Tytuł oryginału Der Schwur der Orks
Opracowanie graficzne i projekt okładki Magdalena Zawadzka
Grafika na okładce Grzegorz Krysiński
Redakcja Marcin Wroński
Korekta
Katarzyna Arbaczewska-Matys
Małgorzata Zwolińska
Skład
„Grafficon"
Konrad Kućmiński
ISBN 978-83-60504-60-4
Wydawca Red Horse sp. z o.o. tel. (81) 524 03 14 www.redhorse.pl e-mail: biuro@redhorse.pl
Sprzedaż internetowa
www.amazonka.pl
Książka dostępna w salonach Empik
Zamówienia hurtowe Firma Księgarska Jacek Olesiejuk sp. z o.o. ul. Poznańska 91, 05-850 Ożarów Mazowiecki tel./fax: (22) 721-30-00 www.olesiejuk.pl, e-mail: hurt@olesiejuk.pl
Druk i oprawa
ppolgrgf
www.opolgraf.com.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone All rights reserved
Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.
Wielka przygoda orków trwa dalej - znów chciałbym w tym miejscu wymienić osoby, które w ten czy inny sposób przyczyniły się do wysłania braci Rammara i Balboka na kolejny etap ich awanturniczej wyprawy.
Moje podziękowania kieruję do wspaniałego działu fantasy wydawnictwa Piper w osobach Carstena Polzina i Friedel Wah-ren oraz do ilustratora Daniela Ernie za to, że tak trafnie poszerzył Ląd na wschód; do redaktora Petera Thannischa za to, że współpraca z nim była nieustającą przyjemnością, a on sam jest wielkim fanem Rammara i Balboka. Na koniec dziękuję mojemu agentowi, Peterowi Modenowi, który - zaprawiony w bojach -trwał przy mnie ramię w ramię w pisarskiej przygodzie. Nie chciałbym też pominąć Wolfganga, mego przyjaciela i dentysty, oraz Harrego, naszego orka in spe. Pragnę również podziękować mojej rodzinie dającej mi oparcie i inspirację.
Szczególnie mocno dziękuję oczywiście wiernym Czytelnikom, w minionych miesiącach często pytających mnie, kiedy kolejna przygoda poprowadzi Balboka i Rammara.
Oto odpowiedź:
Właśnie teraz...
Spis treści
PROLOG 11
KSIĘGA 1
KUNNART ANNOUR
(ZAGROŻENIE ZE WSCHODU)
1. DAKOUN-KINISH'HAI 21
2. SGOL'HAI UR'KURSOSH 31
3. OLK OIGNASH .... 43
4. TULL ANN TIRGAS-LAN 57
5. AN-DA FEUSACHG'HAI-SHROUK 81
6. KULACH-KNUM 99
? ARTUM-TUDOK! 115
8. KRUTOR'HAI UR'DORASH 129
9. TRURK 151
10. OINSOCHG ANN IODASHU 157
11. GOSGOSH'HAI UR'ORUUN 167
12. SOCHGOUD'HAI ANN DORASH 175
13. ANKLUAS 183
14. KOMHORRAURSUL'HAI-COUL 193
15. OR KUL UR'OUASH 209
KSIĘGA 2
MORORUR'KALANAR
(WŁADCA KALANAR)
1. SAMASHOR UR'OUASH'HAI 225
2. KUNNART'HAI UR'KOLL 243
3. TULL UR'BUNAIS 255
4. AN MUNTIR, AN GURK 285
5. DURKASH UR'ARTUM'HAI SHUB 295
6. OINSOCHG U'DOUK-KROK'HAI 305
? KAL ANAR 313
8. ANN KOMHARRASH UR'SNAGOR 331
9. SNAGOR-TUR 353
10. SLICHGE'HAI ORDASHOUUSH 365
11. ANN HUAM'HAI UR'NAMHAL 379
12. NAMHALNOKD 389
13. SUL UR'SNAGOR 399
14. TORMA UR'OLK 407
15. BLAR TOSASH'DOK 415
16. SABAL GOU BAS 427
1? BUUNN UR'LIOSG 433
18. RABHASH UR'ALANNAH 443
EPILOG 451
ZAŁĄCZNIK A - MOWA ORKÓW 455
ZAŁĄCZNIK B - POSOKOWE PIWO 469
prolog
Dalej.
Wciąż dalej.
Bez spoczynku i celu.
Stopa za stopą - nie wiedział już, od jak dawna.
Jedno jednak wiedział dobrze: owe czasy, kiedy jako książę wysokiego rodu zaznawał szacunku i dostatku, minęły bezpowrotnie.
Jedno spojrzenie na kruchą postać wystarczało, by się o tym przekonać. Strój, niegdyś wyśmienity, wisiał w strzępach, wysokie buty z najdelikatniejszej skóry były znoszone i zdarte, cerę, dawniej tak dystyngowanie bladą, teraz znaczyły zadrapania i rany. Gdy Loreto, książę Tirgas Dun, ponownie rozpamiętywał swą niedolę, wracał wspomnieniem do tamtej chwili, która zadecydowała o jego losie.
- Loreto - oznajmił Ulian, przewodniczący i mówca Wysokiej Rady Elfów, odkąd Mądry Aylonwyr wyruszył do Dalekiego Brzegu - przyniosłeś hańbę sobie i swoje mu ludowi. Zdradziłeś nie tylko nas, lecz również swoich przodków i wszystkie elfy, które kiedykolwiek chodziły po ziemi. Dlatego poniesiesz ciężką karę: będziesz wygnany z Tirgas Dun na zawsze. Od tej chwili ogień życia i woda nieśmiertelności są ci zabronione, nigdy nie ujrzysz Dalekiego Brzegu...
Te słowa rozbrzmiewały echem w głowie Loreta niczym refren knajpianego szlagieru, który wpadł w ucho i nie po...
ALI156