[13][24]/Dzieci, w 2009 roku, [24][35]/ciocia Robin była gospodarzem [35][59]/porannego programu w nowojorskiej kablówce. [59][83]/Leciał doć wczenie.|/Jak wczenie? [98][112]Mike? Pobudka, pobudka. [124][151]/Lecz nagle wszystko się zmieniło. [151][164]- Hej.|- Hej. [164][173]Oglšdałe mój problem? [173][186]Miałem taki zamiar, [186][197]ale byłem tak zajęty [197][217]tym całym "spaniem jak głaz". [217][238]Zajęło mi to całš noc.|Zmarnowane osiem godzin. [238][260]Nie ma sprawy.|Słuchaj tego. [260][282]Po zakończeniu... [282][304]Czeć. Jeste Robin? [304][315]Tak. [315][327]Jestem Don, twój nowy współprowadzšcy. [327][347]/Don - czyli Don Frank, [347][360]/zaprawiony w bojach weteran [360][386]/39 zespołów porannych wiadomoci [386][402]/z całego kraju. [402][425]/Facet był legendš branży. [458][484]Zdecydowanie do niego uderzysz. [484][499]Nie, po prostu mylę, [499][517]że dobrze będzie nam razem na antenie. [517][544]I na kanapie i na łóżku,|póniej na stoliku do kawy. [544][559]Dobra, dobra. [559][575]Idę na dach, postać tam sobie [575][589]przez jakie pięć minut. [589][599]Miłej zabawy. [599][616]/I tak włanie zrobiła. [616][646]/Po prostu tam sobie stała. [646][666]/Dobrze dzieci, będę z wami szczery. [666][680]/Nie poszła tam tylko stać. [680][691]/Oto co robiła. [691][711]Dobra, dobra. [711][725]Idę zapalić. [725][739]Co?! [739][753]/Obiecałem jej, że nigdy wam tego nie powiem, [753][770]/ale od czasu do czasu, ciocia Robin [770][791]/paliła okazyjnego papierosa. [791][823]/I jeszcze jednego i jeszcze jednego... [823][852]/Przestały być okazjonalne. [881][901]Włanie zostawiłem co takiego|w moim mieszkaniu. [901][928]Robin, daj spokój, id z tym na dach. [928][942]Uzgodnilimy, że nie ma palenia w mieszkaniu, [942][966]po tym jak podpaliła swojš|matę ćwiczeniowš robišc pompki. [966][977]Dobrze, dobrze, dobrze. [977][992]Jezu. [992][1014]Taa, Robin,|to znaczy: Boże! [1014][1043]To nie tylko zły nałóg, ale też... [1043][1059]- Dasz jednego?|- Jasne. [1059][1075]Co?! [1111][1163]Tłumaczenie: oltar| Korekta: vv88 [1164][1203]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [1204][1224]/Dzieci, wujek Marshall|z całš pewnociš [1224][1254]/nie chciał, żebycie o tym wiedziały,|/ale on też czasem popalał. [1254][1290]/Wszystko zaczęło się, gdy miał 13 lat,|/podczas biwaku w Minnesocie. [1290][1303]Dawaj, Marshall, powiętujmy. [1303][1320]Mamy letnie wakacje. [1328][1359]Dobra, ale tylko jednego. [1359][1379]To mój pierwszy i ostatni papieros. [1379][1421]/Był to jeden z wielu,|/bardzo wielu "ostatnich papierosów". [1421][1435]Starczy. [1435][1454]Kończę z tym, rzucam to. [1454][1464]Ostatni... [1464][1474]Papi... [1474][1489]...errros! [1489][1510]/Z tym, że słyszałem to|/już wiele razy wczeniej. [1510][1531]Ostatni papieros. [1531][1557]Co ty wyprawiasz?| Nie paliłe od szeciu miesięcy. [1557][1574]Chodzi o "McŻeberka"? [1574][1587]Zamknęli je, odpuć sobie. [1587][1606]Martwię się o swojš pracę, dobra? [1606][1630]Zatrudnili nowego szefa działu prawnego. [1630][1648]Zamierza on zwalniać ludzi. [1648][1663]I tym się tak przejmujesz? [1663][1702]Nowym szefem działu prawnego jest Arthur Hobbes. [1702][1721]Ten "Artillery Arthur"? [1721][1739]Ten, który był twoim dawnym szefem? [1739][1755]Arthur Hobbes był najwredniejszym szefem [1755][1789]jakiego Marshall, lub ktokolwiek inny,|kiedykolwiek miał. [1789][1815]Ostatnim razem, gdy Marshall|dla niego pracował, skończyło się tak: [1815][1839]Rezygnuję! [1839][1849]Jejku. [1849][1864]Ma do ciebie uraz? [1864][1881]Gorzej. [1881][1896]Przepraszam, znamy się? [1896][1923]Jestem... jestem Marshall Eriksen. [1939][1968]Mielimy doć głonš kłótnię. [1968][1981]Nie. [1981][2006]Kiedy zasugerowałem, żeby pan wzišł głowę [2006][2036]i wsadził jš tam, [2036][2050]tak, żeby... [2050][2061]gdzie jest doć ciasno [2061][2088]i gdzie nie dociera słońce. [2088][2117]To opis jakich 95 procent moich pracowników [2117][2149]i każdego członka mojej rodziny,|oprócz mojego psa. [2149][2190]To taki dobry chłopiec. [2190][2217]Do zobaczenia póniej... [2217][2241]Randallu Wilkersonie. [2241][2253]Marshall Eriksen. [2253][2266]Gary Dinkersfield, tak. [2286][2301]wietnie.|Nie pamięta cię. [2301][2314]Nie jest dobrze. [2314][2327]Arthur Hobbes nienawidzšcy Marshalla to nie problem. [2327][2341]On nienawidzi wszystkich. [2341][2362]Problem w tym, że on zwalnia tych, których nie zna. [2362][2390]Dopiero co zwolnił|"Znajomš-Twarz". [2390][2406]Zwolnił "Znajomš-Twarz", Ted, [2406][2422]a "Znajoma-Twarz" był niezastšpiony. [2422][2445]Rozumiem, że się denerwujesz, [2445][2461]ale to nie powód, żeby siebie zabijać. [2461][2495]Poczekaj, aż cię zwolniš, dopiero wtedy się zabij. [2495][2509]Jak "Znajoma-Twarz"". [2509][2553]Chociaż teraz to już bardziej "Gdzie-Jest-Twarz". [2553][2564]To tylko dwa papierosy. [2564][2585]Dam radę dwóm papierosom. [2585][2614]O ile nie wypalę trzech w cišgu 24 godzin, [2614][2628]nie wpadnę znów w nałóg. [2628][2638]Co zrobi Lily, [2638][2658]kiedy dowie się, że paliłe? [2658][2679]Lily nigdy się nie dowie. [2679][2690]Mam swój system. [2690][2712]/Ach tak, system Marshalla. [2842][2855]Czeć, Lil. [2855][2865]Paliłe. [2865][2880]Cholerka! [2880][2903]/Następnego ranka, ciocia Robin|była podekscytowana tym, [2903][2929]że w końcu pojawi się na antenie|z profesjonalistš. [2929][2962]Trzy, dwa, jeden... [2962][2974]Witam, jestem Robin Scherbatsky. [2974][3003]A ja... jestem Don Frank. [3003][3020]Dwójkę nastolatków aresztowano zeszłego wieczora [3020][3032]za kradzież policyjnego wózka. [3032][3052]Nie, przepraszam, nie policyjnego wózka,|tylko policyjnego wozu. [3063][3076]Olać to. [3076][3085]Zatwardzenie mózgu. [3097][3111]Też go nie lubisz? [3111][3122]O popatrz. [3122][3140]Cišgle co leci na prompterze. [3140][3174]Co o kobiecie rodzšcej w miejskim autobusie. [3174][3194]Nie ma sensu wtršcać się w trakcie. [3194][3225]Poczekam, aż skończy. [3225][3265]Przecięła pępowinę kartš magnetycznš. [3265][3275]Wracamy za chwilę. [3275][3292]I jestemy poza antenš. [3292][3317]Co to była do cholery?|Don, powiedziałe "zatwardzenie mózgu". [3317][3335]Robin, wydajesz się [3335][3363]być miłš dziewczynkš,|ale to moje 39 poranne wiadomoci. [3363][3380]Przez cały ten czas nauczyłem się trzech rzeczy: [3380][3404]unikaj otwartego bufetu sushi w "Bismarck", [3404][3434]nie id do toalety z mikrofonem|przypiętym do marynarki [3434][3447]i po trzecie: o tej porze [3447][3465]twojš całš widowniš jest [3465][3495]jeden podbity nierób siedzšcy|w samych gaciach, więc... [3495][3521]Wchodzimy za pięć, cztery... [3521][3550]Zróbmy więc dobry program dla jednego podpitego nieroba. [3550][3576]Ten podpity nierób to doceni. [3576][3597]/Następnego dnia Marshall czuł, że musi zapalić. [3597][3649]/Doprowadzało go to do szaleństwa,|/więc postanowił zaczerpnšć wieżego powietrza. [3670][3680]O nie. [3680][3698]Nie przyszedłe tutaj skoczyć, prawda? [3698][3710]Nie, nie, nie, nie. [3710][3723]Zwolniłem dzisiaj masę osób. [3723][3742]Nie potrzebuję jeszcze jednego samobójcy w swoich aktach. [3763][3786]Papieroska? [3786][3814]Nie, dziękuję. [3814][3834]Szkoda. [3834][3851]Wiesz, czego mi brakuje, Jeffrey? [3851][3876]Poznać kogo przy papierosie. [3876][3900]Ludzie tak łatwo teraz odchodzš, [3900][3944]ale przy wspólnym papierosie|tworzy się prawdziwa wię. [3953][3975]Wie pan co? [3975][3987]Wezmę... wezmę jednego. [3987][3997]wietnie. [3997][4009]Dziękuję. [4009][4027]Swojš drogš, jestem Marshall. [4027][4044]Marshall, Marshall Eriksen. [4044][4071]Powiedz mi co, Marshallu Eriksenie. [4071][4092]Masz ochotę zobaczyć zdjęcie [4092][4126]najsłodszego psiaka na wiecie? [4190][4213]- Hej.|- Paliłe. [4220][4257]Tak, paliłem i był dzi to mój trzeci papieros. [4257][4269]Wiesz co to znaczy? [4269][4283]Jestem palaczem.| Pozamiatane. [4283][4308]Kupiłem nawet paczkę w drodze do domu.|I zapalniczkę. [4308][4328]I wikingowskš lampę,|która nie ma tu nic do rzeczy, [4328][4346]ale zobaczyłem jš na wystawie|i spodobała mi się. [4346][4359]Cholerka, Marshall. [4359][4389]Mamy już cztery wikingowskie lampy,|a palenie zabija. [4389][4419]To sposób, żebym zbliżył się do szefa, dobra? [4419][4439]Powinna mnie tam widzieć. [4439][4452]Naprawdę słodki pies. [4452][4466]- Taa.|- To twoje dzieci? [4466][4479]Tak, nieważne. [4479][4505]Zobacz, co ostatnio sobie kupiłem. [4539][4550]Tutaj jest. [4550][4566]Tutaj jest. [4566][4580]Dalej, możesz go pogłaskać. [4580][4590]Nie. [4590][4613]Tak, miało.|On to lubi. [4625][4641]Podrap go po bródce. [4669][4686]Nie obchodzi mnie twoje tłumaczenie. [4686][4706]Wiesz, co mylę o paleniu. [4706][4726]Oddaj mi papierosy. [4759][4781]I zapalniczkę. [4882][4907]Niezłe sš. [4907][4922]Co?!|/No tak. [4922][4938]/Dopiszcie ciocię Lily do listy. [4938][4958]/Kiedy tylko wujek Marshall|wpadał ponownie w nałóg, [4958][4989]/ciocia Lily leciała wraz z nim. [4989][5008]Co robisz? [5008][5025]Jeli już musisz wiedzieć,|to staram się [5025][5055]dobić do Ratusza, żeby zaprosić burmistrza do naszego programu. [5055][5067]Mój Boże. [5067][5084]Jeste urocza. [5084][5105]Ale burmistrz nie przyjdzie do programu, którego nikt nie oglšda. [5105][5134]Moja kolonoskopia miała|więcej widzów niż ten program. [5134][5156]Przynajmniej co się podczas niej działo. [5156][5170]Nie mam pojęcia, [5170][5183]dlaczego się tak zachowujesz. [5183][5199]Może jeste po prostu zgorzkniały, bo nigdy nie pracowałe [5199][5211]w stacji ogólnokrajowej, [5211][5236]ale mylę, że mi wcišż może się udać,|dlatego muszę się starać. [5236][5248]Pracowałem w stacji ogólno...
Tinae