!Selma Lagerlöf - Gösta Berling.pdf

(158781 KB) Pobierz
374552293 UNPDF
374552293.002.png
SERIA DZIEŁ PISARZY SKANDYNAWSKICH
374552293.003.png
Selma Lagerlöf
Przełożył
FRANCISZEK MIRANDOLA
WYDAWNICTWO POZNAŃSKIE • POZNAŃ> 1974
374552293.004.png
Tytuł oryginału
GÖSTA BERLINGS
SAGA
Obwolutę projektowała
EWA
FRYSZTAK
374552293.005.png
Wstęp
I PROBOSZCZ
W końcu proboszcz stanął na kazalnicy, a parafianie pod-
nieśli głowy. Był tu nareszcie, więc nie zbraknie kazania
tej niedzieli jak zeszłej i wielu, wielu poprzednich.
Proboszcz był młodzieńcem rosłym, smukłym i urodziwym
bardzo. Gdyby mu włożyć hełm na głowę, dać miecz i zbro-
ję, mógłby śmiało stanowić model posągu marmurowego,
nazwanego imieniem najpiękniejszego z Ateńczyków.
Miał głębokie oczy poety, silnie zarysowany a krągły
podbródek wodza. Wszystko w nim było piękne, wyraziste,
żarliwe, przepojone oryginalnością.
Parafianie doznali na jego widok dziwnego wzruszenia.
Nawykli patrzyć, jak chwiejnie wychodzi z szynkowni wraz
z towarzyszami zabaw, pułkownikiem Beerencreutzem o si-
wych sumiastych wąsach i mocarnym kapitanem Chrystia-
nem Berghem.
Rozpił się tak bardzo, że przez całe tygodnie nie mógł
pełnić swego urzędu, toteż gmina wniosła skargę, zrazu do
dziekana, potem zaś do biskupa i kapituły. Biskup ze zło-
tym krzyżem na piersi przybył właśnie na wizytację i roz-
prawę; zasiadł w chórze otoczony kaznodziejami z Karl-
stadu i proboszczami z okolicznych wsi.
Zachowanie proboszcza przekroczyło wszelkie dozwolone
granice. To pewna. W czasie onym, to znaczy w latach
dwudziestych zeszłego wieku, nie sądzono zbyt surowo pi-
jaństwa, atoli proboszcz zaniedbał skutkiem nałogu swój
urząd i zapewne go teraz utraci.
Stał na kazalnicy czekając, aż przebrzmi ostatni wiersz
psalmu.
Stojąc tak uświadomił sobie, że w całym kościele, na
374552293.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin