Walsch Neale Donald - O obfitości i godziwym zarobkowaniu.doc

(565 KB) Pobierz
Autor „Rozmów z Bogiem"

Autor „Rozmów z Bogiem"

Neale Donald Walsch

o obfitości i godziwym zarobkowaniu


tfumaczył Sławomir Studniarz

L.IMBUB

Bydgoszcz 2000


tytuł oryginału Neale Donałd Walsch on ABUNDANCE and RIGHT LIYELIHOOD

Copyright © 1999 by Neale Donałd Walsch Al] rights reseryed

Copyright © 2000 for the Polish edition by Dom Wydawniczy LIMBUS, Bydgoszcz

Montaż elektroniczny

Krzysztof Wirszyłło

ISBN 83-7191-079-7

Dom Wydawniczy LIMBUS

85-959 Bydgoszcz 2, skr. poczt, 21 tel. /fax (0-52) 328-79-74


Leo i Lecie Buskom

Którzy tak szczodrze obdarzyli tak wielu •wszystkim, czym są, i wszystkim, co maja.

Swa nieprzerwana, hojnością oboje ukazali, oraz zyskali, swa obfitość, służąc za natchnienie i model dla wszystkich, którzy mieli to szczęście, że spotkali ich na swej drodze.


Wprowadzenie

 

-Największą ironią życia jest to/ że wszystkim nam jest dane to, czego pragniemy.

Mamy pod dostatkiem tego/ czego żałujemy/ że nie mamy pod dostatkiem.

Możecie nie wierzyć/ że to prawda w odnie­sieniu do was albo innych/ których znacie czy obserwujecie na co dzień/ ale taka jest prawda;

tylko nasza myśl/ że to nieprawda, sprawia/ że wydaje się to nieprawda w naszym doświadcze­niu,

Na to/ jak doświadczamy życia, w ogromnym stopniu rzutuje perspektywa. Co jeden uzna za //brak"/ drugi nazwie //obfitością". I w ten spo­sób nasze indywidualne definicje kształtują na­sze indywidualne doświadczenia. A nasze defi­nicje/ czy jak ja to, określam nasze decyzje/ po­wielają się i mnożą. Cokolwiek ogłosimy takim czy owakim/ takim czy owakim się stanie.

Skąd to wiem? Bo umiem słuchać. Od dawna zadawałem sobie te pytania/ a kilka lat temu zacząłem otrzymywać odpowiedzi. Wierzę/ że pochodzą one od Boga. Odpowiedzi te wywar­ły na mnie takie wrażenie/ tak mnie wówczas

7


 

poruszyły/ że postanowiłem utrwalić je na piś­mie. Zapis ten dał początek późniejszej serii Rozm6w z Bogiem, które stały się bestsellerem na skalę światową.

Nie jest konieczne podzielanie mojej wiary co do źródła owej wiedzy/ do tego, aby czerpać z niej korzyści. Trzeba tylko dopuścić możli­wość, że jest być może coś, czego ludzie nie do końca rozumieją, jeśli chodzi o obfitość w ży­ciu, a czego zrozumienie mogłoby wszystko od­mienić.

Z takim nastawieniem właśnie zebrał się ze­spół złożony z około czterdziestu osób w domu na obrzeżach San Francisco w styczniu 1999 ro­ku po to/ aby wraz ze mną bardziej szczegó­łowo rozważyć to, co mówią na ten temat Roz­mowy z Bogiem. Podzieliłem się z grupą moim zrozumieniem materiału dotyczącego obfitości i odpowiadałem na zadawane mi pytania. Synergia tego spotkania zaowocowała elektryzu­jącym doświadczeniem/ którego wynikiem był swobodny przepływ cudownej mądrości/ prze­pływ/ który co niniejszym z radością oznajmiam, został uwieczniony na taśmach wideo i audio/ a ich opracowane wersje stały się dostępne dla szerokiej publiczności.

8


 


Obecna książka stanowi zapis tego zdarzenia. Czyta się ją bardziej potoczyście - co jak sądzę/ wzmaga jej inspirującą siłę - aniżeli tekst prze­znaczony do druku. Ponieważ formatu książko­wego nie ograniczają ramy czasowe ani wymo­gi produkcji/ zdołaliśmy zamieścić tutaj to/ co ze względu na konieczne skróty nie znalazło się na opracowanych taśmach.

