SPRAWIEDLIWOŚĆ ŚCIGAJĄCA ZBRODNIĘ.doc

(24 KB) Pobierz
SPRAWIEDLIWOŚĆ ŚCIGAJĄCA ZBRODNIĘ

SPRAWIEDLIWOŚĆ ŚCIGAJĄCA ZBRODNIĘ

Oko patrzyło na Kaina.
Nie widziało go zbyt wyraźnie. Oko się starzało i psuł mu się wzrok. Zachodziło łzami. Łzy groteskowo wykrzywiały niewyraźną sylwetkę Kaina. Morderca wpadł w panikę i uciekł. Oko, wierne nakazanej misji, ścigało go bez ustanku. Aby odeń uciec, nieszczęśnik skrył się w śmierci. Oko jednak weszło za Kainem do grobu i patrzyło nań, widząc coraz gorzej. Zamrugało kilkakroć, a gdy to nie pomogło, zbliżyło się. Jeszcze bliżej. Całkiem blisko.
— Och, nie! — jęknęło oko.
Ujrzało nie Kaina, lecz Abla

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin