modlitwą,
choćby wydawała się prosta, zwyczajna i przyziemna.
Zmywanie naczyń równie święte
jak rozmowa ze Mną.
Wyjście do łazienki
równie święte jak Moje słowa.
Każda dusza ludzka jest święta
od momentu poczęcia.
Ciało Ziemi jest święte.
Chodźcie po nim zawsze,
jakby była to modlitwa.
Czymże jest modlitwa, jak nie tańcem radości
w świętym ciele?
Radujcie się w sobie,
w świecie.
Radujcie się po przebudzeniu,
radujcie się, gdy
znów idziecie spać.
Narodziliście się nie po to,
by cierpieć,
lecz by cieszyć się życiem.
Radować się życiem,
a nie władzą czy posiadaniem.
Pamiętajcie o tym.
Pamiętajcie, że każda chwila
jest naczyniem modlitwy.
A modlitwa
jest tym, co robicie w każdej chwili,
kiedy wiecie,
że wasze życie jest święte,
że wasze ciało jest święte,
że wszystko, co żyje, jest święte,
że Ziemia jest święta.
Uświęcona i święta,
rozmodlona i roztańczona,
z ciałem i czynami
teraz i na zawsze
samotni i z innymi
w Moim sercu
jesteście.
Uświęceni i upragnieni,
teraz i na zawsze,
kochający i radośni,
dusza teraz wcielona,
święci i rozmodleni
razem jesteście.
(Boże przesłanie otrzymane przez Andrew Ramer’a „Objawienia u progu nowego milenium”)
***
Ukochany Panie weź moją dłoń,
Którą wyciągam ku Tobie.
Rozwiej chmury iluzji
Zakrywające Cię przed mymi oczyma.
Moje wewnętrzne Ja i Ty to jedność,
Którą rozpoznaję w swym sercu.
Lecz wiem, że muszę być czysta jak śnieg,
Jeżeli chcę ją osiągnąć.
Jednak sama nie umiem złączyć
Mej ludzkiej woli z Twoją wolą,
Dlatego szukam u Ciebie pomocy,
By odróżnić ją od wszystkiego, co „moje”.
Pomóż mi, Panie, odejść
Od moich wyobrażonych potrzeb.
A ja odwrócę się od wszystkiego,
Czym żywi się mój egoizm.
I gdy tak zdążam ku Tobie
Weź moją rękę w swoje dłonie,
Aż się uwolnię od siebie
A mój duch wzniesie się na wyżyny.
Lecz kiedy osiągnę wizję tego,
Co mędrcy nazywają światłem.
Mogę być zbyt przytłoczona.
Więc trzymaj mnie mocno przy Sobie.
I tak otwierając przed Tobą moje serce
Uwolniłam się od chmury ciemnej jak noc.
Więc teraz odpocznę w uciszeniu,
Aż moja dusza uleci w przestworza jak skowronek.
Phyllis Krystal
Zgłoś jeśli naruszono regulamin