Bóg mówi nam w RzB, że większość z nas nie rozumie/ na czym tak naprawdę polega obfitość i myli ją z pieniędzmi. Lecz kiedy do­konujemy dokładnego rozpoznania w tej dzie­dzinie/ w której rzeczywiście wszystkiego ma­my w bród i postanowimy podzielić się tym szczodrze z każdym/ z kim się stykamy/ prze­konujemy się/ że to/ co do tej pory utożsamia­liśmy z obfitością - pieniądze - napływa do nas szerokim strumieniem.

Niemniej/ nawet takiego splotu wydarzeń wie­lu z nas nie potrafi zaakceptować. Pieniądze ko­jarzą się nam bowiem z doświadczeniem i ener­gią/ dla których nie ma miejsca w Boskiej rze­czywistości. Lecz w całym wszechświecie nie ma nic/ co nie mieściłoby się w Boskiej rzeczy­wistości; co nie byłoby częścią Boga. Kiedy poj­miemy/ że pieniądze również wchodzą w skład

9


Porady na życie

Boskiej natury, zmienimy do nich swój stosu­nek. Ujrzymy w nich odbicie Bożej chwały, a nie przyczynę wszelkiego zła. To zaś wywołać może zadziwiające skutki.

Doświadczenie obfitości w życiu jest możli­we, a cudowna mądrość zawarta w księgach RzB/ pokazuje nam, jak to osiągnąć.

Oto ta mądrość/ tak/ jak ją otrzymałem i zro­zumiałem. Przekazuję ją wam w pokorą - czy jest to towar pełnowartościowy/ sprawdźcie sa­mi - w nadziei/ że jej zadanie zostanie spełnione nawet wtedy, gdy choć jedna uwaga otworzy nowe okno czy rozewrze szeroko wrota ku mojemu większemu szczęściu.

Neale Donald Walsch yilfc                 

 

 

lipiec 1999

Ashiand/ Oregon

Neale Donald Walsch

o obfitości i godziwym zarobkowaniu

 


 


10


 

 

Miło mi widzieć wszystkich tu ze­branych. Witajcie. Witaj, kochanie. To do mo­jej żony. Nie do każdego z moich słuchaczy zwracam się przez „kochanie". Chociaż to wy­daje się dość kuszące.

Zastanawiacie się pewnie, dlaczego tutaj się spotykamy. Ja również. Chciałbym na początku opowiedzieć trochę o tym, co przydarzyło mi się w życiu. Wprowadzę was w doświadczenia/ jakie stały się moim udziałem w ciągu ostatnich sześciu/ ośmiu lat i zapoznam was ze swoimi odczuciami. Może to posłużyć nam za punkt wyjścia do rozważań o konkretnych zagadnie­niach/ jakie/ mam nadzieję/ uda nam się dzisiaj wspólnie zgłębić.

Jak miło/ że postanowiliście spędzić dzisiejszy dzień ze mną w tej sali. Jak miło/ że postano­wiliście spędzić ten obecny czas ze mną w tym świecie. To bardzo/ bardzo ważny czas. Ludzie od wieków tak mówią i zawsze są o tym prze­konani. Ale nie wiem/ czy kiedykolwiek byli bliżsi prawdy niż obecnie.

13


Porady na życie

Wkraczamy w okres dziejów na tej planecie, w którym podjęte przez nas decyzje zaważą na naszym wspólnym życiu, jakie tu budujemy. Trzeba więc, abyśmy się zbierali w grupach ta­kich jak ta, grupach małych i dużych, opowiada­li sobie nawzajem o swej rzeczywistości, swoim pojmowaniu i odkrywali, co takiego nas wszyst­kich ze sobą łączy. A gdy przekonamy się, że występują między nami różnice, umieli te róż­nice wysławiać. Gdyż Jeśli nie nauczymy się wysławiać naszych różnic/ nie zdziałamy nic dla tej planety. A. przybyliście tutaj/ aby coś zdziałać. Dlatego przyjęliście to dało/ w tym właśnie czasie. Dlatego trafiliście na tę szcze­gólną planetę w tej szczególnej chwili. Czy wie-de o tym czy też nie, madę tu do wypełnienia doniosłe zadanie. A zadanie to/ jeśli wolno mi sądzić po sobie/ dalece przerasta wasze wyobra­żenia czy przypuszczenia. Powtórzę to: zadanie to, jeśli wolno mi sądzić po sobie/ dalece prze­rasta wasze wyobrażenia czy przypuszczenia.

Przede wszystkim wasze życie nie ma nic wspolnego z wami. To może całkowicie zmie­nić wasze zapatrywania na to, co tu właściwie robione. I wasze życie nie ma nic wspólnego z waszym dałem. To też może całkowicie zmie-

14


N. D, Walsch o obfitości i godziwym zarobkowaniu

nić wasze zapatrywania na to/ co tu właśdwie robicie. Wasze życie obraca się wokół zadania wyznaczonego wam przez was samych/ przez tę część was/ którą nazywamy duszą.

Zauważyłem/ że bardzo niewielka liczba osób przejmuje się w swym obecnym żydu zadaniem/ jakie postawiła sobie ich dusza. Ze mną było po­dobnie. Przez większą część swego żyda zwra­całem uwagę na roszczenia ego/ umysłu/ dała

-słowem tego/ z czym się bez reszty utożsa­miałem. I niewiele obchodziło mnie zadanie/ ja­kie ma do wykonania moja dusza/ prawdziwy powód, dla którego tu jestem. Ale d spośród nas/ którzy zaczynają zwracać uwagę na praw­dziwy powód, dla którego tu jesteśmy/ zaczy­nają w niezwykły sposób oddziaływać na Świat

- w sposób daleko wykraczający poza to, co uznaje się za możliwe. Nagle doderade do kra­wędzi/ do skraju przepaści. Jest tak/ jak ujął to Apollinaire: „Stańde na krawędzi".

//Nie możemy. Boimy się".

„Stańcie na krawędzi".

//Nie możemy. Spadniemy".

//Stańde na krawędzi". I stanęli. I popchnął ich. I polecieli.

15


Porady na życie

Niewielu spośród nas/ bardzo niewielu/ jest gotowych polecieć/ gotowych wyruszyć tam, jak wyraził to Cenę [Roddenberry]/ dokąd nie za­puścił się jeszcze żaden człowiek - naprawdę gotowych teraz polecieć i porwać za sobą wszyst­kich/ z którymi się zetknęli/ w fantastyczną po­dróż, która może prawdziwie przeobrazić świat. Nadchodzące dni i nadchodzące czasy dadzą wam sposobność rozstrzygnięcia/ czy należycie do grona wybranych; wybranych/ powinienem dodać/ przez siebie samych/ przez nikogo inne­go. Wybieracie sami siebie. Obudzicie się pew­nego dnia, spojrzycie w lustro i powiecie: //Wy­bieram siebie. Teraz ja". To gra w berka/ z jed­nym tylko uczestnikiem. „Teraz ja".

To bardzo przypomina dziecięcą zabawę/ wie­cie. To bardzo przypomina dziecięcą zabawę/ odgrywaną z zapamiętaniem i z radością ba­wiących się wspólnie dzieci - tylko że tym ra­zem jest tylko jeden gracz. Przestajecie bawić się w chowanego i zaczynacie grę w berka. //Teraz ja". //Teraz kolej na ciebie". //Pięknie dziękuję".

Tak więc w tych nadchodzących czasach wy­bieracie siebie; lub nie/ jak wam się podoba. Jak wam się podoba. Lecz jeśli zgłosicie siebie do udziału w tej konkretnej grze/ zobaczycie/

16


N. D. Walsch o obfitości i godziwym, zarobkowaniu

że opadną z was wszelkie uprzednie przekona­nia/ idee/ pojęcia na temat tego/ co tu właści­wie robicie/ dlaczego przyjęliście to ciało w tym właśnie czasie i miejscu. Zmienicie wszystkie swoje dotychczasowe na to poglądy. Odkryje­cie, że wasze życie naprawdę nie ma nic wspól­nego z wami czy z waszym ciałem.

Lecz jak na ironię/ z chwilą kiedy postanowi­cie i ogłosicie/ że wasze życie nie ma nic wspól­nego z wami czy z waszym ciałem, wszystko/ o co zabiegaliście, czego łaknęliście dla siebie i swojego ciała/ będziecie otrzymywać/ automa­tycznie. I nie będzie was to obchodziło. Ponie­waż nie będzie wam już potrzebne. Rzecz jasna/ będziecie się tym cieszyć. Ale nie będziecie po­trzebować. Szarpanina tym samym dobiegnie końca.

Ale dla tysięcy/ a nawet milionów, z którymi się zetkniesz/ właśnie się rozpoczęła. Codziennie będziesz ich oglądał - ludzi, dla których walka dopiero co się zaczęła/ którzy stawiają pierwsze kroki w drodze powrotnej do domu- Wyciągną do ciebie rękę, w przenośni/ jeśli nie dosłownie/ a czasem całkiem dosłownie. Rozejrzą się wo­kół siebie/ z nadzieją/ że znajdą kogoś/ kto po­...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin