SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA BABCI I DZIADKA4.doc

(42 KB) Pobierz
SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA BABCI I DZIADKA

 

SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA BABCI I DZIADKA

 

 

 

 

Cele:

·        Uczenie okazywania miłości i szacunku dla najbliższych członków rodziny: Babci

       i Dziadka,

·        Motywowanie dzieci do podejmowania działań zmierzających do wspólnego celu

( przygotowanie programu artystycznego, wykonanie upominków)

·        Rozwijanie umiejętności panowania nad swoimi emocjami, przełamywanie uczuć lęku i onieśmielenia w czasie występu

·        Dostarczanie dzieciom i zaproszonym gościom radości, przyjemności i dobrej zabawy podczas spotkania.

Pomoce:

·        akcesoria do inscenizacji, czapeczki dla bałwanków, opaski dla gawrona, kota, drzewa, chmurki, strój dla Zimowej Wróżki i babci Stefanka,

·        upominki wykonane przez dzieci.

 

 

Przebieg spotkania:

 

1.     Powitanie zebranych gości i złożenie życzeń.

2.     Przedstawienie w wykonaniu dzieci 5 – letnich  pt. ,,Przygoda w  Bałwankowie ’’

 

Występują: Bałwanek I, Bałwanek II, Bałwanek III, Bałwanek Stefanek, Kot, Drzewo, Chmurka, Gawron, Zimowa wróżka, Babcia Stefanka,

 

              SCENA I

(               Na scenę wychodzi Bałwanek Stefanek i zaczyna śpiewać kołysząc się w rytmie muzyki).

 

Śnieżnobiałe piosenki

1.     W ogrodzie stoi śnieżny bałwanek,

śnieżnym uśmiechem wita poranek.

Gdy mrozek szczypie i wieje wiatr,

Bałwanek piosenki wysyła w świat.

 

     Ref. Śnieżnobiałe piosenki o grających sopelkach,

             O śnieżynkach tańczących i lodowych cukierkach,

             Śnieżnobiałe piosenki o ślizgawkach i nartach,

            O zabawach na sankach i o śnieżnych bałwankach.

 

 

( Na scenie pojawiają się wszystkie dzieci w przebraniu bałwanków. Razem tańczą i śpiewają drugą zwrotkę piosenki).

 

BAŁWANKI:

2.     Gdy śnieżek prószy, śnieżne bałwanki

Pędzą na nartach, biegną na sanki.

Gdy mrozek szczypie i wieje wiatr,

Bałwanki piosenki ślą e biały świat.

 

      Ref. Śnieżnobiałe piosenki…

 

( Bałwanki kręcą się, podskakują, rzucają bibułowymi kulami).

 

BAŁWANEK I:

Ach jak dobrze śmiać się wieczorem i rankiem!

 

BAŁWANEK II:

Jak dobrze być bałwankiem!

( Na scenę wchodzi Gawron. Bałwanki przerywają zabawę i podbiegają do Gawrona).

 

GAWRON:

Witajcie bałwanki. Jakie zrobiliście babciom niespodzianki?

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Jakie niespodzianki?

 

GAWRON:

Na mój dziób gawroni! Co z was za bałwanki! Dzisiaj jest Dzień Babci, pamiętajcie o nim.

 

BAŁWANEK III:

Ojej, nie za bardzo…

 

GAWRON:

Na mój dziób gawroni! Mało macie czasu, by coś przygotować.

 

BAŁWANEK STEFANEK:

A co to jest babcia?

 

( Bałwanek I macha ręką zniecierpliwiony).

BAŁWANEK I:

Och, przestań żartować.

 

BAŁWANEK II:

Zrobimy prezenty!

 

BAŁWANEK III:

Ze świeżego śniegu ulepimy kwiaty!

 

BAŁWANEK I:

I kubki do picia mrożonej herbaty!

( Cicho rozmawiając bałwanki wychodzą. Na scenie pozostaje smutny Bałwanek Stefanek).

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Wszyscy mają babcie, ja też mieć ją chcę. Zaraz coś wymyślę, przecież znacie mnie.

 

( podchodzi Kot i zaczepia Stefanka zachęcając go do zabawy).

 

KOT:

Jestem kot, zawsze chętny do psot.

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Będziesz moją babcią?

 

KOT:

Babcią? Nie ma mowy!

Miau!( wzrusza ramionami). Wielka mi atrakcja – bałwankowa babcia.

 

( kot odchodzi. Bałwanek podchodzi do drzewa, opiera się  o pień).

BAŁWANEK STEFANEK:

Jestem nieszczęśliwy…

 

DRZEWO:

Dlaczego Stefanku?

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Ja jeden nie mam babci…zostań moją babcią, bardzo proszę Cię, przecież widzisz, jak smutno mi i źle.

 

DRZEWO:

Nie mogę być twoją babcią, pomyśl proszę sam – ty jesteś śnieżnobiały, ja pień brązowy mam.

( Bałwanek Stefanek wzdycha, siada zrezygnowany pod drzewem. Pojawia się Chmurka, Stefanek na jej widok wstaje).

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Ojej, jaka piękna chmurka płynie po niebie! Zostań moją babcią, jestem podobny do Ciebie.

( Chmurka powoli przesuwa się w stronę wyjścia).

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Stój, gdzie płyniesz? Zostań tu, proszę Cię.

( Stefanek przez chwilę biegnie za chmurka).

 

CHMURKA:

Przykro mi bałwanku, wiatr w świat goni mnie.

( wbiegają inne bałwanki z prezentami).

 

BAŁWANEK I:

Stefanku zrobiłeś prezenty?

( Bałwanek Stefanek siada na podłodze, zakrywa rękami uszy).

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Nie lubię Was!

( Bałwanki podchodzą bliżej, pochylają się nad Stefankiem).

 

BAŁWANEK I:

Dlaczego?

( Stefanek wstaje, bierze ręce pod boki, tupie i odpowiada).

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Robicie mi na złość! Nie lubię święta babci! I zimy też mam dość!

( Bałwanek Stefanek ucieka, pozostałe Bałwanki stoją zdziwione).

 

BAŁWANEK II:

Dlaczego Stefanek się obraził?

( Pojawia się Gawron i mówi zniecierpliwionym głosem).

 

GAWRON:

Dlaczego i dlaczego słyszę dzisiaj od rana. A czy ktoś kiedyś widział babcię bałwanka Stefana?

( Bałwanki spoglądają na siebie kręcąc głowami).

 

BAŁWANKI:

Ja nie widziałem.

( Gawron podchodzi bliżej, staje w środku między bałwankami i mówi głośno).

 

GAWRON:

Kto może ulepić bałwana, z sercem i duszą bałwanią?

 

BAŁWANKI:

TYLKO ZIMOWA WRÓŻKA, ZWANA Śniegową Panią.

 

SCENA II

 

( Pod białym prześcieradłem, które leży na podłodze ukryte jest dziecko w przebraniu bałwanka. Bałwanki wchodzą, zatrzymują się. Trzymając się za ręce, spoglądając w górę i mówią).

 

BAŁWANKI:

Wysłuchaj prośby naszej wróżko, wróżko zimowa: przybywaj, przybywaj, przybywaj, przybywaj do Bałwankowa!

( Pojawia się zimowa wróżka).

 

ZIMOWA WRÓŻKA:

Przybyłam na wasze wezwanie, życzenie swe mówcie teraz.

 

BAŁWANKI:

Ulep nam wróżko babcie dla naszego przyjaciela.

 

ZIMOWA WRÓŻKA:

Dobrze.

( Wróżka zaczyna lepić śniegowe kule, tocząc białe piłki po tkaninie. Zatrzymuje się  przy ukrytym dziecku, które najpierw siada pod prześcieradłem, a potem wstaje).

Ooo! Jest już brzuszek i głowa, teraz oczy i usta…

 

BAŁWANKI:

Och babcia już prawie gotowa!

( W tym momencie bałwanki ściągają białą tkaninę i ukazuje się nieruchoma postać babci bałwanka).

 

ZIMOWA WRÓZKA:

Jeszcze chusteczka na szyje, serce i dusza bałwania…

( Wróżka zakłada babci bałwanka chusteczkę, a potem srebrną różdżką dotyka jego piersi. Babcia bałwanka porusza się, np. macha ręką, uśmiecha się, a wtedy pozostałe bałwanki podskakują wołając wesoło).

 

BAŁWANKI:

Udało się babcia żyje! Dzień dobry, babciu Stefanka!

 

BABCIA STEFANKA:

Dzień dobry witam was.

 

BAŁWANKI:

Dziękujemy zimowa wróżko.

 

ZIMOWA WRÓŻKA:

Znikam, na mnie już czas.

( Zimowa wróżka odchodzi machając na pożegnanie).

 

BAŁWANKI:

Stefanku! Stefanku!

( Powoli , z opuszczoną głową wchodzi Stefanek. W ręku trzyma biały kubek  w srebrne kwiaty. Wzdycha kilka razy).

 

BAŁWANEK STEFANEK:

Mróz pomógł mi namalować kwiaty na kubku do mrożonej herbaty ( pokazuje kubek)

Każdy bałwan już teraz pewnie się ze mnie śmieją. Zrobiłem prezent dla babci, która nie istnieje.

 

BAŁWANEK I:

Uśmiechnij się Stefanku, niespodziankę dla Ciebie mamy.

( Stefanek rozgląda się, dostrzega babcię, przeciera oczy. Babcia Stefanka podchodzi bliżej, przytula go, całuje w czoło).

 

BABCIA STEFANKA:

Witaj wnuku kochany!

( Pozostałe bałwanki otaczają ich, klaszczą w dłonie i wołają wesoło).

 

BAŁWANKI:

Hura! Hura! Stefanek babcię ma!

 

GAWRON:

Biegnijcie po śnieżne bukiety, życzenia składać czas!

( Bałwanki chwytają się za głowy).

 

BAŁWANKI:

Ach! Prawda, wołajmy babcie! Co za bałwanki z nas!

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin